Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

giemul

Użytkownicy
  • Postów

    1 452
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez giemul

  1. Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztaćpolbemórw ze zozumierniem tksetu.Dzijee sie tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłaesołwa od razu.i to jest flul wpaysa nie zadna śdnreiakwaIdą dwa owsiki po ziemi - tata i synek. Synek:- Tato, a co to jest to zielone?- To jest, synku, trawa - informuje go tata.- Oooo, jaka piękna. A co to jest, to ciemnozielone tam daleko?- To jest las.- Jaki piękny! A co to jest, to niebieskie nad nami z tym czymś białym?- To niebo i chmurki.- Ale przepiękne! A to okrągłe i jasne na niebie?- To słońce, synku.- Tato, powiedz mi, skoro tu jest tak pięknie i pachnąco, dlaczego my żyjemy w takim paskudnym miejscu?- Bo to nasza ojczyzna, synku.Przychodzi facet do lekarza- Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.- Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).- Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie zrobić badaniakrwi i moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium,przyjdziepan pojutrze z wynikami badania.Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał wyniki.Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbolebolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.Kumpel - jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.- Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki zlaboratorium,ja już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie tekarteluszki z laboratorium.- Uuuuu, stary, przejebane masz..... Zobacz co ci tu napisali- ?- AB- Co to znaczy?- Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych wieści,patrz tu dalej jest napisane Rh- Czyli- Razem z chujem!Wygląda dżdżownica z ziemi, patrzy a tam druga.- Dzień dobry.- Co dzień dobry, pojebało cie? Własnej dupy nie poznajesz?Spotkały się dwa dresy na siłowni i mówi jeden do drugiego-Spotkałem wczoraj fajną dziewczyneI co, i co?-I była ładnaI co, i co?-Poszliśmy do mnieI co, i co?-I rozebraliśmy sięI co, i co?-I powiedziała mi abym zrobił to co najlepiej umiemI co, i co?-I wyjebałem jej z bańki Wadzi sie 3 chopuf ,kto mo rubszo baba.Pierszy godo: Moja staro jes rubo jak ciul.Drugi godo: To nic,moja jes tako rubo ,że sie do dzwierzy nie mieści.A czeci na to: To wszysko chuj.Jak jo z mojom pojechoł nad morze ,to przyjechali Greenpeace i jom do morza wciepliUlicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego Lepper i pomaga mu wstać. - Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek. - Jak mogę się panu odwdzięczyć? - Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie. - Ależ panie, ja upadłem na dupe nie na głowę!Kto rano wstaje, ten leje jak wół do karety!Straszliwy smok zagrażał miastu porywając ludzi i gwałcąc dziewice - sprowadzono więc 3 sławnych rycerzy którzy mieli się rozprawić z potworem. Kiedy rycerze zobaczyli smoka , mieszczanie zapytali ich kiedy wreszcie zabiją gada. Na to 1-wszy największy rycerz rzecze " Nooo trzeba się zastanowić , pomyśleć .... tak ze 2tygodnie" Przerażeni mieszczanie zwrócili się do 2-giego średniego rycerza jak szybko mógłby się uporać ze smokiem. 