Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

ilmarinen

Użytkownicy
  • Postów

    475
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ilmarinen

  1. Misiór czytaj ze zrozumieniem.
  2. a mnie jakoś wkurwił ten filmik z motocyklistą przejeżdżającym psa. najebałbym chujowi pierdolonemu. założę sie że kurwiszon jeszcze mądrkował ale ładnie bym mu wypierdolił jakbym tylko to zobaczył, zbieraliby go łopatą z tego asfaltu.
  3. Koleś nie zachował ostrożności , wypadek z jego winy ale krzywdę zrobił tylko sobie , nie zabił nikogo. Nie ma co sie wyzywać na nim a jego doświadczenie mozna przekuć na coś pozytywnego czyli na naukę dla nas.
  4. ilmarinen

    Rybnik 18.07

    Czyli wypadku nie widziałeś?
  5. ilmarinen

    Rybnik 18.07

    Z tego artykułu wynika co innego ksaw.
  6. Dura lex sed lex. Bez prawka powinien być ostracyzm w gronie motocyklistów. Szczególnie dla tych którzy robią z tego cnotę.
  7. Zachęcam wszystkich którzy narzekają na to jak jest w kraju z pj żeby założyli swój wlasńy kraj i tam stworzyli super prawo jazdy. Albo moze do polityki poszli i ponaprawiali to i owo. A za takie nędzne i dziadowskie szarganie szlachetnego skąd inad prawa do obywatelskiego nieposłuszeństwa powinno sie publikowac dane osobowe na żal.pl .
  8. Luki85 martwię sie ze w ogóle sie do mnie odnosisz, nie chce zaczynać z tobą gadki bo mnie obrażasz, nieładnie jest w internecie brzydko sie wypowiadać na temat innych ludzi, tym bardziej ze na żywo często tacy jak ty sa mniej odważni. Krookos rzeczywiście w tym konkretnym wypadku masz racje, resztę co do prawa jazdy podtrzymuje - mamy kulturę oparta nastandardzie uprawnień - lekarz musi mieć dyplom, pilot musi mieć licencje, prawnik musi mieć uprawnienia. Nie mówię ze ci co nie maja prawka jeżdżą gorzej ale w o gole nie w tym rzecz jak kto jeździ bo żeby w tej części swiata dokonywać odpowiedzialnych rzeczy trzeba często stanąć przed obiektywna komisja żeby ta potwierdziła gotowość , w Mozambiku pewnie nie ma standardów prawa jazdy i tam każdy sam sobie decyduje.
  9. http://forumprawne.org/ubezpieczenia-polisy-ubezpieczyciele/61023-bez-prawa-jazdy-kolicja-oc-ac.html co do krookos - mylisz sie a ten temat był wałkowane szkoda na niego czasu. A luki mi sie nie chciało czytać, za długie a pierwsze akapity to korwinizmy.
  10. https://m.youtube.com/watch?v=vk_VnRCRrZM Bez prawka nie masz prawa pojawić sie na ulicy, jeśli będziesz uczestnikiem kolizji to zawsze odpowiedzialność prawna jest po twojej stronie bo nie miało prawa cię tam być. Ktos kto decyduje sie jeździć bez prawka albo jest "odważny" albo bez wyobraźni. Jeśli uderzy w ciebie bmw nowy z jego winy to oc motocykla nie wypłaci odszkodowania a ten bez prawka za taka stłuczkę zbankrutuje. Ergo albo wierzy w swoje umiejętności tak ze jest w stanie wszystko przewidzieć albo nie ma wyobraźni. I jednych i drugich jak najmniej na drogach tym lepiej. Nawet jak sa to koledzy twistera na podstawie których wyciąga sie nieuprawnione wnioski.
  11. http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3495159,szalony-kierowca-fiata-z-zor-szo-4y69-zatrzymany-wideo-policja-znalazla-zoltego-fiata,2,1,id,t,sg,sa.html - nie wiedzialem gdzie to wkleić, jest tez filmik, trzeba miec oczy dookoła głowy.
  12. No zbulwersowales sie i zmęczyłes, ale za to rozbiles na łopatki położyles mnie totalnie. Nie docenilem cię ale teraz będę czytał kilkakrotnie twoje posty bo masz nieprzeciętną inteligencje i umiejetność wnikliwej egzegezy tekstów. Imponuje mi tez twoja umiejetność panowania nad emocjami przy kompie. Nie gadaj wiec ze mną i nie odpowiadaj na moje posty bo na pierwszy rzut oka wieje miedzy nami znaczna różnica. A do innych użytkowników, coś ostatnio w Bytomiu sie dzieje, jestem tam raz w miesiącu i drogi tam sa fatalne, sam omal tam nie pieprznalem na tej ruchliwej trzypasmowce w centrum przy dworcu. Polecam szczególna ostrożność.
  13. sam przeczytaj to co piszesz i jeszcze raz to co ja. nic nie napisalem o tym jak było tylko mówie o tym zeby nie wyzywac dziadka od idiotów jak sie tam nie było i nie widziało. a te słowa o 50 w zabudowanym to parodia twojego myślenia a nie moj domysł. innymi słowy od dziadka sie odpieprz jak nie masz wiedzy. siostra może bo to zrozumiałe.
