Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Dadario

Użytkownicy
  • Postów

    205
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dadario

  1. Moim zdaniem targi w Zabrzu to jedna wielka kpina i żart z ewentualnych widzów...W sumie jedno większe stoisko z skuterami, jedno średnie...Ducati 3 motocykle, kawasaki chyba 4, yamaha może 6...dwa jakieś podrzędne stoiska z odzieżą...brak przedstawicieli jakiejkolwiek firmy produkujących kaski, ludzi mało i wogóle bleee...jeśli są ludzie narzekający na sosnowiec to tutaj popełnią samobójstwo...bilety były po 10 i 7zł...ale jutro już targów nie będzie ze względu na żałobę narodową...
  2. No a więc...Akus był wymieniony w zeszłym roku i sprawdzali czy trzyma, wyszło że wszystko jest ok, zresztą kręci na prawdę z mocą i nie słabnie zbyt szybko wiec to raczej nie to.Gaźniki wyczyścili a motorek nie palił tak jak powinien już na następny dzień...ale dzisiaj już znów z nim ruszyli więc zobaczymy co z tego wyjdzie...A co do świateł mijania...w czwartek mam mieć motor już na 100% w domu...wszystkie owiewki zdjęte więc nie powinno być problemu z poszukaniem gdzie który kabelek prowadzi...więc tylko opisz dokładnie gdzie ci co dynda albo dodatkowo najlepiej zrób jeszcze zdjęcie i zobaczę...może akurat będę mógł pomóc!!!
  3. U mnie wydaje sie (z tego co pamiętam bo dawno już maszynki nie widziałem)że mam tylko 4wężyki i czwarty jest właśnie od przelewu...A poza tym to chciałbym zapytać was Koledzy o zdanie...22lutego oddałem motocykl do serwisu(kontrola luzów, świeca, gaźniki i uruchomienie a w zasadzie przerywała, strzelała, czasami nie dawała się odpalić)2tyg nie mogli nic zrobić bo zalało im warsztat wodą z roztopów...maszynka stała...powiedzmy że tydzień zajeło im wykonanie prac i maszynka odpaliła...wyprowadzili, potestowali i wszystko git...następnego dnia niż po nią pojechałem dzwonią że znów nie pali...ale w międzyczasie zdążyli inne maszynki wprowadzić na warsztat i muszę czekać...dzisiaj mija dokładnie 6tyg a ja dalej czekam aż mi motonga zrobią...No i tutaj moje pytanie...co zrobić z takim serwisem...jest jakiś "normalny" sposób aby przyśpieszć prace nad Pegi jednocześnie nie zniechęcać mechaników do siebie. Jest to serwis autoryzowany, jedyny w okolicy który ludzie dażą zaufaniem...no i nie chciałbym kończyć z nimi współpracy i w zasadzie rozumiem jeśli nie mogą skończyć mojego po takiej sytuacji jeśli mają rozbebeszone inne dwie maszynki już...W zasadzie to czytając to jeszcze raz wychodzi że sam sobie przeczę, no ale jestem już zdrowo wkurzony a wyjścia z sytuacji nie mam...no chyba że pegi jutro zrobi mi dobrze i zagrzmi jak dawniej...W każdym razie pozdrawiam wszystkich i pamiętajcie!!Doceńcie swoje maszynki bo mogą zaniemóc :-P
  4. Wątek zgubiony ale się odnalazł na szczęście...później napisze więcej :-P bo goście przyszli
  5. Heeee hee hee...Jak nick może (ale nie musi) dużo powiedzieć o użytkowniku...Bejzbol...przypasował bym go do grupu ludzi zawodowo grających w ten przyjemny sport.A 89...to pewnie tysiące km przejechane na podobnych sprzętach...A R6 w tej cenie nic "okazyjnego"Co znaczy wygląd bardzo dobry???Widziałeś na własne oczy czy tylko ktoś Ci zdjęcia podesłał...Uzytkowany weekendowo co znaczy że albo pałowany regularnie co łikend albo licznik już "przystosowany" do polskich realiów...Mimo powyższgo życzę powodzenia w życiu...
  6. Tomku...ja Pegi nie widziałem od miesiąca bo cały czas w serwisie stała(z tym że przez dwa tygodnie nie mogli nic zrobić bo zalała ich wielka pośniegowa woda)A o tym co się dzieje to wiem tylko z telefonicznych rozmów z mechanikiem. To są profesjonaliści więc podstawowe rzeczy sprawdzili...ale zastanawiałem się czy w naszych motorkach nie ma jakiegoś "myku" co takie rzeczy powoduje a raczej nie często spotyka się go w innych modelach...
