Dadario

hmmmm...jeśli proste malowanie to nie wiem...ale jeśli aerograf to mam pewien pomysł który może kiedyś przy nadmiarze gotówki zrealizuję...a mianowicie: baza czarna na tym ciemny czerwony w stylu "pękającej magmy"poglądowo link:http://drum-wraps.com/wp-content/uploads/2...0_DRUM_WRAP.jpga na tym złote pęknięcia...wszystko w bardzo ciemnej formie tak żeby teksturę było widac dopiero po dokładnym przyjrzeniu się...oczywiście nie cały moto w ten sposób...raczej bak i część owiewek...ale to raczej jako taki luźny pomysł podrzucam...może będzie jakimś natchnieniem...powodzenia!!

ja będę na pewno... znajdziesz mnie obok hondy pe i yamahy fjr...niestety nie będzie mojej Pegi...młodszy z facetów ubrany na czerwono czarno :-P

strażaku...w zeszłym roku to nie to samo co teraz ma być...inny organizator i inne targi...w zeszłym roku auto moto, teraz tylko moto...tak więc zapraszam wszystkich i do zobaczenia... jak ktoś chce się spotkać i pogadać to znajdziecie mnie obok hondy PE i i yamahy fjr...zobaczycie że bardzo sie będą wyróżniały!!!

Ostatni weekend kwietnia można by się było spotkać...no ale pamiętać trzeba jeszcze o jasnej górze...część będzie chciała jeszcze tam podskoczyć...a nie chce mi sie szczerze mówiąc sprawdzać kiedy dokładnie wypada :-PCo do gmoli miałem informować...narazie prace stoją, ogólnie miałem kilka dyżurów pod rzad no i nie było czasu...a dodatkowo przyznam się ze jak jest taka pogoda (minus15średnio)to nie lubię siedzieć w garażu gdzie jest ledwo +5 należę do ludzi lubiących min 10stC...ale tak wracając do tematu spotkania...aż wstyd żeby garstka ludzi prawie rok umawiała się na jakiekolwiek spotkanie choćby w kilka maszyn...no ale mam nadzieję że w tym roku się każdy(włącznie ze mną) poprawi no i uda nam się spotkać!!!na początek może bez moto weekend 12-14lutego expo silesia...ja będę prawdopodobnie codziennie tam caaaaaałłłłłłłyyyyy ccczzzzzaaaaasssss jak się potwierdzi to dam znać jak można mnie rozpoznać...

w 2008 roku byłem tam "w pracy" jako zabezpieczenie medyczne...w tym roku prawdopodobnie będę jako zwykły widz co pozwoli mi poświęcić więcej czasu na "delektowanie" sie dziewczynami...tfu wróć stoiskami :-P i maszynami... zapraszam wszystkich bo naprawdę warto!!pozdrawiam

Bardzo polecam Octopus z Katowic...Firma dla mnie zajmowała się naklejkami na motor...wszystko bardzo miło i profesjonalnie...Jakość rewelacyjna...Pełny zakres porad i bardzo miła, rzeczowa rozmowa...całość w zasadzie od zamówienia do wykonania w 48h...na forum przedstawiciel firmy "chooper"dodatkowo oferują dużo więcej atrakcji...ale poszukajcie już sami!!

