Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

c64club

Użytkownicy
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez c64club

  1. Działo się, ale trośku mało ludu - jedni byli, zdążyli wyjechać, przyjechali drudzy. Teraz będzie już gęściej sprzętu na podzamczu.
  2. c64club

    Idzie Sezon

    To był wyjazd z dworca PKP w Katowicach w stronę Mikołowskiej. Zjazd do świateł z górki, odcinek krótki, więc choćby Ikarus był drugi w korku za puszką, to wszystkie widać.Niezależnie od tego, jak sie w korku natykam na takiego MANa złowieszczego, to nie jestem takim kamikadze, żeby na po zapaleniu żółtych świateł w sygnalizacji mijać go po prawej i przed machą mu w lewo skręcać. A tak właśnie uczynił ten gostek.A jak się na taką arcypuszkę 70-osobową albo 8-tonową natykam w długim korku, to zazwyczaj kończę zabawy w wymijankę i stoję grzecznie za nim tuż obok jakiejś osobówki. Wystarczy, że taki skręci delikatnie o stopień czy dwa i już jadący z boku motór w neigo kierownicą puka. Kierowca takiego kolosa zwyczajnie nie widzu moto jadącego mu wzdłuż burty.
  3. c64club

    Nowy Bytom

    To znaczy? But mu zleciał czy przed kawę jakiś kierowca z puszki wyskoczył pieszo?Nie dosć, że syf na drogach, to jeszcze jakieś graciarstwo się może wbić w oponę. Dopiero później tego będzie mniej, bo ze śniegu nikt przeca nie wybierał.Choćby gościu ostrożnie i powoli jechał, to by mu niewiele pomogło...
  4. c64club

    Prawdziwy Motocyklista :)

    Spierniczyliście wątek. A zapowiadała się zabawa równa tej z wątku chudowskiego.Osobiście mam tę samą farbę na ścianach szósty czy siódmy rok i ubieram się w ciuchy "z demobilu". Nawet jakbym nie miał motórka, to by mi było szkoda kasy na takie głupoty. Meble się nie rozleciały, pralka działa, TV nie działa, ale w sumie to i tak zawadzało, Abstrahując od "prawdziwości" - nie szkoda przepić ulubionego jeździdła na telewizor, meble i małego fiata? Nie jest to wszystko godne wzięcia nawet nadminut w pracy. Niestety, ale musiałem się rozstać z kimś, dla kogo było.Plecak, karimata, moto (choćby motorower), śpiwór, parę puszek (takie bez kółek, za to pełne dobroci) i w drogę. Jutro Sucha Beskidzka.Nieprawdziwy motocyklista po prostu nie jest motocyklistą. Inaczej byłby prawdziwy. I basta Jak na mój gust koleś, który robi wszystko, żeby mu doczepiono łatę prawdziwego motocyklisty, raczej nim nie będzie, bo mu to miano jest potrzebne do leczenia "kompleksów ornitologicznych".
  5. Stać go na motocykl, a 5 dych na transport mu szkoda? Ja tam się poza entrum na takie rzeczy nie umawiam.Lepiej napisz któż zacz, żeby nań uważać.A na Giszu, Nikiszu i w Szopienicach lepiej łapy z gazu nie zdejmować. Przypadki dziwne w tamtych okolicach znam z autopsji.
  6. Poznałem 3 przypadki 139 - 2 manuale i automat - po kilkanaście tysiaków, jeden 20 przekroczył. I jeden quad na 139, ale 90cc - 3 lata mordowania się po haszczach.Te przypadki dają nadzieję. W kwietniu montuję chłodnicę oleju.
  7. c64club

