Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Olej Castrol. Podróba?


Brojler

Rekomendowane odpowiedzi

Reanimuję temat olejowy.

Jakiś czas temu było o olejach Motul, że są podrabiane. Na dowód tego ktoś wstawiał zdjęcia z różnymi opakowaniami i z różnymi kolorami samej cieczy.

Tutaj krople oleju z trzech różnych partii Castrol Power 1 Racing 10W-50. Jak sądzicie, podróba czy nie?

 

castrol.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli byłyby tak wyraźnie różnice na oko pomiędzy partiami to oznaczałoby że ten olej to wogóle nie zasługuje na jakąkolwiek reklamę. 

Zakładam jednak że ten olej to nie gooowno no więc musi to jakaś podróba być :) 

Trochę robiłem kiedyś w temacie chemicznym że tak powiem.  I o ile różnice pomiędzy partiami były to tak małe że w żadnym wypadku nie mogło być mowy o rozpoznaniu bez dooookładnych pomiarów.  Mówie o jakims produkcie który ma aspiracje do uznawania go za dobry.

  Od jakiegos czasu używam olej Silcolene (czy jakoś tak)  mieszany gdzieś na śląsku żeby było smiesznie.  I resztka w bańce z zeszłego roku jest tak samo złocisto-herbaciana jak ta z bańki kupionej kilka dni temu.

Dilerem tegoż wspomnianego oleju nie jestem, ale po przejechaniu sporej ilości kilosów żadnego innego nie zamierzam wlewać do silnika.  Bynajmniej nie dlatego że jest dosyć tani i ogólnie dostępny w mojej okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

link do tematu podróbek motula
http://www.motocykle.slask.pl/topic/128942-podrabiane-oleje-zalewaja-rynek/


Oczywiscie oryginalny castrol jest czerwony "arbuzowaty" (z lewej) z prawej prawdopodobnie podróbka (czerwone wino)

img2387s.jpg

by the way.. dlaczego warto czesciej wymieniac olej w swoim silniku
changeyouroil%206.jpg
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliski temat. Ponoć producenci olejów kupują bazy olejowe od różnych dostwaców- stąd różnice w kolorze...

A mogą sobie kupować ale do różnych produktów i najszczerzej wątpię w to że jakiś uznany producent do oleju X raz weźmie bazę z Płocka a innym razem z Pakistanu.

Po prostu za każdym razem miałby inny olej :)

  Pracuję w małej firmie i na takie długie serie wyrobów to są kontrakty na kilka lat.  Co miesiąc firma X ma nam dostarczyć półprodukt Y a my wyrób Z sprzedajemy za kupe kasy jeszcze komus innemu.  Gdybysmy zastosowali jakiś zamiennik w trakcie produkcji to dupa blada i cienko z nami.

Dlatego myślę że Castrol nie miesza raz z beczki takiej a innym razem z pochodzącej cholera wie od kogo.

Skoro nawet jakaś zapyziała firma tego nie robi :)

 

Inaczej mówiąc: różne bazy to stosuje mieszacz w garażu i dlatego różne kolory mu wychodzą :)

Nalepki chyba łatwiej podrobic żeby mocno po oczach nie dawało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat założyłem jako małą prowokację.

Kropka z lewej pochodzi z butelki koloru złotego z lipca 2012, środkowa z roku 2011 z zielonej butelki, prawa ze złotej z sierpnia 2012.

 

Pytałem fachowca z Castrola i potwierdził, że ze zmianą opakowań nastąpiła też różnica w kolorze samej cieczy.

Dodam, że zieloną i jedną "złotą" miałem z pewnego źródła, a drugą "złotą" z allegro od firmy, która ma dobrą renomę, a cena była baaardzo niska (równowartość ceny półsyntetycznego Motula). Specjalnie kupiłem drugą "złotą" z pewnego źródła, aby sobie porównać.

 

Tak się zastanawiam, czy ludzie nie przesadzają czasem i oleje nie są podrabiane jak to się często czyta.

 

@DANVIELD oprócz Twojego własnego śledztwa, jakaś instytucja, firma zainteresowana potwierdza, że produkty są podrabiane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe, prawdopodobnie maja to w nosie. (moze to czyjes celowe działanie)?
Wiem jedno żen nawet oryginalny pojemnik da sie otworzyc bez uszkodzenia korka/pierscienia.
podejrzewam że wystarczy to odpowiednio zagrzać i staje sie plastyczne i nie peknie przy odkrecaniu.
Wogóle jestem zdziwiony.. że mamy tylu "profesjonalnych" mechaników a sytuacje wyczaił "garażowiec"
Rodzi sie pytanie co w takim razie wlewają serwisy i czy choc jeden zwrócił na to uwagę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie ma informacji oficjalnych o podrabianiu olei, to może ludzie się tylko sami nakręcają?

