lbs5

Nie wiem , czy ma to jakieś znaczenie, ale sprawdźcie sobie paragony z BOK. Wziąłem mój paragon przed chwilą i zauważyłem ciekawostkę .Płaciłem "miedzią " i zgodnie z sugestią dałem trochę więcej do woreczka niż 6.50. Pani nie liczyła tylko dała paragon . Z paragonu natomiast wynika ,że zapłaciłem 20 pln i wydano mi resztę 13.50 . Ciekawe co?

Po tej wczorajszej przejażdżce w 7 moto , pomyślałem sobie, że może by lepiej było jakby zamiast na moto większość przyjechała puszkami w strojach moto, kaskami za szybą itp. Wówczas niemożliwe by było wydzielanie jakichkolwiek pasów. Nawet nie trzeba by płacić miedziakami, tylko mieć kasę gdzieś głeboko w bagażniku. Rozumiecie- Pani czeka kierowca grzebie w torbie podróżnej i płaci np. banknotami 100 pln. nie ma możliwości wręczenia mu karteczki itp. Lub też naszła mnie inna myśl. Po zapłacaniu u p.kierownik zmiany jak już wychodziliśmy z biura , to zauważyłem ,że zostały pousuwane te wszystkie znaki.Policja też się już chyba zwinęła. Może lepiej byłoby puścić takich 7 moto ,a np. co jakieś paręnaście minut powtórka - razem z puszkami. Zbiórki trzeba by w kilku miejscach zorganizować no i nie podawać szczegółów oficjalnie na forum -bo przecież "Wielki Brat patrzy" tylko np. na PW.

http://www.gliwice.slaska.policja.gov.pl/w...w-labedach.html

Żona również miała historię z uciekinierem. Na szczęście ucierpiało tylko moto. Życzę zdrowia.P.S. My też nie mamy AC. Jednak jest możliwość starania się w takim wypadku o kasę z Funduszu Gwarancyjnego. Podstawa, to notatka policyjna z miejsca zdarzenia.