    Idzie Sezon

    Warzyw nie ma ale sadzonki kiełkują...Parę dni temu widziałem, jak koleś po godnym kamikadze slalomie w korku wyskoczył tuż przed ruszający autobus. Lekki uślizg, złapał przyczepność i rura w lewo skręcać. Miejsce akcji - wyjazd z dworca Katowice na Mikołowską pod wiadukt)Wczoraj zaś musiał się jeden popisać i ruszał na kole spomiedzy dwóch puszek ze skrzyżowania w Piotrowicach.A 30 innych napotkanych wczoraj, którzy machnęli łapką w przyjaznym geście, przykładnie jeżdżą po mieście w pełnej symbiozie z puszkami i w ogóle tak jak każdy powinien z drogi korzystać? Pozdrowienia dla nich. Bo ich reszta narodu zapamięta przez pryzmat tych 2 debili.
  8. Motórzysta to wrzód na drodze,tak jak rowerzysta i pieszy. Takie mam przynajmniej wrażenia czasem z jazdy po mieście. Ale zdarza się też, że lekko odsuwają się na lewo. To ci świadomi, że w ten sposób zmniejszają korki,
  9. c64club

    Noooowy Stary

    Wiesia sprawna? Sysunia. Normalnie, delicje. Że ta Jawa ma zachowany chrom na baku, to naprawdę cud. Odrestaurowaną na wygląd mają w sklepie Lantis w Mikołowie-Mokrym, na Wojska Polskiego. Można sobie dla otuchy obejrzeć.
  10. c64club

    Mój Szerszeń

    Hehe, rzeczywiście data wskazuje wstecz nieco. Ale jak się pojawiło tak wysoko w dziale, to się zajrzy. A wynalazek pozostaje piękny - wcześniej nie widziałem go.
  11. Może zatrzymywali go Fadromą przerobioną na mobilną ścianę pomalowaną w czarno-żółte paski Do drogówki nic nie mam. W sumie robią masę potzrebnej i niewdzięcznej roboty. Ale klasykiem jest "nałapać" z 5 puszek i zza nich wyskakiwać po następne. Inna rzecz, że na niektórych "zapirdalaczy" nic nie podziała, poza zatrzymaniem i kolekcją punktów do loterii. Panie władzo (który tak wyskakujesz), mała prośba. Wystaw Pan lizaka, to się gościu grzecznie zatrzyma, bo się nie będzie bał grzmotnąć w berło, które Pan za chwilę schowasz. Machaczki chyba mniej szkoda niż nóg i żeber. W końcu zatrzymać się trzema "na znak lizakiem" a nie "przed lizakiem". Niech droga ostrożnego hamowania wyniesie te 50 metrów ale będzie bezpieczna.
  12. c64club

    Idzie Sezon

    Ja jestem leszczyk, mnie się nie spieszy... A napalonych puszkarzy przepuszczam ruchem ręki, za co od drogówki już mi się dostało, ale zwyczaju nie zmienię.Odkręcanie przy tej pogodzie i stanie dróg? Głowę sobie odkręć. Albo tylne kółko, coby nie kusiło.To nie puszkarze czy motórzyści są debilami. To debile są debilami, obojętnie czym się poruszają. Z buta też można wypadek spowodować. To, co się teraz na mieście dzieje, przypomina momentami sceny z filmików w stylu "Skrzyżowanie w Kalkucie - drogowa dzicz".Makijaż, telefon, nawigator i hamplowanie w ostatnieh chwili to standard. Trąbią, wciskają się na chama. Omawiają coś w rodzinnym gronie zapominając, że to grono się porusza po drodze. Wczoraj jakiś debil na czerwonej kawie robił slalom w ruszającym korku i uskoczył spod autobusu z lekkim uślizgiem. Ktoś sobie jeszcze przypomni w połowie skrzyżowania "kurna, miałem skręcić przcież" Do tego paru butonitów w tylu "jakoś przebiegnę" i się odechciewa jeździć.
  13. 25-40 lat to spory zakres. Sam mam 25 lat i uważam, że przydałaby się podziałka chociaż 25-30 i 30-40 - zupełnie inaczej by to wyglądało. 25-30 - 33%, 30-40 - 7% albo coś koło tego. Kolega, też 25 lat, kupił właśnie ślicznego, żółtego GS500F. Gość zawsze miał ciężkiego buta jadąc puszką (każdą swoją w jakiś sposób uszkodził). Z moto miał tyle do czynienia, że jako 13-latek Jawką zaliczał kolejne szlify aż sie pod Merola wpakował i coś sobie wtedy zrobił, ale niegroźnie. Każdy wypadek czy stłuczka zwiększa w nim chyba tylko poczucie nieśmiertelności. Kasku jeszcze nie kupił, ale już go skusiło, żeby po placu pojeździć. Parkingówa (placówa) zaliczona.Dorwał naprawdę mocną machinkę - źle mu nie życzę, ale to kwestia czasu, żeby się na niej rozwalił. Perfekt kandydat do tych statystyk.
  14. Po szlifie skleiłem kierunek i w długą.A "nic się nie dzieje" odnoszę przede wszystkim do wcześniejszego pytania o usterki, gdyż Chińczyki mają opinię "psujących się od samego stania, o jeździe nie wspominając", co parę lat temu wcale z palca wyssane nie było.
  15. Dziarski dziadzio Zabytki coś w sobie mają.
  16. c64club

