frozentom

Mały offtopic dla ludzi, co latali w sobotę http://repostuj.pl/img/67371/krakow-dwa-punkty-widzenia/

Ok, faktycznie koleżanka moze dopiero od 11, wiec żeby się nie gonić, proponuję 10 20 na wspomnianym BP (LBG- tak, to jest to na Wolności). Dajcie znać rano czy wszystkim pasuje. Pozdr.

To co, jutro o 9 na BP na Maciejowie a później tradycyjnie na K-ce po koleżankę Wyklętą i dalej (Małopolskie na przykład)?

Ale my tu mówimy o sobocie. Czy nie ?

magik, rzucasz te wzniosłe hasła o czytaniu ze zrozumieniem, jakby to co najmniej było Twoją własną domeną. Aż się pomylić można... Przepisy przepisami, ale w nowych testach są pytania, które z zasadami ruchu drogowego i logicznym myśleniem mają tyle wspólnego, co Twój dom z garażem na 1-szym piętrze. Wtedy pozostaje się nauczyć na pamięć, co też autor pytania ma na myśli i jakiej odpowiedzi oczekuje.

Trasa to tam kij. Coś się wymyśli zawsze. Tylko o której wam pasuje ruszyć?

Lepiej nie hibernujcie tak długo, bo po drodze są jeszcze Cookstown 100 i North West 200. Stawka najlepszych zawodników często jest zbliżona do TT a dzięki wspólnym startom (falami), wyścigi są często nawet bardziej widowiskowe.

magik, Sam sobie przeczysz w jednym poście. Z jednej strony piszesz, że lepiej "po bożemu" uczyć się myślenia i przepisów a wówczas egzamin nie powinien sprawiać problemów a później sam przyznajesz, że założenia reformy zostały wykonane w sposób wołający o pomstę do nieba. Wczoraj znajomy, który szykuje się do egzaminu przeczytał mi pytanie, coś w stylu "co zrobić, gdy jedziesz autem i poczujesz, że chce Ci się rzygać?" No sory, ale czy te pytania wymyślał ktoś poważny?

To gdzie robimy spęd w sobotę i o której?

Nie przeżyłem, ale idąc Twoim tokiem rozumowania, skoro teraz jest tak ciężko a ja mimo wszystko nie narzekam, to w tamtych czasach byłbym chyba jakimś krezusem... A tak poważnie, niestety długi jakich sobie przez te lata narobiliśmy będziemy spłacać jeszcze przez pokolenia i nawet jeżeli jednostkowo faktycznie bywało fajnie, to teraz będziemy w d**e jako kraj jeszcze przez dłuuugie lata i mniemam, że byłoby tak niezależnie od tego czy Lechu by przez ten płot przeskoczył, czy nie.

IMHO Beskidy są tak rozjeżdżane przez ciężki sprzęt do ściągania drewna, że jak po tym wszystkim przeleci jeszcze kilka crossów, to to i tak żadnej różnicy nie zrobi...

Hehe, kiedyś to były czasy. Trzeba było jedynie mieć znajomości z marynarzami, dogadać się na sprowadzenie moto w ciemno, kupić dolce u jakiegoś szemranego typa i już można było myśleć o upragnionym sprzęcie. Nie to co dzisiaj – kłody człowiekowi na każdym kroku podkładają. Porobili jakieś komisy, salony... Przymierzać przed zakupem się trzeba, jakieś jazdy próbne odstawiać a przecież na zakup i tak stać chyba tylko jakiś krezusów.

Fanatyk, to może trochę za duże słowo, ale co roku oglądam retransmisje z tych wyścigów (na żywo jeszcze mi się nie udało znaleźć dostatecznie dobrego streama) i za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu co Ci ludzie wyprawiają w miejscu, gdzie najdrobniejsza pomyłka może być ostatnią. Do tego te osobowości, jak Michael Dunlop, który wygrał North West 200 chwilę po śmiertelnym wypadku ojca - masakra. Chętnie zobaczyłbym to na żywo, ale najpierw musiałbym oszacować całkowity koszt takiej imprezy

Jeżeli dobrze poznaję miejsce zdarzenia po zdjęciu, to to jest zakręt, który ogólnie nadaje się jako temat jakiegoś kabaretu. Jedzie się ekspresówką, nagle jest znak "koniec drogi ekspresowej", ograniczenie do 80 a później chyba 60 i jeb - zakręt o 90*. Zaraz za zakrętem, znów znak drogi ekspresowej... Jak ktoś leci bardzo szybko, nie zna drogi i przegapi znaki ostrzegawcze, to się może mocno zdziwić...

Nie chcę nikogo podpuszczać, ale chętnie bym to zobaczył . Bez żadnych złośliwości - ot tak zobaczyć pokaz wysokich umiejętności.

Ja też się piszę a jak tylko na mnie jakiś pomysł spadnie, to dam znać.

Tak, ta już przy wylocie na Gliwice

Wisła / Istebna a później się zobaczy? To co? 13:30 na BP przy Wolności w Zabrzu pasuje? Jak coś to daj znać na 503 553 856.

Pogoda na razie zupełnie nie taka, jak zapowiadali, ale pojeździć można. Tak koło 13tej ktoś byłby chętny? Kurs raczej gdzieś na południe / zachód myślę.

Z przymrużeniem oka, tj. z dystansem i rezerwą do tego co mówi, bez traktowania go jako chodzącej wyroczni. Ostatnio nagrania MMK są w internecie bardziej trendy, niż pismo święte na mszy niedzielnej. Ot, kolejny internetowy video bloger (tyle, że trochę bardziej znany), który mówi "jak jest", zapominając o dodaniu "moim zdaniem". Raz można się z nim zgodzić a raz nie. Uważam, że tą sytuację też zrelacjonował nie do końca obiektywnie, ale mniejsza z tym. Z mojej strony koniec OT. Pozdr.

Hej, Sobota / niedziela ktoś coś lata? Zaś jak na złość słońce zapowiadają

magik Abstrahując zupełnie od tego konkretnego wypadku (bo nie wiem jak było), to omijanie pojazdu skręcającego w lewo (i sygnalizującego taki manewr z odpowiednim wyprzedzeniem) jest dozwolone, ale wyłącznie z jego prawej strony.

Hehe, proszę Cię . Jeżeli dla Ciebie każdy, kto nie traktuje wszystkiego, co wypłynie z ust jedynego oświeconego MMK, jako cudownej prawdy objawionej, to osoba zmanipulowana przez "tvnowskie iluzje", to chyba nie mamy o czym gadać. Podpowiedź - nie warto wyłączać myślenia, niezależnie czy akurat oglądasz Durczoka w "Faktach", Rydzyka w "TRWAM", czy Kolonko w jego niezależnych produkcjach. Często zgadzam się z tym co mówi, ale w tamtym felietonie przypieprzył jak łysy grzywką w kant kuli... (na temat woodstocku, nie road rage w NY).

pedziwiatrfz Tak, na szybko, bo nie chcę robić offtopu. Motywem wypowiedzi był atak na Meiecugowa popełniony przez gościa z kartką o TVN-ie, ale później, dokładnie od 12-tej minuty odcinka zaczyna się parada bardzo ciekawych wniosków. Polecam zobaczyć jeszcze raz, "jakbyś nie wiedział :/".