uzi68 Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Witam. Mam pytanie jak w temacie. Mam zamiar nakręcić troszkę kilometrów i to raczej solo, więc będę skazany tylko na siebie. Co wybrać: zestaw wulkanizacyjny z np;http://www.moto-akcesoria.pl/awaryjny-zest...tkowych,p,11567 czy raczej piankę w sprayu?Co łatwiej zastosować i z czym jest mniej problemów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 ja woze te naboje. kupilem w busterze za ok 80zl. nie wiem jak dzialaja bo nie mialem okazji sprawdzac. plusem jest to ze mieszcza sie bez problemu pod siedzeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shadowka Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Witam. Mam pytanie jak w temacie. Mam zamiar nakręcić troszkę kilometrów i to raczej solo, więc będę skazany tylko na siebie. Co wybrać: zestaw wulkanizacyjny z np;http://www.moto-akcesoria.pl/awaryjny-zest...tkowych,p,11567 czy raczej piankę w sprayu?Co łatwiej zastosować i z czym jest mniej problemów?Zestaw bedzie skuteczniejszy i dluzej taka naprawa wytrzyma.Pianka po jakims czasie zacznie puszczac a przy zmianie opony badz jej naprawie w warsztacie trzeba bedzie oczyscic felge i opone z jej pozostalosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragon Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Najlepiej mieć ze sobą oba.I tak trzeba mieć świadomość, że zarówno taki zestaw ,jak i pianka są rozwiązaniami awaryjnymi, stosowanymi tylko na dojazd.Zestaw z kołkami nie zawsze pomoże, a pianka wypełnia koło i twardnieje więc jest skuteczna nawet w przypadku większej dziury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragon Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Najlepiej mieć ze sobą oba.I tak trzeba mieć świadomość, że zarówno taki zestaw ,jak i pianka są rozwiązaniami awaryjnymi, stosowanymi tylko na dojazd.Zestaw z kołkami nie zawsze pomoże, a pianka wypełnia koło i twardnieje więc jest skuteczna nawet w przypadku większej dziury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tAiSZiO Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 no ciekawe co leprze... przymierzałem sie do kupna pianki bo nie wiedziałem o takim zestawie a teraz to nie wiem co leprze... jestem ciekaw jak sie temat rozwinie i co doradzą osoby które pianki czy tego zestawu używają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomektychy Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 lepszy zestaw naprawczy...piankę sobie podaruj. Kiedyś wracałem ze zlotu z Vendryny i załapałem tam gwoździa gdzieś. Luft schodził i chciałem poratować się tą pianką. Nie pomogło bo luft uciekał a pianka nie uszczelniła. Dojechałem na gumie do żucia i wkręcie wsadzonego w miejsce gwoździa. wytrzymało prawie pod sam dom:) na ostatnim kilometrze zaczęło schodzić powietrze a nie miałem wkręta o większym rozmiarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Jezeli planujesz jechac naprawde gdzies dalej to zafunduj sobie i jedno i drogie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uzi68 Opublikowano 15 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Dzięki za odzew. Mam jeszcze pytanie: ile trzeba takich naboi aby napompować koło np.: XJ 600 Diversion? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Acha, przy zastosowaniu Naboi radzil bym uzyc rekawiczek albo przynajmniej siatki ktora jest w zestawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giemul Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 tak zimne że paluchami nie utrzymasz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacza Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Kiedyś w Czechach użyłem pianki kupionej w jakimś anszym motoryzacyjnym za 14zł (chyba K2). Dziura była malutka, bo powietrze powoli uciekało. Podziałała pięknie-3 dni śmigałem na tak zrobionym kole. W wulkanizacji ściągnęli oponkę, wylali "mleko" ze środka, zakołkowali i już. Nie było najmniejszego problemu. Ciekawe kiedy odezwą się forumowicze twierdzący, że na oponie naprawianej się nie śmiga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 nic tylko jęzor przylozyc ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slane Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 zycie to nie gupi i gupszy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 28 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 Muszę odświeżyć temat, bo nie chcę zakładać nowego.Wczoraj gość, który świadczy usługi dla firm transportowych w zakresie ochrony opon przed skutkami przebicia, zaaplikował do mojego bandziora taki specjalny niebieski żel. Rzekomo jest to jakaś nowość na rynku. Żel ten nie wchodzi w reakcję z oponą i felgą, przez co one nie ulegają zniszczeniu.Facet chwalił się, że często na Chudowie z jego usług korzystają motocykliści. Może ktoś z Was korzystał z jego usług?W założeniu żel ma zabezpieczyć przebicie opony do 6mm, takie otwory są automatycznie wulkanizowane.Zapomniałem zabrać ulotkę do domu, ale w poniedziałek umieszczę link do producenta specyfiku.Koszt usługi dla motocykla - 2opony - 60zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 28 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 Dam mu dwie opony i założę przebiję na 6mm a on da swój motocykl napełni tym żelem i przeleci się za mną A4.Zalożę kamerę i zobaczymy.Chyba nie jest takim ciulem co ryzykuje życiem innych i dwie paczki poleci.... Opony w klasie zr sa nie naprawialne,jak sie na to zdecydujesz jeździsz na własne ryzyko.Przykre,drogie ale prawdziwe.Takie stanowisko ma michelin,bridgestone itd.Do poczytania:http://www.scigacz.pl/Opony,motocyklowe,8211,,fakty,i,mity,3033.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 28 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 Ten żel ma zapobiec skutkom przebicia opony - czyli ujścia powietrza z koła. Nikt nie twierdzi, że z przebitą oponą należy nadal jeździć, bo żel załatwi za wulkanizatora sprawę. Nie wiem na jakich kto jeździ oponach, ale wydaje mi się, że jeżeli przebijemy koło, to możemy dzięki niemu kontynuować jazdę szukając po drodze jakiegoś wulkanizatora - i to bynajmniej nie z prędkościami pod 200km/h W przeciwnym wypadku po złapaniu kapcia czeka nas pchanie ciężkiej maszyny albo laweta. Ten żel ma nas uchronić przed takimi sytuacjami.nsf - jak sądzisz, dlaczego w nowych autach nie ma kół zapasowych? Dlaczego w zamian stosuje się zestaw naprawczy w sprayu?Sam od jakiegoś czasu wożę ze sobą taki specyfik Motulahttp://motosklep.info/motul-tyre-repair-wulkanizator-zestaw-naprawczy-opon.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 28 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 nsf - jak sądzisz, dlaczego w nowych autach nie ma kół zapasowych? Dlaczego w zamian stosuje się zestaw naprawczy w sprayu? Ze względu na ograniczenie kosztów a zwiekszenie zzysku.Oczywiście takie kolo możesz sobie w serwisie dokupić dając znów im zarobić, tylko można się zdziwić słysząc ile kosztuje.Nawet opony są odchudzone,maja mniejszy obwód,mniej kauczuku,mniej drutów itdTez mam podobny spray zawsze w moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 29 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Ja tam wolę być zawsze ubezpieczony. Różnie bywa na trasie. Moje opony i tak wytrzymają góra następny sezon, więc i tak niczym nie ryzykuję. A ten żel niech sobie zachowawczo pływa w oponie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bacik Opublikowano 29 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Facet chwalił się, że często na Chudowie z jego usług korzystają motocykliści. Może ktoś z Was korzystał z jego usług?Nie jestem na 100% pewien, ale w temacie czwartków w Chudowie, chyba była mowa nt jakiegoś typa, który proponował coś do opon.. kilka osób chyba nawet wtedy złapało kapcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 29 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Złapało kapcia, ale przed wlaniem żelu czy po?Wczoraj zrobiłem ponad 200km, dzisiaj to samo i jakoś opony się trzymają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bacik Opublikowano 29 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 złapało, ale nie korzystało z usług tego pana, chyba ktoś tam wysnuwał jakieś teorie spiskowe ale nie chce mi się całego tematu przekopywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 29 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Trudno. Ja będę wobec tego forumowym testerem tego specyfiku Jak już oponki będą się nadawały do wymiany, to tak z ciekawości dźgnę je kilka razy jakimś gwoździem i zobaczę zbawienne skutki działania żelu...albo będę pchał motorek do wulkanizatora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 29 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Przedziuraw przed wymiana na nowe opony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 29 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Gość nam robił prezentacje. Grubym szydłem przebił oponę samochodową (takie miał koło na potrzeby prezentacji), zaczęło syczeć powietrze, po czym obrócił koło, by żel wypełnił otwór i powietrze przestało uchodzić.Nie wiem ile w tym bajeru a ile rzeczywistej ochrony. Póki co jeżdżę z tym żelem w kołach, nic się nie dzieje, żadnych bić na kole nie wyczuwam, żel się chyba równomiernie rozprowadza w kole. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.