    Mój Szerszeń

    Pikny owadzik. Rude jest pikne. Jeszcze rudy plecaczek do kompletu, szkoda. że spod kasku nie bedzie wiele widać. Albo motor kupiony pod rudy plecaczek
  17. Z rana pękło 600 km. "Ulubione" obroty przeniosły mu się już na ok 5000, na 4000 już mu się nudzi. Czyli się dociera. Hebelek niestety trzeba dotrzeć. Straszne padło, tarcza nawet przy -10 nie jest zimna. Ale już coraz mniej trze i coraz grzeczniej na światłach spowalnia.Na razie nic się nie dzieje, tylko śrubki w bagażniku i od kolektora wydechu dokręcałem. Bo to śruba w śrubę kopia Hondy CG 125 (modeli ok. 2004r.), tylko silnik przełożyli od Hondy DAX 50, ale dość zgrabnie wypełnili nim przestrzeń pod bakiem.Jak się coś będzie działo, to hampel czy amorki można od Hondy kupić. Przynajmniej jak jadę z kumplem (on na motocyklu), to mu siary nie robię
  18. który zrobi pokaz nieprawdopodobnej a jednak możliwej jazdy na moto!
  19. Ma 2 kółka, silnik, siodełko i kierownicę bez przekładni. Czyli moto (-cykl, -rower - mniejsza o to). A że w Polsce obecnie skutery, delikatnie mówiąc, nie cieszą się szacunkiem? Wina dzieci neostrady. Czego by nie dorwały, temu opinię popsują. Nasza-klasa z początku wydawała się fajnym pomysłem...Jeśli to Chińczyk, łączę sie z Tobą w modlitwie do Wielkiego Motóra o pomyślne loty i jak najrzadsze awarie Sam kupiłem chinską 50 i nie chowam się pod asfalt ze wstydu, kiedy mijają mnie większe sprzęty z uznanych krajów. Co ciekawe, większość jest przyjazna Gratki i oby nie grat
  20. a możesz dać interesujacy nas kawałek schematu elektryki Twojego sprzęta?Zapewne można podpiąć i trzypinowy, tylko trza chwilę pomyśleć. Jak masz 4 piny, to +12 i masa są, a resztę trzeba obadać ze schematu.
  21. http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?showtopic=28792Poszukaj, dopisz się. Znalazłem garaż właśnie tam
  22. c64club

    Leśniczy?!...

    No sorki, ale akurat my tu (na Śląsku) mamy pole, a w zasadzie hałdy, do popisu. Kilometr ode mnie jest hałda, na której chopcy quadami jeżdżą, motocyklami terenowymi w ogólności i na BMX/Dualach. Kilometr ode mnie w drugą stronę - hołda. Jadę w teren służbowo - hołdy mijam. Naprawdę tego sporo. Miejsca w pytę na hałdach i nikt się o to nie obrazi. Na niektórych widać ślady crossowania/quadowania. Ale są tacy, co wolą las orać.
  23. NieeeGościowi chodziło pewnie o pokaz prawidłowej jazdy, bez przekraczania prędkości, wyprzedzania po prawej itp. Potrafi ktoś?
  24. No i dobrze. Nie każdy lubi tulić się w desperacji do silnika.A Naprawdę Zmarznięci MC to powinni sobie urządzić zlot Bałwana (żeby nie kopiować trzeciego Pingwna).Pogoda ogólnie przyjemna na hulanie. Kto śmigał, mógł się przekonać..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.