Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

giemul

Użytkownicy
  • Postów

    1 452
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez giemul

  1. giemul

    Zatrzymywać Się.

    zgoda są tam poj.by jak wszędzie , ale znam też pozytywne przykłady (pisałem już też o tym na forum ) . Wszystko zależy od człowieka na jakiego się trafi, a ty się z góry żle nastawiasz i potem się dziwisz że tak cię traktują . Jak widzę przy kontroli że trafiłem na Policdupka to daję mu do zrozumienia że mam go w dupie i tyle .Ale o dziwo znacznie częściej ostatnio ( może przez moje zmienione podejście) trafiam na normalnych kolesi z którymi się dogaduję raczej pozytywnie . Zastanów się . Mam kumpli policjantów z klubu Blue Angel i są tam dupki z przerostem ambicji zawodowych ale są tez maniacy motocykli , a są i również całkiem zajebiści goście, więc nie generalizuj bo to zły nawyk .Czasami warto zmienić podejście do świata , bo świat też wtedy zmienia podejście do nas
  2. pierdoła- zajebiście jak będzie z tyłu mocne słońce lub coś jadącego na mocnych światach.- rozpraszanie uwagi od drogi przed sobą.- chce widzieć gembę gościa który w tym czymś przydzwoni i będą mu głowę do kupy potem składać.Fajne to może jest , ale tylko teoretycznie , mi to się kojarzy z tunningowymi gadzetami do aut z Tesco. Lustra w moto cyklu zupełnie wystarczają ,żeby się orientować co się dzieje z tyłu , są bezpieczniejsze niż ten wynalazek .
  3. giemul

    Mz-shl Chopper

    kolejna strona z pomysłami -Jak zabłysnąć budując jeszcze większego pokraka niż ten którego widziałem wczoraj . Kolesie pomylili fach z francuskimi złotnikami , szukają spełnienia wymyślając coraz dziwniejsze i coraz mniej jeżdżące wydumki . A ta MZ to też wymysł "artystyczny" , trzeba podchodzić jak do dzieła , jednemu się będzie to podobać inny zbeszta . Dla mnie osobiście to maszkara i szkoda mi gościa ,że czas i forse na to zmarnował , ale jak się to komuś podoba to nie dyskutuję .Szacunek .
  4. Popieram zdanie Piotra w 100% . Sprzedaż motocykli (nowych) to nie jest buraczany interes z żuka na parkingu . Powiedzmy , że kupisz tam motocykl , przyjedziesz na serwis lub nie daj los , naprawę i co ? Ano nic , tylko lekko krew cię zaleje jak się dowiesz o terminach i co gorsza zobaczysz , jak pan mechanik czyta świat motocykli żeby się dowiedzieć gdzie ten pieprzony Dukat ma łańcuszek rozrządu i czemu mu tak sprzęgło czaska . Oczywiście przejaskrawiam , ale tak dość podobnie wygląda niestety większość naszych "salonów" . Mnie osobiście już krew zalewa na samo zdanie " nie ma , ale możemy zamówić" . Kupno durnego klucza do świec graniczy z cudem . Ludzie , tak wcale nie musi być ! Chcesz być dilerem sygnowanym dobrą marką , przygotuj się do tego odpowiednio . Tu niestety jest typowo - sprzedać motor , a potem jakoś to będzie . Dostarczanie cześć za 20 dni i pobieranie prowizji za wertowanie katalogów to nie jest profesjonalne podejście .Co innego mały warsztacik , ale diler? Ja do takiego zakupu nie potrzebuję salonu , mam internet i potrafię czytać .
  5. giemul

    Hello:)))

