syku

wolelibyście żeby sprzęta??? może lepiej tego nie pisać bo wieki brat czuwa.

będę - zapowiada mi się jako ostatnie "latanko" w grupie gliwickiej

Ja nie neguję w żaden sposób Twojego sprzętu. Przez 10 lat miałem 125tkę. Jedni lubią armatury, inni terenowe. Jeden woli jak go bolą nadgarstki i kolana, inny jak ma ogrzewanie lub przedmuch od nogawek. Spodziewałem się że jak ma się GSkę to nie po to aby suwać na kolanie. Chociaż to moja wina bo pomyliłem Twojego sprzęta z GS 500 E. Mea culpa. Chociaż większy wstyd że w pierwszym rzucie wstawiłem Cię do worka "facetów". Dobra koniec "oftopa". Mnie znowu weekend przeleci bez moto

ale zamieszania wprowadziłem. widzisz kolezanko, gdybyś się od razu ujawniła może nie byłoby trzech stron o "miękkich fajach" jak zwano nas emerytów i innych tego typu inwektywach przy okazji chciałbym przeprosić jeśli kogoś moim postem uraziłem.

Witaj Sądząc po sprzęcie raczej nie interesuje Cię schodzenie na kolano i posiadanie 2 na liczniku, więc grupa emerycka chyba będzie lepsza (chociaż mogę się mylić). Ogólnie rzecz ujmując najczęściej spotykamy się w niedziele (rzadziej w soboty) Jest grupa która lata na telefon (ale raczej są to jazdy w szybszym tempie) Oczywiście dochodzą jeszcze czwartkowe wypady na Chudów.

Helouu może coś w końcu o sobie napiszesz bo nie wiadomo czy przypisać Cię do "piesków Witka" czy też "dziadków"

coś o sobie? plizzzzzzzz

Ja mam modekę romę - jedyna wada którą odkryłem to to że po praniu pozbyłem się odblasków (sprały się) - ale jest przewiewna. Żonie kupiłem też modekę - krótką, też z wypinaną membraną (bez podpinki) Córka ma modekę długą - wypinana membrana i podpinka Niestety modele mogę sprawdzić dopiero po weekendzie (jestem poza domem) Po doświadczeniu z gotowaniem się w ubraniu kupiłem spodnie które wcale nie mają membrany (stwierdziłem że kondoma zawsze można na siebie wrzucić) - za to mają odpinane nogawki powyżej kolan - spodnie też modeki

nie będę doradzał ale powiem o swoich doświadczeniach. Nie wiem jak jest w skórze bo nigdy takowej nie miałem. mówimy więc o tekstyliach. Pierwsza kurtka miała membranę i ocieplenie. Ocieplenia w zasadzie nie uzywalem bo lepszą była polarka gdy było chłodno. Jak jest ciepło a zwyczajowo wtedy wyciagam moto to zaczynam się pocić. W tamtej kurtce zatrzymanie na skrzyżowaniu skutkowało cieknacą strużką płynącą po pośladkach. Kolejna kurtka miała już porządną wentylację i wypinaną membranę.

Skąd: cała Polaska W tej Polasce jest skrzyżowanie Dąbrowskiego z Pilicką 2 i tam trzeba jechać Jakąś ciężką skapę macie Panowie

w celu sprawdzenia płci dajesz futrzakowi kiełbasę - jak zjadł to kocurek, jak zjadła to kotka. to zawsze działa.

łzy Ci polecą jak Ci bandziorka sprzeda

a może by zrobić wykaz stacji benzynowych gdzie takie alkomaty są w drodze do Warszawki na S8 na stacji BP widziałem - wraz z podanym (przyklejonym) terminem ostatniej kalibracji. Na śląsku nawet nie wiem gdzie takiej szukać - a zawsze możnaby dopaść kogoś trzeźwego co by na stację podrzucił (koszt dmuchania na cytowanej stacji to 5 zł)

Ja byłem na kolegi kawalerskim - impreza w okolicach Żywca. Nie miałem prowadzić, popiliśmy zdrowo (co prawda łyknąłem doktora kaca - ale kto to wie). Nasz kierowca się rozchorował - o 10 rano jak opuszczaliśmy pokoje rzygał jak kot i miał drgawki jakby miał 40 stopni. Dzwoniłem na komisariat, opisałem sytuację że kierowca się rozchorował a ja nie chcę prowadzić jeżeli się nie sprawdzę - powiedzieli mi że alkomaty mają tylko na radiowozach które są w terenie. Powiedzieli że około 14-tej zjeżdżają na zmianę ekip i że jak na tę godzinę przyjadę do komendy to będę musiał chwilkę poczekać aż któryś radiowóz przyjedzie. Panowie byli mili, po dmuchnięciu dostałem ustniczek na pamiątkę (fakt że miałem 0,00 na alkomacie). Komendę z Żywca polecam .

Ja byłem. Kolegę pożegnałem. Honor Gliwic podtrzymany.

https://maps.google.pl/maps?hl=pl&ll=50.274681,18.673958&spn=0.002496,0.006899&t=m&z=17&layer=c&cbll=50.274665,18.674391&panoid=tcQXs2kIIoDG-smwIi_2_A&cbp=12,256.94,,2,0.98

Bogiem z pewnością nie jestem - i chusteczki z lidla zostawiłem w garażu

Chodź najwyżej skrocimy dystans. Ja muszę być na obiad

1. zastanów się nad tym gdzie będziesz stosować zabezpieczenie 2. ustala kasę którą chcesz na to przeznaczyć 3. zastanów się czy możesz i na jakich warunkach wykupić AC od kradzieży zabezpieczenia - stosuj wiele i różnych (bo każde to czas który należy przy sprzęcie spędzić aby go odblokować) 1. blokada tarczy z alarmem na jedne koło, druga byle jaka na drugie (aby zawsze było co dłubać) 2. alarm na motocykl - ustal co masz - czy da się naprawić lub podpiąć pod dotychczasowe kable 3. gdzie stawiasz na noc (w sensie miejsca) - parking, garaż z prądem, garaż bez prądu, blaszak, ulica - każde z tych miejsc można i należy zabezpieczyć korzystając z innych możliwości np garaż murowany bez prądu należy ustalić czy można założyć alarm na sam garaż ale zasilany z ogniwa słonecznego. 4. możliwość założenia lokalizatora GPS. 5. zabezpieczenie typu łańcuch - im grubszy tym lepszy ważne aby połączyć zabezpieczenia elektroniczne z mechanicznymi

I tego właśnie mi brakowało. Będziesz miał co opowiadać wnukom , dzieciom i innego tego typu istotom. Postaram się zawitac w czwartek na chudow to pogadamy. Trzymaj się Wojtku i do zobaczenia.

http://allegro.pl/wal-jawa-jawka-50-oryginal-stare-zapasy-i3325223354.html gościu nie sprzedał - może warto zapytać, 100,00 + 15,00 = 115,00 z tymi 15-toma za przesyłkę mogę cię wesprzeć w imię dotychczasowej współpracy

i jeżeli możesz - zmień numer blachy ktoś na nią zatankuje i będziesz się tłumaczył że to nie ty. a potem mundurowi stwierdzą że jamacha i beemwu to to samo a kolor czerwony i zielony są bardzo do siebie zbliżone

dzięki - miło było znowu wykręcić parę km

postaram się być