Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Przeciskanie się między pojazdami- wolno, czy nie?


Abaddon

Rekomendowane odpowiedzi

Nie interesują mnie cudze interpretacje, tylko Kodeks Drogowy.

Zgodnie z nim to tzw. 'przeciskanie' jest dozwolone, o ile nie łamiesz przepisów.

A jak masz moto do remontu i 'przeciskając' się między samochodami ktoś Ci na przykład drzwi otworzy, to można rozpędzić się trochę jeszcze, wjechać mu w te drzwi, zadzwonić na policję i wyremontować sobie moto :lol:

Bo wtedy kierowca samochodu łamie przepisy ruchu drogowego i to on jest sprawcą kolizji :blink:

Twój przykład jest z gatunku tych, gdzie pieszy mówi, że on ma w dupie wszystko, bo na pasach zawsze ma pierwszeństwo - co z tego, że ma racje skoro zostanie kaleką?

Widać, ze ci jeszcze nikt drzwi nie otworzył skoro takie brednie piszesz. Na ogólnym forum motocyklistów poszukaj sobie wątek gościa, któremu właśnie w taki sposób gość z TIRA drzwi otworzył przed nosem, motonita tak wydzwonił, że wylądował w szpitalu, sprawa się ciągnęła kilka lat i końca jej nie było widać, nie wiem jak jest teraz bo dawno tam nie wchodziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój przykład jest z gatunku tych, gdzie pieszy mówi, że on ma w dupie wszystko, bo na pasach zawsze ma pierwszeństwo - co z tego, że ma racje skoro zostanie kaleką?

Widać, ze ci jeszcze nikt drzwi nie otworzył skoro takie brednie piszesz. Na ogólnym forum motocyklistów poszukaj sobie wątek gościa, któremu właśnie w taki sposób gość z TIRA drzwi otworzył przed nosem, motonita tak wydzwonił, że wylądował w szpitalu, sprawa się ciągnęła kilka lat i końca jej nie było widać, nie wiem jak jest teraz bo dawno tam nie wchodziłem.

Znajomy w zeszłym sezonie miał nieprzyjemną przygodę na trasie Mikołów - Gliwice. Omijał powoli tradycyjny tam korek prawą stroną i na lekkim łuku w lewo typ mu Octavią przed samą oponą wyjechał blokując całkowicie przejazd. Krzysiek oczywiście nie miał szans go ominąć, ani zahamować, zrobił jedyną rzecz jaką mógł - na szczęście miał na Hani gmole - wjechał "na klina" i wbił się między auto a metalową barierkę ślicznie przerysowując calutką długość prawego boku nowiutkiej firmowej Octavii. Na szczęście nic nie stało Krzyśkowi ani jego Shadowce, na szczęścei jechał jakieś 30 na godzine. Natomiast kierowca tłumaczył się potem, że nie mógł strawić tego że on musi stać a motor jedzie. Pozytywnym aspektem zdarzenia jest to, że pozostali kierowcy puszek o mały włos nie zlinczowali typka ze Skody, nie majac, żadnych wątpliwości co do tego kto zawinił. Strach pomyśleć co by było jakby jechał na ścigu o 30-40 km szybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój przykład jest z gatunku tych, gdzie pieszy mówi, że on ma w dupie wszystko, bo na pasach zawsze ma pierwszeństwo - co z tego, że ma racje skoro zostanie kaleką?

Dżizas Krajst, to już nawet ;) nie wystarcza, żeby ludzie nie odczytywali poważnie zdania go poprzedzającego?

Oczywiście, że piszę brednie! Takie było założenie :lol:

Nie powiesz mi chyba, że ktokolwiek poza Tobą to poważnie wziął?

Może jeden :D to za mało... Następnym razem wstawię trzy na końcu i ze cztery w środku zdania :)

Rozumiem, że jak ktoś nam bliski coś niemiłego przeżyje lub nie przeżyje, to bardzo osobiście do podobnych sytuacji podchodzimy... Ale miejmy choć odrobinę wiary w ludzi przy tym, proszę.