Mój przykład pokazuje, że sprawdzony olej może się kolorami różnić.

 

@Taurus Żeby dało się poznać, czy silnik został uszkodzony przez olej, czy przez inne czynniki powinniśmy mieć czarną skrzynkę w motocyklu. Czyli cała historia przebiegu z włączonym biegiem, temperaturą otoczenia, oleju, ilością obrotów i cholera wie czym jeszcze. Temat nie do udowodnienia IMHO.

 

Ponieważ partaczy nie brakuje, trzeba się samemu nauczyć wymieniać olej i wiedzieć co się do silnika wlewa.

Ostatnio znalazłem w genialnie niskiej cenie olej o parametrach lepkości przewyższający popularnego Motula:

http://allegro.pl/valvoline-synpower-4t-10w50-4l-motocyklowy-swiezy-i3761816160.html

 

http://www.valvolinepolska.pl/s,36,certyfikowani_partnerzy_valvoline.html i już wiadomo u kogo brać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio znalazłem w genialnie niskiej cenie olej o parametrach lepkości przewyższający popularnego Motula:

http://allegro.pl/valvoline-synpower-4t-10w50-4l-motocyklowy-swiezy-i3761816160.html

 

Przewyższa popularnego motula, ale którego?

Jaki jest odpowiednik motula dla tego Valvoline? Motul 7100 10W60?

Jeżeli tak to chyba ten Valvoline jednak nie jest lepszy patrząc na karty techniczne obu produktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat rzeka to i coś dorzuce już jest troche osób które wlewają najtańszy orlen czy inny smar i pomykają,10w40 czy 15w50 za przeproszeniem jeden karabin i nie spuszczają przed/po sezonie podniecając sie bukietem czy odcieniem koloru i generalnie nie oszczędzają sprzętów dając im niezle w palnik i nic sie dzieje poza normalnym zużyciem,i tu pojawia sie pyt.kto tu sie daje robić w człona ;) bo jak sie dobrze wczytać to Castrol to tylko nazwa handlowa,GM to mobil,itd itd.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewyższa popularnego motula, ale którego?

Jaki jest odpowiednik motula dla tego Valvoline? Motul 7100 10W60?

Jeżeli tak to chyba ten Valvoline jednak nie jest lepszy patrząc na karty techniczne obu produktów.

10W60 ma lepsze parametry w wysokiej temp., bo w końcu liczba 60, ale jest też około 80zł droższy na czterech litrach.

Zaś Motul 5100 10W-40 4 litry kosztuje 90 - 100PLN. Dla mnie wybór w tej cenie jest prosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat założyłem jako małą prowokację.

Kropka z lewej pochodzi z butelki koloru złotego z lipca 2012, środkowa z roku 2011 z zielonej butelki, prawa ze złotej z sierpnia 2012.

 

Pytałem fachowca z Castrola i potwierdził, że ze zmianą opakowań nastąpiła też różnica w kolorze samej cieczy.

Dodam, że zieloną i jedną "złotą" miałem z pewnego źródła, a drugą "złotą" z allegro od firmy, która ma dobrą renomę, a cena była baaardzo niska (równowartość ceny półsyntetycznego Motula). Specjalnie kupiłem drugą "złotą" z pewnego źródła, aby sobie porównać.

 

Tak się zastanawiam, czy ludzie nie przesadzają czasem i oleje nie są podrabiane jak to się często czyta.

 

@DANVIELD oprócz Twojego własnego śledztwa, jakaś instytucja, firma zainteresowana potwierdza, że produkty są podrabiane?

:)

Jeżeli tak jest w istocie to powtórzę to co już napisałem :

Ten olej to goooowno, skoro nie potrafią go zrobić cały czas takiego samego.  Zwyczajne goo....   z dobrą ceną dla gości z kompleksami.

 

A co do podrabiania.  Cóż, nasz kraj jest wypełniony po brzegi samymi uczciwymi ludźmi.  Uczciwie może kupić jakiś olej w Tesco za 15 zeta i przerobić go na taki zaufany z Allegro za 150 zeta :)

Postawię tylko pytanie czy taki przedsiębiorca faktycznie sprzedaje kiepski olej ?   Może być całkiem dobry, albo nawet lepszy od oryginału

:)

Klient zadowolony, pozytywy lecą.  Korbowody bokiem nie wylazły to będzie polecany kumplom

  I jest OK

 

ed.  Na obronę tego co napisałem przypomnę że każdy uznany produkt.  Krem, ser, farba czy pomadka laski którą sobie wybrała.

