Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Regulus

Użytkownicy
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Regulus

  1. Regulus

    Problemy z forum

    u mnie powrócił problem z "Przepraszamy, wystąpił mały problem (╯°□°)╯︵ ┻━┻ Coś poszło nie tak (ಠ_ಠ) Proszę spróbować ponownie. Kod błędu: EX0" za każdym razem jak wchodzę na stronę główną.
  2. http://www.tvn24.pl/katowice,51/motocyklista-potracil-policjanta-jest-poszukiwany,737125.html
  3. Bede tutaj zgadywał, ale zaczytując dane z masy telefonów stojących w korku jeden za drugim (dane o korkach) pewnie zauważył, ze pomykasz pomiędzy innymi stojącymi nadajnikami gps. Albo po prostu wyszukiwałeś gdzieś trasę ustawiając motocykl jako rodzaj pojazdu i tak to zapamiętał, albo "both is true". Wszystko dla lepszego "user exprerience" i późniejszej monetyzacji userów u reklamodawców. Z ciekawostek tym razem o Facebooku, będąc "zalogowanym" przeglądając coś w innych zakładkach, dalej jesteśmy śledzeni. Bonusowo, Obydwie firmy udostępniają "kody śledzące" dla reklamodawców (Statystyki, czy ktoś coś kupił itd) i obydwa są zainstalowane na tym forum:) [nic dziwnego, prawie na każdej są] A żeby nie przerabiać tego tematu na "Teorie Spiskowe" to owszem, fizycznie istnieje możliwość zbierania danych "o wszystkim co robisz", ale te dane trzeba gdzieś najpierw zebrać, a potem obrobić wiec masa tych danych musi zostać "zignorowana" by starczyło mocy obliczeniowej/Opłacało się to. Wiec do momentu, aż nie zainteresuje się Tobą NSA jesteś kolejnym statystycznym osobnikiem który "lubi" Motocykle, Podróże, w wieku 24-35 lat i trafiasz do koszyka ( 30-100 tyś Osób, w Polsce <minimum kierowania reklam 100\1000 cookies dla G+) żeby lepiej zobrazować "ilość danych", to weźmy pod uwagę że na YT w ciągu 1 min jest wrzucane ponad 500h filmów, obejrzenie wszystkich z jednego dnia , zajęło by wam 82 lata zakładając, ze nie śpisz/ nie jesz, nie odrywasz wzroku. mam trochę nieaktualne/niezweryfikowane dane, ale przeciętny użytkownik FB jest warty dla tej kompanii jakies 12 dolarów ( na tyle można wycenić prywatność btw) wiec taki też będzie koszt krańcowy "obróbki danych" a komputery nie pracują na powietrze. - TV lovers, - Movie Lovers, - Shutterbugs etc ( nie dodaje mi obrazków :(( ) Tak wiec, przeciętny kowalski dalej może sobie polerować torpedę do czego mu się podoba, najwyżej nieopatrznie wpadnie do kategorii: - Pet Lovers i zacznie mu się wyświetlać karma dla konia.
  4. Nie uważam się za pasjonata motocyklowego, traktuje to raczej jako proces opanowywania innych kategorii pojazdów niż B: skrótowo: 1) Myślę, by zrobić kat A, 2) Mówię, że myślę o kat A. -> n oo noo, fajnie fajnie, ale to niebezpieczne, będą inne wydatki i zmiana tematu, tak przez rok 3) Zapisuję się na Kat A, 4) mówię, ze zaczynam kurs ( afera, ze nie konsultowane, nic o mnie nie myślisz itd ) 5) robię kurs - > jak tam idzie na kursie, uważaj na siebie, nie będziesz kupował motoru prawda? 6) podczas kursu wychodzi, ze to nie takie hop siup. By umieć jeździć, będzie trzeba kupić sprzęt.. ale to po zdobyciu prawka 7) lepsza połówka oswaja się z tym, ze mnie już nie zawróci, jedzie ze mną oglądać moto na sprzedaż 8) egzamin w deszczu, połówka kibicuje mi zdania egzaminu - > egzamin zdany 9) sprzęt kupiony, ubrania etc, pierwsze podjechanie pod balkon, - > Tylko mi jakiś tam dup nie woź! 10) Nie wsiądę!, Nigdzie z Tobą nie jadę! 11) Nie nie mogę cię przewieźć, dziewczyna mi zabroniła. 12) Jeździj bezpiecznie, fajnie było? 13) Was też nie, dziewczyna będzie zazdrosna 14) Nie wsiądę, ale uważaj na siebie. 15) Gdzie byliście z kolegą? w naszym Ustroniu?! Nie jeździliście szybko prawda? 16) Rozpad związku z innych powodów niż motocykl, po 4 latach różnice w oczekiwaniach vs rzeczywistość osiągnęły masę krytyczną 16a) zaraz po tym w ten sam dzień prawie wpadłem pod autobus, bo wymusił, ale sam też miałem za uszami... 17) powrót do siebie po 2 miesiącach, jak już każdy swoje błędy i filozofie życiowe przemyślał 18) Czy ten kask będzie mi pasował? teraz ja się o Nią boję a konflikty? konflikty wynikają z oczekiwań/wychowania. Ja miejscami uparty, synek mamusi, Ona córeczka tatusia chroniona przed wszelkim złem. podoba mi się hasło @becker'a, kiedyś naprawiali teraz wyrzucają. Próbujemy naprawić co przedwcześnie wyrzuciliśmy.
  5. Regulus

