Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

syku

Użytkownicy
  • Postów

    565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez syku

  1. Ja bym pofatygował się do najbliższego punktu naprawy chłodnic samochodowych. Lutują zarówno aluminiowe jak i miedziane/mosiężne/. Klejenie, silikony Ci się nie sprawdzą (klej nie wytrzyma wstrząsów, a silikon by uszczelnił gdyby było jak skręcić) Oczywiście można próbować - jeśli otwór nie jest zbyt duży to są tzw nitonakrętki (w google - opcja grafika wpisz: nitonakrętki lub nitonakrętka ) do tego można wstawić nagwintowany pręt z otworem i go skontrować nakrętką - ale ja bym brał to pod uwagę jako ostateczność (już po wizycie w punkcie naprawy chłodnic)
  2. Może jakiś zamiennik ci podejdzie konieczni chcesz 2SD2141? Na alledrogo jest BU806 (niższe napięcie ale z większym prądem)
  3. Witaj, oczywiście że lubimy, ale jak ktoś nie ma się wprawy w TAKIM GOTOWANIU to się zajmuje pierdołami takimi jak motocykle
  4. tak - zostaw jak jest, ale najpierw podepnij po jednym rezystorze na jeden kierunek, jak będzie za mało dopiero wtedy daj drugi równolegle do pierwszego. jeden rezystor to strata przy 12V trzech watów mocy. dwa równolegle dadzą 6 watów + 1,5 wata ledy daje 7,5 wata. przy 14V jeden rezystor jeden rezystor 4,2 wata utraty mocy. Dwa to 8,4 wata + 1,5 wata ledy daje 9,9 wata.
  5. Teoretycznie masz rację, w praktyce nie. Ledy sterowane są prądem nie napięciem. W żarówkach led stosuje się stabilizatory prądu. Jeżeli napięcie jest stałe i dokładnie znane to na upartego ograniczenie rezystorem zadziała na ledach. Ale w motocyklu napięcie się waha (11V przy słabym aqu po okolice 14V przy odpalonym sprzęcie). Rozwiązanie rezystorem wcześniej czy później doprowadzi do uwalenia ledów. Poza tym ten rezystor dodatkowy nie ma wpływać na ledy a na ogólny pobór prądu w układzie - on się trochę grzeje i jest w miarę duży. Z jednym się zgadzam - aby było dobrze należy iść w kierunku wymiany przerywacza na taki który sobie da radę. a jedynym problemem może być brak masy w kostce z przerywaczem. Bo sam układ jest "elektronicznie banalny".
  6. święte słowa - jak nie musisz nie owijaj
  7. a będą miały z 0,5 cm na 0,5 cm na 1 cm - przed owijaniem czymkolwiek sprawdź jak się grzeją !!!!
  8. Najpierw piszesz ze podłączyłeś i migają za szybko. A później się pytasz jak je podłączyć. W sumie kierunki plus do plusa i minus do minusa. A rezystory jeden koniec do plusa drugi do minusa. Chyba ze chodź o coś innego. Musisz dłuższe opisy wstawiac :-) rezystory nie mają polaryzacji obojętnie jak podepniesz. Każdy z rezystorow ma być podpiety jedną nogą do jednego kabla kierunkowskazu a drugą nogą do drugiego kabla kierunku.
  9. z tym grzaniem masz trochę racji - ale ile działają kierunki (chodzi mi o procentowy udział świecenia podczas całego okresu włączonego silnika). Co do poboru z aku - to przecież alternator miał zasilić dotychczasowe lampy. Nikt nie wsadza ledów po to aby zwiększyć wydajność innych odbiorników - to nie motorower z magnetem. Mamy do wyboru - prostotę lub efektywność. Ja oczywiście zaraz włączyłbym komplikator bo wymyślanie to podstawa. Układ "mrygający" to podstawa w elektronice, a zamiast przekaźników tranzystory na wyjście - cena nieporównywalna nawet z tym przerywaczem za 18 zł, tylko że robota dla pasjonaty - bo się pobawić przy tym trzeba. Rezystor jest najtańszym rozwiązaniem, łatwym w dostaniu. Moc tracona na jednym to max 2,5 W (uwzględniając wypełnienie 50%). Z jednym się zgodzę: brać piwo i do Świra, bo lepiej pić razem niż oddzielnie (ja też przyjadę)
  10. http://maps.google.pl/maps?q=50.29697,18.694801&hl=pl&ll=50.296975,18.694804&spn=0.000624,0.001725&sll=50.297045,18.694645&sspn=0.000624,0.001725&t=h&z=19 jakby ktoś na mus potrzebował i było mu blisko
  11. prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły - po co kupować jak DIY jest lepsze i daje większą frajdę a co do kolejnych pomysłów wariata: nadmuch sprężonego powietrza na szybkę - tak aby nie dopuścić do osadzenia się błocka na szybce - metoda "lepiej zabezpieczać niż leczyć"
  12. dobra - mamy usprawniać wycieraczkę termoglutem do wycieraczki rzepa, drugi rzep na rękawicę - inwazyjne ale za to nie ma gumek - które to jak powszechnie wiadomo nie zabezpieczają w stu procentach to pisałem ja: adam słodowy PS. serio to szacun za pomysł, sam wielokrotnie wymyślam głupie rzeczy z innych głupszych rzeczy, proszę nie traktuj to jako "podśmiechujki" bo oglądając takie "zrób to sam" - czuję w Tobie bratnią duszę
  13. dobra - będziemy lepsi od chinoli spryskiwacz reflektorowy - wiatr zrobi swoje naszym problemem nie jest deszcz ale syf po deszczu który leży na drodze (mały zbiorniczek z wodą, pompka i SRUUUU...)