  14. No ale to nie rozumiem, miał wypadek bo ktos mu wyjechał czy bo jechał 100 po mieście? Jakoś nie ma wielu wypadkow w dziale ku przestrodze moto poniżej 100 koni, a nie ma ich mało na drodze. Same szlifiery. Rozumiem ze dla siostry ma być wszystko teraz czarno białe i tak ma być ale twoja prostota myśli luki mnie rozbraja. Jeśli dziadek zamordował motocykliste to będzie miał sprawę o nieumyślne i sad zadecyduje czy swoim rajdowym c3 z mega przyspieszeniem wpieprzył na drogę tak ze cbrka jadąc przepisowo 50 w zabudowanym nie dała rady ominąć. Ten dział ma być do tego ze po rzeczytaniu tego posta głownie mam dostać info "to sie moze zdarzyć na drodze - jedz wolniej bo nie przewidzisz". Solidaryzowanie z rodzina tez jest ważne ale pierwszy motyw jest dla mnie priorytetem.
  15. fuck, no nie podoba mi sie ta prostota myśli "dlatego mój brat nie żyje bo jakiś dziadek postanowił wyjechać citroenem z korka", twój brat nie żyje z wielu różnych powodów, m. in. z takiego powodu że jego żywiołem było jeżdżenie na silniku z dwoma kołami zwanym motocyklem który miał 152 kuce, pewnie jakby dziadek nie wyjechał to by twój brat żył (o ile nie miał na blacie nieprzyzwoicie dużo, to pewnie wykaże śledztwo), ale pewnie jakby jechał na moto co miał 70 kucy to też by żył a sytuacja którą przeżył byłaby wieczorną wzmianką przy kolacji na zasadzie "omal nie pieprznąłem w jakiegoś gruchota". z drugiej strony wściekłość jest ważna, ja tez byłbym wściekły a na brata który jeździ na moto ciężko sie wściekać, gdy umiera w tak tragicznych okolicznościach. zawsze się zastanawiam co rodzinie zmarłego i samemu zmarłemu z tego, że nie była jego wina skoro i tak nie żyje. możę to jest istotne, sam nie wiem.
  16. Nie no jeśli zjechał na przeciwległy pas ruchu to znaczy ze opanowal moto. Ale to moze być spowodowane wieloma okolicznościami, nie przekonują mnie argumenty ze wszystkie wypadki sa spowodowane tym ze na pewno ktos z uczestników był idiota. A stawros niepotrzebnie sie bulwersujesz, i nie życz nikomu wypadku.
  17. Być moze ten wypadek nie ma nic wspólnego z tym ze ktos jest idiota tylko po prostu szereg fatalnych zbiegów okolicznosci, często jest tak ze ci "idioci" w puszkach wcześniej nie mieli żadnych wypadkow czy kolizji z innymi uczestnikami dopóki nie trafił w nich moto. Te trafiające moto rzadko ma poniżej 750 cm3 , jest tak ze nasz mózg jest przyzwyczajony do obserwowania puszek na drodze i zwyczajnie moze pomijać percepcyjnie moto. W takim wypadku musimy niestety sami myślec za innych niż liczyć ze oni pomyślą o nas. Szczere wyrazy współczucia dla rodziny.
  18. W stanach to to bmw leżałby już w rowie zepchnięte przez forda crown victoria. Policja ma być policja. A mattias zamiast sie mądrzyć to sie do kontroli zatrzymuj i tyle.
  19. Jano pytałeś w jednym z postów czy jesteś debilem czy pragnącym wrażeń motocyklistą a to sie przecież nie wyklucza. A co do tego mędrkowania pseudotolerancyjnego "niech każdy jeździ jak chce" to jak tak jest ze nikogo nie powinno obchodzić jak kto jeździ to po Uja tu piszą ilezjezdza, gowno to kogo obchodzi czy 280 czy nie. Jak nie chcesz być komentowany za to jak jeździsz to nie pisz jak jeździsz.
  20. Każdy rok to samo. Moze rzeczywiście jak zaczną zabierać prawka za przekroczenie powyżej 50 przekroczone to ilośc śmierci zmaleje.
  21. życzę zdrowia i powrotu do formy . pzdr
  22. brojler a nie szykuja sie niedługo jakieś kursy doszkalajace? bo bym sie wybrał.
  23. mam nadzieje że wszyscy poszkodowani w tym wypadku wyliżą się fizycznie a później psychicznie. co do prędkości - mam wrażenie że jazda motocyklami naraża jeżdżących nimi na szereg różnych zagrożeń których nie da się przewidzieć i opanować choćby nie wiem co zrobić. da się zmniejszyć prawdopodobieństwo poprzez przepisową jazdę ale nadal motocykl wrzuca nas w sytuację która w ogromnym procencie jest niekontrolowalna - a to mucha wleci do kasku przy otwartej przyłbicy, a to pies wyskoczy, samochód wyjedzie, ktoś nie zauważy. nie jestem zwolennikiem takiego myślenie że po fakcie tutaj wszyscy jednozacznie zadowalają się prostymi wyjaśnieniami - za szybko jechał, nie umiał jeżdzić , przeliczył się etc. dzisiaj śmigałem i powiem wam że pewnie żyję bo ominęło mnie szereg okoliczności które gdyby się pojawiły to być może nie pisałbym tutaj. czasami splot różnych okoliczności bardziej się przyczynia do wypadku niż nasze możliwości kontrolowania sytuacji. po prostu trzeba się pogodzić że wsiadając na moto w dużej mierze też zdajemy się na szereg przygodności życia, na przypadkowość którą możemy poddać kontroli tylko w niewielkim stopniu. nie piszę o tym konkretnym wypadku tylko ogólnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.