2gi rycerz mówi " Nooo, poważna sprawa , trzeba przygotowac plan , wybrać dobry moment - tak ze 2-3 tygodnie. "Ale ten potwor nas wszystkich zamorduje " zwracają sie mieszczanie z błaganiem do 3-go najmniejszego rycerza . A najmniejszy od razu siodła konia, zakłada zbroję . Na to mieszczanie z nadzieją " mości rycerzu już wymyśliłeś jak pokonać smoka ??? " Mały rycerz na to " tu nie ma co myśleć - tu cza spierdalać ! " Opalalo sie dwóch turystów nago w górach i okrutnie sobie jajka spiekli. Ostroznie ubrali spodnie i stekajac schodza na dól..... Patrza, a tu bacówka a przed nia gazdzina siedzi, duzo nie myslac podchodza, witaja sie i pytaja: - Gazdzinko, nie macie aby maslanki? A gazdzina: - Mom. - A nalejecie nam takiej zimnej do dwóch misek? - A naleje... Nalala, patrzy a turysci gacie w dól i siadaja tylkami do misek i wzdychaja (wyraz ulgi na twarzy)! Gazdzina mruczy : - Pierony! Jak sie spuscajom to zem widziola, ale jak tankuja to jeszcze ni! Kontrola imigracyjna : - Name? -Abdu Dalah Sarafi -Sex? -Four times a week -No, no, no...male or female -Male, female ... sometimes camel...... Przychodzom stringi do mechanika-wpadłyśmy do rowu.leje facet na chodnik,Przechodzi dewota i na ten widok-"Ale bydle"A facet jej na to-"Niech sie pani nie boi,czymam go obiema rencami"Ksiądz wyspowiadał ruskiego i na pokutę mówi mu: - Musisz się otrząsnąć synu z tych grzechów. Ruski wyszedł przed kościół (wzdrygnął się): - Brrrrrrrrrrrryyy..... a paszły wy w pizdu !!!Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili że który wygra, to z przegranym zrobi co zechce. Wygrał pedał. Sadysta mówi: - To pewnie mnie przelecisz? - Pewnie tak - odpowiedział pedał i co powiedział to zrobił. Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wziął wkręcił pedałowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Pedał ze strachem: - Obetniesz mi? A sadysta na to: - Sam se obetniesz, jak tą budę podpalę...- Na jakie dwie grupy dzielą się Polacy? - Na tych, co będą głosować na Leppera i tych, którzy mają jeszcze ważne paszporty...Wpada Lepper do chińskiej restauracji w Brukseli. Mija chwilka, kelner przynosi pałeczki, a Lepper na cały głos: - A co ja kurwa ,bęben zamawiałem?!Spotyka się dwóch kumpli, jeden mówi: - Stary, ale się wczoraj przejęzyczyłem! - Co się stało? - Wiesz, byłem z żoną w sklepie zoologicznym i chciałem powiedzieć fajna rybka, a powiedzialem fajna cipk.a! Na to drugi: - Stary to jeszcze nic! - Wchodzę po pracy do domu, żona daje mi obiad i chciałem powiedzieć: - Kochanie czy mogłabyś podać mi sól? - A co powiedziałes? - Ty stara kurwo, pół życia przez ciebie zmarnowałem! Mówi mąż do żony: - Podaj mi obiad! Żona na to: - A magiczne słowo? - BIEGIEM!!!! Idą cztery zakonnice do nieba i stają przed świętym Piotrem. Św. Piotr stawia przed nimi miskę z wodą świeconą i pyta pierwszej zakonnicy: - Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka ? - Tak, dotykałam go palcem . - To niech siostra zanurzy tu ten palec a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba. Zanurza i odchodzi. Św. Piotr pyta następnej: - Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka ? - Tak, miałam go w dłoni . - To niech siostra zanurzy tu tę dłoń, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba. Zanurza i po chwili odchodzi. Juz ma iść trzecia ,ale w tym momencie wyrywa się czwarta: - No nie ! Jak ona tam dupsko zanurzy ,to ja już tego nie wypiję ! Przychodzi facet do lekarza, kładzie swa męskość na stole i milczy. Zdziwiony lekarz pyta: - Boli pana? - Nie boli. - To może za duży? - Nie, wcale nie. - A co, za mały? - Nie. Nie jest za mały. - To co w końcu?! - Fajny, nie?! - Halo ,Dzień dobry ,mogę z Jolą? - Niestety, nie ma żony. - Wiem, że nie ma. Jest u mnie. Ale pytam, czy mogę? Wchodzi facet do sklepu i mowi: -Dzień dobry poproszę pączka. Sprzedawczyni mu daje tego pączka, a ten otwiera go, zjada samą marmolade i wyrzuca reszte. Następnie mowi: -Poproszę jeszcze 5 pączków. I znowu, zjada sama marmolade i reszte