  7. Ale Marku...planujemy ten wyjazd z prawie pół rocznym wyprzedzeniem...Pegusa zdążysz wyszykować na cacy...ja jeszcze nawet nie odpaliłem swojego bo stoi w serwisie i mają z nim problem...A może wy znacie odpowiedź:Pegi miała: wymieniany filtr powietrza, czyszczone gaźniki, wymienioną świeczkę no i kontrola luzów zaworowych(było ok)wymiana filtra paliwa(dodatkowy na wężyku)Po złożeniu od razu wszystko działało i chodziło około godziny. Następny dzień wyprowadzili go na parking gdzie miała poczekać aż ją odbiorę, zapalili pochodziła ok 10min i zgasła...wyładowali aku próbująć ją odpalić(łapała tylko na kilka sekund i gasła) i nic... teraz szukają przyczyny no ale niestety nie potrafią do niczego dojść...macie może jakiś pomysł??co może być nie tak??
  8. A jeśli można zapytać o dokładniejsze modele telefonów...czy sa to przeznaczone do mniej delikatnego traktowania czy raczej zwykłe "biznesówki" (nokia e5x, e7x, e9x czy n-serie)Jaka jest trwałość telefonu w przypadku wibracji na motorze, pyłu i wilgoci czasami...będę bardzo wdzięczny...pozdrawiam!!
  9. Rybkar...nie zazdroszczę...przykra sprawa...Ale powrotu do pełnej formy dla Ciebie i Pegi. Co do grzejących się kolektorów, miałem kiedyś tam podobnie (ale nie w pegi) i okazało się że zapalał się nagar w rurach...wystarczyło raz dobrze przepalić moto i problem zniknął...Przyczyną była zła regulacja gaźników i za bogata mieszanka, która "odkładała" się w formie prawie czystego węgla...Co do synchronizacji...nie jest to to samo co synchronizacja kilku gaźników na kilku garach ale obydwa gaźniki powinny działać tak samo, dopiero to pozwala na osiągnięcie pełni mocy przy najlepszej kulturze pracy i przy minimialnym spalaniu!!Qubiaku...wystarczy wykręcić stary czujnik, doć nowy, podłączyć i już...chociaz przy okazji(jak dawno nie było robione)wymiana płynu może pozytywnie wpłynąć na hamulce...A teraz ostateczne pytania...ile osób na Bory??
  10. ehhhhI wychodzi na to że R1 przerasta wszystkich...Poza tym to dziwi mnie fakt szukania łatwizny, bo najpierw siedział bym 5godzin przy moto, śledząc każdy kabelek(pewnie z manualem w ręce) a dopiero potem pytał tutaj...Coś mi sie wydaje że za dużo osób chce iść na łatwiznę...A zasada jest prosta... najpier popatrz, potem pomyśl, znów popatrz, jeszcze raz pomyśl i dopiero dotknij żeby coś zrobić. A tak by the way przypomniał mi się mały żarcik...Większośc mechaników działa zgodznie z regułą:Jeśli nie da się czegoś naprawić młotkiem, znaczy że masz za mały młotek..Ale jesli nie da się naprawić czegoś dużym młotkiem to znaczy że problem tkwi w elektryce...
