Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

nasze dzieciaki na moto


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

nie wiem czy dzial wlasciwy ale chyba najsensowniejszy z dostepnych.

 

Czy zabieracie swoje dzieciaki na przejażdzki ? Teoretycznie prawo nie uściśla zadnych ograniczeń wiekowych, tylko to że  do
7go roku zycia pasazera nalezy jeżdzic do 40km/h. Jak to u was wygladalo? ile maja lat i w jakim wieku zaczeliscie je wozic jako pasazera? Czy stosujecie jakies dodatkowe zabezpieczenia? widzialam jakies foteliki na allegro. Sprawdza to się w ogole?

Moja pociecha ma dopiero 3 latka i nie wydaje mi sie zeby bylo rozsadnym wożenie go nawet na parkingu przez najblizsze 2 lata. A moze sie mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego, ze jazda na motocyklu jest obarczona duzo wiekszym ryzykiem niz w puszcze moja pociacha nie jezdzila ze mna i sadze, ze predko nie bedzie. Syn ma 8 lat i nie wyobrazam sobie jazdy z dzieciakiem ktory mnie z tylu obejmuje. Ja bym ze strachu 3 metrow nie ujechal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie należy przesadzać. Założyć dzieciakowi komplet ciuchów (o ile są na takie małe brzdące), garnek i można powoli i ostrożnie krzewić w nim pasję. ;)

Widziałem jesienią w Gliwicach gościa na chopperze z synkiem ok. 7, 8 lat. Trzymał się kurczowo kurtki i jakoś jechali :).

 

Inna rzecz, że sam nie mam dzieci, więc i podejście mogę mieć inne, nie wspominając, że druga połówka pewnie prędzej wyprułaby sobie serce, niż pozwoliła na takie coś.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku leciałem od strony Mikołów na Chudów.Widziałem że za mną moto z kurczowo trzymającym się dzieciakiem.W nie zabudowanym 160 kilka aut szlaczkiem ,patrze a ten za mną to samo.Zamknąłem gaz zjechałem na prawo żeby mnie minął a jedź w pizdu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy czytałaś na http://www.motocaina.pl/ był artykuł właśnie o przewożeniu dzieci 

 

http://www.motocaina.pl/Przewozenie_dziecka_na_motocyklu,0,564,0.html

 

Swoją drogą nasz ruch uliczny często przypomina dzungle ,a jazda motocyklem to prawie jak sport extremalny ,jedziesz wolno/przepisowo to najadą na ciebie z tyłu ,za szybko(nawet niekoniecznie) to możesz przecenic swoje możliwości lub spotkać się z wymuszeniem /lewoskrętem  puszki itp ,ile to różnych sytuacji awaryjnych hamowań ma się po drodze i co weż jeżdzij z małym dzieckiem na co dzień ? 

 

Jakaś mała przejażdzka- może ,ale wiadomo  z zachowaniem szczególnej ostrożności ,ja mam starsze dzieci jednak na przejażdzkę ze mną nie mogą liczyć .

Jest to jednak tylko mój punkt widzenia  gdzie wysuwam takie wnioski patrząc napewno także przez pryzmat moich umiejętności które jeszcze pozostawiają wiele do życzenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja corka zaczela jezdzic ze mna gdy miala 4 latka kask i jazda z przodu ja mam duzy skuter wiec ja mam z przodu tez bylem za interesowany kupnem fotelika na motor tylko ze z tylu dziecka nie widze a z przodu mam ja i widze kazdy jej ruch .

Pierwsza jazda byla na prostej nie ruchliwej ulicy potem troche dalej dalej az zajechalem na zlot do Chorzowa Moto Park 2012 i tak z nia jezdze

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Długo się zastanawiałem czy posadzić dzieciaka z tyłu. Skusiło mnie i do tej pory testuję jego zachowania. Zrobiliśmy kiedyś odcinek 200 km i było nieźle. Bardzo przydatny jest interkom nawet taki za 40zł na kabel. Mój potomek cały czas śpiewa to go słyszę :) ale mam stracha że zaśnie.