    do stópek padam
  6. Słowaki to chyba najbardziej skorumpowani goście w Europie , Polacy to się mogą od nich uczyć tego fachu . Dwa razy dawałem łapówy celnikom Słowackim , i raz Policjantom . Dwa razy byłem pewny swego , pyszczyłem i odpuścili .Za każdym razem to od nich wychodziła inicjatywa takiego nie innego rozwiązania sytuacji . Raz mi najnormalniej w świecie gościu powiedział ,że lubi dobre koniaki i ma ochotę wieczorkiem się z żoną takiego napić , więc mnie złapał i raczej nie puści bezt granta , takie to są luje ! Trzeba bardzo w Słowacji uważać na niebieskich , ja przynajmniej jak teraz przejeżdżam przez ten kraj to jestem wzorem kierowcy , co wszystkim polecam .
  7. bardzo trafnie ( moin zdaniem) skwitowałeś . Podpisuję się pod tym . Dyktat może i czasami daje dobre rezultaty , ale częściej złe .Jest korupcjogenny dla samego władcy i patologizuje pospólstwo. Kontrolować ( kolektywnie ) kontrolujących ( jednostki kontrolujące)
  8. -no tak , nie warto dbać o to co myślą o nas inni . Daj sobie już lepiej spokój jak nie masz czasu pisać na forum. Ja tego wątku dalej nie będę ciągnął , bo niczego nie wnosi w temat który tu założyłem .Jak poczułeś się urażony to cię Stary przepraszam , ale pojechałeś po całości z ta wycieczką po historii , nie o tym tu piszemy . Staram się trochę zmienić nastawienie do motocykli BMW a twój post był właśnie wzorowym przykładem na to że fobie i uprzedzenia są dość silnie zakorzenione . Z takim podejściem będę walczył . Tyle.Wracam do S1000RR:pojechali pierwszy raz w SBK , i jak na razie fajerwerków ni ma : Pierwszy wyścig: Corser - 8 miejsce , Xaus - 19 miejsceDrugi wyścig: Xaus - 11 miejsce , Corser - 22 miejsce Klasyfikacja ogólna: Corser - 11 miejsce , Xaus - 14 miejsceBMW - 5 miejsce
  9. Ja widzisz chłopcze , jako iż jestem emerytem, już trochę po tym świecie chodzę .Staram się w swoich osądach i wypowiedziach nie kierować się durnymi stereotypami czy chęcią tylko lania wody na młyn. Dla zaspokojenia twojej ciekawości - o przeniesieniu do "Szwabów" nie myślę na razie jeszcze , bo czuję się Europejczykiem , a ten dom w którym teraz mieszkam jeszcze na razie w Europie stoi . Jeżdżę trochę po różnych miejscach tego świata i interesuję mnie jak tam się żyje i akurat Niemieckie rozwiązanie tematu Prawa Jazdy bardzo mi się podoba . To , że to dla ciebie są tylko kolejne chore przepisy i że nie są one dobre dla ciebie , to mnie nie martwi akurat , tylko cieszy .Bo takich jak ty będzie po prostu mniej za 10 lat , czy ci się to podoba czy nie. Nie uważam się za żadnego wyjadacza , a już za starego to w ogóle . Jak chcesz to możemy zorganizować ustawkę i ci złoję dupsko , nawet jak będziesz miał już te R1 a ja pojadę zawalatą Beemą . Może to cie przekona bardziej niż gadka . Podaj tylko miejsce i czas . Tylko dobrze się zastanów , bo ja nie żartuje .Objeżdżałem sześćsetką kilku takich kozaków na tysiącach codziennie i pusty śmiech się we mnie tylko odzywał. I czemu sobie mam darować porównanie z samolotami ? Nie widzisz analogii ? Twoje podejście do sprawy tylko upewniło mnie w przekonaniu , że stopniowanie prawa jazdy jest KONIECZNOŚCIĄ.ps.NIE KIERUJ SIĘ TYLKO EMOCJAMI .CZASEM WARTO POSŁUCHAĆ GŁOSU ROZSĄDKU.
  10. może być jeszcze inny powód . Masz proste te lagi ? Jak są nawet tylko lekko krzywe , to jak siedziały wcześniej w pozycji w której dostały , to mogły "chodzić" , a teraz jak je przemontowałeś , to nie trafiły w stare miejsca i się po prostu "rozjechały" . Nawet jak są tylko lekko krzywe to będą kabocić. Wyjmij je i sprawdź , np na dobrej szybie .
  11. noo.o fajny , fajny . Ino szkoda że w czydziestym dziewjontym to my takich nie mjeli jak my po katofle jeżdżili do ruskich . Ale kto to jeszcze dzisiej pamiento . Ta dzisiejszo młodziesz ...... ino sie za frelkami oglondo . Nic nie szanujom historji , nic .
  12. dla mnie to akurat zaleta nie wada . Konstrukcje BMW nie są projektowane na granicy wytrzymałości złamania tylko z zachowaniem dość dużych tolerancji . Ramy raczej tam nie pękają . A argument dużej masy ?? To dla mnie najlepszy aspekt imprezy , jak ludziom którzy mają wyrobione zdanie o nieporęczności BMW udowadnia się że są w błędzie . Te motocykle WZOROWO się zachowują pomimo tej swojej wagi , zajebiście I PEWNIE się je prowadzi , jak ktoś chce to możemy się przekonać już niebawem . Widok opadającej szczeny gości na Szlifierniach kiedy objeżdża je taki klocek - jest wart polecenia .A do dizajnu - dla mnie taki np K 1200 S ( nie K 1200 RS , który mam ! ) to wzór stylistyki motocykla , więc zależy co się komu podoba .Chcesz lekkości - popatrz na S1000RR, japonia wysiada 190 kg 190 KM !
  13. giemul