  11. Tomku...jeśli doradzić można to został bym przy tym pasie na boczkach...Poprowadził bym go od "wlotu powietrza" w środkowej części, górna część wzdłuż załamania aż do pierwszego"wylotu powietrza"tam wzdłuż krawędzi tego wylotu do góry i dalej już do końca. Dodatkowo powstało by tło na naklejki. A stelaż zostawił bym w oryginale, chyba że ewentualnie na kolor ale to by trzeba było zaanodyzować (chyba tak to się pisze) bo to aluminum jest i żaden inny sposób nie byłby trwały. Ale to moja wizja :-PBerdus...czujniki niestety nie są zbyt trwałe, ale za to aż tak trudno nie jest z ich zakupem. Jakby nie było to jednak Brembo więc części można kupić. A w zasadzie czujnik stopu jest konieczny aby legalnie się poruszać więc bez tego przeglądu nie przejdziesz. Koszty jak widzisz. oryginał kosztuje około 120zł(w zeszłym roku jesienią)...Motox- jak dla mnie głośność jest rewelacyjna...tłumiki idealnie dopasowywują się charakterystyki jazdy...Jedziesz turystycznie to nie przeszkadzają a jak odkręcisz na maxa to ładnie bulgoczą...ale jeśli wolisz lepszy dźwięk to pomyśl nad puszkami LeoVince lub Akrapovic... Szukając zdjęć Pegusów z gmolami spotkałem kilka właśnie z tymi tłumikami...a o dokładny model najlepiej zapytać dystrybutora. Aha no i pamiętaj że bardziej przelotowy wydech to nie tylko wydatek na sam zakup puszek, ale też większe koszty eksploatacji bo wymagają bogatszej mieszanki ergo pegi chłepce więcej paliwa...Samemu przerabiać to moim zdaniem nie warto. Można zupełnie zepsuć charakterystykę silnika(cierpi głównie moment obrotowy)...Tutaj znalazłem przykład od yamaszki...powinien pasować...http://allegro.pl/item970293576_wydech_tlu..._fz6_fazer.htmlPoza tym to zastanówcie się jeszcze nad Borami Pegasistów...Do końca marca zbieram chętnych...potem może się okazać że nie ma już miejsca w domkach...Czystego asfaltu i szybkiego powrotu do formy sprzed roku życzę!!!
  12. Fedra...z staro śląskiego słowo oznaczające materiał sprężysty zwinięty w spiralę. Charakteryzuje się podatnością na odkształcające siły w granicach wytrzymałości materiału oraz powrotem do stanu wyjściowego po zaprzestaniu działania siły. Kosztu nie znam ale jesli Leśniczy mówi że to to to znaczy że ma rację :-PSorki ale pisane po kilku...
  13. Tomku dziękuję za fotkę, malowanko jak dla mnie miodzio. Kolor ładny i pewnie dobrze się będzie w słońcu prezentował. Jedyna rzecz której mi brakuje to odrobina tego koloru w tylnej części motonga...może na bocznych owiewkach jakiś delikatny pas??a poza tym to gwarantuje że wypijemy zdrowie wszystkich użytkowników latających koników!!jednocześnie wszystkich zachęcem do towarzyszenia nam!!Nie bać się trasy, to w końcu ma być przygoda!!!
  14. Lepiej to niż nic :-PA 3motocykle a nie osoby. :-) Ja jadę z dziewczyną na przykład. Mój braciszek zastanawia się czy nie pojechać autem z nami. Moi znajomi(para) tez myślą że może się wybiorą. No wiec jak coś to nic tylko myśleć no, dogadywac się i jechać. No bo w sumie aż tak drogo to ta wycieczka nie wyjdzie(jeśli ktoś na miejscy oszczędny będzie)A ja również używam Castrola i nie widze najmniejszych problemów. A nawet na słuch wydaje mi się że maszynka działa jakoś tak "miękko" w środku. Więc chyba to dobrze. PS: dżwięki z tego silnika już nie raz mnie zaskakiwały. Kilka razy myślałem że wszystko rozpadło się na pół. Głównie właśnie na zimnym silniku jak zgaśnie, albo przy odpalaniu jak nie zaskoczy. Ale nauczyłem sie to jako tako dyskryminowac i powoli się do tego przyzwyczajam. Pozdrawiam serdecznie!!Tomku zamieść jakieś większe zdjecia swojej maszynki w nowym kolorze, bo ciekawy jestem jak to sie kolorek prezentuje dokładniej. Ewentualnie napisz jak sobie go wyobrażałeś wyjściowo. Pozdrawiam Wszystkich!!
  15. Dadario

    Koszmar Po Upadku

    Na początek witam serdecznie w imieniu całego forum, wszystkich krewnych i znajomych... Jako gospodarze radzi jesteśmy że możemy odpowiedzieć na pytania wielce szanowanego Szwagra... Mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli znów odpowiedzieć na jakieś trapiące Cię po nocach zapytania. Gwarantujemy że nie trafiają one w próżnię.A co do strachu to rozmowa na spokojnie, bez zmuszania, presji, powoli i powinno jakoś przejść. Najpierw niech pojeździ jak chce...nawet na około placyku. Niech poczuje się pewniej a potem coraz to "trudniejsze" ćwiczenia...a ósemki niech zostawi na koniec. Faktem "tylko 8h" nie trzeba się stresować. Nigdzie nie jest nakazane że zaraz po jazdach obowiązkowych trzeba przystąpić do egzaminu. Podejdzie jak będzie na to gotowa.
