Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

rexio

Użytkownicy
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez rexio

  1. Masz racje -> dyskusja zmierza do nikad. Ja mam ABS i jestem bardzo z tego faktu zadowolony i byl to ogromny plus dla mnie przy wyborze mojego moto.
  2. Czy ktos daje prawo wyboru w samochodach? Nie. Masz ABS i koniec. To samo czeka motocykle, kiedys dorzuca kontrole trakcji jako wymog i bedzie komplet. Ja zaluje ze kontroli trakcji nie mam - pare razy mi dupa uciekala juz.
  3. Gdzie jest napisane ze mlody szczyl ma dostac moto? Nigdzie! Tak ten swiat jest skonstruowany, ze trzeba sie troche spocic i pogarbic by cos miec. Ty natomiast wychodzisz z zalozenia ze mlodemu z automatu powinno sie przydzielac moto po zdanym PJ, ktore powinno dla mlodego kosztowac 50% pierwotnej ceny. Ja kupilem swoje moto majac 33 wiosny, wiec troche na to musialem poczekac. Ale nie biadolilem na lewo i prawo jak to zle bo KCE A NI MOM.
  4. Jak zdalem prawko na B, jakies 18 lat temu i pierwszy raz jechalem z ojcem autem przejezdzajac przez dosc ruchliwe skrzyzowanie z sygnalizacja swietlna, na zielonym , na wprost ojciec po chwili mnie zapytal - dlaczego nie spojrzales w lewo i prawo przed wjazdem? Nie musiales zwalniac, wystarczylo rzucic okiem. Ja mu na to - przeciez mialem zielone. Odpowiedz pamietam do dzis - To że masz zielone i pierwszeństwo przejazdu to połowa sukcesu i nie oznacza że ktoś ci z boku nie wyjedzie. Napisalem to w konteksie tego ze motonita MIAL PIERWSZENSTWO. Mial i co? I GÓWNO! Nie trafiaja do mnie argumenty ze mial pierwszenstwo = mogl byc swieta krowa i leciec 150 a inni maja cierpliwie czekac. Ludzie sa omylni i trzeba brac na to poprawke. Nie jezdze przepisowo, notorycznie w zabudowanym na 50 mam 80, moze nawet 100. Tylko zabudowany zabudowanemu nierowny. Czasami mozna to 100 pojechac, czasami jedziesz 50 - 60 max bo ryzyko kuku jest wieksze.
  5. Bo u nas w kraju tak jest ze my obywatele to powinnismy byc swiete krowy, nic nie robia a zarobic i jeszcze kazdemu dac po Betleyu i brak ograniczen na drogach. Panowie - o czym ta dyskusja? Ktos pisze - zapomnisz sie i mozesz stracic prawko. To sie nie zapominaj. Jak sie zapomnisz i nie zalozysz gumy to panna moze zajsc w ciaze. Proste. Ktos ladnie podal przyklad Slowacji. Dokladnie tak jest - wszyscy jezdza jak przykazano i ani jeden nie mysli lamac przepisow. Czechy i Wegry - podobnie. Ale u nas nie, bo dziadek krew przelal to ja teraz mam miec wszystko w dupie!
  6. rexio

    Pytanie b1

    Ja pierdole... Inaczej napisac sie nie da. Ludzie glupieja, serio... Wiem, ze bede gadal jak stary zgred i jak moj ojciec kiedys ale pamietam jak ja zdawalem na B - mialem B w reku to wtedy GRZECZNIE moglem ojca zapytac czy moge sie autem karnac.
  7. Jasne ze ni o to chodzi. Linda ma w moim odczuciu idealny stroj na takie moto. Popieram w 100%.
  8. Sranie w banie. Mi sie dwa razy wlaczyl ABS na mokrym i cale szczescie bo do dzis bym na owiewki zbieral.
  9. Nie neguje umiejetnosci ale potem masz w KU PRZESTRODZE durne swiczki klawiatura pisane. I kolejne - PUSZKA ZAWINILA. Kolo mnie kiedys tez przejechaly dwa scigi - predkosc moja okolo 90. On ze 150 jak nic. Mialem sie posrac. Pojawili sie doslownie znikad.
  10. Nie czytalem. Moja znajoma jest agentem PZU. Nie majac jeszcze A, a posiadajac juz moto, zapytalem jak jest jak bedzie kuku. Nie masz plastiku NIE DZIAŁA OC. Z doswiadczenia wiem jak kiedys klient wysmarowal w samochod faceta bez B. Do dzis facet bez B placi haracz za szkode. Klienta, swoja... Ej, po co to prawko wogole robic? Szkoda wydac 1000 zl albo lepiej skoro jak bedzie bomba to i tak ubezpieczyciel wyplaci, a moze sie uda i 1000 albo lepiej w kieszeni zostanie? Super sprawa! Ale o so chosi ?!?
  11. Jedziesz wstawiony albo na haju, jest kuku nie z twojej winy, winny ten z Poloneza. Pały tak stwierdza, dadza mu mandat. Okaze sie tez ze masz promile albo widzisz rozowe slonie - jakie bedzie stanowisko ubezpieczyciela? Naprawia wam moto z OC Poloneziarza? uuu... A teraz to samo ale nie masz prawka. I nie piszczie ze kolega stryja od matki chrzestnej Don Corleone tak mial i tak to jest na bank. Przeczytajcie warunki ubezpieczenia.
  12. rexio

