dudek17

Tak tylko dodam troszke offtopic a troszke nie... robiłem podejście do świec dziś znowu, ale jutro odkręcę cały airbox, bo bez tego nie da rady.... Ale poskręcałem, przekręcam kluczyk, chcę odpalić - nie kręci... słychać tylko tykniecie. Myśle, cholera, pewnie gdzies kabel odłączyłem... zacząłem sprawdzać połączenia, akumulator, masę, chodze szukam....I dopiero jak sobie uświadomiłem jaki pacan ze mnie to nie wiem dlaczego miałem sprzęta na 1 biegu jak na stopce stał (zawsze na luzie zostawiałem )... heh, oczywiscie wrzuciłem na luz i odpalił - do tej pory nie moge dojść do tego jakim cudem sam sie tak wkręciłem .

Spoko, z pewnością przechylimy kufel w swoim czasie I nie wie jak postępować z ludźmi

Badman, a Twój avatar mówi że "naczytałeś sie pierdół o żabach, i teraz na siłe próbujesz zainteresować tym innych, co nie Krzysiu?

Ja w całym swoim krótkim życiu wypaliłem może ze dwie fajki Choć nie powiem, kupiłbym taką ksiażke znajomym w prezencie.

Mnie sie udało jakim cudem ze utrzymala sie w kluczu... miałem pęsetę ale była za krótka... z jednej strony rama, z drugiej obudowa aiurboxu, cienka sprawa z tymi swiecami...

No, ja też w to nie wierze, bo ostatnio pisałeś że jest już w kontenerze, a to z rok temu było... Ja wiem że mamy nowy narybek na forum i wielu nie zna sytuacji, ale chyba nie liczysz na to że ten kant przejdzie drugi raz ?

No właśnie byłem na stronce Castrola, z której automat polecił mi Castrol Power 1 GPS 4T. Bede musiał poszukać.

No i zdębiałem! Idzie jak burza! I do tej pory tak naprawde nie wiem co było przyczyną bo wymieniłem jedną świecę i wyczyściłem filtr Wiec to chyba jednak był filtr, bo był dość zapaskudzony, ale trudno powiedzieć, no chyba że akurat te świecę wymieniłem co trzeba Co nie zmienia faktu że jak już kupiłem komplet to resztę też zmienie, tylko troche walki bedzie mnie to kosztowało Spróbuję załatwić ten hondowski klucz do świec, bo tą grzechotką nie ma szans wymienić tych środkowych, za mało miejsca między ramą żeby zrobić ruch Filtr wyciągnąłem i wypłukałem w wodzie z płynem do mycia naczyń a później psiknałem takim olejem 3w1 w sprayu. Sądzę że powinno być dobrze A co do oleju, no to z tych co mam do wyboru to jest Castrol GTX lub Magnatec i Motul 5100. No ale to jeszcze z dzien czy dwa poczytam co tam w necie skrobią na te tematy i któryś z nich wybiore Dzięki chłopaki za pomoc. Już sie bałem że to coś poważnego może być

Heh, dzis chyba zatrzymam sie na jednej... Serwisówka radzi sciągnąć chłodnicę i z tamtej strony sie dostac ale chyba jednak zrobie to górą, jak dostane normalny klucz do swiec, bo tą grzechotką wewnetrznych nie odkręce, nie ma bata W sumie temat do usuniecia, myślałem że ktoś ma jakies sprawdzone sposoby

Jedną wyjąłem, tę zewnętrzną, teraz walczę z tą po wewnętrznej, ale chyba musiałbym mieć ręce 7-latka... ciezko to widze... moze jakbym osłone airboxu odkręcił to by bylo prościej, ale nawet nie widze które to tam śruby są I chyba za dużą grzechotke mam No nic, bede pisał sprawozdanie na bieżąco jak przestane to znaczy że podciąłem sobie żyły tą starą świecą Edit: Zitol, w tej chwili jestem w Londynie, miałbyś wiec kawałek do mnie

hej wzialem sie za wymiane tych swiec... katorga! Bez oryginjalnego klucza ciezko... ale udalo sie odkrecic grzechotką, bo dosc długiej gimnastyce... ale.... jak wyjac skubaną ? Palcami nie sięgam, a klucz jej nie chwyta Wiem że głupie, ale kończą mi sie pomysły, a motor rozebrany ana deszcz sie zbiera Jak juz bede w desperacji to na bok go gibne edit: udalo sie pierwsza poszła jeszcze tylko 3