 

Duża odpowiedzialność bo wiadomo jak bywa. W tym roku zainwestuję w jakieś spodnie dla juniora. Średnia prędkość do 80km/h, chociaż zdarzało się więcej. Na Chudowie jesteśmy często.

post-199305-0-69926100-1363809770_thumb.

post-199305-0-69926100-1363809770_thumb.

post-199305-0-69926100-1363809770_thumb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Długo się zastanawiałem czy posadzić dzieciaka z tyłu. Skusiło mnie i do tej pory testuję jego zachowania. Zrobiliśmy kiedyś odcinek 200 km i było nieźle. Bardzo przydatny jest interkom nawet taki za 40zł na kabel. Mój potomek cały czas śpiewa to go słyszę :) ale mam stracha że zaśnie.

 

Duża odpowiedzialność bo wiadomo jak bywa. W tym roku zainwestuję w jakieś spodnie dla juniora. Średnia prędkość do 80km/h, chociaż zdarzało się więcej. Na Chudowie jesteśmy często.

 

A ile dzieciak ma lat, po po zdjęciu ciężko zgadnąc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Synek od niecałego czwartego roku (dokładnie 3lata i 6 miesięcy miał na pierwszej przejażdżce) ze mną jeździ, jednak te 40km/h jest trochę nie życiowe, bo być ciągle wyprzedzanym przez inne auta jest bardziej niebezpieczne niż jechanie 50-60km/h jak jadą wszystkie inne pojazdy.

Problemy to: dziecka może to przerażać (wiatr, prędkość, przechylenia, itd) i wcale nie chce jeździć, dziecko chce jeździć i ciężko mu zrozumieć czemu nie może teraz (jak jest śnieg i mróz) a latem mogło (a tak nie może bo dzieci nie jeżdżą), może go to nudzić i zasypiać.

Inne problemy to mniej wygodna pozycja (jak siedzi z przodu), dziecko bardzo rozprasza naszą uwagę jak i innych użytkowników dróg, nie mówię już o ich niestosownych komentarzach.

Nikogo nie namawiam i jak ktoś chce to niech trzyma dziecko w klatce (w domu) a życie (jazdę na motorze) poznaje z konsoli, teraz jest modne takie życie: wycieczki autem do centrów handlowych, itd (off-topic).

Motocykl jest jednak częścią mojego życia więc niech i to pozna, jak i góry, morze, basen, fast foody, itd.

 

Miałem kiedyś taką przygodę: kuzyn (miał wtedy chyba ponad 10 lat) chciał by go przewieźć, po krótkiej dyskusji co i jak ma robić, posadziłem go przed sobą na motorowerze i po przejechaniu 20m stwierdził, że chce zejść tak po prostu podczas jazdy i nic nie komunikując zaczął schodzić! Od tego zdarzenia mam awersję do wożenia kogokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem jakieś 5lat Tata jeździł Honda Shadow i zawsze zabierał mnie na wycieczki przeważnię całą trasę spałem wtulony w tatę i żyje :):P

Tak zaczeła się Moja  pasją potem w wieku nie całych 7 lat kupił mi pierwszy motorower i tak od tamtego czasu po dziś cały czas jeżdzę tylko maszyny się zmieniały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jezdze z dzieciakiem juz 3 lata.Syn ma 13 lat.Wiadomo ze trzeba bardiej zachowac ostroznosc niz jazda solo czy z osoba dorosłą.Robiliśmy trasy po 200km.Miałem motor honda cb 500,syn z jazdy był zadowolony.Pechowo w tamtym sezonie miałem dosc poważny uślizg z synem na motorze(obecnie mam suzuki dl 650)na szcescie nic mu sie nie stało ale prawie cały sezon nie jezdził.Prawie bo pod koniec sezonu wybralismy sie do Ostrawy na dni nato.Moim zdaniem mozna jezdzic tylko treba zadbac o odpowiednie ciuchy dla dzieciaka i byc ostroznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Moja Córcia:

 

00ef999da2f35eafm.jpg

 

Jeździ ze mną :) Bardzo powolutku, bo sama dopiero zaczynam, ale podoba się jej. Musiałam sama trochę pojeździć zanim zdecydowałam się wziąć ją ze sobą, na kolana zakładam jej dodatkowo ochraniacze, pomimo, że nie przekraczamy 60-tki :) Nigdy nic nie wiadomo, ale wiadomo, że kobiety są bardziej wyczulone na swoje dzieci....

