VidaL

Czasem ręce mi opadają jak czytam te wypowiedzi.Co złego w tym, że gość sobie pomykał na gumie? Warunki idealne. Dobra droga, praktycznie pusta, brak zabudowań, pieszych i innych potencjalnych i niespodziewanych niespodzianek. Widzę, że coraz więcej świętych na tym forum. A może tylko hipokrytów.O ile jestem za tępieniem użytkowników motocykli, którzy latają bez prawka, bez przeglądów, ubezpieczeń i porywają się na żałosną wręcz próbę ucieczki (np jak ta z tematu poniżej), to akurat nie uważam żeby ten przypadek był tym, który trzeba kategorycznie potępiać, a bohatera filmu odnaleźć i najlepiej spalić na stosie.

Wypełniłem.Swoją drogą ciekawy temat i fajną pracę można o tym napisać

A jak

Ja również, z podobnych jak kolega powodów

Już zaczynasz pisać sensowniej. Weź coś spokojniejszego i słabszego na początek, a nie wściekłą sześćsetkę.Nauczysz się jeździsz, nabierzesz doświadczenia, umiejętności, a może też pokory i rozwagi.To, co zostało wymienione, to najlepsze propozycje. Taka 500-tka będzie optymalna.Tak będzie bezpieczniej. I dla Ciebie i dla mnie, bo przy okazji jakiegoś spotkania (o ile takie będzie) nie zabijesz mnie przez swoją głupotę i porywanie się z motyką na słońce.

Chodzi o metry na minutę

Bobul, możemy się ustawić na czwartek. Gdzieś powiedzmy koło 18. Bo ja też dopiero po 17 będę wolny. Ino wiesz jak jest, poniżej 200 nie schodzimy

Nigdy nie udało mi się zejść poniżej 7.4Jak do tej pory max. mi wyszło 10, a i to pewnie dałoby się poprawić

Nie byłem i po przeczytaniu wszystkich komentarzy nie żałuję, że tak się stało. Zresztą nawet nie było wystawcy, który mnie najbardziej interesował. Mam tylko nadzieję, że w przyszłym roku, niektórzy odpuszczą sobie wojnę na tle pochodzeniowym, politycznym, społecznym, wizerunkowym, czy jakimkolwiek innym, która to była powodem, że te targi wyglądały tak, a nie inaczej i znów odbędzie się porządna impreza w porządnym miejscu.

Witam Widzę, Katowice rosną w siłę. Trzeba się kiedyś na jakieś śmiganie ustawić.Pozdrawiam

Może i ja się wybiorę W sumie do Zendka fajna traska jest. Jak będzie pogoda, to taka przejażdżka na pewno będzie lepsza niż siedzenie za stołem i obżeranie się.Mam nadzieję, że sprzęty każdego typu mile widziane.

Pamiętam, że kiedyś jechałem jako plecak na R1. Mimo, że sam jeździłem już dobre kilka lat i plecakiem też kilkakrotnie byłem, to wtedy była to porażka z mojej strony na całej lini. Wszystkie typowe błędy. Tyle dobrze, że kierowca był doświadczony i wiedział czego się spodziewać.

Prawdę powiedziawszy, to najwięcej się nasłuchałem, jak w wieku 14 lat kupiłem sobie Jawę 350. Wszyscy myśleli, że po okresie motorynek i komarów mi przejdzie zabawa w jednoślady. Później praktycznie tematu już nie było, każdy wiedział, że to jest nieuleczalne i może być tylko gorzej. Czasem padały komentarze, że lepiej byłoby kupić samochód, bo na głowę nie pada, ale moralizatorskiego gadania już nie było.Jak kupiłem sporta, to moja Ex się burzyła. Dlatego jest już Ex

Jo tyż Ale i tak mnie nie będzie.

Co starsi wyjadacze i bywalcy kompostowni na pewno kojarzą gościa ( z Tychów o ile dobrze pamiętam), co Gold Wing'a stawiał na gumę.Więc taki Rocket, aż mnie tak nie dziwi.

Mało prawdopodobne. Tego typu wątpliwości wynikają głównie z roku rejestracji.2003 to malowanie 2003.

To nie zdrada, to wstąpnienie na jedyną i słuszną drogę Gratulacje

Krótka piłka. Ja się wybieram w niedzielę (bo aż ciekaw jestem, co ten kapelusz ma do zaoferowania). Jako, że pogoda ma być zacna, to pojadę na moto. Jak ktoś reflektuje, to możemy się spotkać pod Mc Donald's w Sosnowcu o 11:00.

A ogólnie, to co Ci się w nim nie podobało? Ja niejednokrotnie miałem okazję widzieć to moto, jak jeszcze Skalar je miał i nie powiedziałbym żeby wyglądało źle.

W obecnych warunkach (po wykasowaniu się forum) trudno liczbę postów brać za wykładnik czegokolwiek. Teraz bardziej liczy się czas od pierwszej rejestracji i to, czy jest się kojarzonym.Większą wartość (przynajmniej dla mnie) w tego typu tematach mają wypowiedzi użytkowników z dłuższym stażem i których "znam" niż świeżaka z, dajmy na to, 500 postami A Moto-tech życzę powodzenia w branży.

Nicków z moim imieniem (lub wariacji z nim) jest ponad 100.Kupa ludzi zna mnie jako Vidal i tak już raczej pozostanie, a grupa ludzi, która się tak będzie zwracać będzie się powiększać.

Zostaniesz moją żoną? Skoro się wszyscy lansują, to i ja to zrobię (chociaż moich zdjęć, to i tak dużo się pojawiło już na tym forum)

masakra Ale jakby nie było, sama prawda.

Niektórzy to mają naprawdę zryte psychy. O ile takie zdjęcia jak tu prezentowane mogę być śmieszne, żałosne, głupie itd, o tyle na zdjęcie gimnazjalistki w piecu kremacyjnym jednego z obozów koncentracyjnych w Polsce, już komentarza nie mam.

Zastanawiają mnie 2 rzeczy. Pierwsza, jest to model 750, a ma czachę z 600-tki. Wiadomo, że to sprzęta nie dyskwalifikuje, ale kwestii drugiej sobie już wytłumaczyć nie potrafię.Sprzęt ma 2 różne tarcze. Lewa jest oryginalna z tego modelu i rocznika, a prawa, to jakaś całkowicie inna bajka. Pytanie, dlaczego tak