    Problemy z forum

    naprawione, dzięki:)
  6. Regulus

    Problemy z forum

    też to mam wchodząc na stronę główną. Zarówno przez przycisk"strona główna" jak na adresie www.motocykle.slask.pl (ten sam url w koncu:P) by się dokopać do forum trzeba np przez użytkownika wejść na jakiś adres z /forum/..... Wydaje mi się, ze to może mieć związek z cache
  7. Ja się tylko wypowiem, że to pierwszy przypadek z jakim się spotkałem, gdzie faktycznie mogę pochwalić postawienie fotoradaru... Postawionego w celu ograniczenia wypadków w danym miejscu i nauczenia innych kierowców, że tutaj jak jest 50 to 50. Ten zakręt dorobił się własnego fanpage. Niemal w każdy deszcz był przyczyną wypadku, korków od niego aż do sosnowca i rozjazdu na M1 Będzin. Na samym FB, temat rzeka, że źle wyprofilowany, że szyny złe, źe prędkość, brzozy itd.. Mnie się rzuciło w oczy, że tam o dziwno nie wylatują tam rude bmw i inne stereotypowe sebixy, a zazwyczaj przednionapędówki 6-10+ lat plus, gdzie prawdopodobnie ktoś przyoszczędził na oponach bo "bieżnik jeszcze dobry" a guma kamień... (oczywiście czytam datę produkcji opon w 480px) . Przykład, dlaczego tam jest Fotoradar (film) Co do mandatu, 62.. hmm jedyne co mi przychodzi do głowy: - warunki pogodowe, np mgła mogły zakłócić pomiar.. no ale nie o tyle.. - błąd pomiarowy, dalej chyba obowiązuje + - 10km/h, a nawet jakby już przegłosowali, ze od 1km/h to dalej sprzęt ma swoje ograniczenia..., ale tu dalej jest 62, nie 58 - z samym hamowaniem za znakiem, raczej kiepska linia obrony, bo trzeba hamować przed, gdyż 50 obowiązuje od znaku, a praktyce no to wiemy:) - inne pojazdy na zdjęciu (o to może być to)..., że zmierzyli nie ten pojazd - hmm auto porusza się po łuku... nie wiem czy pomiar nie powinien być wykonywany względem auta poruszającego się na "wprost" ponieważ wtedy wynik jest zakłamany, nie wiem czy te urządzenia to uwzględniają... (kąt pomiaru zmienia się) + zmiana pasa ruchu.
  8. kupiłem niedawno SJCAM 4000 bez WI-FI do samochodu, bo jednak wideorejestrator za 50zł po upadku ze "złej jakości obrazu" zamienił się rejestrowanie plamy +dźwięku. No i w samochodzie OK. Brak stabilizacji obrazu przy montażu do moto jednak boli. Vlogerem,nie miałem zamiaru zostawać, nie mniej odtwarzany potem obraz na kompie przypomina oglądanie filmu z projektora który rzutujesz na prześcieradło na wietrze. (falowanie) Do oceny własnej pozycji na moto jest najbardziej ok, czy też nagrywanie sytuacji "o la boga". Ogólnie jako "wideorejestrator" TAK. Jako kamera sportowa do gnębienia potem znajomych, NIE. Bateria trzyma na oko 1h i 30min. to tylko 900mh wiec "nie dziwota". wersja 5000, widziałem nawet ma opcję z "wooodoodporniością" i jednoczesnym ładowaniem kablem. a jest niewiele droższa. Skoda, że to zauważyłem po zakupie :D. Zostają mi bateryjki w kieszeni, albo wiertarka lub gorący gwóźdź. no i za taką samą cenę widziałem potem w "realu" kamerę z tej samej fabryki z opcją 1080 i 60fps. nie był to Tracer., tylko coś.
  9. Regulus

