Franz Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Z przykrością zawiadamiam, że ja i mój kochany Drań( ze zdjęcia) na swojej drodzę w weekend spotkaliśmy jednego z ponad 2000 pijanych kierowców, który wybrał, jadąc, nasz (mój) pas ruchu ( na zakręcie) i BACH!!! Potem uciekł!!! Myślę, że był pijany bo po co by uciekał, przecież zawsze jest wina ńasza!!!Nie chcę robić sensacji...... AC nie mam, wypadek to nie moja wina. Na lewym Luku jak schodziłem do środka nagle okazało się, że gość w białym golfie 2 jedzie po części moim pasem. Wyprostowałem i miałem wybór albo barierka i drzewo, albo próba ponownego złożenia i wciśnięcia się. Tak też zrobiłem. Zachaczyłem.........wszystko dosyć szybko się działo. Cel główny, prześlizgnąć się między ziemią a pierwszą belką barierki. Udało się, niedokońca. Zachaczyłem barkiem lewym o słupek, jakoś zmieściłem głowę.......póżniej przez chwilę kopały mnie po całym ciele wszystkie demony świata i leże. Sprawdzam......nie mam lewej ręki, nogi są, reszta też nie najgorzej, układam sobie życie z lewym rękawem powiewającym jak horągiew. Odwracam się do Alicji, mówie jest ok, ręka to nie wszysko. Proszę żeby ściągnęli mi kask, ściągają, wstaje ktoś krzycz,że nie wolno.... I nagle ku zaskoczeniu wszystkich, staję się najszczęśliwszy, zaczynam się uśmiechać. Uderzenie w bark zbiło mi nerwy ręki, krążąca krew zrobiła swoje. Ja pie....le ja jednak mam rąkę, zaczynam ją czuć. Oględziny ciała od początku jest dobrze to może i być odwrotnie.Boli lewe kolano, boli lewa kostka z premedytację staję na lewej nodze. Odlatuje......złamana, prawa boli ale nie doprowadza mnie do odlotu. Jeszcze raz ręce, palce i głowa. Ktoś krzyczy, że gościu wiał. Na szczęście jechaliśmy przypadkowo we cztery motocykle, ja pierwszy ( w końcu mam Ducati) goście za mną wszystko widzieli. Piszę Wam Drodzy to wszystko bo każdy z Nas w większym lub mniejszym stopniu to ma przed lub za sobą. Duca moja kochana o dziwo nie najgorzej.Zobaczymy jeszcze jak po oględzinach. Gdy Policja chciała sprawdzić km zaświecił na rozkaz.KoLa, silnik, rama wydają się nie tknięte. W tym tygodniu ładuję się do szpitala, mam dużo czasu na rozmyślania. I na dziś już ostatnia rzecz, Dziki Aniele Stróżu, że nie pozwoliłeś mi oszczędzać na ubraniu. Myślę. że barierka, asfalt,samochód i drzewo nie miały co do mnie zacnych zamiarów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slane Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zdrowia życzę!! Miałeś dużo szczęścia - ja ostatnio też miałem blisko do zahaczenia (tylko, że z mojej winy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukis666 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 zdrowka , zdrowka , zdrowka ... rach ciach ciach i staniesz na nogach i spowrotemna sprzet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motomaniaczka Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Dobrze żeś cały. O pijanych kierowcach nawet nie chce mi się mówić, w Boże Ciało mój dobry kolega nie miał tyle szczęścia - zginął w konfrontacji z takim ciulem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosma Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Wracaj szybko do zdrowia i jak nie udalo sie znalezc Pana z golfa to podaj jak najwiecej szczegolow. Ktos na pewno kiedys go zobaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xtremer Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 zdrówka życzę, a jak już będziesz stał na nogach to konfrontacji z tym nawalonym kmiotem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koli Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Dobrze że tylko tak się to skończyło. A jak chycą tego poje** z golfa to powinien dostać jak największy wyrok jaki jest możliwy za nie udzielenie pierwszej pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pajdaq Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Miałeś dużo szcześcia, dobrze że nic powaznego się nie stało za bardzo.Bedzie OK.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
! Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 aż mi się gorąco zrobiło jak czytałem o tej ręce... a potem happy end że jednak jest:) zdrowia kolego.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanssx Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 zdrowiej i wracaj na moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anushka Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 A niektórzy chcą zwiększenia limitu na alkohol bo po dwóch piwkach to przecież oni normalnie prowadzą... Kuruj się! Dużo zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygmusc Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Ja pierdzielę... Powrotu do zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lbs5 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Żona również miała historię z uciekinierem. Na szczęście ucierpiało tylko moto. Życzę zdrowia.P.S. My też nie mamy AC. Jednak jest możliwość starania się w takim wypadku o kasę z Funduszu Gwarancyjnego. Podstawa, to notatka policyjna z miejsca zdarzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-Mario- Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 zdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
keyti Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 FRANZ..powiem tak: kafka to Ty moze nie jestes..ale zastanów sie nad powiesciopisarstwem, szczególnie ze masz teraz troche czasu...serio. umiesz budowac napięcie. (i jeszcze ta bajka w tytule posta...)niech Cie diabli że sie mało nie rozbeczałam przy tym powiewającym rękawie.wypije dzis Twoje zdrowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BURDY Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Nurtuje mnie tylko jedna sprawa- skoro były jeszcze 3 inne motocykle to jak to się stało, że pozostali koledzy dali uciec leciwemu wehikułowi MKII ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szalonaanka Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Az mi dreszcze przeszły po całym ciele, jak czytałam opis wypadku... Naprawde chlopie duzo szczescia i tak miałes ! Powrotu do zdrowia zycze ! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekA4 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 A ja gratuluje talentu Trzeba miec nie lada zdolnosci, zeby w takiej sytuacji napisac taki tekst Zdrówka życze!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vader alias Toitoi Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 szybkiego powrotu do zdrowia i na motocykl!!! 3mam qciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goorny Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zdrowia i dalej tela szczęścio i zimnej krwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OBI_CBR Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 aż mi się gorąco zrobiło jak czytałem o tej ręce... a potem happy end że jednak jest:) zdrowia kolego.pzdrmi tez sie zrobilo cieplo MASAKRA. Pozdrawiam Cie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris sps Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 mogło jedno moto golfa scigac,i nr tablic odpisac,,,a za budowanie napięcie z powiewającym rękawem,napije sie za zdowie Twoje i Duki... zdrowia,zdrowia,i powrou na szosy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawasaki Ninja Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zamurowalo mnie jak napisales o tej rece Dobrze, ze nic sie powazanego nie stalo i obyscie szybko wrucili do zdrowia A goscia z golfa warto by bylo znalesc, tylko jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franz Opublikowano 17 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Dzięki Wam ludzie Wielkiej Mocy!!!! Co do nr rej, to gość z tego co mówili świadkowie stanął, wysiadł. Wszyscy pobiegli do mnie, odwracają sie a tchórza nie ma. Jeden za nim ale go nie znalazł. To tyle. Właśnie leżę już przyjęty w Piekarach. Tu widzę tacy pasjonaci Ci lekarze jak My do moto oni do składania. Lekarz się cieszył, że jeszcze takiego przypadku nie miał, normalnie się cieszył. Szaleństwo!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bye Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Aleś walnoł powieść dobry jesteś . Ale pięknie sie skończyła to ważne!Zdrówka życze !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.