Motox co do kuferków...Szczerze mówiąc nie miałem ich okazji sprawdzić w deszczu w większej trasie...ale do 100km z przelotnymi deszczami nic nie zamokło w środku...ale to były takie raczej mrzawki...kiedyś płukałem moto z myjki wysokociśnieniowej no i woda dostała się do środka...jakby nie było nie ma tam uszczelek czy czegokolwiek, tylko "dekel" jest na zakładkę z ściankami...ja raczej mokrymi rzeczami się nie martwię...jeśli gdzieś się pakuję to zawsze wkładam rzeczy do worków foliowych, może być nawet ma śmieci...łatwiej się na przykład a szybko przepakować a i pewność przed wodą jest... ogólnie kuferki polecę, chociaż ich rozmiar nie jest imponujący...na dwie osoby na weekend wystarczy ale na więcej może być cięzko...dobrze wykonane, trwałe(zaliczyłem z nimi glebę na asfalcie, nie pękło nic pomimo że cała aprilka opierała się na nich...jedynie co się złamało to plastikowy trzpień zawiasu bardzo łatwo można go było zastąpić gwoździem z obciętą główką i odrobiną distalu dla zabezpieczenia) dobrze dopasowane do stelaża, nie "podksakują" nie stukają...łatwo się je odpina.jednocześnie można je bez przeszkód zostawić na moto bo bez kluczyka nie da się ich zdjąć bez rozwalania...nie są szerokie(nie szersze niż kierownica) co umożliwia jazdę w korkach środkiem :-P...minusy- chyba tylko jeden...dwa różne kluczyki...identyczne z wyglądu co utrudnia odpięcie ich bo trzeba próbować...ja wolałem sobie przy kluczykach nosić jeden dorabiany a jeden oryginalny. i tylko ja wiem który jest do którego :-)tak więc ja osobiście polecam...ale ostrzegam że nie miałem okazji porównywać z innymi w trasie...

u mnie rozrząd był sprawdzany, wszystko w normie a zapalała tak samo...świeca wymieniona-to samogaźniki wyregulowane-tak samoaku nowy- to samomoduł zapłonowy sprawdzany- dalej nie zapalał poprawnie...wszystko trwało ponad rokwięc po prostu przyjąłem że ten typ tak ma... i całkowicie mi to nie przeszkadza bo w sezonie praktycznie nie zdaża się zeby moto bez zapalania stało tydzień...a te 3-5razy w roku problem z odpaleniem jestem w stanie wytrzymać...

Jacku...mam ten sam problem, mechanik sprawdzał, cuda robił i dalej nic...usłyszałem że prawdopodobnie to jest spowodowane jakimś zużyciem w gaźniku...ale za to opatentowałem sposób żeby tak bardzo nie męczyć akmulatora...przynajmniej u mnie łąpie prawie od razu...a mianowicie po dłuższej przerwie(u mnie wystarczy 2tyg bez odpalania) przed zapaleniem kręcimy lekko chwilkę bez ssania, potem zapinamy ssanie i ręką zatykamy wlot powietrza żeby go zadławić. I wtedy kręcimy. Zapala zwykle prawie od razu, jak za szybko zabierzesz rękę to może zgasnąć ale później już odpali normalnie...spróbuj może u Ciebie też zadziała...a jeśli odkryjesz czym to jest spowodowane chętnie się dowiem!!!Proszę bardzo Tomku...cieszę się ze trafiłem :-) ale na przyszłość proszę nie pisz Dario-> mam na imię Szymon :-) :-P

hmmmm...z prawej strony silnika obok filtra oleju jest coś przysłonięte podobnym elementem, chociaż tylko tak mi się kojarzy z pamięci...sprawdzę jutro jak będę w domu i dam znać

polecam:Auto Moto SzrotProstują krzywe, krzywią proste...Dla własnego bezpieczeństwa, lub użytkownika tego moto co jest sprawne w 100% sprzedaj na części, co krzywe zezłomuj...nie warto ryzykować życia...

JUUUUUPIIIIII :-) wygrałem... dziękuję wszystkim zaangażowanym...a moim zdaniem Kosmie należy się wielkie HIP HIP HURRRRRRRRRAAAAAHIP HIP HURRRRRRRRRAAAAAHIP HIP HURRRRRRRRRAAAAA HURRRRRRRRRAAAAA HURRRRRRRRRAAAAAza organizację, poświęcony czas, zaangażowanie i wogóle.... "na wstępie chciałbym podziękować wszystkim znajomym, współpracowniką, osobą bardziej lub mniej mi bliskim..."

