Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Motorowerzysci-młodzi pasjonacij


Krzychu1438

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem każdy jedzie na tym na czym uważa... Ja jeździłem na "Kiblu" jak to nazwaliscie , jezdzilem tak ze na innych moto wczesniej i nie mam zamiaru się przejmować ludzmi którzy się ze mnie mają śmiać bo mój pierwszy moto na asfalt to skuter ... Byłem z niego zadowolony lubiłem na nim jeździć , miłe wrażenia z jazdy może nie z prędkościami ale zawsze można było powoli zwiedzać.

A powiedzcie mi czemu jak jedzie "kibel" z poj. 600 / 125 to mu kiwacie a 50 nie ? Co to za różnica desing taki sam ? I tutaj jest haczyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Krzychu1438, problem w tym, że chyba trochę za bardzo się spinasz. To, że ktoś żartobliwie nazwie skuter kiblem, to jeszcze nie powód do nerwów, zwłaszcza jeżeli sprzęt daje tobie satysfakcję (bo o to chodzi). Goście z ciężkich cruiserów też najczęściej nie obrażają się za "armaturę", podobnie jak właściciele sportów za "plastiki". Tak samo ja nie obrażam się, że o moim aucie mówi się że jest dla emerytów, a 500ka, którą mam na oku to nudna wyrośnięta motorynka. Dystans trzeba mieć do wszystkiego.

Co do młodych ludzi na skuterach, to niestety jest kilka rzeczy, które mnie w nich drażnią (tak, wiem, że nie wszyscy są tacy sami i nie wolno uogólniać). Po pierwsze to, co już tutaj było poruszone - brak wymaganych uprawnień. Nie trzeba znać żadnych przepisów, a samej jazdy uczą rodzice na zasadzie "tu masz gaz tu hamulec a reszta tak jak w rowerze". Ot, wystarczy siadać i jechać. Po drugie nie potrafię nazwać prawdziwym pasjonatą jednośladów kogoś, kto ma zupełnie niepoważny stosunek do tego, na czym jeździ. Większość małolatów, których widzę na skuterach ma na głowie jakiś dziwny kawałek plastiku z szybką, żeby "jeb*na psiarnia się nie czepiała", do tego klapki, krótkie spodenki i t-shirt. Przecież te sprzęty jeżdżą po 70, 80kmph. Takie przygotowanie do jazdy świadczy o kompletnym braku odpowiedzialności i wyobraźni a ja nie mam szacunku do kierowców bez wyobraźni niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzychu1438, problem w tym, że chyba trochę za bardzo się spinasz. To, że ktoś żartobliwie nazwie skuter kiblem, to jeszcze nie powód do nerwów, zwłaszcza jeżeli sprzęt daje tobie satysfakcję (bo o to chodzi). Goście z ciężkich cruiserów też najczęściej nie obrażają się za "armaturę", podobnie jak właściciele sportów za "plastiki". Tak samo ja nie obrażam się, że o moim aucie mówi się że jest dla emerytów, a 500ka, którą mam na oku to nudna wyrośnięta motorynka. Dystans trzeba mieć do wszystkiego.

Co do młodych ludzi na skuterach, to niestety jest kilka rzeczy, które mnie w nich drażnią (tak, wiem, że nie wszyscy są tacy sami i nie wolno uogólniać). Po pierwsze to, co już tutaj było poruszone - brak wymaganych uprawnień. Nie trzeba znać żadnych przepisów, a samej jazdy uczą rodzice na zasadzie "tu masz gaz tu hamulec a reszta tak jak w rowerze". Ot, wystarczy siadać i jechać. Po drugie nie potrafię nazwać prawdziwym pasjonatą jednośladów kogoś, kto ma zupełnie niepoważny stosunek do tego, na czym jeździ. Większość małolatów, których widzę na skuterach ma na głowie jakiś dziwny kawałek plastiku z szybką, żeby "jeb*na psiarnia się nie czepiała", do tego klapki, krótkie spodenki i t-shirt. Przecież te sprzęty jeżdżą po 70, 80kmph. Takie przygotowanie do jazdy świadczy o kompletnym braku odpowiedzialności i wyobraźni a ja nie mam szacunku do kierowców bez wyobraźni niestety.

Dobrze mówi z ostatnimi zdaniami. Przekonałem się sam było ciepło a teraz mam bliznę wielką jak ... No ale jak to się mówi byłem młody i głupi teraz już nawet jak jest upał biorę cos na siebie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

no przyznam szczerze że sam o tym kiedyś myślałem że właśnie nie ma tej więzi między użytkownikami skuterów a motocyklistami z większych maszyn.

