krzychu9412 Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Witam, na początku chciałbym się przedstawić, Mam na imię Krzysztof i od niedawna jestem nowym użytkownikiem Kawasaki Zx6r 636 rocznik 2003. Aktualnie motor ma przejechane 42tyś z groszem. Motorem przejechałem niewiele bo zaledwie 50km z powodu braku prawa jazdy. Aktualnie jestem przy końcu egzaminu więc bez prawa jazdy wolę nie ryzykować i kusić losu. W motorze sprawdziłem stan napędu. W silniku było za dużo oleju dlatego postanowiłem upuścić. Pan od którego kupiłem motocykl twierdził że co sezon zmienia oleje i filtry. Koszt nowego oleju to około 200zł. Wczoraj po upuszczeniu około 100ml olej był potwornie czarny ale gęsty. Moje pytanie co z tym zrobić wymienić cały olej czy przejeździć do końca sezonu na tym co jest? Jak dobrze pójdzie to w tym sezonie zrobię maksymalnie 1000km więc nie wiem czy mi się opłaca. Poza tym jest to moje pierwsze moto więc też na pewno nie wycisnę z niego 100% mocy Jak wy uważacie? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kolba Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 wymieniaj jak naj szybciej facet wymieniał lub nie, chcesz pojeździć maszyną nie oszczędzaj na pierdołach koszt ok 150 zł 200 to już chyba ze świecami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychu9412 Opublikowano 26 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 zalecał mi motul 10W50. świece też wymieniać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kolba Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 odkręć zobacz jak wyglądają na yutube masz filmiki jak powinna wyglądać swieca jak byś się nie znał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kolba Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 https://allegro.pl/kawasaki-zx6-r-636-filtr-hiflo-motul-f-vat-i7226359482.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Panie kolego 4 litry syntetyka Valvoline 10w50 lub 10w40 kosztuje od 65zł do 80zł. Bardzo dobry jakościowo,ma dobre parametry techniczne,szkoda bulić 200zł za coś,co jakościowo nie jest lepsze lub nawet takie samo. Filtr oleju Hiflo Filtro 18zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjs Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Skąd to stwierdzenie że nie jest lepsze ? Na papierze jak porównywałem parametry to Motul lepiej wypada. W praktyce nie mam jak tego sprawdzić. Ja od zawsze leje Motul. W praktyce każdy świeży olej z rekomendowanych dobranego silnika jest dobry dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychu9412 Opublikowano 26 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Poprzednik zawsze dolewał motula także zostane przy nim. A filtr jakiej firmy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjs Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 HiFlo popularne i w dobrej cenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Godzinę temu, sjs napisał: Skąd to stwierdzenie że nie jest lepsze ? Na papierze jak porównywałem parametry to Motul lepiej wypada. W praktyce nie mam jak tego sprawdzić. Ja od zawsze leje Motul. W praktyce każdy świeży olej z rekomendowanych dobranego silnika jest dobry dobry. Najtańszy Motul 7100 w specyfikacji lepkościowej 10w50 kosztuje 183zł za 4 litry. Valvoline kosztuje 80zł i w/g ciebie wypada gorzej,bo w dwóch lub trzech parametrach ma gorsze wartości chyba o jedną dziesiątkę. Proszę cię....Ta różnica 100zł jest tak miażdżąca na korzyść Valvoline'a, że nawet gdyby parametry fizykochemiczne miał gorsze o ćwiartkę(zachowując te same normy jakościowe jak ma teraz),to i tak bym wybrał Valvo. Skoro nie ma różnicy,to po co przepłacać. O dyszkę bym się nie fantował,ale o stówkę powalczyć warto,zwłaszcza jak się skraca interwały olejowe w stosunku do zaleceń producenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychu9412 Opublikowano 26 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 czyli mogę podmienić ? nawet jeśli poprzednik lał motul? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Ja mam w gpz-cię nakręcone ponad 100tyś km i maszyna cały czas jeździ na motulu. Żadnych problemów z panewkami i kompresją. Olej wymieniam zawsze z filtrem po około 12 tyś. Przy przebiegu 50 tyś zmieniłem z syntetyka na półsyntetyk. Z tego powodu raczej przy nim pozostanę bo nie wiadomo jak mają się właściwości smarne innych marek w zależności od przejechanych kilometrów. Bardziej obawiałbym się kupna jakiejś lipnej podróbki, o których ostatnio słychać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 31 minut temu, krzychu9412 napisał: czyli mogę podmienić ? nawet jeśli poprzednik lał motul? Możesz. Producentem oleju zbytnio bym się nie przejmował. Teraz, Piotrek. napisał: Ja mam w gpz-cię nakręcone ponad 100tyś km i maszyna cały czas jeździ na motulu. Żadnych problemów z panewkami i kompresją. Olej wymieniam zawsze z filtrem po około 12 tyś. Przy przebiegu 50 tyś zmieniłem z syntetyka na półsyntetyk. Z tego powodu raczej przy nim pozostanę bo nie wiadomo jak mają się właściwości smarne innych marek w zależności od przejechanych kilometrów. Bardziej obawiałbym się kupna jakiejś lipnej podróbki, o których ostatnio słychać. Ja mam Tigera 1050 z 2007 roku, nakręcone ma ponad 125 tys.km, śmigam na Valvo(skróciłem interwał wymiany do 6 tys.km), wcześniej na Penrite,Motul, ale cokolwiek bym nie wlał, to będzie dobrze. Sprawdzam jakie parametry techniczne ma olej. Sprawdzam cenę i biorę ten, który przy zachowaniu takich samych parametrów jak rzekomo najbardziej wychwalana konkurencja(lub zbliżonych) ma najkorzystniejszą cenę i tylko tyle. A co do właściwości smarnych u konkurencji to wszystko wiadomo Konkurencja jest tak silna, pieniądze na badania, rozwój, wdrażanie nowych technologii są przeogromne, więc nie ma miejsca na pomyłki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjs Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 3 godziny temu, Wicher napisał: Najtańszy Motul 7100 w specyfikacji lepkościowej 10w50 kosztuje 183zł za 4 litry. Valvoline kosztuje 80zł i w/g ciebie wypada gorzej,bo w dwóch lub trzech parametrach ma gorsze wartości chyba o jedną dziesiątkę. Proszę cię....Ta różnica 100zł jest tak miażdżąca...” Motul 7100 10w40 drogi Panie najtańszy jaki znalazłem w germani 35€ to niecałe 150zl, w Polsce 158zl. To Różnica spada już do 70zl ? Jak tak chwalisz pod niebiosa to spróbuje Vavo, za 1000km przy następnej zmianie oleju i sam ocenie to cudo motoryzacji. Tylko czemu używasz 10w50 ? Takie zalecenia są producenta dobtwojego motÓra ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarioW Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Jak ktoś twierdzi że cena nie ma odzwierciedlenia w jakości np oleju czy filtrów to proponuję przeciąż na pół filtr oleju hilofiltro i np mahle/knecht wtedy zobaczycie różnicę dlaczego ten pierwszy kosztuje 1/2 ceny drugiego. Co do oleju to zróbcie sobie prosty test, z dwoma olejami na kuchence gazowej i go próbujcie "zagotować" po 10 min zobaczycie jaka jest różnica w oleju za 20zł/litr a np za 40zł. Zresztą są już gotowe filmy na YT. O ile może w samochodach to ma mniejsze znaczenie niż w motocyklach to jednak w naszych jednośladach silniki zazwyczaj są dużo bardziej obciążone. Stąd osobiście uważam że lepiej dołożyć do dobrego oleju i filtra niż kupować jakieś badziewie. Zresztą to widać jak ktoś sam serwisuje moto i nakręca dużo kilometrów jak wygląda olej po przebiegu np 10k km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Trzeba by było mocno zgłębić się w temat, tańsze nie musi znaczć gorsze. Czasami produkty dla renomowanych marek produkowane przez „podwykonawców” z umieszczonym logo są dużo droższe niż te same z tej samej fabryki tylko bez nazwy. Co do koloru zlewanego oleju to nie ma się za bardzo co przejmować, ważne żeby nie stracił przed czasem swoich