  16. temat borów ucichł...niestetyzastanówcie sie dokładnie :-)
  17. A ja używam w słoneczne dni okularów przeciwsłonecznych....z tym że są to troszkę lepsze okularki a mianowice uvex flashczemu lepsze, bo:dobrze wyprofilowanie, zasłaniają 99%pola widzenia, bardzo lekkie, trudno je zarysować, są wykonane z jednego kawałka plastiku)...po mieście można z otwartą szybką jechać i oczy nie łzawią, nie parują a dodatkowo moim zdaniem bardzo dobrze chronią oczy przed nadmiernym światłem.Ich kształt i dopasowanie powodują że bez problemu zmieszczą się pod kaskiem i nigdzie nie uwierają. Zajmują mniej miejsca niż zapasowa szyba, można częściej je wykorzystać niż tylko do kasku i jak dla mnie możliwość jazdy z otwartą szybą bez łzawienia to duży plus.
  18. jeden post i tyle już pytań ale bardzo dobrze...koszty są policzone dla wypożyczenia jednego domku drewnianego dla 4osób. Ale każda dodatkowa osoba w domku to 20zł(ale średni koszt przez to się obniża)max można w 8osób mieszkac w jednym domku. To są koszty wstępne i orientacyjne...tak żeby nabrać wyobrażenia o całości kosztów. Co do skąd kto jedzie...wybrałem katowice jako stolicę śląska. Każda osoba powinna sobie indywidualnie przeliczyć ilośc km od siebie, a po drodze oczywiście możemy się gdzieś spotkać...to juz dalsza część planowania. Narazie zastanówcie się kto by wogóle pisał sie na coś takiego.A Ty Dziku niczym się nie przejmuj. Tylko kasę zbieraj i wolne szykuj. To jest wycieczka turystyczna i jechalibyśmy tak żeby każdy czuł się bezpiecznie. Dodatkowo do sierpnia pewnie jeszcze troche km nawiniesz. Tyłek pewnie boleć będzie ale to akurat sama przyjemność. U mnie jak olej zmieniałem weszło 2,5L jeśli dobrze pamiętam...Chłodniczego jeszcze nie zmieniałem.Ale myślę że do końca kwietnia zmienię więc jak cos powiem :-P
  19. Bory PegasistówStart Katowice 2 sierpień500kmOcypel Ośrodek wypoczynkowy „Mleczarz”8osób (jeden domek drewniany)Cena za domek (140zł doba x6/4osó 210złPaliwo na dojazd i powrót (średnio 6L/100km cena 4.45zł) 260złPaliwo na miejscu (200km na miejscu, średnio 6,5L/100km,cena 4.55zł) 60złPowrót Katowice 8 sierpieńSuma na tydzień czyli 6 noclegów z przejazdem w dwie strony i limitem 200km do wykorzystania na miejscu wynosi około: 550zł/osobęW tym cenniku nie ująłem atrakcji i wyżywienia… Ponieważ to za bardzo zależy od cech osobniczych…. Koszty pokoju są policzone dla 4osób(w domku 4łóżka). Każde dojście „drugiej” połówki będzie obniżało cenę ale zmniejszało przestrzeń życiową w domku(większe kolejki do kibelka) Dodatkowo automatycznie koszty paliwa dzielą się na pół(a średnie spalanie przyjąłem tak jakby każdy z nas jechał z 55kg panną).Oczywiście nie mam nic przeciwko gdyby ktoś się z znajomych chciał zabrać autem. Z tym żeby nie mieszać niepotrzebnie niech 4koła rozliczają się indywidualnie(ewentualnie przy rezerwowaniu miejsc jako grupa można coś pewnie ponegocjować żeby było taniej dla wszystkich)Z dodatków:Spływ kajakowy to 50zł za 2osoby bez limitu godzin(wg cennika na stronie)Akwedukt w FojutowieKręgi Kamienne w Odrach Pierwsze spotkanie preorganizacyjne Chorzów Moto Expo 27marca 2010roku…
  20. Ciągle nie wszystko ale zwalę to na karb podekscytowania maszyną Sajmonie:-PJa na mojej pojeździłem trochę po lasach okolicznych no i po kotlinie kłodzkiej w zeszłym roku...ogólnie fajnie tylko ciężka jest bryka...szuter, drogi kamieniste ok...piasek czy błoto mogą być większym problemem...totalna przeprawa też raczej odpada....a oponki Mitas e 07 enduro...wg mnie na moje potrzeby kiepska sprawa...ale były założone nówki jak kupiłem maszynke wiec postanowiłem że je dojadę do końca :-)