Też tak podejrzewałem, bo podobnie mi sie zachowywał GSXF jak przetarł mi sie jeden przewód od świecy. Świece już zamówiłem, a klucza do świec bede szukał gdzieś po sklepach teraz. Bez wzgledu na to jak te świece wyglądają to zmienie, mam nadzieje że to pomoże A czy jak np. któraś świeca jest kaprawa to może zmienić kulture pracy silnika, że jakby wibruje bądź stuka?Niemniej jednak ten filtr chciałbym przeczyścić tak czy owak.Wiec tak jak napisał Amek ? A co do tego psikania olejem, to jaki to ma być olej? bez znaczenia? No i tak zupełnie troche offtopic, ale jaki olej 10W40 wlać? Motul 5100 10W40 sie nada ?

Więc co to może być Goorny ? Licze sie z Twoim zdaniem bo wiem że masz o tym pojęcie. Może świeca? Dzięki Dragon, ale nie wiem czy wysyłka do UK mi sie opłaci

Hej Po kilkumiesiecznym postoju ja i moja Cebra znowu jesteśmy razem. Wprawdzie ojciec mi ją w zimie przepalał ale wiadomo, trzeba serwis zrobić.Dziś wlałem paliwa po raz pierwszy, pokręciłem kilka sekund, moto zagadało. Niestety gasło gdy tylko puściłem manetkę gazu (stęskniła się czy co ? ), więc podkręciłem trochę obroty pokrętłem. Na ssaniu normalnie trzymał równe obroty na powiedzmy poziomie 1,5tys.Teraz wlasnie poszedłem się kawałek przejechać, bo takiej mniej ruchliwej ulicy, bo nie ma miejsca żeby za bardzo go pogonić no i co zauważyłem:Po pierwsze, nie wkręca się tak chętnie na obroty jak kiedyś. Bardzo wolno przyśpiesza w zakresie wolnych obrotów, a powyżej 7 tys już o wiele lepiej, prawie że normalnie. No i kultura pracy troszke jakby inna jest.Zamówiłem już nowe świece NGK do wymiany i filtr oleju, bo nawet jesli świece nie są przyczyną to na pewno nie zaszkodzi , a wyjdzie mu na dobre.A po drugie, mam filtr K&N, którego jeszcze nie czyściłem. I tutaj upatrywałbym się przyczyny, ale głowy nie dam. Zapewne przydałoby się przeczyścić, wiem że istnieją jakieś zestawiki do czyszczenia filtrów, ale jakoś nie moge czegos takiego tutaj dostać. Stad moje pytanie :Czy da się wyczyścić filtr powietrza jakimś "domowym" sposobem, w sensie przy użyciu ogólno dostępnych środków ? Jak się to robi, no i czego nie używać żeby przypadkiem nie zniszczyć.Ewentualnie co jeszcze ?

To tak jak z dobrym kumplem, może powiedzieć coś za co innej osobie dałoby się w ryj, a w jego ustach jest to niezły żart. Na szczescie z tego co zauważyłem ludzie sie integrują. Ci którzy kochają motocykle zostaną, inni odejdą, przyjdą nowi. Ale stali bywalcy będą, i to chyba o tych nam tutaj najbardziej chodzi. Są tu nie od dziś, a jutro nie znikną.Myślę że z czasem i my Cię zrozumiemy:)