właściwości smarnych. Kiedyś jak jeszcze studiowałem to z olejów silnikowych pamiętam że docelowe właściwości smarne oleje osiągają dopiero po pewnym czasie pracy i powinny utrzymywać się na stałym poziomie przez cały okres użytkowania. Po założonym czasie te właściwości mocno spadają, jednak jest to dużo dłuższy okres niż ten podany przez producenta. Gorszym zagrożeniem dla silnika są zanieczyszczenia które z czasem w oleju krążą. Oczywiście nie namawiam nikogo do zaprzestania wymiany oleju ? , ale jeżeli ktoś przekroczy termin nawet o kilka tyś kilometrów to tak na prawdę nic nie powinno się stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Godzinę temu, sjs napisał: Motul 7100 10w40 drogi Panie najtańszy jaki znalazłem w germani 35€ to niecałe 150zl, w Polsce 158zl. To Różnica spada już do 70zl ? Jak tak chwalisz pod niebiosa to spróbuje Vavo, za 1000km przy następnej zmianie oleju i sam ocenie to cudo motoryzacji. Tylko czemu używasz 10w50 ? Takie zalecenia są producenta dobtwojego motÓra ? No drogi Motul, ale w czym lepszy od Valvo, albo tańszego choćby Millersa??Jak będzie po 120zł za czwórkę to wtedy go kupię Nie to, że wychwalam ten olej i nie uważam, że jest to cudo motoryzacji. Po prostu jest tani, parametrami nie ustępuje innym produktom, więc nie widzę, sensu żeby przepłacać, ale to tylko moje zdanie nikt nie musi się z nim zgadzać. A dlaczego używam 10w50? Producent zaleca 10W40 lub 15W50, pół syntetyk lub full. Specyfikacja 15W i jej parametry wydają mi się przesadą na nasze warunki klimatyczne, dlatego przeszedłem na 10W50 i też z racji tego, że przebieg już jest nieco większy od tego co oferują handlarze na portalach ogłoszeniowych dla tego przedziały wiekowego 45 minut temu, MarioSWD napisał: Jak ktoś twierdzi że cena nie ma odzwierciedlenia w jakości np oleju czy filtrów to proponuję przeciąż na pół filtr oleju hilofiltro i np mahle/knecht wtedy zobaczycie różnicę dlaczego ten pierwszy kosztuje 1/2 ceny drugiego. Co do oleju to zróbcie sobie prosty test, z dwoma olejami na kuchence gazowej i go próbujcie "zagotować" po 10 min zobaczycie jaka jest różnica w oleju za 20zł/litr a np za 40zł. Zresztą są już gotowe filmy na YT. O ile może w samochodach to ma mniejsze znaczenie niż w motocyklach to jednak w naszych jednośladach silniki zazwyczaj są dużo bardziej obciążone. Stąd osobiście uważam że lepiej dołożyć do dobrego oleju i filtra niż kupować jakieś badziewie. Zresztą to widać jak ktoś sam serwisuje moto i nakręca dużo kilometrów jak wygląda olej po przebiegu np 10k km. Każdy producent ma swoją technologię i filozofię produkcji choćby filtrów oleju. Nie wiem czym różni się technologia produkcji i rozwiązania filtracyjne poszczególnych producentów, nie rozcinam ich, bo mam lepsze zajęcia. Wiem jedno, jeżdżąc na filtrach Hiflo w różnych motocyklach i na dystansach większych niż 20tkm czy 50 tkm dla jednego egzemparza,, mogę uznać że są to filtry warte swojej ceny i żadnego silnika mi nie zarżnęły. Jeżeli jesteś w stanie przedstawić choćby jedno sensowne opracowanie ukazujące choćby jedną wadę danego filtra oleju spowodowaną jego konstrukcją i mającą negatywny wpływ na filtracje oleju i ogólny stan silnika, a najlepiej dwóch takich samych(drugi na tym lepszym rzekomo filtrze), to jestem w stanie podyskutować na ten temat. Co do testowania oleju na palniku gazowym........takich magików było już kilku i ekspertów na "jutjubie" również. bylinawet tacy, co jeszcze wprowadzali element trący, przyprawiony dodatkowo opiłkami Śmiech na sali mowiąc krótko. Ktoś o wiedzy średniorozgarniętego magika zafascynowanego eksperymentami z kuchenką gazową zawstydził tym prostym testem sztab opłacanych grubymi milionami dolców inzynierów i chemików, już widzę jak tłumnie inżynierowie Castrola, Motula albo Mobila opuszczają swoje miejsca pracy z wypowiedzeniami w dłoniach Oprócz tego, ze warto zapoznać się z technologia wytwarzania