Cider30

Witamy Janka, synka z Radzionkowa z Górki, wśród Nos. Owocnego latanie również i po tym forum

Ciś synku ciś, bo to ino dziś.

Ja pod wałami a moja Mała troszkę z boku. Nie zmieściłaby się. Ubrałem ją do granic możliwości no i jakoś się poszerzyła i dociążyła.

Uuuuuuu , to chyba o innym mówimy. Z Tar.Gór na Czestochowę przed miejscowością Lubsza jakiś chopperek stał już na lawecie, jak go mijaliśmy ok 11 rano(był z nim ktoś na Goldwingu), a zaraz za Lubszą stał znowu jakiś chopper, którego właściciel tylko wymachiwał rękami (chyba ze złości)jak go mijaliśmy. Wiem też, że w drodze powrotnej blisko Tarn.Gór jakieś dwa ścigacze wjechały w bandę. Jednego gostka odwieżli do szpitala podobno (tak przynajmniej mi doniesiono).

No wyśmienicie. Pogoda mogłaby być lepsza no ale..... A co do kazania to ręce mi opadają. Kaznodzieje wymaga chyba oglądu specjalistów. A co do niego, to o którym mowa? Mijaliśmy dwóch co chyba im się coś stało. A i ja przejechałem się po kamyku i na skrzyżowaniu . . . . .BUM, i leżę na boku. No, ale wstałem i wszystko ok.

Że tak dodam: niezapomnijcie do Częstochowy zabrać jakiegoś pluszaka dla najmłodszych. Należy się to im. Pozdrowiska i do zobaczyska pod JG. Szerokości

Alooooo. Do wszystkich. Nie zapomnijcie zabrać do Czestochowy jakieś pluszaki dla najmłodszych. To chyba najsymptyczniejszy wkład jaki możemy zostawić dla nich

No wyśmienity wybór. Pilnuj tą Suzi. Zadbana ci posłuży wieeeeeele lat. Jak moja mnie. Witka i pozdro

No mosz sąsiad. I smacznego

Już mi SERDUCHO bije. Jak coś to do zobaczyska

Nie no jakoś nadrobimy. Kidyś, gdzieś tam

Baaaaaaa, nic o tym nie wiem. No ale . . . No i pozdro i najlepsze życzenia dla żony

Niestety. Z Radzionkowa było by mi b.blisko bo jakieś 5 km. Ale zajęcia na uczelni mam do 16.00 więc nie dam rady. Ale już żałuję.

No tak szczerze powiem, że nie zbyt dobrym jest ta sama impreza w Bytomiu i Wodzisławiu w tym samym dniu . Już nie wspomnę, że o imprezie informuje się na 3 dni wcześniej. Wiekszość (chyba) ma już ułożony wyjazd do Wodzisławia.

ooooooooooooooo wita Fotograf fotografa . Witaj Barbaro, trzymaj się pasji i jak coś to do zobaczenia na trasie. Obiektyw do góry

Postoje obowiązkowe. Kawa i WC, jak coś.

Nieeeeeeeeeeeee. Niebyło mnie - NARAZIE. Ale tak pacza na te zdj od Ani i i i..... . Fajno ta twoja bryka . A ta kita ze zadku mnie powaliła.

Cała przyjemność po mojej stronie. Pełen szacuneczek. jak coś to polecam się na przyszłość

Mam kilka kilometrów, więc postaram się być chyba, że na uczelni mi coś wypadnie . Upuszczę mojej Błękitenej krewki jak trzeba będzie

Dobre . Nie mogę do tego dopuścić. Jedne z nich stać może (czasmi musi) a drugie musi pracować jak dzwon.Ha ha ha Puki co jest Ok. Ale lepiej zadbać o siebie ps. dziś kumpel doniósł, że ma wolne, więc jedziemy w Niedzielę razem. Każdy na swojej Miłości

Z pracy z Rybnika. Rano około 6.00. Najpierw do szpitala na zastrzyk (serducho nawala) a później przed siebie do Medalikolandii (Czestochowa )

A jedziesz do Pragi Czeskiej czy prawobrzeżnej części Warszawy ?

Tomek, nie przejmuj się. Ja też pojadę sam (no chyba, że pogoda nawali)

Pax