  21. Rybkar: przede wszystkim trzeba zabrać dużo poczucia humoru no i uśmiechu...z tym możesz i bez wachy dojechać na miejsce :-P a tak na poważnie...to wg zasady:żeby czysto było(ubrania na zmianę, bielizna, ręcznik, przybory toaletowe)żeby ciepło było(coś ciepłegi i przeciwdeszczowego)żeby syto było(woda plus coś pozywnego na wszelki wypadek)żeby sprawnie było(podstawowy zestaw narzędzi z dobrym nożem)no i rzecz jasnażeby bezpiecznie było czyli nalezy zabrać nieprzemakalne skarpetki pakowane po 3 w paczce najczęściej...przygotowanie rzeczy do takiej wyprawy to może wydawać się problem ale tak naprawdę jak poważnie przemyślisz cały wyjazd to wyklaruje Ci się co zabrać mniej wiecej...ważne żeby nie przesadzić z ilością rzeczy. poza tym jadąc grupą można się umówić kto co bierze(na przykład kto jakie narzędzia żeby się nie dublować i dodatkowo nie obciążać)to w zasadzie krótka wyprawa więc zapasowych części i samochodu serwisowego nie trzeba będzie mieć(chociaż nie wiem czy przy okazji moi znajomi by się autkiem nie zabrali więc część bagaży można by było do nich wrzucić może)przyznam sie że mam już kilka wypraw za sobą(chociaż nie wszystkie na moto) i jak coś chętnie odpowiem na pytania...oczywiście wszystkiego nie wiem :-PSajmonie dalej nie dowiedzieliśmy się jakim rumakiem jezdzisz...który rocznik, jaki przebieg i ewentualnie model :-) ale cieszymy się że działa dobrze...Chdx zamek który "pokazałeś" to dla mnie 250km z domu i to prawie 60%autostradą wiec raczej wolałbym tego uniknąć...ale tak sie zastanawiam dla tych bardziej "miejscowych" kto się wybiera na Moto Expo do chorzowa 27marca??może tam byśmy się spotkali(albo na maszynkach jak pogoda wkońcu pozwoli albo po prostu jak kto może)
  22. Sajmonie Czarny witamy serdecznie w naszych skromnych progach jednakoż radzi byśmy byli dowiedzieć się coś więcej na temat Twojej Kobyłki...wszakże to jest główny cel wszystkich tu gości zacnych dysput.a co do akmulatorka to bierz najlepszy na jaki Cię stać :-P bo wg moich obserwacji cena wzrasta wraz z jakością i trwałością...jednak najpierw sprawdził bym czy aby gdzieś nie zasysa Ci prądu na lewo jakiś układ czy coś...na przykład alarm, jakieś mini zwarcie.
  23. Pewnego czasu gdy padł mi czujnik a przegląd trzeba było zrobić zrobiłem obejście z druta i taśmy izolacyjnej :-P działało 2miechy, potem nadeszła zima i kupiłem używany ale działajacy wiec na razie nie kombinuję nic więce...opony...ja bym brał chyba pirelli...słyszałem dobre opinie a i zauważyłem że cenowo tez nie są wysoko...więc cena jakość wg mnie wypada bardzo dobrze!!pozdrowieniaps: co do borów postaram się wykonać pewnego rodzaju kosztorys i wtedy zobaczymy ilu będzie prawdziwych chętnych!!
  24. ciekawe jak wypada jego aerodynamika...pochwa z przodu raczej chyba robi duży opór powietrza i dodatkowo pewnie nieźle szumi :-P
  25. Hejka znów ja...Sprawa wygląda tak...wiosna była ale się schowała, moto w serwisie, gmole gotowe(ale zdjęć jeszcze nie mam)...więc tak sobie siedzę i zastanawiam się nad tymi borami...bo jakoś temat ucichł...nikt się nie odezwał no a sprawa naprawdę wymaga przedyskutowania jeśli by się chciało jechać większą grupą...no więc podejmijcie temat bo w kilka maszyn raźniej no i pewnie czym więcej osób to i taniej będzie za nocleg...miejscowośc Ocypelośrodek Mleczarzatrakcje: jezioro zaraz przy ośrodku, możliwy spływ kajakowy, do 3miasta ok60km, mnóóóóóóóstwo dróżek szutrowych do polatania, plaża mała ale przytulna, cisza, spokój no i oczywiście rewelacyjny klimat miejsca(jako całości)a jak ktoś lubi i jeszcze dopisze pogoda to i grzybów przywieziemy!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.