Ja nadal opowiadam i śmieję się z kawałów o raku, choć odebrał mi już parę najbliższych osób.

Przepraszam, że tam wcześniej wyraziłem się niejasno.

Oczywiście - nie wbijajmy się w otwarte drzwi samochodów!

Pamiętajmy jednak, że przepisy nie zabraniają jazdy pomiędzy samochodami i przepisy ruchu drogowego są tutaj po naszej stronie (o ile ich nie łamiemy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tak może dorzucę do tematu, bo śledzę i doszedłem do wniosku, że czas dopisać.

Kiedyś byłem świadkiem pewnego wydarzenia na zakopiance. Gościu z na Hondzie Shadow na warszawskich blatach, w tradycyjnym tam korku, jadąc od str Zakopanego niedaleko Poronina próbował ominąć wszystkie samochody na obydwu pasach w obydwu kierunkach. Niestety biedaczyna niezauważył chyba, że są koleiny i po kilkunastu metrach zarzuciło go na przeciwległy pas ruchu (do Zakopca), gdzie zarył bokiem o Audi a4 (na miejscowych blatach). Niestety, źle odreagował i tak pociągnął po gazie, że już na swoim pasie zarył w skode Oktawie.

Możecie sobie tylko wyobrazić reakcję kierowców :) . Dziękowałem, że nie byłem na jego miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jeden jedyny raz chciałem to poczuć i wybrałem się bez prawka na moto w centrum miasta było zajebiście. Do momentu gdy na światłach pod M1 w czeladzi gdy jechałem między puchami wyskoczyło 4 kolesi i w delikatny sposób rzecz ujmując chcieli mi dać do zrozumienia, że postępuję źle ! Powiedzmy, że z grubsza sytuację ogarnąłem. Misiaczki przybyły i co ... i nic sprawdzili trzeźwość użytkowników golfa II :) z numerami SPI ..... mojej osobie podziękowali i pożegnaliśmy się bez formalności. Mówcie co chcecie na tacke w niedziele dałem 20zł :P !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jeden jedyny raz chciałem to poczuć i wybrałem się bez prawka na moto w centrum miasta było zajebiście. Do momentu gdy na światłach pod M1 w czeladzi gdy jechałem między puchami wyskoczyło 4 kolesi i w delikatny sposób rzecz ujmując chcieli mi dać do zrozumienia, że postępuję źle ! Powiedzmy, że z grubsza sytuację ogarnąłem. Misiaczki przybyły i co ... i nic sprawdzili trzeźwość użytkowników golfa II :) z numerami SPI ..... mojej osobie podziękowali i pożegnaliśmy się bez formalności. Mówcie co chcecie na tacke w niedziele dałem 20zł :P !!!

Powaliło mnie na kolana twoje podejście do sprawy. Zwłaszcza tekst z 20 zł :D . bravo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przed godz. 16:00 jechałem drogą 94, czyli od Sosnowca, w kierunku Dąbrowy Górniczej... w sumie od Elektrociepłowni (pewnie do Makro), jak zwykle... korek.

No to powolutku jadę środkiem i co zauważam- co raz więcej kierowców samochodów, robi miejsce motocyklistom, za co oczywiście bardzo dziękuję.

Dziękuję kierowcom stojącym w dzisiejszym korku na 94 w stronę DG, a w szczególności (wbrew opinii) kierowcy Octavii, który niemalże przytulił się do barier :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszłą sobotę w krakowie była akcja ulotkowa na ten temat, bo przepisy przepisami a swiadomość buractwa za kółkami samochodów to dwie różne sprawy.

jak bóg da i diabeł pomoże to wkrótce równiez w katowicach będzie pdobny "event".

może troche luźniej sie zrobi na ulicach..

akcja stowarzyszenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę, że z roku na rok jest lepiej. Coraz więcej motocykli robi swoje, poza tym wielu z nas zimą jeździ puszkami, w robocie tez najczęściej jeździmy puszkami, co jest jeszcze ciekawe to słyszałem opinię że jeżdzący armaturą też robią dobra robotę, jeżdzą wolno i statecznie, nie palą gum i nie dają na koło bo cięzko tym sprzętem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.