    W Piątek Proces

    Nie poddawaj się kolego ! ale nastawiaj się raczej na ciekawą zabawę nie szybki finał . Miałem sytuację prawie identyczną . Z tym,że zamiast kumpla poszkodowana była niby pasażerka samochodu ( szkło z rozbitej moją ręką okna zrobiło jej rankę o dł 2 cm na policzku ! ) , a zamiast nogi miałem połamane kości śródręcza i palce prawej ręki .Po sądach i odwołaniach w końcu orzeczono winę tego gościa w samochodzie , dostałem odszkodowanie za wszystko - motocykl do kasacji , parkingi holowania i ból i cierpienie . Ponadto kierowca tego auta który mi wymusił pierwszeństwo musiał wpłacić 15.000.000 ( wtedy to były kwoty!) zł na jakieś , dowolnie wybrany niepubliczny ośrodek pomocy społecznej . Tyle wywalczyłem , ale to była droga przez mękę , miałem dwóch świadków wziętych z ulicy którzy potwierdzili moją wersję ( gostek z mojej dzielnicy i listonoszka). Chyba,że coś się radykalnie zmieniło , bo to było kilkanaście lat temu . ALE WALCZ I NIE PODDAWAJ SIĘ
  14. Psy raczej się kotów boją i przeważnie dostają w dupę jak już dochodzi do akcji . Moja żona ma "firmowego" kota w sklepie zoologicznym , a często przychodzą tam klienci z psami , widziałem już takie akcje nie raz i nie dwa. Zdziwiłbyś się jakie psie bestie podwijały ogony . Kot jak się wścieknie jest praktycznie nie do ruszenia .Nie jeden pies już się o tym przekonał .A I generalnie nie po to są zwierzęta by je ze sobą konfrontować . Ja kiedyś byłem też "psi" do czasu aż koty poznałem lepiej . Teraz mam 4 dorosłe futra w domu i czasami jeszcze maluchy i są to najważniejsze osoby w moim domu ! a co do trzymania w szafie- kocia mama sama zanosiła te maluchy do szafy , więc wywaliliśmy z niej ciuchy i włożyliśmy tam jej legowisko . Jakiś porządek musi być , szafa nie jest do trzymania ubrań tylko małych kotków ! Tak twierdzi Yuki i tak ma być i szlus ! http://pl.fotoalbum.eu/giemul/a232682/00000003
  15. Spróbuj , nie pożałujesz . Nie warto kierować się stereotypami , ci którzy to robią ,sami siebie ograniczają bo nie zaznają radochy jakiej te motocykle dają . To nie są sprzęty do jeżdżenia w koło komina , każdy detal w K1200 RS jest bardzo przemyślany i dopracowany pod właśnie komfortową szybka turystykę .To że tak dopracowana konstrukcja nie jest kupowana tylko dlatego że ludzie boją się tego znaczka BMW już mnie nie dziwi - strach przed zaszufladkowaniem do kategorii "emeryt" jak widać działa u nas w najlepsze. A z tymi dla których przy wyborze motocykla najważniejszym kryterium jest wygląd , to też trudno dyskutować . Dla mnie najważniejsze jest to jaką radochę daje motor podczas jazdy a nie gdy stoi i gapią się na niego dupy . To jak z ciuchami czy butami, w dupie mam czy jestem modny , lubię ciuchy wygodne i praktyczne. Ale są tacy którym będzie się ciasnawa koszulka wbijać do krwi pod pachami a buty będą ocierać kostki , ale będą w tym chodzić bo zajebiście widać im muskle na klacie i wszyscy widzą że na nowe lakierki wywalili 1600 zł. Czasem watro spróbować czegoś innego - spróbuj BMW . Ja może nie mam jeszcze za dużego bagażu osobistego w tej materii , ale znam paru " nadzianych emerytów" którzy używają motocykli raczej do jeżdżenia nie lansu , i oni po przesiadce na BMki już raczej przy tej marce zostali. Powiem więcej , K1200RS to taki "ostatni Mohikanin" motocyklowy , bo już nowsze motorki tej firmy nie są tak dopieszczone i solidne niestety . A wszystkim mającym swoje zdanie o mułowatości i wołowatości BMW polecam wycieczkę w Alpy na przykład . Tam wszystko wychodzi jak na na dłoni , które sprzęty dają radę najlepiej . No ale tam raczej widowni nie ma i pozostaje TYLKO radocha z jazdy .
  16. my tu mamy na forum jednego dobrego lekarza. On nam nic nie mówił , jak by co to zwalimy wszystko na niego .
  17. giemul