wyrzuca. Następnie mówi: -Poproszę jeszcze 10 pączków. Tak samo jak wtedy zjada samą marmoladę i reszte wyrzuca. Następnie mówi: -Poproszę wszystkie pączki jakie macie. No to wziął je, zjadł samą marmolade i reszte wyrzucił, na to sprzedawczyni do niego: -Przepraszam pana, czy jest pan może motocyklistą? -Tak a skąd pani wie? -No bo motor stoi przed sklepem.Na polance w srodku Stumilowego Lasu siedzi Puchatek przy ognisku i piecze kiełbaski. Przychodzi Klapouchy, wiec Puchatek go grzecznie zaprasza, zeby sie przylaczyl. Klapouchy siada wiec przy ognisku, razem sobie pieka te kielbaski, ale cos gadka sie nie klei. Wiec Klapouchy, zeby rozluznic atmosfere, zaczyna sie Kubusiowi zwierzac, i mowi: - Wiesz Puchatku, ja to własciwie nie lubie Prosiaczka... Na co Puchatek: -To nie jedz. Na przystanku autobusowym pewna pani widzi małego chłopca strasznie umorusanego i zasmarkanego. - Chłopcze, czy ty nie masz chusteczki?! - Mam, ale obcym babom nie pożyczam. Mama prosi Jasia: -Jasiu! Wytrzyj kurze. Jasiu na to: - A gdzie jest ta kura? Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego: - Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot sra mi na dywan. - Jak to? - No stawia klocka na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził? - Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym. Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach. - No i jak? - pyta pomysłodawca. - O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały! Baba albo święty spokój,wybór należy do ciebie Jak powstaje pomnik?1. mały model2. odlew3. obróbka dłutem4. gładzenie5. odsłonięcie6. przemówienie7. kolacjaJak powstaje człowiek?W odwrotnej kolejnosci Żona do męża w łóżku:- Weź mnie, weź!- Śpij kochanie,śpij... Jo nigdzie nie jada...Żona do męża w :- Chodz sie ze mnom przespac!- spij ,nie zawracej mi gowy ,jo nie jes spioncy...Maż pyta żonę po stosunku:- Miałaś orgazm?- Tak.- I co się mówi?- Dziękuję.Jesteśmy jedynym krajem na świecie,który ma kopie zapasową prezydentai rząd sterowany radiemLech Kaczyński leczy moje kompleksy, skoro On może być prezydentem to ja mogę być Bogiem.Platforma Obywatelska zażądała od Premiera natychmiastowej dymisji ministra rolnictwa.... Ojciec Rydzyk odmówił.Maz przychodzi niespodziewanie do domu. Na twarzy usmiech, mruczy cos podnosem. Wchodzi do sypialni, a tam standard - na lózku lezy na wpól rozebranazona, a obok stoi nieznajomy facet ze spuszczonymi spodniami.Nieznajomy lekliwie i piszczacym glosem:- Obywatelko! Powtarzam ostatni raz, jezeli natychmiast nie zaplaci Panirachunku za telefon, zesram sie tu na podloge! Dawno, dawno temu pewien młodzieniec spytał swoja dziewczynę:- Wyjdziesz za mnie?Ona odpowiedziala:- Nie!I człowiek żyje długo i szczęśliwie, chodzi na ryby i na polowania,gra w golfa, pije piwo i pierdzi kiedy tylko ma na to ochotę.KONIEC Na przesłuchaniu policjant mówi:- No to niech pan opowie jak to było- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć- Napastowali pana?- Nie... na sucho pojechali. Kobieta slyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolege meza,który pracuje z mezem w browarze.- Mam dla pani zla wiadomosc. W browarze byl wypadek I pani maz zginal.- O Boze! Jak to sie stalo?- Wpadl do kadzi z piwem I sie utopil.Kobieta pyta przez lzy:- Ale czy przynajmniej mial szybka smierc?- Obawiam sie, ze nie. Zanim utonal, wylazil z kadzi piec razy, zeby sie >odlac.Jasio w aptece stoi w kolejce i wszystkich przepuszczanadchodzi godzina zamknięcia.- Jasiu co ty tak stoisz chcesz coś kupiuć- tak tylko się wstydzę, chciałem prezerwatywębo mam zaproszenie na kolację do koleżanki- Jasiu to może ty chcesz dwie prezerwatywy?