  14. byle skuteczne - pomysł rewelka przegięciem byłoby gdybyś zaproponował przyssawkę do kasku z serwomechanizmem sterującym wycieraczką od reflektora samochodowego
  15. musimy pamiętać - byle przeżyć w zdrowiu do 67 roku życia - tak aby ZUS był z nas dumny.
  16. kup 4 rezystory 47 ohmów pięcio-watowe np takie: http://nowyelektronik.pl/searchsklep.php?mode=opis&nr=15335&AX5W%2047R%20Rezystor%20poziomy%205W&nadkat=&kat=REZYSTORY&nazwa=Ceramiczne%205W do dostania w każdym elektroniku montujesz najpierw po jednym równolegle do każdego z ledów (będzie się trochę grzał więc patrz gdzie montujesz) jak wystarczy to zostaw, jak będzie mało dorzuć jeszcze po jednym też równolegle.
  17. na czym polega fenomen tych klamek - dwoma palcami naciskasz klamkę i obcinasz sobie dwa pozostałe? pomijam piękno - bo to kwestia gustu - gdzie zdrowy rozsądek kupujących takie "gadżety", nie ma to jak przy takich klamkach zaliczyć szlifa
  18. i jeszcze przyprowadzi żonę przyjaciela
  19. jestem na wyjeździe - jak wrócę zrobię zdjęcia - ale też nie ma co piać - tego po prostu nie ma jak specjalnie schować są do kupienia takie samoprzylepne uchwyty do "trytytek" ale jak się sprawdzi to nie wiem. takie jak http://allegro.pl/uchwyty-samoprzylepne-20x20mm-opaski-komplet-i3258640460.html
  20. dwa otwory w tłoku - z jakiegoś powodu? nie wykorzystałeś odpływu z drugiej strony strzykawki?. Ja w trakcie prac miałem w sumie 4 różne zbiorniki 1). ursusowski na płyn hamulcowy - nie sprawdził się bo się nie zmieścił 2). lutowany z laminatu miedziowanego - odpadł ze względu na trudności we wprowadzeniu wizjera ilości (był co prawda wężyk łączący górę i dół zbiornika) ale jakoś z niego zrezygnowałem - bo potrzebował odpowietrzenia - a jako odpowietrznik był zaworek zwrotny ze sprężynką akwariowy (a nie sprawdził się bo guma w nim spuchła od oleju, traktowany był równocześnie jako miejsce dolewania oleju) 3). była strzykawka - ale ona miała być bez odpowietrzenia - tracony olej miał wciągać tłok - i było wszystko OK do czasu aż guma spuchła (a duże strzykawki wszystkie miały tłoki z gumą. 4). stan obecny - flak z koszulki termokurczliwej - około 100 ml pojemności. Moim problemem ze strzykawką był dobór klejów do przyklejenia - obawiałem się termogluta a materiał strzykawek jakoś był odporny na wszystko co miałem do klejenia Może wspólnie opracujemy najlepszy, najtańszy system olejenia. Na razie wygrywa układ czasowy na NE555 (AVT) (około 20zł) + Elektrozawór (około 35 zł) lub NE555 (AVT) (około 20zł) + Dozownik (około 50zł) Zaoszczędzić by można kasy na przekaźnikach - stosując do sterowania tranzystor np BUZ11
  21. dwie uwagi do tego układu: 1. zbędny (w mojej opinii) dodatkowy przekaźnik - elektrozawór pobiera około 1 A (mój jest 11 W więc nawet poniżej) - a ten przekaźnik z układu wygląda mi na 8A 2. wg schematu podłączony jest zawór pod NC układu AVT - NC oznacza normalnie zwarty - czyli leje cały czas gdy nie ma sygnału ze stacyjki. Napisz pawell12344 co nieco o pomyśle strzykawki jako zbiornika - ja też miałem takowy zastosowany - ale u mnie zasysany olej miał wciągać tłok, Miał to być zbiornik hermetyczny (bez odpowietrzenia). Po niecałym miesiącu guma w strzykawce tak spuchła że nie tłok się nie był w stanie ruszyć. W układzie grawitacyjnym zbiornik nie może być szczelny - w jaki sposób podłączyłeś strzykawkę z wężykiem, zapewne służącym do tankowania i wymaganego odpowietrzenia?