olejów smarowych, to warto jeszcze wiedzieć jak się je testuje, ale z pewnością nie jest to palnik kuchenki gazowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 7 minut temu, Piotrek. napisał: Trzeba by było mocno zgłębić się w temat, tańsze nie musi znaczć gorsze. Czasami produkty dla renomowanych marek produkowane przez „podwykonawców” z umieszczonym logo są dużo droższe niż te same z tej samej fabryki tylko bez nazwy. Co do koloru zlewanego oleju to nie ma się za bardzo co przejmować, ważne żeby nie stracił przed czasem swoich właściwości smarnych. Kiedyś jak jeszcze studiowałem to z olejów silnikowych pamiętam że docelowe właściwości smarne oleje osiągają dopiero po pewnym czasie pracy i powinny utrzymywać się na stałym poziomie przez cały okres użytkowania. Po założonym czasie te właściwości mocno spadają, jednak jest to dużo dłuższy okres niż ten podany przez producenta. Gorszym zagrożeniem dla silnika są zanieczyszczenia które z czasem w oleju krążą. Oczywiście nie namawiam nikogo do zaprzestania wymiany oleju ? , ale jeżeli ktoś przekroczy termin nawet o kilka tyś kilometrów to tak na prawdę nic nie powinno się stać. Każdy olej jest inny i często jest tak, że dany olej jest nieco gorszy nie dlatego, że proces rafinacji jest nieprawidłowy, tylko już samo złoże ropy jest powiedzmy hmmm nieodpowiednie dla produkcji oleju konkretneg przeznaczenia. Inna jest ropa ze złóż w Pensylwanii, a inny skład chemiczny ma ropa ze złóż byłego Związku Radzieckiego, a inna jest z Zatoki Perskiej. Każda z nich ma w składzie innego rodzaju weglowodory i ma inny poziom zanieczyszczeń, zwłaszcza siarkowych, dlatego często jakość finalnego produktu zalezy głównie nie od procesu jego wytwarzania tylko od składu surowca. tego jednak może nie wiedzieć koleś pastwiący sie nad szklanką oleju przy palniku gazowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjs Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Mechanicy motocyklowi z tego co widzę używają głównie HiFlo filtrów i oleju Motula. U śkopow to w sklepach z częściami motocyklowymi głównie ma półkach stoi Motul i Castrol, co w przypadku tego drugiego trochę mnie zdziwiło. Filtry zaś tylko od HiFlo rzuciły mi się w oczy. Tylko panowie czy filtr HiFlo/Knecht i oleje typu Motul/Vavo/Castrol itp. robią jaką kolwiek różnice silnikowi gdy się je zmienia co 6kkm ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Nie nie robią żadnej różnicy.Dobrze dobrana klasa jakościowa i lepkościowa i śmigać;) Zboczeńcy i masichiści mogą jeszcze wybrać dla siebie najlepszy olej po lekturze parametrów, ale cena może wtedy znacząco pójść do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarioW Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Każdy robi jak chce i kupuje co chce. Mechanicy wkładają to co leży w hurtowniach na półkach i jest dostępne od ręki. Dlatego wkładają filtry HF czy oleje Motula. Bardziej świadomi motocykliści, znający się na rzeczy sami wiedzą najlepiej co kupić. Ja akurat drogi kolego robiłem taki test właśnie na filtrach z czystej ciekawości i na tej podstawie piszę że różnica nie wynika tylko z etykiety. Ale również z użytej ilości materiału, co wpływa na jakość filtrowania . Tak samo jak z olejami tutaj akurat nie bawię się kuchenką gazową, ale mam zbyt wiele doświadczenia z różnymi olejami i na tej podstawie mogę świadomie powiedzieć że dla wyżyłowanych silników ma to bardzo duże znaczenie. Nie będę nikogo na siłę uświadamiać bo i tak każdy wie swoje. Norma i parametry oleju, które musi spełniać dany producent aby dopuścić produkt do obrotu to jedno, a skład, to inna bajka. Zgodzę się że dla olejów ze średniej półki cenowej nie będzie to robić dużego znaczenia ale w droższych produktach już tak. Nie przebieg jest tutaj wyznacznikiem ale to jak ktoś jeździ i jak używa swojej maszyny. Dla kierownika (świadomego) siedzącego na maszynie co ma 180 koni i który żyłuje