- wie pan co to niech będą dwie może i tesciową trącękolacja w trakcie a jasiu jak nigdy zamarł i przez cały wieczórnawet słowa z siebie nie wydusił.Zosia po kolacji odprowadz Jasia do drzwi- Jasiu jak bym wiedziała że przez cały czas nie będziesz sięodzywał to bym cię na tą kolację nie zaprosiła- Zosiu jak ja bym wiedział że twój ojciec jest aptekarzemto bym na tą kolację wcale nie przyszedł!!!Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pewnym pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców naruszenia przepisów jazdy-pod-wpływem. Krótko przed zamknięciem spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się na mientkich nogach z baru, przetoczył sie po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych motocykli, zanim znalazł swój. Kiedy wreszcie go znalazł, usiadł na nim i siedział przez kilka minut kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba jak by się stąd wydostać. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy i telepiąc się okrutnie odpalił motocykl i zaczął powoli jechać. Policjanci tylko na to czekali - zgarneli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik: 0,0. Wkurzeni policjanci zaczeli dopytywać się - jak to mogło być, może się zaciął itp. Motocyklista na to spokojnie: - Wszystko ok, dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...Odrapany i rozklekotany komarek wjeżdża na autostradę.- 10 złotych - mówi strażnik.- Sprzedane! - odpowiada zadowolony kierowca.Przy cmentarzu ktoś zaparkował motocykl. Z grobów wyszły dwa szkielety. Jeden mówi do drugiego:- Zobacz, jaki fajny motocykl, pojeździmy sobie?- Dobrze - odpowiada drugi i wraca do grobu, aby wyrwać płytę nagrobną.- Po co ci to?- A co? Chcesz jeździć bez dokumentów?Egzamin na prawo jazdy.Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy ?- Motocyklista - odpowiada pytany.Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista ?A cholera wie skąd oni się biorą...Czym sie rózni koło od Murzyna?- Kolo, gdy zalozysz na nie lancuch, nie zacznie rapowac.Wraca pijany jak bela facet do swojego domku. Już jest przed domem i nagle wyrżnął twarzą w gałąź.Zezłościł się strasznie i postanowił, że ją zetnie - ma przecież w domu piłę.Wchodzi do domu i od progu woła do żony:- Gdzie piłaŻona wychodzi z kuchni z deka przestraszona i mówi:- Ja nie piła, ja nie piła...- Pytam się, kur...a, gdzie piła - groźnie syczy mąż.- U sąsiada... - żona piszczy- A czemu dała- Bo piła.... Jak podaje BBC, w jednym z domów na przedmieściach Londynu zarwało się piętrowe łóżko. Siedemnastu Polaków odniosło niegroźne obrażenia... Blondynka startuje w teleturnieju. Prowadzący zadaje pytanie : - Myli się tylko raz...? Blondynka udaje że myśli, myśli ... I odpowiada:- Brudasy ???-Dzień Dobry , prosze otworzyć tu Lotny Patrol Katechetyczny do Walki z Ateizmem! - Nie wierzę!!! - My właśnie w tej sprawie.. Małżeństwo na zakupach. Żona zatrzymuje sie przed witryną sklepu z futrami: - Kochanie, chciałabym mieć takie piękne futro- wzdycha znacząco w kierunku męża. - To jedz whiskas !!!Na lekcji religii ksiądz mówi do dzieci:- Narysujcie aniołka. Wszyscy rysują aniołki z dwoma skrzydełkami, a Jasio z trzema. - Jasiu, widziałeś aniołka z trzema skrzydełkami... pyta ksiądz. - A ksiądz widział z dwoma... Na lotnisku celnik do pasażera:- Czy ma pan coś do oclenia?- Nie, nie mam.- Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem na uszach? - upiera się celnik. - Proszę pana, moja sprawa, z czym jem kanapki- Więc widzieliście, jak oskarżony dusi waszą teściową?- Tak, Wysoki Sądzie.- To czemu nie pospieszyliście z pomocą?