Serwis z powodów dużych śniegów wstrzymał przyjęcia motocykli do przeglądów i napraw więc ja postanowiłem w zaciszu swego(a raczej ojca) garażu uskutecznić wkońcu gmole do maszynki...materiał jest, maszyny są, czas jako tako jest, więc nic tylko majstrować...Postaram się zdawać relację jak mi idzie, a jak będzie czym to pochwalę się za pomocą zdjęć...Jak do tej pory najdłużej trwało kombinowanie jak to wszystko poprowadzić aby ładnie wyglądało i spełniało swoją funkcję...wybrałem wariant który chyba nie zapewni 100% bezpieczństwa w trakcie dużej wywroty, ale wszelkie "parkingówki" wytrzyma na pewno. W linku będę zamieszczał zdjęcia co się dzieje z pegi w trakcie tej metamorfozy...http://picasaweb.google.pl/DadarioSG/April...feat=directlinkNarazie daję "projekt"...kolor czerwony gmole, kolor żółty mocowanie do motocykla :-DDo produkcji użyję:mocowań z blachy 3.5mmprętów 10mmrurek 25mm o grubości ściany 1,5mmSprawdzałem, szukałem, oglądałem. I wyszło mi że większość gmoli tego typu (oprócz chromów) jest właśnie z takich materiałów o takich gabarytach...Do produkcji będę używał:szlifierka kontowawiertarka stołowaSpawarka Mig-o-MatPalnik acetylo-tlenowyimadło siła mięśnioraz oczywiście mój "musk"jak do tej pory wykonałem mocowania gmoli przednie, które będą przymocowane do ramy(dokręcone za pomocą już obecnej tam śruby)tuż poniżej chłodnicy. Użyłem blachy i pręta ...cdn...

hmmmm... pytań wiele a czasu mało :-P..... z tym że jest zima więc automatycznie czas na czytanie forum...rozglądaj sie po tematach, linkach w nich podanych itp a na 99%pytań znajdziesz odpowiedzi...a przy okazji pozwoli Ci to na w pewien sposób uściślenie swoich upodobań i wyrobienie zdania...polecam też odwiedzić targi motocyklowe(najbliższe początek lutego silesia expo) tam można spotkac wielu ciekawych ludzi i dowiedzieć sie co i jak...wystarczy pytać....na pewno znów będą firmy produkujące motocykle z platformą pod wózek inwalidzki i zajmujący się podobnymi przeróbkami, może oni będą mogli Ci odpowiedzieć czy w swoim stanie możesz prowadzić 2oo...a wybór motocykla zostaw sobie na później...samo sie wyklaruje jak trochę "ogarniesz temat"no i może jeszcze jedno...200zł na rok to wystarczy tylko na ubezpieczenie...a przeglądy, serwis, naprawy to pochłaniaja średnio min 400zł dodatkowo...

Wybaczcie mój błąd...nowe silniki były od 2005roku... no ale mimo to motor fajny :-Pa ja właśnie dzisiaj zamówiłem kilka elementów do mojej pegi, między innymi kanapa, czujnik stopu,czujnik rezerwy no i cały blacik kontrolek...całośc z przesyłką wyjdzie mnie 250zł...części używane, ale z gwarancją rozruchową...zobaczymy co z tego będzie...wiosna sie zbliża więc trzeba moto dopieścić coby cały sezon grzecznie powoziła...

Witamy serdecznie Motoxie... Muszę powiedzieć że Pegi prezentuje się bardzo ładnie...jednak co nowy to nowy :-P...gdybym miał być szczery to właśnie to malowanie na tym modelu uważam za najładniejsze...te nowsze już nie są takie...co do manuala...silnik dokładnie ten sam jak w Yamaszce XT660 więc warto manuala poszukać do niego...tam też znajdziesz wszystkie rady co do okresowych badań i serwisów...a olej z Twoim przebiegiem to najlepiej pełny syntetyk i czym lepszy tym lepiej dla silnika...poczytaj cały temat to trochę się dowiesz ogólnie o pegi...wytrwałości w czekaniu na wiosnę no i do zobaczenia!!!