    Sobotni jeźdźcy

    Mariana sie fajnie czyta
  13. rexio

    Sobotni jeźdźcy

    Bo ci w kombiakach czesto maja scigi i zapi****laja. I nie sposob ich zauwazyc i ktos wyjedzi z podporzadkowanej, ktos zmieni pas, ktos nie bedzie patrzyl co 5 sekund w lusterko, ktos wykona debilny manewr bez kierunkowskazu. I jak ktos leci w pizdu to nie ogarnie i jest kuku. Proste jak drut. Jezdzac na chorwata najbardziej boje sie zwierzat ktore mogo mi wybiec na droge. Serio. Jezdze tak aby mnie widziano, jezdze predkosciami puszek, nie mam cisnienia na wyprzedzanie. Wiadomo, ze zawsze moze byc wypadek ale wedlug mojej oceny glowna przyczyna jest po prostu zapi***nie.
  14. Na moje oko, jezeli auto nie jest strzelone to jajo kolesiowi zrobia. Jezeli dojda ze auto jest po naprawie to udowodnienie ze to on zahaczyl motonite tez graniczy z cudem. Moim zdaniem wiele sie nie zwojuje. Chyba, ze bedzie swiadek ktory widzial kontakt pojazdow i bezspornie stwierdzi ze to byl wlasnie ten samochod. Watpilwe.
  15. Bo tu sa glownie hardkory. Ja zuwazylem to samo bo naleze do chorwato-lotów i tak sobie jezdzac ogladam co kto i jak. Zdecydowana wiekszosc to leszcze w szortach
  16. rexio

    Sobotni jeźdźcy

    To nie jest kozaczenie tylko swiadomy wybor. Przynajmniej dla mnie. Na moto jezdze ostroznie. Zaraz ktos napisze ze jezdzac ostroznie i tak ci ktos wyjedzie, i tak mozna zrobic sobie kuku. Tak, wiem o tym jednak to daje mi przyjemnosc z jazdy. Inny musi postawic na gume, jeszcze inny pilowac 200 miedzy samochodami.
  17. rexio

    Sobotni jeźdźcy

    Nie latam za szybko, nie mam szlifiery, uwielbiam jezdzic na chorwata. I maja w cholere racji ludzie piszacy ze ubieranie kombiaka wlacza niesmiertelnosc. Jak na jesieni smigam w kurtce to czuje sie duzo pewniej. Na chorwata hamuje swoje zapedy. Czesto tez dojezdzam na moto do pracy i nie wyobrazam sobie wyskakiwac z kombiaka spocony jak swinia i siedziec w robocie te 8 godzin.
  18. Ale tutaj nie ma co pisac "sorry" - jazda bez prawka jest dla tłuków. Proste.
  19. Wlasnie dojechalem do pracy i tak zauwazylem ze puszki czesto wyjezdzaja z podporzadkowanych. Z tym, ze jade okolo 70 - 80 to wtedy spokojnie wyhamuje. Jak ktos leci 120+ no to juz sie zaczyna robic cieplo
  20. Jasne, najlepiej 300 - a potem KU PRZESTRODZE i "stracil panowanie..."
  21. DN-01 nie jezdze po autostradach bo nie mam takiej potrzeby. Gdybym jechal sadze ze max 140 - 150.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.