Klamra

To może ja też się zapisuję Nie znam nikogo z was. w zasadzie to nikogo osobiście nie znam z forum, ale czas to zmienić

Ale grzeje. Gościu ma niezłego skilla i sporo odwagi Ale na bank więcej w nim motocyklisty niż ratownika

Ze słuchawkami dokładnie tak samo jak z kaskami. Przymierzyć, posłuchać,wziąć pod uwagę na jakim sprzęcie się słucha i czego. I też bez przesady. Nie warto za słuchawki dawać powyżej 1000zł zwykłemu słuchaczowi. A dawanie za sprzęt ponad 50tys. to choroba. Nie chcę być uważany też za "znawce" (ironicznie) ale jestem realizatorem dźwięku z zawodu i raczej audiofilstwu mówię, nie. Audiofile nie słuchają muzyki, tylko prądu. Zresztą... od zarania dziejów jest konflikt między audiofilami a dźwiękowcami. Edit: Dopiero teraz doczytałem, że ten temat to odgrzany kotlet Ale nawet z zaciekawieniem się czytało dyskusje

Canon 600D z obiektywem Samyang 2.2 16mm (stałka) i to jest robione w HDR

Tym razem moja produkcja

Tutaj masz w pełnej rozdzielczości, pod tapetę http://alpha.wallhaven.cc/user/Klamra/uploads

thx kombinowania było, bo sam sobie tą fote zrobiłem

No to trza ustalić kiedyś jakiegoś mini tripa i pojedziemy "pospacerować" po opuszczeksach

Zakupione już w sumie ponad miesiąc temu, ale jakoś nie miałem okazji porobić fot. No i w końcu się zebrałem. Następne moto, które stało się częścią mnie. Po rzadkiej CB450S nadszedł czas na motocykl na maksa popularny. Czyli Yamaha XJ600N Ale ta Yami jest moja i już zdążyłem się w niej zakochać A niech tam, połechce jeszcze swoje ego

Ja się jutro tutaj wybieram: http://zlomowisko.info/tor.zlomowisko.info.php Też można zezłomować auto. A ile przy okazji zabawy

Ktoś coś dzisiaj? Ja wyjeżdżam jakoś koło 20.00 ale nie wiem do której będę śmigał. Dopóki mi się nie znudzi Po za tym osobiście nikogo z was nie znam, więc można się poznać w końcu. nr tel. podaje tylko na priva, więc jak ktoś ma ochotę , to niech się odezwie tam Będę na kompie jeszcze około godziny.

jak Cię ciekawi urbex, mogę Cię zabrać w kilkanaście takich miejscówek Tylko, że dotychczas nigdy nie łączyłem jazdy na moto z urbexem. Bo na opuszczone zawsze biorę niezbędny ekwipunek, który tylko do bagola puchy się zmieści. A i w niektórych miejscach jest na tyle szemrana okolica, że nie byłoby gdzie moto zostawić. Ale znalazłoby się kilka bezpiecznych miejscówek, gdzie lajtowo można pospacerować a moto zostawić na parkingu pobliskim, lub u Pani Krysi na podwórku za 10zł tutaj kilka moich fot z miejscówek: http://kaleem.digart.pl/

zgadza się. Ale informacje które czerpiemy z neta, też mają swoje miejsce w postaci dużych portali komercyjnych, które się nie różnią niczym od komercyjnych telewizji. A jeśli chodzi o ludzi którzy wypowiadają się na różnego rodzaju forach, blogach itd, to też korzystają z neta i oglądają tv. Wszystko się miesza. Jasne że manipulacja to podstawa trzymania w szachu mas od zarania dziejów. Ja też pewnie w jakimś stopniu jestem zmanipulowany. Może nie przez duże media, ale przez ludzi których w życiu poznałem, którzy byli moimi autorytetami i ukształtowały mój światopogląd. Jednak uważam się za świadomego człowieka i nie łykam wszystkiego jak leci. Nawet jeśli coś się we mnie dzieje pod wpływem emocji, to potem się zastanowię nad tym 100 razy więc zdarza mi się nawet zmienić zdanie i przyznać rację oponentowi

Olać ich! Ignorowanie bardziej ich zaboli niż przyglądanie się jakieś wiece i protesty. Bo oni szukają zainteresowania. A Tak można im utrzeć tyłki, nie patrząc nawet jak jadą edit: Ruskie zmanipulowały i podkręciły nasze media, a nasze media, polaków. Jak można być tak podatnym, na takie coś.

