Witam forumowiczów. Jakiś rok temu zdecydowałem że jednak chcę motocykl, po pierwszych przygodach z dwoma kółkami, jakieś 12 lat temu jako osiemnastoletni gówniarz, rozbijałem się na etkach i teeskach po lasach be prawka :F. I aż do dziś nic. W końcu zdecydowałem się zalegalizować tą formę poruszania się po drogach. Ale jestem totalnym noobem, jeśli chodzi w ogóle o szeroko pojętą kulturę motocyklową. Po zrobieniu prawa jazdy. Jakiś tydzień temu, zakupiłem Hondę CB 450 S z 1988r. Nie jest to przypadkowy wybór. Akurat w tej materii trochę musiałem się obeznać przy przeglądaniu motocykla. Po pierwsze miał to być nie za mocny, miejski naked, po drugie starszy hebel, bo raczej nie podobają mi się nowe motocykle (z samochodami też tak mam ) Oczywiście kasa też pewną rolę odegrała. No i musiał być (w moim guście) ładny Jednak reszta to dla mnie, jak na razie czarna magia. W co się ubrać, jak zachowywać się na drodze (wiadomo że przepisy swoje a kierowcy swoje) Co jest uprzejme i fair, a co obciachem i chamstwem (możliwe że są gesty, zachowania itp itd, których nie znam ja, jako dotychczasowy kierowca samochodu. Jak zabezpieczać motocykl przed kradzieżą, zostawiając go w centrum czy przed sklepem. Jaki alarm, lub blokadę kupić, czy w ogóle kupić, bo możliwe że takiego youngtimera jak ja mam, nie kradną Gdzie można jeździć a których miejsc unikać. Myślę że to miejsce dobre żeby się czegoś dowiedzieć, zwłaszcza, że jestem ze śląska i pewnie nie raz spotkamy się na drodze Pewnie wielu z was zjadło zęby na motocyklach (w przenośni i dosłownie ) A i wielu jest tak samo zielonych jak i ja. Więc sam też z czasem będę chciał służyć pomocą. Tak więc jeszcze raz witam administracje i użytkowników. Do zobaczenia w postach, a niedługo może już na drogach