- Chciałem, ale jak podszedłem bliżej, to zorientowałem się, że sam sobie da radę.W lodówce na półce dziesięć kurzych jaj w rzędzie.Pierwsze trąca łokciem drugie:- Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, punk jakiś! U mnie ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jedna drużyna!Drugie do trzeciego:- Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje donaszej drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego Trzecie -czwartemu, czwarte - piątemu, piate - szóstemu, szóste - siódmemu, siódme - ósmemu, wszystkie już wzburzone. Ósme - dziewiątemu:- Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem!Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte:- Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch współpracy, taki "Building Team" można powiedzieć... Jesteśmy jedną rodziną,współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem... A Ty z tą swoją niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią...Dziesiąty:- Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można!Jestem KIWI, KIWI, JA JESTEM KURWA KIWIIIII !!! Pewien facet stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające tramwaje. W końcu zgarnia go policja.- Co pan wyprawia? Po co całuje pan te tramwaje?Facet na to:- Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!!!Przychodzi gej do lekarza i mówi: - Mam HIV panie doktorze. - Dwa kilo grochu, pol litra soku ze sliwek, cztery banany i to wszystko powtarzać przez tydzien po dwa razy dziennie. - A to pomoże? - pyta zdziwiony gej - Nie!! Ale nauczy pana do czego służy dupa- Panie doktorze, zupełnie nie trawię. - Jak to? - No tak, zjem chleb, sram chlebem, zjem jajecznicę, sram jajecznicą... - A czym byś pan chciał srać? - No, jak wszyscy, gównem. - To jedz pan gówno! Następny proszę!Jasiu dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasieogląda TV i słyszy z pokoju Jasia:- Wsiadać! Kurwa! Wsiadać!- Wysiadać! Kurwa! Wysiadać!Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi:- Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo tozabiorę Ci kolejkę!Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pól godziny i nic niesłychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i minuta i zpokoju Jasia słychać:- Wsiadać! Kurwa! Wsiadać! Przez tego skurwysyna mamy godzinę spóźnienia...Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok skromnegogospodarstwa. Patrzy, a tam chłop coś z desek kleci.Ksiądz zagaduje:- Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujecie?- A kurwa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozjebał.- O, moj drogi . A nie móglbyś tego tak trochę poowijać w bawełnę?- Co bede kurwa owijać ? Dechami opierdole na około... I chuj..! Malzenstwo z dwudziestoletnim stazem: zona krzata sie wkuchni, maz cos naprawia. W pewnej chwili maz wola:- Stara! Chodz no tu na chwile!- Co?- Potrzymaj ten drucik.Zona poslusznie chwyta kabelek, po czym pyta:-No i co?- Nic,kurwa , widocznie faza jest w tym drugim...P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?O: Dupa na boku.Rozmowa dwóch kolegów:- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła, przez którewszystko wydaje się piękniejsze, nawet własna żona...- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać..Na ławce w parku siedzi chlopaczek i zajada cukierek za cukierkiem.Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość mówi :- Młodzieńcze, wiesz, że jak będziesz jadł tyle słodyczy to bardzo szybkopowypadają ci zęby. Chlopaczek popatrzył na gościa i odpowiedział :- Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.