stempas Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 a często tak jest, też tak mam. Kupisz używany motocykl, zauważysz potem po kupnie pewne nawet drobne szczególiki które nie były w opisie, to szukasz dziury w całym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 U mnie do roboty jeden gościu dojeżdża chińskim skuterkiem kupionym w markecie. U niego sezon trwa cały rok. Nawet przy mrozie do -20 stopni jego chiński wynalazek jakoś daje rade. Od dawna ludziska na lepszych i gorszych maszynach jakoś dawali radę w mroźne dni. Niektórzy, mniej zamożni są skazani na jednoślady przez cały rok... A tutaj mamy zaledwie dwustopniowy mrozik i maszyna za kilkadziesiąt tysięcy wymięka. Co jest z tymi nowymi maszynami nie tak? Myślę, że jazda w takich ekstremalnych warunkach jest właśnie sztuką. Bo nie sztuką jest nawijanie setek kilometrów na trzypasmowej autobanie w lipcu i sierpniu przy słonecznej pogodzie. To właśnie warunki atmosferyczne weryfikują najlepiej nasze umiejętności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abstynent Opublikowano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 Wybacz, ale standardowo pleciesz bzdury Po pierwsze motocykl, który jeździ codziennie nie może mieć problemów z paleniem. Dopiero jak dłużej stoi na mrozie to paliwo zwietrzeje, a akumulator osłabnie wskutek mrozów(bo właśnie nie jest codziennie doładowywany podczas pracy). Co do jazdy w tych ekstremalnych warunkach - wyobraź sobie, że właśnie ten super lekki skuter w takich warunkach spisze się milion razy lepiej niż maszyna która waży 200kg. Gdy zaczyna lecieć na bok to nie wystawisz nogi i nie uratujesz się tak łatwo od gleby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 "paliwo zwietrzeje" - ale żeś wymyślił!Najwyraźniej niedokładnie przeczytałeś wątek, bo jego autor wyraźnie zaznaczył, że rozrusznik kręci jak szalony! Ja swego czasu jeździłem Yamahą TMax - ważyła z pełnym bakiem ponad 220kg - jakoś dawałem radę w kilkunastostopniowych mrozach - bezproblemowo odpalała. Nie zapominajmy o oponach zimowych do motocykli. Jak widać, jak ktoś lubi, albo musi to i w mrozy daje rade. W moim poście, nie namawiam nikogo do jazdy po śniegu i lodzie, nie mniej jednak problem z odpaleniem w takiej sytuacji w jakiej znalazł się autor wątku jest co najmniej zastanawiający. Niech każdy jeździ na takich maszynach i w takich warunkach w jakich mu się podoba. To tyle w temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.majzel. Opublikowano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 "paliwo zwietrzeje" - ale żeś wymyślił!Najwyraźniej niedokładnie przeczytałeś wątek, bo jego autor wyraźnie zaznaczył, że rozrusznik kręci jak szalony! Ja swego czasu jeździłem Yamahą TMax - ważyła z pełnym bakiem ponad 220kg - jakoś dawałem radę w kilkunastostopniowych mrozach - bezproblemowo odpalała. Nie zapominajmy o oponach zimowych do motocykli. Jak widać, jak ktoś lubi, albo musi to i w mrozy daje rade. W moim poście, nie namawiam nikogo do jazdy po śniegu i lodzie, nie mniej jednak problem z odpaleniem w takiej sytuacji w jakiej znalazł się autor wątku jest co najmniej zastanawiający. Niech każdy jeździ na takich maszynach i w takich warunkach w jakich mu się podoba. To tyle w temacie.w mróz to się da ale na śniegu motocyklem który ma kilkadziesiąt i więcej koni raczej nie pojeździsz a po drugie zależy kto jak na jazdę motocyklem się zapatruje, bo dla mnie to ma być przyjemność a nie udręka i raczej chyba większość podzieli moje zdanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 Autor wątku nie ma problemu z jazdą w zimie. Ma za to problem z odpaleniem motocykla. Trzymajmy się tematu, bo niezły off-top nam się zrobi(ł)! Może ktoś coś jednak poradzi na problemy kolegi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiterSK Opublikowano 19 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 wlasnie lekka zmiana tematu ;D motorek stal bez odpalania poltora miesiaca przedtem odpalil pieknie ,co do odpalenia to jutro postaram sie go odpalic na kable z aku od auta zobaczymy czy