W sumie można by się samemu na coś takiego zebrać...ja też bardzo chętnie spróbował bym się z jakąś leśną drogą ale coś dłuższego niż max3km i potem asfalt(tak jak mam u siebie) strasznie podobało by mi się coś takiego w borach tuchoslkich. zero ludzi, mnóstwo lasów, przecinek, jeziorek dróżek itp...można by cały dzień śmigać...ale tak w sumie zastanawia mnie jedno...jest to legalne??to znaczy można śmigać po lasach??

albo kupić moto z plastikowym bakiem...nic nie rdzewieje :-P sprawdziłem :-)

Może to wbrew motocyklowej "solidarności" ale...bez prawka nie jedź...chyba że lubisz ryzyko...i to ostatnia rzecz jaką bym się martwił że Cię złapią...gorzej jak przez głupią nieuwagę kogoś zaliczysz choćby niegroźnego szlifa...ubezpieczenie się nie należy a dodatkowo wchodzi w grę oskarżenie i sprawa karna. W zeszłym roku miałem podobną sytuację namawiali żebym pojechał "bo w tłumie nie sprawdzają" ale mandatem najmniej bym się przejmował...postanowiłem że nie pojade na JG ale poczekałem i na św Annę już jechałem spokojny i uśmiechnięty...W tym roku mam już zamiar zobaczyć jak to wygląda.... podobno rewelacyjnie ale wypowiem się dopiero jak się osobiście przekonam...w każdym razie oby do zobaczenia!!!

Nikogo nie zawiodłeś...to były nasze opinie tylko...ważne że Tobie się podoba...w każdym razie gratuluję sprzęta no i oby służył jak najlepiej i jak najdłużej!!!jeśli to ten sam co był wcześniej w linku no to prezentuje się ładnie...tylko ta osłona silnika...chyba lepsza była by w kolorze silnika(ramy) czyli szara...

Buba nie wiem jak to robiłeś...Ja po 300km w miarę spokojnej jazdy zaczynam się nerwowo rozglądać za stacją... ogólnie w ciągu roku(pisałem każde tankowanie i przebieg) spalanie wyszło mi równe 6L...jak na wyniki osiągane w tych maszynkach uważam to na w miarę dobry wynik... Teraz jestem umówiony na regulację gaźników, plus świeca irydowa i podobno może się poprawić...no ale zobaczymy... A wracając do tematu również polecę modele młodsze(97 i wzwyż) o części łatwiej, mniej awaryjne, bardziej "cywilizowane"... no ale jak kto woli :-)

DamirTeam dał mi możliwość wejścia w posiadanie cennego kawałka sztuki motocyklowej za co jestem im bardzo wdzięczny...wprawdzie nie mogłem odebrać osobiście no ale kalendarz już wisi na ścianie i tylko czeka żeby otworzyć go na styczniu. Wykonanie, dobór zdjęć i cała akcja są warte pomnika...jeśli nie takiego pełnowymiarowego to chociaż takiego wdzieczności ze strony każdego z nas...Dziękuję jeszcze raz i gdy tylko będzie okazja z miłą chęcią uścisne dłoń z wyrazami szacunku wszystkim w ten pomysł zamieszanym :-)

Normalnie ruch tutaj jak nigdy, teraz jak trochę zimy się pokazało...Ja narazie z moto uziemiony...kolano lekko uszkodzone, a moto nie pali. Na początek stycznia jest umówiony u lekarza, prawdopodobnie syf w gaźnikach...dodatkowo przy okazji będe zmieniał świecę na irydową, zobaczymy o ile się poprawi charakterystyka silnika. A w związku z zapytaniami o gmole...moto wróci z serwisu to zabiorę się za składanie....bo nie ma sensu teraz tego robić skoro w serwisie będą to musieli zdjąć...Jak wczesniej napisałem, gmole będę robił w sposób umożliwiający późniejsze dorobienie dodatkowych sztuk...na wypadek gdyby ktoś chciał również posiadać te mojego autorstwa... Pozdrawiam wszystkich serdecznie no i jednocześnie chciałbym życzyć Wam...Kolorowych, Słodkich, Miłych, Spokojnych, Smacznych, Wesołych, Zdrowych, Rodzinnych itp Świąt Bożego Narodzenia :-)

dwa lata temu na tych targach miałem okazję dłużej pogadać z hosstesami z kilku firm i wszystkie tylko jedno stwierdziły... że jeszcze jakiś gość podejdzie i poprosi o zdjecie to pogryzą na miejscu...ale jakoś wszystkie stawiały w końcu na zarobek i miło się uśmiechały ale ogólnie to ja im współczuję... tysiące zdjęć a jeszcze co kulturalniejszy jegomość "omyłkowo" za tyłek chwyci albo coś...