Gość Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Link Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiek_73 Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Jestem sceptykiem jeśli chodzi o klikanie w nieznajome linki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamcio4444 Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 13 minut temu, grzesiek_73 napisał: Jestem sceptykiem jeśli chodzi o klikanie w nieznajome linki Link sprawdzony, ankieta wypełniona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Już kiedyś ktoś tu był z podobną sprawą. Prosiliśmy wtedy o info zwrotne jakież to wnioski z ankiety wypływają. I nic... Też chciałbym poznać " obraz rzeczywisty subkultury motocyklistów", ciekawe co to za dranie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek90 Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Lubię zapierdalać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@Mickey Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Ja również chciałbym poznać wnioski jakie zostaną wyciągnięte na podstawie takiej ankiety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Regulus Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 no normalnie, aż dziś poczytałem http://joemonster.org/art/35326/Jak_sie_robi_wyniki_sondazy_i_badan. Część miałem okazję po praktykować na marketingu. Ale spokojnie, studenckie ankiety cierpią zazwyczaj na problem. "wyniki nie pasują mi do wniosków" Nie mniej życzę, w miarę normalnych odpowiedzi. Może uda się otrzymać coś, co przynajmniej u autorki rozbije pewne stereotypy i się do maja/września zdąży sklecić coś sensownego. Sprawa jest o tyle niegroźna, że licencjat czyta, autor, promotor (o ile czuje powołanie) i recenzent (jak nie ma co robić). Zazwyczaj ma, bo jednocześnie jest promotorem innej grupy. Praca jest później ładnie składana i wkładana do najgłębszej szafki, w najgłębszej piwnicy, gdzie nikt nawet nie planowałby zajrzeć. Zdarzają się oczywiście wyjątki, bo inaczej by wyróżnień nie było. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.