-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O th_omas
- Urodziny 08.08.1981
Contact Methods
-
GG
4863417
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Ruda Śląska
Osiągnięcia th_omas
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Tak na marginesie - wiosenka się zbliża a ja chwalę się kuferkiem w który ubrałem moją cebulę....chyba pasi nie??
-
właściwie to jak to jest z tymi zdławionymi wersjami - wczoraj uruchomiłem maszyne, zagrzałem i odkręciłem porządnie manetkę - wkręciła się na 9 tyś obrotów - czy czasem wersja zdławiona nie kręci się tylko do 7 tyś?? tak bynajmniej gdzieś ostatnio wyczytałem - czy to znaczy że mam wersje otwartą??
-
a masz jakieś fotki tej cebuli w wersji cafe?
-
odpaliła - dzisiaj zdjąłem bak, rozkręciłem i przeczyściłem kranik, przepłukałem trochę zbiornik - ciężko wylać z niego całą zawartość paliwa - raczej jest to niemożliwe - i odpaliłem moto podając mu paliwko "z butelki" - chodzi równo, wkręca na obroty tak jak powinna w tygodniu poskładam całość do kupy i jeżeli będzie mozliwość przewiozę ją (a raczej siebie) - póki co za zimno dzieki za porady odezwę się jak "jazdy testowe" ;p
-
może najpierw podłubię przy kraniku i świecach - trochę mniej roboty a potem ewentualnie gaźniki ale to juz chyba oddam komuś w dobre ręce - boję sie że za bardzo tam namieszam
-
ok ściągnę bak, rozkręcę kranik i sprawdze co jest nie tak - niech się tylko troche ociepli
-
dziś spuściłem paliwo z gaźników i częściowo ze zbiornika - jutro założę nowy filterek paliwa przeczyszczę świece i spróbuję - tak przy okazji dowiedziałem się że przy ustawieniu kranika w pozycji rez paliwo lepiej leci z baku niż przy pozycji on - czyżby pokrętło kranika było źle zabudowane?? (lub jego "podstawa" z opisem pozycji położenia)
-
Witam wszystkich zwolenników jednego śladu - zakładam ten temat aby uzyskać kilka pomocnych porad - a chodzi o sprawę jak w temacie. Dziś przy wesołym przyświecaniu słoneczka postanowiłem odpalić moją babcię (cb450s). Po podłączeniu aku i sprawdzeniu poziomu oleju przekręciłem kluczyk i ......prawie nic. To tak - maszyna kręciła do momentu aż aku nie siadł - blaszak był w pobliżu no to kabelki, trochę prądu i dalej - kręci kręci i nic. Po wykręceniu świec jedna całkiem sucha druga zalana - trochę benzynki pod świece pomogło - ruszył, z początku na jeden gar, ociężale, po chwili załapał drugi, zaczął się wkręcać na obroty. Odcięcie ssania, lekka przygazówka i próba jazdy - przejechał może z kiloment. Ogólnie motocykl nie chodzi jak potrzeba - dławi się, kaszle, potrafi strzelić z gaźnika - w pewnym momencie zaczął kopcić jak dwusuw aż po odkręceniu manetki gazu zdławił sie i zgasł. Więcej nie odpalił - dałem sobie na dzisiaj spokój. Zastanawiam się czy wina może leżeć nie wiem - w złej jakości paliwa?? (wywietrzało przez zimę? straciło "oktany"?) czy może gdzieś w gaźnikach skropliła sie woda?? nie wiem doradzcie jaki krok mam zrobić jutro? dodam że jesienią odstawiłem maszynę sprawną i "jest to moja pierwsza jednoślada... ;p "
-
jasne ze tak - masz wersje odblokowaną czy nie? ja musze jeszcze skompletować jakis ubiór bo jak na razie jest kiepsko - dziś wyjechałem z garażu rozgrzac maszynę zrobiłem kilka kilometrów i było całkiem całkiem jak na listopad
-
Witam - mój moto to Honda CB450S z roku 1986. Młode to to nie jest ;p i mocy to to nie ma - zdławiona wersja - ale jest! Ktoś mi kiedys powiedział że flaszki i motocykla poniżej 0,5 litra nie opłaci się kupować ale... lepszy rydz niz nic. Kupiona miesiąc temu, jak na razie przejechałem nią może z 50 km - jak tylko słońce się pokazuje wyciągam z garażu - i tak do wiosny trzeba będzie wytrzymać, a tymczasem piszczie co wiecie na temat w/w moto!!
-
Cześć wszystkim, w tym roku dołączyłem do grona motocyklistów na leciwej CB450S - maszyna w zaawansowanym wieku niewiele młodsza ode mnie ale radość i duma z jej posiadania ogromna! ;-) kat A w moim posiadaniu od sierpnia ogólnie na dwóch kółkach (oczywiście poza rowerem) przejechane może ze 100km - czekam więc na wiosenkę aby szlifować umiejętności, pozdro dla wszyskich a w szczególności posiadaczy Hondy CB450 ;p