Trudno się z Tobą nie zgodzić. Podobne wnioski można wysnuć po Mszy na JG na rozpoczęcie sezonu, w tym roku nie byłem, ale wiem jak to wyglądało. Ale z drugiej strony, czy właśnie ta solidarność, nawet jeśli sie danej osoby nie znało, ale odprowadzenie go w tej ostatniej drodze - to nie to braterstwo o którym właśnie mówisz?Tak jak pieknie to ująłeś w swoim poście - przelana motocyklowa krew to moja krew.Dokładnie o to chodzi, może nie tylko Ty tak czujesz.Wiadomo że inaczej patrzy sie na ból rodziny - bo oni najbardziej cierpią. Ale on był też motocyklistą i oni o tym wiedzą. Sądzę że spora większość z nich byłaby dumna wiedząc że dana osoba była częścią takiej wyjątkowej społeczności.Wiem na co chcesz zwrócić uwagę Giemul. Są tacy którzy kochają motocykle i tacy co nimi jeżdżą. Czasy sie zmieniły, ale myślę że bez problemu rozróżnisz jednych od drugich.Jedyny sposób na coś takiego - jesli ktos sobie nie życzy - nie upubliczniać informacji o pogrzebie a jedynie znajomi zainteresowanego powinni rozesłać je między sobą.

Giemul, nawet jeśli w jakimś stopniu masz rację - to jak sam widzisz, zdecydowanie nie w tym przypadku. Chyba pomyliłeś się z oceną sytuacji.

Zalezy czym spowodowany jest ten brak iskry... sadze ze gdyby to byl drobiazg to handlarz sam by to zrobil zeby puscic drozej. Trudno powiedziec.

Trzeba przegladac allegro, bo skoro faktycznie sobie zadali tyle trudu to musieli juz miec zamowienie na czesci. Ja ostatnio mam swira na punkcie zabezpieczenia przed kradzieza, i wyczytalem ze warto przed dojazdem do domu upewnic sie czy ktos za nami nie jedzie, zanim skrecimy do garazu. To tylko jeden ze sposobow, ale zawsze moze cos pomoc. Szukajmy ludziska na allegro czesci do Xx, zobaczymy co sie da zrobic

O cholera... wspolczuje stary... Żadne słowa tego nie oddają

To chyba jakis wirus teraz panuje Wszyscy sie hajtaja !I jak to tam w tej piosence szlo "kazdy kogos ma a ja wciaz solo " ... i dobrze Zycze szczescia na nowej drodze zycia

No i chyba innego wyjścia nie widze. Nic tylko bilet teraz musze rezerwować i w droge.

Nie ma za co. Aż nie wiem czy brać to na poważnie Ja wychodzę z założenia że jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać. Jeśli to dla Ciebie jest cwaniactwem i krętactwem to spoko,mogę być krętaczem. To nie jest tak że chce zarejestrować jakiś kradziony sprżet czy padlinę. Sprzęt mam w Polsce, w zimie mój ojciec go odpalał i palił, a teraz nie chce, pewnie jakis drobiazg, albo ojciec świece zalał, albo filtr trzeba przeczyścić. A po drugie nikt z rodziny nie jeździ na motocyklu, więc nie miałby kto nim na przegląd podjechać. Sprzęt przeszedłby przegląd bez problemu, tylko jestem za granicą a nie moge dopilnować tego osobiście. Choć niewykluczone że będę musiał.Zal mi lata i dobrej pogody. Jestem tu tymczasowo, więc nie widze sensu płacenia 400 funtów za ubezpieczenie w UK, czyli 10-krotnie wiecej niz u nas, skoro wiem że za jakis czas wróce ze sprzętem do Polski. Nie wiem człowieku, skąd w Tobie ta zawiść.

No, niestety te 21 punktow to na moto latwo zebrac, wystarczy miec dobra passe, jak to sie ostatnio zdarzalo, czytalismy pare artykulow... i po prawku.A ze go nie zlapali bo pewnie Poldkiem jechali, i jak przy 160 zaczal im odjezdzac to tylko nagranie im zostalo ;)A tak powaznie. kazdy podejmuje ryzyko na wlasna odpowiedzialnosc, i liczy sie z konsekwencjami. Zatrzymac czy nie, z blacha czy nie, zapier*alac czy nie... W koncu dzieci tymi motocyklami nie jezdza. Nie badzmy hipokrytami.

Powiedzmy że można to tak w słowa ująć