Tak to napiędzili, że wszyscy się zaczeli interesować. Przez tą nagonkę może wyjść jeszcze jakaś awantura. Pamiętacie pierwszą część filmu "Akademia policyjna"? Pamiętacie od czego zaczeły się tam zamieszki które zalały całe miasto? Od tego, że policjant wyrzucił nieświadomie jabłko za siebie i trafił nim w łeb jakiegoś typa. i poszło domino. To komedia i powód absurdalny, ale nie będzie nam do śmiechu, jeśli przez rzucenie pomidora w jakiegoś ruskiego typa na moto nie rozbucha się mędzynarodowa afera z czołgami w tle. Bo ani jeden ani drugi nie zostanie dłużny. Co za masakra :/

Paranoja nakręcona przez media. Gdyby się nic nie odzywali, to tamci by przejechali bez echa. A tak, przez te hieny medialne, które prowokują zwykłych ludzi, może z tego wyjść jakaś awantura. Niestety mam (nie)przyjemność w mediach pracować i wiem jakimi mechanizmami kierują się dziennikarze. To jest jakaś masakra. Dajcie im spokój. Niech przejadą tak jak już przejechali nie raz. Proponuję wcisnąć "ignore" Jeśli ktoś wywoła wojnę kiedyś, to nie politycy, tylko media.

Nie przepadam za Haruzami, ale kilka w tym zestawieniu jest odpałowych Nie są przegięte i nie są karykatura cafe racerów a przeholować z customem można łatwo Ten 4 co rzuciłeś zdjęcie, jest super, oprócz (braku tyłu, ale wiem że tym się charakteryzują kafejki) jak dla mnie to rządzi nr 8 choć wygląda prawie jak seryjny street edit: kurde... oprócz dekli na motorze i rawek, to czym on się jeszcze różni..?

Hmmm... to moze byc to

Rękawica raczej nie. Mam dosyć luźno ubrane. Chyba najgorzej, jak nadgarstek jest poniżej dłoni na manetce. Ale ja mam ręce raczej tylko lekko ugięte. Może rzeczywiście kiera.

no przestań xj600n to nie szlifiera da się na tym prosto jeździć. Może jakaś regulacja wysokości kierownicy?

Wiem, głupi temat i nawet nie wiedziałem, gdzie go wrzucić. Ale po kupnie nowego sprzęta i dwóch przejażdżkach po kilka godzin (od 2 do 4h), mam problem i to nawet okazał się dokuczliwy. A mianowicie boli mnie prawy nadgarstek :F Cały następny dzień czułem ból dokładnie w nadgarstku. Nigdy nie miałem takiej przypadłości. Już na drugiej przejażdżce, starałem się o tym myśleć i pilnowałem się przy wyprostowanej sylwetce (bo mam tendencje do garbienia się) Nie jeżdżę też, z jakoś powyginanymi rękami. manetkę gazu chwytam "wysoko" żeby mi starczyło miejsca na odkręcenie. A mimo to na drugi dzień odczuwam dokuczliwy ból. Ktoś z was miał tak kiedyś? Bo nie wyobrażam sobie, w takim wypadku, jakiś dłuższych tras. pewnie by mi dłoń odpadła po 200 km

Na stronie Rometa napisali, chwaląc oczywiście swój produkt, min. "basowy wydech dopełnia kunsztu konstrukcji" I jest tam też krótki film, prezentujący tego softa. Kolesie na końcu go odpalają i wcale ten wydech tak źle nie chodzi, jak na 125. Tak sobie spokojnie mruczy z lekkim gwizdem w tle Lepiej nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Jeśli ten mototorek tak pracuję, to niech sobie tak pracuję. Kiedyś się przesiądziesz w bardziej skomplikowaną orkiestrę na razie graj w domu kultury. Ale może kiedyś zagrasz w NOSPRze

xj600N w ślicznym czarnym kolorze trafiło się w zasadzie na pniu. Wczoraj już zmarzłem na kość, ale sezon zaczęty na nowym sprzęcie do zobaczenia na trasie

już kupione