Jest ten produkt stały w czasie. Stały w zapachu, smaku, konsystencji itd....   Tak jak zupa na gnacie ugotowana przez moja babkę.  Za każdym razem ma zapach powodujący uciekanie języka do dupy,  taki ściśle określony i dający się wyczuć z dosyc sporej odległości.  Konsystencja jest taka sama, tak samo smakuje i wogóle niebo w gębie.  I pomimo tego że dosyć dobrze kucharzenie mi wychodzi, pomimo znajomości przepisu itd..   Za chiny nie wychodzi mi podróba.  Niby ok, ale zawsze coś tam nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już wchodzisz w lepkości to nie stawiaj 10w60 z 10w40 bo to bez sensu

Chodzi o zestawienie Valvoline Synpower 10W-50 i Motula 5100 10W-40 (ta sama cena).

 

 

Ten olej to goooowno, skoro nie potrafią go zrobić cały czas takiego samego.  Zwyczajne goo....   z dobrą ceną dla gości z kompleksami.

Nikt nie mówi nic o kolorach oleju napędowego czy benzyny, bo się wlewa na stacjach do baku, a nie do kanistrów. Paliwo z tej samej rafinerii przy jednej dostawie jest takiego koloru, później ma inną barwę. I co, gó... nie paliwo?

Ja tam nie czuję potrzeby leczenia kompleksów najniższą ceną. Czuję potrzebę, żeby za produkt dobry nie przepłacać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benzyna ?  W Polsce?

Oczywiście że goowno (niestety) i ja nie wnikam gdzie gorsze jest.   Chociaż żeby nie było, to troche się polepszyła i teraz bywa czasami taka sama jak gdzie indziej.

:)  Znaczy trochę mniejsze gooowno.   Jak masz kumpla w Norwegii to weź go poproś żeby ci przysłał bańkę ichniej mikstury co tam mają na stacjach.  Może być ta najtańsza, zobaczysz jak zajebiście będzie ci motór na niej zap....ć.

A jeżeli idzie o olej.  Weź no zapodaj w googla jego nazwę a zobaczysz ile zajebistych obrazków będzie podpisanych tekstami jaka to wysoce zaawansowana technologia i wogóle zajebioza kosmiczna.

No a za to trza bulić, no nie?

To jak jest?  Albo jest produkt kosmiczny i ze stałą jakością jak stal 853 Reynoldsa (droga)   albo nie.  I może być goowno, ale wtedy cena jak na chińskiej promocji ma być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10W60 ma lepsze parametry w wysokiej temp., bo w końcu liczba 60, ale jest też około 80zł droższy na czterech litrach.

Zaś Motul 5100 10W-40 4 litry kosztuje 90 - 100PLN. Dla mnie wybór w tej cenie jest prosty.

Klasyfikacja lepkościowa oleju nie jest żadnym wyznacznikiem jego jakości. Są inne parametry, które decydują o jakości oliwy.

Motul 7100 10W60 jest jeszcze lepszy od oleju, kótry polecasz w kilku innych, ważniejszych dziedzinach.

 

Jeżeli już skłaniasz się do porównań półsyntetyka i full syntetyka, to postaraj się jakoś to udownodnić, podając choćby suche dane z kart charakterystyk technicznych danego produktu. Valvoline 10W40(fullsyntetyk),o którym np. nie wpsomniałeś, ma gorsze parametry niż półsyntetyczny motul 5100 10W40. 

 

W jednym masz tylko rację. Cena.

Dzisiejsze oleje są naprawdę bardzo dobre i w zasadzie co nie wlejesz(marka i odpowiedni dobór parametrów oleju), to Twój silnik to zaakceptuje i będzie ci dobrze służył przez wiele tysięcy kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli już skłaniasz się do porównań półsyntetyka i full syntetyka, to postaraj się jakoś to udownodnić, podając choćby suche dane z kart charakterystyk technicznych danego produktu. Valvoline 10W40(fullsyntetyk),o którym np. nie wpsomniałeś, ma gorsze parametry niż półsyntetyczny motul 5100 10W40.

Nawet nie patrzyłem na Valvoline 10W-40, bo koniecznie potrzebuję coś z 50. Tylko znów.... Valvoline synt. jest w cenie Motula pół synt. i to jest najlepsze.

Ogólnie to trochę się prowokacja udała, bo dla kogoś wychodzi na to, że tym Castrolem można sobie gnojownik polać. :D IMHO EOT

Wesołego karpia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nawet nie patrzyłem na Valvoline 10W-40, bo koniecznie potrzebuję coś z 50. Tylko znów.... Valvoline synt. jest w cenie Motula pół synt. i to jest najlepsze.