sprzęt na drodze czy na torze jakość oleju ma bardzo duże znaczenie, dla kogoś kto jeździ turystycznie jakąś V już nie ma to takiego znaczenia i tutaj się zgodzę z przedmówcami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 To zbyt skomplikowane,żeby wydawać werdykty na podstawie ilości materiału filtrującego w filtrze,bo to też żaden argument.Jaką metodą testowałeś wtedy przepustowość tego filtra dla cząsteczek zaniczyszczeń np.różnej wielkości?? Co było punktem odniesienia?? Rozbierałeś silnik,albo dwa na różnych filtrach i weryfikowałeś je później?? No narazie opierasz się na jakichś wyssanych z palca teoriach..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek. Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Każdy silnik można zarżnąć jeżeli się tego chce niezależnie od stosowanego oleju. Największe zużycie silnika jest w warunkach ekstremalnych oraz podczas pierwszych sekund po uruchomieniu kiedy tworzy się film olejowy między współpracującymi elementami. Trzymanie gazu na odcince do czerwonych kolektorów wylotowych lub inne tego typu praktyki zajadą szybko motocykl niezależnie od tego jakie cudo do niego wlejemy. Inną bajką jest tor i wyścigi, jednak na publicznych drogach siedząc nawet na 180 konnej maszynie w ilu procentach wykorzystamy jej potencjał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarioW Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 6 godzin temu, Wicher napisał: To zbyt skomplikowane,żeby wydawać werdykty na podstawie ilości materiału filtrującego w filtrze,bo to też żaden argument.Jaką metodą testowałeś wtedy przepustowość tego filtra dla cząsteczek zaniczyszczeń np.różnej wielkości?? Co było punktem odniesienia?? Rozbierałeś silnik,albo dwa na różnych filtrach i weryfikowałeś je później?? No narazie opierasz się na jakichś wyssanych z palca teoriach..... Przeczytaj jeszcze raz uważnie co napisałem, bo widocznie masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Napisałem to co Widziałem i z czym mam doświadczenie. Mi to obojętnie co kto leje do maszyny może być i olej do frytek i filtrować to podpaską. Jedni wlewają najtańsze oleje i filtry i oszczędzają na tym inni są bardziej świadomi. Jak trochę po serwisujesz motocykle to sam sobie zdanie wyrobisz. Pogadaj z dobrymi mechanikami w Twojej okolicy co Ci powiedzą. Podkreślam Dobrymi. Wiem że pewnie napiszesz zaraz że jeździłeś na tysiącu maszynach i przelałeś hektolitry oleju, dlatego ta rozmowa jest bez sensu i na tym zakończę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 No tak się składa,że jestem mechanikiem:)Mam doświadczenie w naprawach motocykli,naprawiałem też samochody produkcji amerykańskiej.Przez 10 lat zajmowałem się naprawami zaawansowanych ciągów technologicznych,w skład których wchodziły np.wytłaczarki ślimakowe(tutaj zgłębiłem wiedzę odnośnie olejów przekładniowych), a także wtryskarki(oleje hydrauliczne),oraz inne urządzenia ciśnieniowe. Od ponad czterech lat serwisuję wózki widłowe,gdzie spotykam się z zagadnieniami albo anomaliami,które w dziedzinie motocykli i samochodów są czasami nie do pomyślenia. Źle dobrany olej silnikowy,czy hydrauliczny w układzie wzniosu,to czasami makabryczne obrazki. Ściśle współpracuję z kolegą,specjalistą od sprężarek śrubowych.Mgr inż naftownictwa(nieprzeciętna wiedza z zakresu paliw kopalnych) z resztą,więc wymiana doświadczeń i informacji bieżących z zakresu olejów smarowych i zagadnień pobocznych z tym związanych, w zakresie teoretycznym jak i praktycznym, to moje ulubione hobby. Dlatego też walczę z mitomanami,do których(bez obrazy) zaliczam też twoją osobę,po analizie twoich wypowiedzi w tej dyskusji. Kończysz dyskusję, bardzo dobrze, rozumiem to.To ci wyjdzie na dobre.Najgorzej błaźnić się niewiedzą na forum publicznym,próbując innym udowadniać swoją słuszność i zasadność argumentów podpierając się niczym. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.