- Tak ? A też jadł tyle cukierków ?- Nie, on się po prostu nie wpierdalał w nie swoje sprawy. Adwokat pyta swojego klienta:- Dlaczego chce się pan rozwieść?- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!- Pije?- Nie, łazi za mną! W pewnej mieścinie był piekarz, który piekl pieczywo nie nadające sięW ogóle do jedzenia. W sekrecie przed nim zebrali się mieszkańcy ipostanowili uradzić co z nim zrobić... Radzą tak kilka godzin i nicnie mogą wymyślić...W pewnym momencie wstaje kowal, chłop wielki i barczysty jak wół i mówi :- Może mu jebnę ...?!Na co ludzie mówią:- Nie no... tak nie można... w końcu mamy tylko jednego piekarza,nie możemy zostać tak w ogóle bez... i dalej debatują...Za jakiś czas znowu wstaje kowal i mówi:- To może jebnę stolarzowi...? mamy dwóch
  2. Wszystko fajnie ....... na pewno potrzebne tylko , jakbym czegoś nie wtrącił to nie byłbym sobą . Bardzo mi się podoba bicie się w piersi , tylko..........Autor tegoż tekstu chcąc ukazać to że my również powodujemy wypadki , nie wykazał ogólnej liczby wypadków z udziałem motocyklistów , a jedynie te przez nas powodowane .Wszystko fajniście tylko że użył w tym celu danych jakie dostarczyła mu Policja , i tu właśnie widzę lekki zgrzyt . To że Policyjne klasyfikowanie sprawców wypadków jest , lekko rzecz ujmując , czasami krzywdzące dla nas , to chyba akurat na tym forum nikogo przekonywać nie muszę. Następnym lekko ciekawym aspektem powodowania wypadków przez motocyklistów , jest stan Polski dróg , a raczej torów przeszkód . Ja rozumiem ,że dajemy często w palnik i przeginamy przepisy ale....Może na przykładzie , będzie łatwiej :Jedziesz sobie do powiedzmy Krakowa ,środa po południu , zajebista widoczność , masz 100 % sprawny sprzęt , jesteś trzeźwiuteńki jak prawiczek . Jest średni ruch , dozwolona prędkość 90 km/h. Jedziesz te 9 dych czasem 100 może 110 w porywach jak trzeba coś wyprzedzić ( nie piszę tu specjalnie o tym że czasami 200 albo 280 bo chodzi mi o ukazanie normy , nie wyjątków ). I tak sobie jadąc wyprzedzasz sobie jak człowiek , i przy wyprzedzaniu jednego z samochodów ( masz 110 na budziku) widzisz,że na lewym pasie jest dziursko jak Berlin ( zdarza się nawet brak studzienki itp niespodzianki ) , więc korygujesz tor jazdy lekko hamujesz przednim heblem , ale trafiasz akurat na nie oznaczoną tarkę ( przefrezowany asfalt do niby naprawy drogi) , przednie koło traci stabilny kontakt z matką ziemią i dupc , Zenek leżymy . Małe piwo jak na tym się zakończy impreza , wstajesz , liczysz kasę i krew cię zalewa , ale jedziesz dalej albo dzwonisz po kumpla z dostawczakiem. Ale czasem jak leżysz , jadący z przeciwka katamaran z kierowcą niedzielnym za sterami albo panią kierownik Poczty Polskiej poprawiającą akurat fryzurkę w lusterku , wali w ciebie i zatrzymuje się na środku drogi . W nią wali 14 innych aut , 8 osób ginie , 7 jedzie na imprezę do szpitala . Klasyfikacja wypadku przez Policję ? Oczywiście - nadmierna prędkość motocyklowego szatana ! Tylko jakby ta droga była jak należy , a już nawet jak jest naprawiana , to by laby odpowiednio zabezpieczona , to tego całego zdarzenia BY W OGÓLE NIE BYŁO ! O piasku i błocie przy wyjazdach z budów , czy pasach malowanych śliską jak chuj farbą już nawet nie wspominam , bo to banał .Oczywiście lekko fabularyzuję , ale chodzi mi o ukazanie problemu .Każdy z nas kto już trochę jeździ wie że powyższy tekst , nie jest opowiadaniem Science-Fiction . Tyle mojej wtyki w temat wypadków powodowanych przez motocyklistów .Są barany jeźdzący bez Prawka na sprzętach 150 konnych , których dosiadają 2-gi dzień , ale to temat na inny esej .
  3. giemul

