PiotRR

Gratuluję i spóźnione wszystkiego najlepszego! Coraz mniej męskie się to robi...

Nie mogę zaglądać tu przed snem

Cześć Janusz! Kope lat! Ciekawy jestem tych jutrzejszych wyników bo jak narazie to widzę, że nie tylko mi się wydaje, że coś nie halo z tym głosowaniem...

Szkoda................................w takim razie skopiuję sobie fotke z fotopowitalni i sam sobie zrobie kalendarz

Dangerous, jak Ciebie nie będzie to nie chce takiego kalendarza!

Ja wiem BadManie, aż tak mi nie trzeba tłumaczyć, parę km mam na koncie W takim razie mamy trochę inne podejście do tematu, co nie znaczy, że nagminnie tak robię, ale wkurzające bywa jak się człowiek gdzieś spieszy a drugi się ciągnie, wyprzedzając poprawnie lewym chociaż mógłby to zrobić ze dwa lub trzy razy szybciej. Z tym miganiem to co kraj to obyczaj. Jazdę autostradą (lewym pasem)z włączonym lewym kierunkowskazem można zaobserwować we Francji, za to na rondach zero sygnalizacji zmiany kierunku...może od nich przyszła ta "moda". W Anglii włączysz kierunkowskaz na autostradzie to migają z tyłu, że możesz zmieniać pas a we Włoszech ma znaczenie "nie wchodź mi w drogę" i jest nadużywane w nocy nawet jeśli lewy pas jest pusty, czyli w myśl zasady chamstwo-chamstwem trzebaby ich wyhamowywać bo oślepiają światłami przez lusterka Kulturalnej jazdy wszystkim!

Pamiętam Nico, głos oddany

Już raz mi coś sprzątnęli i jestem od tamtej pory mocno uczulony, dlatego tak mocno to wyraziłem

To wyobraź sobie sytuacje, że się kurewnie spieszysz np do chorej lub rodzącej żony, albo na jakieś ważne spotkanie i jakiś kutafon celowo, złośliwie cie wyhamuje...nie wiem czy to takie śmieszne

Lepiej nie sprawdzać i żyć na luzie

Te punkty powinny się wliczać do PAYBACK Jakiś czas temu grzecznie się zatrzymałem do kontroli i miły pan naliczył 28pkt na odcinku ok 50m a jechałem prawie normalnie

Cześć chopie, w "problemach technicznych" jest temat o klockach. Swoją drogą z tego maxa też niezły klocek

Galfer chyba tak samo wychodzi cenowo jak EBC a gorszy nie jest. EBC jest dłużej na naszym rynku, dlatego więcej ludzi to poleca. Jak jeszcze dołożysz oploty to będzie duża poprawa.

No popisaliśmy jakby nikogo więcej nie było na forum... Mam podobny problem z czujnikiem, ale w aucie- zamienniki świrują a w serwisie koszt 448zł!

A no byłoby lepiej, tylko czy dorwiesz w takim malowaniu i nieuszkodzone. Zacznij śledzić aukcje, może coś się trafi. Nie widzę nigdzie żadnej gumy... może to czyjaś skóra została po tym jak targaliście sprzęta z okopów

Ja bym wracał do orginału. Wątpię żeby coś się ramie stało jak w nic nie przydzwoniłeś. Mogę podać namiar na czarodzieja od naprawy owiewek- spawanie, dorabianie uchwytów, itd (solidna robota i niedrogo). W Chorzowie jest inny czarodziej od prostowania lag- może by coś wyczarował. Jak chcesz to info na pw

W FireBladym EBC HH spisywały się bardziej niż dobrze Nakręciłem na nich coś w okolicy 30 tyś km jeśli mnie pamięć nie myli... Później założyłem Galfery (nie pamiętam już oznaczenia) też sinter jak HH, tak samo skuteczne tylko cichsze. HH były wyraźnie słyszalne w czasie hamowania, ale to mało znaczący szczególik. Szczerze polecam jedne i drugie. Galfer dostępny np w Olek Motocykle. Z SBS jeszcze nie miałem styczności. Co do zjadania tarczy to trzebaby chyba zrobić test na 100tyś żeby zauważyć jakieś różnice

Tak samo do tego podchodzę, jednak po ciemku i w deszczu wskazane byłoby to mieć na grzbiecie

Dziwne trochę bo jeśli jest wtyczka to raczej źle się nie da podłączyć. Jak nie ruszy w wodzie (z minusem na gwincie) to chyba niesprawny ten czujnik. Wskazania przeważnie zaczynają się od temp 50 stopni

Ile idzie przewodów do niego? Jakiegoś schematu elektrycznego do podłączenia nie masz?

Produkt włoski to może z góry zakładają, że może się sypnąć. Akurat jutro będę u tego sprzedawcy to zapytam o co chodzi z tym pokrętłem

Albo bezpośrednio do minusa przy aku bo od samej wody nie ruszy Masz dokupiony jakiś inny czujnik niż orginalny jaki był w hondzie?