zapali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Futrzak Opublikowano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2013 "Dopiero jak dłużej stoi na mrozie to paliwo zwietrzeje"Mr. Drzewo to ty standardowo pleciesz bzdury (tak to jest jak się rozpowiada zasłyszane na podwórku od kolegów brednie) - producenci dzisiejszych paliw gwarantują, że do dwóch lat ich paliwa nie tracą "na oktanach". W zimie proces parowania paliwa jest zdecydowanie mniejszy niż latem - wiadomo temperatura ma wpływ na parowanie.Motocykl autora wątku stał bez odpalania zaledwie póltora miesiąca. Niemożliwe jest więc, by coś złego się z paliwem działo.Powodów może być wiele, zabrudzone przewody paliwowe, wytrącona woda w układzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2013 Paliwo mu nie zwietrzeje, ale wyparuje z gaźników i do tego wystarczą dwa miesiące, aby była potrzeba kilkukrotnego kręcenia rozrusznikiem. Dodatkowo istnieje ryzyko, że filtr powietrza jest przytkany, gaźniki niewyregulowane i to wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiterSK Opublikowano 20 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2013 a wiec rozwieje wszelkie teorie;) dzis kawka odpalila bez podpinania aku od auta itp itd powodem byl zagiety przewod paliwowy od kranika,poniewarz w kawie zeby wyciagnac aku trza rozpiac puszke z filtrem powietrza a z eby to zrobic trza lekko podniesc bak.widocznie wtedy lekko sie ten przewod zsunol i jak bak opuscilem przewod sie zagiol i nielecialo paliwo dzis to zauwarzylem swiecac latarka i jak poprawilem to odpalil od kopa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abstynent Opublikowano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2013 "Dopiero jak dłużej stoi na mrozie to paliwo zwietrzeje"Mr. Drzewo to ty standardowo pleciesz bzdury (tak to jest jak się rozpowiada zasłyszane na podwórku od kolegów brednie) - producenci dzisiejszych paliw gwarantują, że do dwóch lat ich paliwa nie tracą "na oktanach". W zimie proces parowania paliwa jest zdecydowanie mniejszy niż latem - wiadomo temperatura ma wpływ na parowanie.Motocykl autora wątku stał bez odpalania zaledwie póltora miesiąca. Niemożliwe jest więc, by coś złego się z paliwem działo.Powodów może być wiele, zabrudzone przewody paliwowe, wytrącona woda w układzie... Podaj jakieś źródlo swojej informacji.Zapewne dużo zależy od tego w jakich warunkach jest przechowywane paliwo - co innego jak jest szczelnie zamknięte, a co innego jak jest w gaźniku. Nawet jeśli faktycznie nie zwietrzeje to wystarczy troche wody i na jedno wyjdzie - moto nie odpali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2013 Futrzak był najbliższy prawdy - to on wskazał na przewody paliwowe. Inni snuli teorie spiskowe o wątpliwej jakości paliwa :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2013 ciekawe, mam tą samą kawe i to jest nasza pierwsza zima aku jest w domu więc nie mam możliwości sprawdzić czy odpala, jak Tofik pisał wcześniej tego kranika nie przestawiałam bo ktoś mi powiedział że nie trzeba, może to ma jakies znaczenie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiterSK Opublikowano 22 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2013 kranik ruszasz jak musisz rezerwe przelaczyc nic pozatym,im mniej grzebiesz tym mniej problemow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 22 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2013 Nie grzeb, nie grzeb - kolega dobrze Ci radzi :-) On za dużo grzebał i co? Motór mu nie chciał odpalić! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 oki, dzięki za radę no ja to se tam za dużo nie pogrzebie bo sie nie znam na tyle, ale śledzę na forum wasze uwagi, co by lepiej go eksploatować, zawsze to warto posłuchać doświadczonych motocyklistów Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiterSK Opublikowano 23 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 porozmawiac mozemy na wiosne na chudowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 no jasne że tak, zatem byle do wiosny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi