powolny Opublikowano 12 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Cóż może po prostu mam fajny domek . Nie wiem do czego szczypiesz , po prostu tak mam ,masz inaczej OK . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Oooo wyczuwam napinkę. Jednak te emotion ikonki są bezużyteczne....do niczego nie szczypię, ale spoko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 13 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 7 godzin temu, powolny napisał: Szacun Piotrze , tyle czasu w drodze ,samemu . Mnie to po tygodniu tak się już wszystko opatrza ,że wpisuję "dom" w GPS-a . Jutro tnę na polską Toskanię sprawdzić kondycję ,a za tydzień ... , q-wa ,nie wiem liczę ,że coś się wykluje ,ale na dupie nie usiedzę . Pozdro dla wszystkich w Drodze . Dzięki Powolny. Ja też trochę mam podobnie. Po paru dniach to dobrze byłoby sobie z kimś pogadać. Np. Sytuacja z przedwczoraj przy noclegu. Ja spik inglisz, szprechen dojcz, parlo italjano, gawarit pa ruski a babka tylko po ichniejszemu ale kartka, długopis i hieroglify w ruch i dil zrobiony. Wszystko jest ładnie i pięknie na zdjęciach ale takie długie wypady to są poświęcenia. Szczególnie jak jesteś odparzony, leje ci się pot po całym ciele, masz przyklejone ubranie i stoisz w korku którego nawet motorkiem nie można ominąć. A tęsknota za domem co jakiś czas się odzywa. No cóż, czasami bywa lepiej a czasami gorzej ale nie ma nic za darmo, jak chce się coś widzieć i przeżyć to zaciska się zęby i jedzie ? Pozdrawiam i powodzenia przy Twoim tripie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 13 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Wczoraj dojechałem w okolice Szkodry. W zasadzie to widoki są fajne do Wlory a potem droga odbija trochę w stronę lądu i jest już nudną autostradą. Zdjęcia robiłem tylko do Llogary. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 13 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Dzisiaj udało mi się przejechać całą pętlę Theth. Podjeżdżałem od wschodu szutrowo kamienistą drogą. 60 kilometrów wertepów. Nie spotkałem ani jednego motocyklisty. Dopiero w Theth jechał nasz krajan Transalpem. Jak na razie była to najbardziej extremalna droga jaką jechałem. Prawdę mówiąc to się bałem że się wypier…. bo dużo gleb jest stamtąd na YT. Na szczęście się udało bez takich przeżyć, ale 3 razy mi zgasł na podjeździe. Podjazd zajął mi około 4 godzin. Były też dwa małe brody. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiek_73 Opublikowano 14 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2021 W dniu 12.07.2021 o 21:25, Wicher napisał: Właściwie wszędzie gdzie ląduję to mi się podoba i nie chcę wracać Mam tak samo, ale może dlatego, że nie jeżdżę solo. Jedyny "czynnik" który dwa razy w życiu, skrócił mi urlop/wyjazd, to temperatura (ponad 40°)- to już dla mnie przyjemne nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 14 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2021 Z tą pętlą Theth ,to poszedłeś , a raczej pojechałeś po bandzie . Tym bardziej ,że nie widzę u Ciebie typowej " kostki" na laczku . podobno pogoda w danym dniu ma tam duże znaczenie . Ja rypnąłem szybkie Bieszczady ,wczoraj wyjazd i objazd ,dzisiaj powrót . Co roku tak sprawdzam czy jeszcze "mogę " , się pobawić ,czy trzeba rzucić tarczę . Szerokości i dobrej zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 15 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2021 No więc wczoraj nie miałem wifi, więc dzisiaj nadrobię. Dzień wczorajszy to dojazd do Valbona. Jechałem przez Koman, SH 5 i SH 23. Ruch prawie zerowy, temperatury jak w afryce za to widoki zajebi…. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 15 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2021 Dzisiaj była SH 22, trochę Czarnogórskiej P-1 i zatoka Kotorska 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 15 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2021 22 godziny temu, powolny napisał: Z tą pętlą Theth ,to poszedłeś , a raczej pojechałeś po bandzie . Tym bardziej ,że nie widzę u Ciebie typowej " kostki" na laczku . podobno pogoda w danym dniu ma tam duże znaczenie . Ja rypnąłem szybkie Bieszczady ,wczoraj wyjazd i objazd ,dzisiaj powrót . Co roku tak sprawdzam czy jeszcze "mogę " , się pobawić ,czy trzeba rzucić tarczę . Szerokości i dobrej zabawy. Przed wyjazdem założyłem Haidenau K60 Scout. Według mnie najlepszy kompromis pomiędzy off road i asfalt. Zanim się dotarły to mocno bujało mi maszyną na winklach. Poprzednio miałem Metzeler Tourance, na asfalt świetne, bez problemu je zamknąłem ale w cięższy teren niestety nie to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiek_73 Opublikowano 15 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2021 Jeśli przebywasz w okolicy Kotoru i P1, to polecam Mauzoleum Niegosza Wysokość coś około 1600 m n.p.m. Można chwilkę odetchnąć od tropików No chyba że już byłeś, to nie ma tematu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Mauzoleum_Piotra_II_Petrowicia-Niegosza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 16 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2021 18 godzin temu, grzesiek_73 napisał: Jeśli przebywasz w okolicy Kotoru i P1, to polecam Mauzoleum Niegosza Wysokość coś około 1600 m n.p.m. Można chwilkę odetchnąć od tropików No chyba że już byłeś, to nie ma tematu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Mauzoleum_Piotra_II_Petrowicia-Niegosza Dzięki za sugestię, byłem już ostatnio ? ale faktycznie jest to miejsce do polecenia a różnica temperaturowa do zatoki Kotorskiej jest mocno odczuwalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 16 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2021 Za to coś z dnia dzisiejszego to Kanion Pivy, Durmitor i most na rzece Tara. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 17 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 Dzisiaj przekraczałem granicę z Serbią i Bośnią. Po raz pierwszy na bośniackiej granicy ktoś się mnie zapytał o cel wizyty. Powiedziałem że zaszczepiony i tylko z daleka pokazałem certyfikat. To w zupełności wystarczyło. Z ciekawych zdjęć dnia dzisiejszego to kanion Uvac w Serbii. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 18 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2021 Meandry jak z katalogu .Ale by tam można było na spalince popływać . Swoją drogą twoje zdjęcie potwierdzają ,to że pasma górskie zawsze się od siebie różnią (wiadomo budowa ,struktura itp. ) . Jednak w górach Bałkanów jest coś ... dzikiego , surowego ? Może dla tego było już tyle wojem "bałkańskich" i tak na prawdę sami nie znali powodów ich wybuchów . Kiedyś spałem na campie w Rumunii i w oddali ktoś puszczał ichniejszą muzykę ludową ? . W połączeniu z przygnębiającą posępnością ich gór = mieszanka wybuchowa . Mój nr 1 ,to na razie Dolomity . Spokojnego powrotu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 19 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2021 Dzisiaj wróciłem do domu. Przez 16 dni przejechałem 11 krajów nie licząc Polski z czego 4 potraktowałam jako tranzyt. W sumie wyszło mi 6710 km, i jak na razie jest to moje „the best”. Z tematów covidowych tylko przy wjeździe do Bośni mówiłem że jestem zaszczepiony. Na reszcie granic nikt się o nic nie pytał. Na jedną rzecz chciałem zwrócić uwagę: w Rumunii i w Bośni zdarzają się psy goniące za motocyklem. Trzeba na to zwracać uwagę, bo były to duże psy pasterskie a ich celem nie było obszczekanie tylko atak na drajwera. Na szczęście wystarczyło mocno przyśpieszyć i nie trafiały z atakiem. Może te moje wypociny komuś się na coś przydadzą, ja też często korzystam z tego co ktoś wklei. Życzę wszystkim szerokości i udanych wyjazdów. Sezon w pełni więc jest jeszcze okazja wyskoczyć gdzieś dalej. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.