    Yamaha R1

    ten pajac to mi na nerwy działa
  4. giemul

    Yamaha R1

    o tu to jes bestiak : śmiertelność wśród babć jak to przejedzie po mieście - 100 procentowa !
  5. Zadałem pytanie w tym temacie takiego mniej więcej sortu: - co myślicie o BMW S1000RR ? A nie pytałem :- jaka jest wasza opinia na temat historii firmy BMW .Koleś wyjechał z dupy z tekstem z jakim kojarzy mi się ( i nie mi tylko , jak widać ) , hipokryzja szanownie nam panującego PP i jego przydupasów z PiSu. Zawsze jak pada gdzieś konkretne pytanie do któregokolwiek członka PiS , odpowiada on właśnie w podobny sposób , zamiast odpowiedzieć na temat . Czyli leje wode o historii i sprawiedliwości społecznej . Jego post wPISuje się wręcz wzorowo w taki kanon prowadzenia dyskusji , by zamącić temat , podjudzić małoświadomych do wrogości wobec oponenta i pokazać wszem i wobec jaki to ja nie jestem Prawy i Sprawiedliwy ! TAKIE ZACHOWANIE MNIE WKUR..A , I TYLE !A do meritum:- te motocykle już można kupować i kosztują na dzień dzisiejszy MNIEJ niż Fajery . Jeden już sprzedał się w nawet w Polsce i to w Full opcji ! Ja temu motorkowi bardzo kibicuję i tego nie ukrywam , i nie ma to nic wspólnego z Niemieckim paszportem - diagnozę postawił pan na poziomie skacowanego studenta pierwszego roku , panie Doktorze.
  6. giemul

    Yamaha R1

    mi ten klank przypomina zajechaną 125 na kominie al'a Zenek Spawalski , serio całkiem piszę.
  7. Oj Synek , synek , szkoda mi cie , twój stary głosuje na PiS chyba i ci się udziela ta paranoja. Wojna to była 60 lat temu gościu , do kogo ty masz pretensje i o co ? Do motocykla projektowanego w 2008 roku dostawiasz historię z przed 60 lat ? Jesteś ty normalny czy ci tylko na chwilę luftu zabrakło . Myślisz że w fabrykach w Anglii czy Francji ludzie bakali wtedy za marcepan i wino ?A o Japonii to nawet nie wspominam , a XX i HAjka są z japoni jakbyś tak nie doczytał Świata Motocykli . Poczytaj trochę czegoś innego , poucz się historii ( nie tej z książki w twojej szkole) tylko tej prawdziwej , z życia . Cały świat dostał wtedy pierd..ca , ale to było i minęło . Dzisiaj kolego ,u naszych zachodnich sąsiadów , jakby ktoś tak się zachowywał jak nasi Wszechpolacy np , to by siedział w mamrze , a u nas dalej zamawiają pięć piwsk i się śmieją z frajerów .Więc daj se luzu , a tak w ogóle to ......... w dup.. , albo nie , napiszę ci inaczej : Na takim podejściu do tego motocykla i generalnie marki BMW , tracisz tylko ty , bo nie zasmakujesz tego bluesa jaki te sprzęty dają ponieważ masz klapy na oczach , ujek.
  8. Posłuchaj dobrych rad. Kup DOBRE ciuchy , rękawiczki buty najpierw , i DOBRY kask , nie tani chiński badziew , bo ci to może naprawdę dupsko uratować . Potem kup motor . Jak najpierw kupisz sprzęta raczej na Szmatach będziesz szukał oszczędności - a to błąd największy . A już całkiem olej dopasowanie do motocykla pod kolor - co ty baba jesteś ? Ciuch ma byś porządny i bezpieczny , potem dopiero ładny.
  9. giemul