  22. można - składa się ze zbiornika, elektrozaworu - co by nie kapało przy wyłączonym silniku, małym przekaźniku co wy nie kapało jak stoi na "Neutralu", i zaworku dozującym (zalecany z CO akwarystycznego) ja właśnie od tego zacząłem (wersja najprostsza) - ale stwierdziłem że taka prostota w moim przypadku nie ma sensu (bo muszę bardziej zaingerować w elektrykę motocykla - a tego nie chciałem robić). Nie twierdzę że moja opcja jest właściwa (po prostu chciałem zrobić to tak aby układ spełniał braki motonga) Chcesz zmontować - to pomogę, a zaawansowanie układu zależy tylko od Ciebie. Uważam że zmontowanie układu na NE555 + dozownik jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem bo: 1. sterownik to koszt około 10-20 zł 2. dozownik z 2-taktu jest dosyć przewidywalny a koszt 50 zł można przełknąć Jeżeli zastosujesz wersję najprostszą czyli grawitacyjną (zbiornik, zawór, elektrozawór, pojedyncza dysza) - to ilość dozowanego oleju zależy od tak istotnego czynnika jakim jest temperatura otoczenia (a to dla mnie było za mało). Zastosowanie układu NE555 daje w miarę stałe impulsy (oczywiście mają pewne odchylenie z tytułu warunków pracy, ale nie są zbyt wielkie ale zaletą jest to że układ nie wymaga zasilacza bo z tego co pamiętam chodzi do 18V zasilania) a do tego masz możliwość regulacji. Na upartego można kupić układ do samodzielnego montażu elektroniki (musiałbym poszukać symbolu ale z tego co pamiętam miał go Nord Elektronik (układy do samodzielnego montażu z serii NE) Ale jak pamiętam to był chyba 3krotnie droższy niż części do niego.
  23. każdy z nas odkręci - bo to mamy wszczepiane przy zakupie motorka. ale inną sprawą jest grzać 2 stówy na autostradzie gdy nie ma ruchu a inna sprawa jedną stówę w mieście. prawda zawsze leży gdzieś pośrodku. ja staram się nie przesadzać, ale staranie się to nie wszystko. z zasady nie pcham się prawą stroną, po mieście nie więcej niż 80-90, na autostradzie rzadko ponad 160 ale moja żona jak raz z nią przejechałem się na wypadzik rzekła: UWAŻAŁAM CIĘ ZA ROZSĄDNEGO FACETA! zwracam uwagę na czas przeszły ;-)
  24. Porobię zdjęcia i wrzucę mój projekt - kiedyś rozpocząłem wątek ale go nie skończyłem - tzn nie umieściłem wyników i przemyśleń z prac (czas go dokończyć). Mój projekt raczej będzie trudny do skopiowania - ze względu na "komplikator" który mi się włączył przy tworzeniu. Ale kilka przemyśleń mogę już podać: 1. zbiornik - zrobiłem "flaka" z koszulki termokurczliwej bo nie byłem w stanie dopasować niczego co by mi weszło pod siedzenie (długość około 25 cm, rurka przeźroczysta 3 cm szerokość po złożeniu - lub jak kto woli 6cm w obwodzie) 2. dozowanie robi dozownik olejowy z (chyba) Aprilii rs 50 (kupiłem za około 50 zł) 3. dysza podwójna 4. sterownik: wystarczy układ na NE555 dający impulsy 0,5 s co zadany regulowany czas - ja zastosowałem mikrokontroler, ale mój układ miał robić coś więcej tzn. - nie ingeruje specjalnie w instalację motocykla (bo na gwarancji) - wylicza nie czas ale dystans i leje co zadaną ilość km (poprzez czujnik indukcyjny badający śrubę na tylnej zębatce) - pokazuje rezerwę oleju - pokazuje czas bieżący (zegarek) - pokazuje dystans do olejenia (za ile km rozpocznie lać) - można ustawić od 100m do 9km - pokazuje sam moment lania (od 1 do 16 impulsów) - 130 impulsów to 1 ml - i odracza lanie jeżeli prędkość jest zbyt mała (ustalona na około 5km/h) - ma dwie dysze ale podaje olej od dołu w kształcie [__] (obejmując łańcuch od dołu) - co ma na celu oliwienie obydwu stron łańcucha i jednocześnie nie wylewania oleju poprzez zasysanie powietrza Układ można zdecydowanie uprościć - jak ktoś będzie chciał to zostało mi trochę niepotrzebnych części (jestem skłonny oddać za piwo) tj: 1. elektrozawór paliwa z instalacji gazowej (ma co prawda na dolocie skróconą rurkę - tę od strony zbiornika - ale działa) - zastanawia mnie jednak to że jest ciepły podczas pracy. co prawda jest na nim napisane 10W i jak weźmiemy do ręki 10W świecącą żarówkę to też się grzeje - więc trudno mi się wypowiadać na jego temat 2. zbiorniczek płynu hamulcowego z ursusa - u mnie nigdzie nie wszedł 3. regulator z instalacji CO2 akwarystyczny (solidny) Po prostu w trakcie prac zmieniały się koncepcje - stąd pozostało wiele nieużywanych elementów na zdjęciu pomysł realizacji dysz (element mocowany do otworu na rolki) - to czerwone to czujnik indukcyjny który bada czy przy nim znajduje się śruba z zębatki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.