Ja osobiście skuterów nie uznaje. To są dla mnie odkurzacze i tyle. Dodam że nigdy żaden kierowca skutera mnie nie pozdrawiał więc nie mam wyrzutów.

Inna sprawa gdy widze gościa np na Simsonku S51. Zawsze pozdrawiam choć oni rzadko odpowiadają. Może jechać Komarem zawsze kiwam.

Tam wiem że siedzi gość który ma pojęcie o zmianie biegów, sprzęgle, o robieniu mieszanki i innych dziwnych rzeczach jakie robi się w takich dwutaktkach

Ale skuterom nie kiwam bo mi się po prostu nie podobają i nie uznaje ich.

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już przestałem podnosić ile można :-) człowiek tylko podnosi i podnosi czasem z narażeniem życia ;) i zero odpowiedzi to juz wole w czasie jazdy autem zjechac troche na prawo to predzej ktos na moto kiwnie w podziekowaniu niz jadac na moto. co do skuterow to nie miałem za bardzo okazji jakiemuś pomachać.. ;). jak to kiedys stwierdził tez DarkRider coraz wiecej ludzi ma moto uważa się za "Panów"bo jadą na jakims plastiku czy innym wynalazku w markowych ciuchach i kasku. Bo z tego co pamietam jeszcze pare lat temu jadąc na moim sprzęcie nawet w zwykłej bluzie ;) każdy odmachał....no nic czasy się zmieniają. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mi to się czasem wydaje że 9/10 skuterów to dzieciaki z gimnazjum które dostały zabawke na bieżmowanie i wiedzą o niej tyle że ma 2 kółka, mi jakoś nigdy żaden nie kiwnął, ja za to nie raz, ale bez odzewu :P

Ale myśle, że jak kiwniesz pierwszy to każdy odkiwa i jeszcze pomyśli "na skuterza, a z zasadami, ładnie".

Jak ktoś myśli, że ma 600 albo litra i może uważać się za kogoś lepszego niż osoba na skuterze to ma nie równo pod sufitem ;p

Pewno nie jednemu rodzice każą zaczynać od skuterka bo jest bardzo młody i się martwią o niego, chłopak się obyje, potem kupi coś mocniejszego i przynajmniej jak dojdzie do 600 to będzie pewne, że krzywdy sobie nie zrobi :P

WIęc machaj to sobie przynajmniej opinie dobrą wyrobisz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem moją przygodę z jednośladami na Chińskim motorowerze. Obecnie jeżdżę Hondą 125cm. Mimo tego że nie wszyscy motocykliści podnosili rękę, nie miałem im tego za złe, ponieważ wiedziałem że jeżdżąc takim a nie innym sprzętem nie mogę porównywać się do ludzi którzy mają o wiele większą widzę i doświadczenie.

Krzychu, nie ma się co denerwować. Przyjdzie czas kiedy kupisz sobie coś większego i jestem przekonany, że nie będzie problemu z pozdrowieniami na drodze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym pozdrawianiem na moto to jest teraz podobnie jak z pozdrawianiem chodząc po górach, kiedys jak sie ludzie mijali na szlaku to sie pozdrawiali a teraz tez tego coraz mniej. nic tylko czekac na aplikcje do facebook-a ktora bedzie nas sledzic po gps-ie i mijajac sie z kims bedziemy np z nawigacji wklepywać "lubie to" albo "LwG" na danym profilu;) zamiast podnosic ręke :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to się czasem wydaje że 9/10 skuterów to dzieciaki z gimnazjum które dostały zabawke na bieżmowanie i wiedzą o niej tyle że ma 2 kółka, mi jakoś nigdy żaden nie kiwnął, ja za to nie raz, ale bez odzewu :P

To jest cholerny fakty, całkiem niedawno użytkownik skutera zignorował znak "ustąp pierwszeństwa", pinda nawet nie popatrzyła się w lewo i bym zaliczy

niezłego dzwona. Wiem, że sporo jest takich ludzi na drodze ale chodzi mi generalnie o to, że większość skuterowców to małolaty które nie ogarniają skrzyżowań czy znaków!

Co do tematu machania skuterowcom to generalnie z 80% nie kmini ocb w tym całym pozdrowieniu motocyklistów a pozostałe 20% machnie wiec tez jesli to widze odmacham.

