Norsen

Wiecie co, ale można też na to spojrzeć w inny sposób. Często jest tak, że ktoś wykazuje troszkę więcej inteligencji, wchodzi tutaj - pisze siema, jestem motocyklistą. Potem po 5 minutach pisze, w problemach technicznych co mu dolega, ew. że chce paradę na ślubie(Już się nikt nie przyczepi bo w powitalni był). No i po uzyskaniu odpowiedzi człowiek znika. A nie o to przecież chodzi w forum. Zawsze odbierałem forum jako skupisko ludzi o tych samych zainteresowaniach, a nie jako pomoc techniczną. Zresztą nie mam generalnie zdania na ten temat. Może dobry, może zły pomysł, czas pokaże

oj nie ładnie. Ale mam takie pytanko, czy jakieś konsekwencje ponosi właściciel pojazdu w takiej sytuacji?

Co to dziarki, to ogólnie spoko, tylko twarz troszkę nie kształtna i ręka, skrzydła bym osobiście wolał takie same, bo aniołek stoi prosto no i sutki mu wcieło, żebro jest szersze niż klatka. Jak na tą cenę to fajny, ale do dzieła to hektar Wiem że każdy mówi że fajny super itd, ja mówie co myślę i widzę z perspektywy tego, że to ponosisz do końca życia i trzeba się najmniejszych szczegółów czepiać.

Dawid Jeżeli chcesz się wypowiadać na forum, to zaczynasz od przywitalni, a nie zakładasz konto żeby bronić kolegi, co jak co ale troszkę kultury by się przydało. Rafał, polecam to samo. Koledzy z forum nie spinajcie się, bo 2 konta założone wczoraj to trzeba brać przez sito ^.- Jeżeli to Ty faktycznie, to zdrowia życzę, bo w takich sytuacjach kiedy ktoś jest ranny jakoś mało mnie interesuje czyja wina

Polecam mechanika z tego numeru Przejedziesz kawałek do niego ale na 100% nie pożałujesz

a w sumie jak tak dalej pójdzie to stwierdzą, że duża zdawalność jest bardziej opłacalna niż ciągły serwis i kupowanie nowych moto xD

wiesz co, nie niszczy to skrzyni jeżeli potrafi się to robić dobrze, trzeba na odpowiednim obrocie wrzucać bieg, żeby nie było żadnych trzasków. (z drugiej strony ja nie rozumiem, czy używanie sprzęgła to taka męcząca sprawa?) Jeżeli jesteś świeżak to naucz się najpierw dobrze jeździć, dopiero później ucz się takich dodatkowych możliwości

Oddałem motocykl do zaufanego mechanika i się okazało, że zaworki były nie wymienione i filtr paliwa nie włożony. Więc można śmiało mieć wątpliwości czy bak został wyczyszczony. Po prostu na warsztacie mnie oszukali. Więc odradzam wszystkim serwis na dąbrówce małej, ul. Siemianowicka bodajże 5 No chyba, że ktoś chce zapłacić za nic

Tam nie ma kranika podciśnieniowego. Wiesz co, ja bym na Twoim miejscu dał to jednak mechanikowi do obejrzenia/zrobienia. Tutaj Ci z forum na pewno by to rozwiązali. Widziałem jak pomykasz w bluzie dzisiaj, na drodze ładnie jechała kawa

Ja też mam kawe GPZ, tylko tą po lifcie i taką całą zieloną, powinieneś kojarzyć tak chociaż troszkę spod szkoły

To witam kolegę z uczelni ^.- Już ją w tamtym roku widziałem, że często stała ;D

Sorki za off top, ale studiujesz może w Katowicach na polsl? niebieska/czerwono-szara gpz?

Jeżeli chodzi o kranik to mam podciśnieniowy. Pri, on, res jak dobrze pamiętam, jeżdzę na on, a to pri jak dobrze pamiętam jest od nalania paliwa do gaźników. Tutaj może dodam, że gdy kupowałem motocykl kranik był uszkodzony, aczkolwiek był szczelny i nie sprawiał problemów, ale kupowałem zestaw naprawczy do kranika i mi to zrobili. @Koodłaty a czy jeżeli blaszka wygięta albo pływak był dziurawy, to nie powinno być tak że albo leje, albo nie. Bo on działa działa i nagle nie działa. Szczególnie, że po czyszczeniu serio długo było spoko, dopiero teraz po zimowaniu problem wystąpił. Co do warsztatu to zmieniłem, chociaż tam gdzie dawałem większość forumowiczów poleca i są dość długo, więc wydaje mi się, że blaszkę czy pływak by zauważyli. Mam nadzieję że ktoś miał podobny problem lub wpadnie co to może być, bo jeżdżenie z myślą, że może się gaźnik rozlać nie jest za fajne.

Siema. Opisze całą sytuacje dokładnie, bo już mam tego serdecznie dość a ciągle mam ten sam problem. W tamtym sezonie po ślizgu miałem remoncik motocykla w którego skład wchodziła regulacja i czyszczenie gaźników. Wszystko było ok, aż nagle gaźniki zalały mi silnik. To wracam na warsztat i mówią mi że zaworki są do dupy i muszę dać nowe, więc ok wymieniłem zaworki. Przejechałem może 150km no i gaźniki po raz kolejny wylały. Wracam na warsztat to mi mówią, że jednak zaworki były ok ale cały czas dostaję się do nich brud i to jest winą blokowania i wylewania gaźników. No to wyczyszczono mi bak, wymienili przewody po stronie blokowania i do końca sezonu może ja wiem 300-400km było wszystko ok. Dzisiaj idę sobie odpalić motocykl po zimowaniu, kręci kręci nie zapala no i benzyna z gaźników wycieka..... Motocykl to kawa gpz 500. Pomóżcie bo ja już nie mam kompletnie zielonego pojęcia co to może być i co trzeba naprawić, bo cały czas jeżdżenie z niepewnością kiedy wyciekną gaźniki to nie jazda.. ;/

ja mam gpz500 i polecam w 101% ale te dwa to serio zbyt leciwe, nawet przy moim dziadku na pierwsze moto kup sobie coś żeby Ci problemów nie robiło zbyt dużych, nie koniecznie jak największą pojemność. Bo jak zaczniesz przygodę od chodzenia od warsztatu do warsztatu to Cię krew zaleje

ja też polecam tschula w 100%. Tschula ja kupowałem w www.4ride.pl w katowicach w sklepie. Więc jak chcesz przymierzyć to zadzwoń do nich

Siema. Ładna kawka )

Siemanko

hehehe wy wozicie swoje dzieciaki a ja czasami moją mamę !!!!

Witaj. jasne, że będziesz dobrą motocyklistką, czemu byś miała nie być

Syla ja myślę, że lepiej poczekać z wypowiedziami "ja swoje wiem" i powiedzieć to w odpowiednim czasie, bo na pewno Ciebie to znacznie ograniczy przynajmniej na początku. Mi by się fajnie oglądało różne głupotki w stylu wjazd ścigiem w lekki teren i sprawdzanie jak sobie radzi. Takie nietypowe sytuacje w stylu top gear, bo przecież nikt nie mówi że wszystko musi edukować i pouczać ^^

Dla mnie generalnie tematyka samego programu ma dość małe znaczenie, ponieważ każdy temat można w ciekawy sposób przedstawić i omówić. Ważne jest dla mnie prowadzenie, całkowicie bezstresowe, luźne podejście i nie takie drętwe i sztywne podejście, bo taki pseudo profesjonalizm może często wszystko popsuć. Bo z tą tematyką to jest tak, że często widziałem wydawałoby się nudne tematy przedstawione niesamowicie interesująco i na odwrót

Witam sąsiada

Z tego co rozmawiałem z wieloma motocyklistkami to na każdym z wyżej wymienionych wywalisz się kilka razy przy cofaniu itd, Więc sugeruj się tylko i wyłącznie stanem technicznym i czy Ci wygodnie

Wystarczy wymienić samą tarczę (koszt około 30zł na allegro) Ja swoje zmieniałem z czarnych i białym podświetleniem na białe z zielonym