    Siema....:)

    o widzisz ,zaraz ładniej . A ZEMBY TY UMYŁ ??? HE ?
  18. giemul

    Siema....:)

    cześćEdytuj lepiej tego posta bo dostaniesz ostrzeżenie. Na naszym forum zawsze panuje ład i porządek. Przed logowaniem należy strzelić zimny prysznic , przeżegnać się , ucałować figurkę moderatora ( nie w czoło tylko w d... ) i wskoczyć w garnitur . Potem możesz pisać posty bacząc na ortografię i kulturę osobistą .Mając również na względzie umiłowanie bliźniego i fakt że tutaj są również starsi panowie emeryci którym należy się szacunek oraz nadziane zgredy które mogą cię załatwić na cacy .
  19. gadaj z sensem na temat , a nie zwiedzaj historii , bo mój ton wynika z tego , że kierujesz się uprzedzeniem i odpadasz od tematu . Ale proszę bardzo .Wrócę do podjętego przez ciebie wątku , jeżeli bardzo chcesz. Masz Japoński motor ( nie piszesz czy masz i jaki , ale zakładam że masz ) ? Wiesz po jakiej stronie była Japonia w tej wojence ? Mogę ci pożyczyć książki o Japońskim miłosierdziu ukazywanym wtedy bliźnim .Okrucieństwo Japończyków podczas drugiej wojny światowej jest czymś niemal legendarnym .Japończycy, rozpętując wojnę na Pacyfiku, zaczęli realizować marzenie o czymś w rodzaju azjatyckiej strefy współpracy kontrolowanej przez Tokio. Miało to uszczęśliwić wszystkie podbite narody . Białych należało zaś bezapelacyjnie wybić. Na terenach podbitych Japońce zachowywali się dużo brutalniej niż faszyści w europie. A były tam też ,jak możesz się domyślać fabryki , w których pracowali jeszcze wtedy ludzie , nie roboty. I nie mieli raczej full socjalu , wczasów, dodatków mieszkaniowych i obiadów opłacanych przez pracodawców. Powiem ci dosadniej - JEB.LI TAM LUDZIE DO ZDECHNIĘCIA W KOSZMARNYCH WARUNKACH !!! Będziesz o tym gadał jak ktoś założy temat o jak to sam napisałeś XX i Hajce ??? NO BO JA JAKOŚ TAKICH PYTAŃ NIE WIDZIAŁEM JESZCZE ( może przez moją ślepotę spowodowaną podeszłym wiekiem ) . Więc nie układaj mnie tu kolego na grzecznego , bo to ty wyjechałeś z " ciekawym inaczej" tekstem , a teraz kreujesz się prawego i sprawiedliwego forumowicza .ps, Dziękuję ci serdecznie za życzenia spełnienia marzeń .Ze swojej strony również chciałbym koledze życzyć spełnienia najskrytszych marzeń , ponadto chciałbym życzyć wszystkiego najlepszego , zdrowia szczęścia i dużego wora batoników SNICKERS ( albo nie bo to chyba Niemieckie są więc raczej krówek ciągutek) na Mikołaja.( taki ton ci odpowiada?) BARDZO ,BARDZO , BARDZO PROSZĘ MODERATORA O NIE USUWANIE TEGO POSTA , BO JEST WAŻNY DLA MNIE I PROWADZONEJ TU DYSKUSJI , chociaż na pierwszy rzut oka może się wydawać inaczej.
  20. giemul

    Upojenie Alkoholowe

    Li jeno szlachetnie niebieskawym trunkiem się spajam . Z wizerunkiem gemby zembatej szlachcica imć Lumperowicza Jana w herbie , ale już bez skóry na pysku i z dwoma skrzyżowanymi jego piszczelami po niżej.
  21. czasem pomaga zdjęcie np kurtki czy swetra i podduszenie ognia , ale tylko czasem . Mi się kiedyś Intruder zajarał , ale dałem radę , tylko kable z akumulatora poszły i się posmalił , ale miałem pełne galoty . Z ogniem nie ma żartów , a już na turystyczne wypady w kilka motocykli bezwarunkowo ZAWSZE trzeba brać ze sobą gaśnicę .Miejcie to na uwadze przy pakowaniu na wakacje . Jak jedzie kilka sprzętów , to ta mała butla gdzieś się zawsze da upchać.
  22. Racja racja racja !! Nowo PORZONDNO ( nie gównolit jakiś za 14 zł ) wcale tak dużo nie kosztuje , żeby czeba było na tym szporować . Nie oszczendzej stary na takich rzeczach !!! , jo cie prosza . Lepij wypić osiem piw mniej w sobota , a nawet w dwie , ale kupić sie to nowe - dużej sie pożyje. Wyciep ta staro klamka do hasioka i nie oglondej sie za niom nawet.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.