Do twórcy tematu: Jak dla mnie to smiganie na moto nie polega na machaniu i patrzeniu czy typek badz klientka odmachała. Po prostu jade, uważam a nie zastanawiam sie nad machaniem(robie to instynktownie). Wiadomo, że jest to przyjemne i dosc sympatyczne ale żebym narzekał ze ktoś mi nie odmacha - j%%ać, pewnie mnie nie widział albo ma mnie w dupie.

Wracając jeszcze do skuterów to sam jeszcze niedawno śmigałem sobie 125'tką i jako pojazd po bułki uważam go za rewelacyjny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem od Romecika Kadeta, stary był ale jeździł i miał biegi, normalne sprzęgło. Od niego właśnie się zaczęło, na nim nauczyłem się jazdy, zasad panujących w silniku, ogólnej mechaniki. Potem niestety nie wiem co się stało ale kupiłem kibla, teraz wiem, że to były moje nagorsze dwa lata w karierze motocyklisty. Zero przyjemnosci z jazdy, biegi to jednak to, pozycja za kierownicą tak samo. Po erze plastikowej suszary nastała era DT 80, była starsza prawie 15 lat od kibla, ale to nic, nigdy nie zamieniłbym się nawet za skutera który jest warty 100 tyś. Na DT nie czułem nawet żadnego oporu żeby podnieść lewą, nie to co na suszarce, zawsze dostałem odpowiedź, chyba, że ktoś za szybko zapierd... i nie zauważył :D. Teraz jednak mam może nie grzeszącą mocą GS ale wiem, że skuter był błędem w moim życiu. Także do autora : stary nie spinaj się bo większość motocyklistów podzieli moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postrzeganie skuterowców w Polsce od jakiegoś czasu jest jednoznaczne - wlekąca się chińska produkcja. No i w sumie ciężko się z tym nie zgodzić. Jednak ocenę o skuterach często wydają ludzie, którzy nawet nie jechali na porządnym produkcie tego typu... Nie każdy skuter to chiński badziew 4t, ledwo ciągnący dupę na górkach. Sam jeździłem bardzo długo skuterem - 125 produkcji włoskiej, ba mam go do dziś. Dlaczego? Prosta konstrukcja, idealny do jazdy po miejscu. Lato, ciepły wiaterek, + 25 stopni, do sklepu 3 km, będziesz odpalał dużego sprzęta? Jakoś nie widzi mi się to, na skuter wskakuję , kilka chwil jestem na miejscu. Schowek + kufer mieści niemałe zakupy, dużym moto musiałbym lecieć obładowany w komplet kufrów. Dynamiki temu czemuś nie brakuje, spokojnie rozpędza się do 140 km/h, z miejsca nie jedno auto zostaje w tyle. Spalanie śmieszne... Nie była to jednak nówka sztuka z marketu za 2000 zł. Staram się również zrozumieć tych, którzy jeździli motorowerami made in china, po prostu były tanie ( w kupnie). Wielu ludzi teraz już się przełamało i jednak trend na chińczyka nieco zmalał na rzecz porządnych , dobrej jakości pojazdów. Nie ma się co śmiać, każdy od czegoś zaczynał. Wielu z Was, osób nieco starszych jeździło na komarkach, czyli na pojeździe dziś niemal wymarłym, nie do zaakceptowania przez dzisiejszą młodzież. Dziwne , nie? Kupując duże moto nie wybrałem 1000, nie jest to szlifierka ani żadne inne podobne ustrojstwo. Każdy ma swoje poglądy na dane sprawy, tak jak dla mnie bezcelowe "zapierdalanie" po okolicy w promieniu 100km ( bo dalej braknie paliwa) jest bezsensowne. Tak samo dla kogoś bezsensem może być "mój styl" , motocykla enduro, przygotowanego na dalsze podróże, normalka.

Tak więc nie ma co spinać pośladów, fakt faktem od przyszłego roku mam nadzieję część "motorowerzystów" odpadnie. AM nie będzie chyba tak łatwo zdobyć jak dotychczasowej karty motorowerowej, co wyeliminuje słabe ogniwa , a i nie każdego będzie stać na prawko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pozdrawiam nigdy pierwszy motorowerzystów, ale pare razy mi sie zdarzyło, Wiecie, nie dowidze, dwie pary breli, lata swoje a przy 200km/h jeszcze mi zaczynaja oczy łzawic - nie jest letko ;).

Ale i 99% motorowerzystów mnie też nie pozdrawia :).

Tym paru co pozdrawiaja to odpowiadam oboma rekami, bo to prawdziwi motocyklisci i wiedzą jak sie zachowac :). No i na zachetę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.