 

1ce2a4ef83dd8cd3m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wydaje mi się że uczenie zbyt małego dziecka na motocyklu jest kłopotliwe bo jeśli mu się spodoba to potem opędzić się nie można. Gdy usłyszy moto to już czeka przy bramie prosząc ,,tata przewieź''. Mam taki problem z obecnie 9 letnią córką którą kilkakrotnie zawiozłem do przedszkola kilkaset metrów (bez kasków ale za to 25-30 km/godz. ale na takie dziecko nie miałem kasku a sam ubrać nie mogłem bo nie rozumiał bym co do mnie mówi). Nawet obecnie kiedy się uprze to się boję z nią jechać na ścigu chociaż trzyma się jak kleszcz a na Fazerku jeździć nie chce... :huh:  Ale zawsze weselej chociaż wolniej bo żonka ze mną jeździć nie chce ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Moj syn ma 4 lata i odkad tylko mogl siedziec i utrzymywac rownowage to jezdzilem z nim na parkingu  ( on na zbiorniku paliwa ) tutaj w moim wojewodztwie organizowane sa tak zwane bikers nights co tydzien w roznych knajpach, i mnustwo ludzi tam sie zjezdza, kiedys znajomi ktorych tam poznalem pozyczyli mi taki pas ktory zapinasz na siebie i 

ma on raczki do trzymania po obu stronach, dziala to na zasadzie normalnego pasa z uchbytami po bokach, jest to dobre dla tych z tylu ktorzy boja sie lapac za uchwyt. Pomaga to jednemu i drugiemu. Dzieciaka mozna w kolo jego pasa jednym z paskow do siebie przypiac. Dla wlasnej pewnosci. tu mam kilka linow;

http://www.ebay.co.uk/itm/Motorcycle-Deluxe-Pillion-Passenger-Motorbike-Handles-Love-Pal-Grab-Safety-Belt-/200844988711?pt=UK_Other_Clothing_Protection&hash=item2ec34b5127

 

http://www.ebay.co.uk/itm/Motorcycle-Pillion-Passenger-Motorbike-Handles-Jet-Ski-Love-Pal-Grab-Safety-Belt-/400486255682?pt=UK_Other_Clothing_Protection&hash=item5d3ed74c42

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze to zabrzmi dziwnie ale moja corka ma 6 lat i niedawno nauczyla sie jezdzic po podworku keewayem hurricane, co prawda stoi na podestach bo usiasc nie morze a ja biegam za nia i trzymam pion skutera ale mała wymiata , wszystko oczywiscie na wlosnym placu z mega popuszczona linka gazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moze to zabrzmi dziwnie ale moja corka ma 6 lat i niedawno nauczyla sie jezdzic po podworku keewayem hurricane, co prawda stoi na podestach bo usiasc nie morze a ja biegam za nia i trzymam pion skutera ale mała wymiata , wszystko oczywiscie na wlosnym placu z mega popuszczona linka gazu

 

Dla mnie nie jest to dziwne lecz powód do chwały...Zdolna dziewczyna !

Dziwne natomiast jest to że mój 17 letni syn zanabył zdezelowanego pocketa bez przedniego hamulca i z linką od gazu podpiętą pod klamę po tym hamulcu i latając ponad 80 km/godz jeszcze zębów w asfalcie nie zostawił...Oczywiście nie jeździ po podwórku...Teraz dopiero stare baby mają na wsi.przesrane.. :D:angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tych widzialem doslownie mnie powalilo   :angry:

 

https://plus.google.com/photos/113781521555500294781/albums/5904645774036869009/5904646709780141346?banner=pwa&pid=5904646709780141346&oid=113781521555500294781

 

Co prawda moje dzieci to juz nie dzieci ;) ,ale jestem szczesliwy ze ani jeden 

nie jest za motocyklami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się ciesz, bo mój 9 letni synek ja tylko usłyszy że odpaliłem motorek, to od razu ze swoim kaskiem stoi i  nie ma mowy o jakiejś jeździe bez niego, a jeździmy  prawie codziennie i to od 2 lat .

Z racji że nie należy do "tych wyrośniętych z klasy" , to nie umie złapać się z tyłu sisbara , więc trzyma się paska, który ja mam normalnie zapięty na brzuchu( oczywiście na kurtce) . 

Jazda z dzieckiem oczywiście musi się różnić od jazdy solo ale jak jadę z nim to przynajmniej wtedy jadę przepisowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.