    Sławek I Edek

    tak pracuje NASZA Policja ,którą mamy szanować .Mnie to rozdupia po prostu . Czyste Gestapo , znaleźć słaby punkt i w niego walić . Żenada . Ta osoba ( jaka by nie była) była nachlana i nie powinna być w ogóle przesłuchiwana , bo jest NIE WIARYGODNA , a już podpuszczanie nawalonego na marchewe ,żeby powiedział to co chce Policja to całkowite dziadostwo .
  10. giemul

    Speed

    NO TO NIE MOGŁEŚ MI WCZEŚNIEJ NAPISAĆ !?!? Teraz już po ptokach - wywaliłem. Zdecydujcie się , bo już sam nie wiem , co mam słuchać ,żeby być prawdziwym motorowcem .
  11. giemul

    Marchewka

    Phi ......... taki jakiś .............czerwony . I ma te .............no , 2 koła . I no w ogóle jakiś takiś.Gratuluję ci oczywiście MOCNO i podziwiam za upór w trwaniu ( to ważne , bo tylko najtwardsi zostają po dzwonkach wśród popaprańców motocyklowych , a już dziewice ( to znaczy kobiałki ) w szczególności )
  12. giemul

    Speed

    ty nie zrozumiałeś o jakiego pedała chodzi tej szanownej pani "artystce". Jesuuu , u mnie od dzisiaj Ramsztajn idzie w odstawkę , TO JEST ZAJEBISTA MUZA !!! ....dla zajebiście ...................ciekawych inaczej .ps. a swoją drogą , taka "sztuka" trafi w pewien segment naszych forumowiczów ( niestety) .
  13. Bardzo dobry wybór , tego się trzymaj . Nie ma jeszcze strachu a już uciecha fest jest .Aaa ......i nie daj sobie broń boże wmówić żadnej armatury bo to padaki są nie motocykle .
  14. .........a nie bede bastowoł , i co mi zrobisz ? Nie jesteś SPM !
  15. giemul

    Maaam I Ja :-)

    Spokes , fest wygodny sprzęt .
  16. giemul

    Yamaha V-max 2009

    O zrytym berecie nic ci nie powiem , ale o 90tyś coś tam ci skrobne. Ile wg ciebie można jeszcze dać za motor a ile już nie ? Masz taką granicę ? Na pewno jak większość z nas - ekonomiczną .Ale są tacy dla których cena nie ma żadnego znaczenia , chcą coś i kupują bo się podoba i tyle .Są też tacy ( do których ja się zaliczam ) dla których nie ma znaczenia ile się wywaliło kasy na sprzęt , oceniam człowieka nie jego portfel. To że ty możesz wywalić max 15 kobli na motor nie znaczy ,że inni też tak postrzegają temat , więc nie obrażaj , bo widzę po twoich kilku postach , że bardzo łatwo ci to przychodzi . Może jakiś MODERATOR by się tym zainteresował i cię przywołał do pionu . A do V-max,a - dla mnie to ta sama zorta co francuskie samochody , pokrak i tyle , podpaliłbym to i patrzył jak skwierczy .Ale są tacy dla których jest piękny i takim .................... gratuluję pozytywnego podejścia do świata. poprzedni nie skręcał wcale , a w tym już trochę ( ale tylko trochę) się poprawiło . To nie jest motor do skręcania !
  17. giemul

    Siemanko Wszystkim!

    Cześć ,Chopie , TERAS TO TU WSZYSCY SOM NOWI !! Nawet ci starzy
  18. No fajnisty , gratulacje , ino ta świeconco wielko fujara z boku sie zmień , bo szpeci
  19. a ty ............... a ty ...... sie lepij tak nie uśmiechej , bo ci plomby widać
  20. Co wy tu za dyskusje nakręcacie , bez prawka czy z ?? NIE MASZ PRAWA JAZDY , - ZDUP..J DO DOMU !!! I TO PIESZO !!! Prosta piłka , nie ma o czym gadać w ogóle . Temat jest o stopniowaniu i na tym się skupmy , proszę . Dobry pomysł czy nie dobry , i argumenty . Na razie to wygrywamy ( ci za )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.