Ogólnie to trochę się prowokacja udała, bo dla kogoś wychodzi na to, że tym Castrolem można sobie gnojownik polać. :D IMHO EOT

Wesołego karpia

 

 

A dlaczego EOT?  Skoro prowokacja udała się tylko trochę ?  I co miała spowodować gdyby udała się w pełni?

  Wszystko oparłeś na słowie specjalisty z Castrola, a ja nie wiem do której wersji czerwonego pasuje tabelka z neta. A może tylko do próbki laboratoryjnej?

Jednym słowem pozostaje wiara że on jednak jest super i nie nadaje się na gnojownik.

   Gdzieś kiedys trafiłem na jakimś amerykańskim forum na bardzo obszerny temat traktujący o olejach.  Wprawdzie kolesie nie robili analiz chemicznych żeby potwierdzić bądź obalić prawdziwość danych podawanyc przez producentów.  Poszli po chłopsku, jeździli powoli, pałowali setkami mil i patrzyli po prostu jaki gruz zostaje z silników.

  Wyszło generalnie tak że jednym z najlepszych olejów do motocykla uznali olej którego głównym zastosowaniem miało być zalewanie silników cięzarówek które tysiące mil nawijają.  Olej wielokrotnie tańszy od tych >dedykowanych < motocyklowych.

Silniki po nim w idealnym stanie, sprzęgła działające wzorowo, skrzynie bez zgrzytów itd.

(żeby nie było to zdaje sie że jakiś Valvoline stanął na podium)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami szamani od oleju... Zobaczcie gdzie są produkowane bazy, ile jest rafierii. Prawda jest taka, że olej na rynek niemiecki, czeski, czy polski mogą się różnic kolorem. Po pierwsze nikt nie będzie woził bazy przez pół świata do fabryki i dopiero stamtąd rozwoził. Każdy producent, po mimo różnicy kolorów, swoim logo gwarantuje spełnianie parametrów zgodnych z kartą produktu.

Kolega który tak ortodoksyjnie uważa, że baza nie może się zmienić i jest kontraktowa a a długo. Niech pomyśli ile ton ma jedna partia ropy przywiezionej do rafinerii i czy zawsze jest to ropa z tego samego złoża.

Wracając do tematu kolor oleju nie jest wyznacznikiem własności smarnych i tyle w temacie.

PS Od 12 lat używam Castrola pełnego syntetyka i nigdy nie miałem problemu. O fałszowaniu oleju było głośno na początku sezonu Motul rozpropagował takiego newsa, ze jego oleje są fałszowane. Był to raczej chwyt marketingowy żeby ratować rynkową pozycję oficjalnego importera, ponieważ tańsze było zamówienie motula choćby w polo.de plus przesyłka niż z krajowego rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no i tu właśnie pies pogrzebany.  Bo nie mówimy o oleju mineralnym wyprodukowanym z takiej to czy innej dostawy ropy do rafinerii.  Mówimy o oleju w pełni syntetycznym.  A cała ta technologia produkcji baz syntetycznych wlaśnie polega na tym żeby była >ściśle określona<

a nie taka jak akurat im sie uda.

Skoro jakiś produkt podrzędnej firmy może latami utrzymywać choćby ten sam kolor oleju który koło syntetyka nawet nie stał to chyba źle o niej nie świadczy ?  Ja osobiście skłonny jestem traktować to jako wskazówkę co do stałego reżimu produkcyjnego a zatem stałej jakości produktu w danym czasie.

 Poza tym, tak na dobrą sprawę to kolor oleju zapewne pochodzi od barwnika, dodaje się też środków zapachowych i zapewne jakichś jeszcze innych które nie mają związku z jego danymi katalogowymi.

 Castrol zaś, jeżeli chce wypadać profesjonalnie to powinien zainwestować w taki drobny szczegół jak barwa ich produktów.  Wtedy byłoby to jakieś utrudnienie dla podrabiaczy, którzy wcale nie są plotkarskimi urojeniami a raczej jest to dosyć powszechny proceder w dzisiejszym świecie.

 

ed.  co do szamaństwa :)  Prywatnie uważam że olej ma spełniać klasę która zawarta jest w serwisówce.  Nic więcej silnikowi do szczęścia nie trzeba.  Jeżeli już koniecznie chcemy mu pomóc to raczej w czystość, dodatkową zmiana filtru, bez zmiany samego oleju. Tak mniej więcej w połowie przebiegu do wymiany. Wiem że to może byc upierdliwe ale da się to zrobić bez nadmiernego chlapania.

Bo jak by nasz olej fantastyczny nie był to choćby od drobin startych ze sprzęgła będzie zanieczyszczony.  I to właśnie te drobinki w największym stopniu wpływają na zużycie silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.