    Szukam mopla

    wygląda jak "full opcja", wypadało by wziąć pod pachę mechanika i pojechać sprawdzić:) @DANVIELD tu by mógł pomóc. Do szczęścia brakuje chyba tylko akcesoryjnej szyby. u mnie zakup moto z akcesoryjnymi pierdołami, kończy się na tym, że w ramach samoszkolenia z mechaniki będę je systematycznie "wypier.. " bo nie działają jak powinny. Opis dość obszerny, uwzględniający "przygody" dlatego też, warto zabrać ze sobą kogoś, kto może to potwierdzić:P
  10. Ja znów startuje z SV "jako pierwsze moto" i po 1500 km, mogę powiedzieć tyle: 1) Nie taki diabeł straszny, a dół to faktycznie magia, silnik z pazurem. 2) To co pisze @marian65 i @Zajęc będziesz zawsze miał "z tyłu głowy" to moto godne polecenia. 3) tak, kręciłem już zadkiem, bo np sądziłem, że redukuję z 4 na 3, a zredukowałem na 2. ogólnie fajnie:) Jak nie będziesz się ostrożnie obchodził, to Cię podrapie:) 4) nie mam porównania do rzędówek, bo na nich nie jeździłem :-/ no poza kursowymi 500, czy 250.
  11. Regulus

    Ubiór na egzamin

    gdzieś na tym forum, czytałem że nowe przepisy zezwalają już na buty na "rzepy". a dokładnie tutaj:
  12. hmm, cóż kiedyś gdzieś było wspominane, internet jest pełen niepochlebnych opinii bo więcej ludzi jest gotowych mówić, że jest z usługi niezadowolonych niż pisać, że było OK. Serwisowałem sv650 na koniec zeszłego roku dosłownie przed końcem "sezonu"( listopad/grudzień). moto było oddane na tzw, remont generalny. Wymiana wszystkich płynów, dokręcanie śrubek, syncho gaźników, zaworów i inne bajery co się nowicjusz naczytał w necie. Ogólnie rozmowa przebiegła tak by mi to moto doprowadzili do stanu "OK". Podali wstępny kosztorys +- , umówiliśmy się na laurkę w postaci wykonanych czynności serwisowych i niech dzwonią w razie czego. + poza spodziewanymi usterkami, zajrzeli do sprzęgła i uzupełnili pewne pierdoły, (hot fix) + wyjaśnili jak na zimę zakonserwować moto, jak spuścić paliwo z gaźników etc. + Ceny OK +- Czas realizacji moto było z 2 tygodnie w serwisie, nie z ich winy bo: w trakcie wyszła konieczność prostowania lag, jakaś część przyszła nie taka, jak powinna. Ja na koniec domówiłem jeszcze crashpady, wiec znów czekanie aż przyślą itp. No wiec jest "OK" + wystawili umówioną laurkę, moto pojechało na stojaczki Przychodzi wiosna/lato - Moto reaktywowane, po zrobieniu około 100km pierwsze zacieki na prawej ladze, po 400km poci się niemiłosiernie. + Podjazd pod serwis, do poprawy na gwarancji bez kosztowo. Sprawa załatwiona w 2-3 dni, wymiana uszczelniaczy. Kolejne 100km znów ponawia się problem. +- lagi do ponownej rozbiórki wymiana pierścieni +XXzł, pokazywali mi stare części będące przyczyną. Moto na dzień dzisiejszy sprawuje się bezproblemowo. Prowadzi się o wiele lepiej niż "przed" ==================================== Ogólnie to bardzo mili ludzie, sam należę do nieśmiałych, a cierpliwie tłumaczyli mi jak. Co gdzie odkręcić, dokręcić, przestawić. Na brak motocykli pod serwisem nie mogą narzekać. Zaprowadziły mnie tam dwie niezależne "dobre" opinie, zasłyszane offline. Na chwilę obecną zamierzam kontynuować serwisowanie u nich. Z baku nic nie znika, poza tym, co może ubyć na testowaniu, "czy moto jeździ tak jak powinno". Co mają w regulaminie:)
  13. Ja tylko wtrącę swoje 3 grosze. 1) grosz. Kupując moto do 3k, prawdopodobnie będziesz musiał dołożyć kolejne 1,5-2000zł by doprowadzić je do stanu "dobry". To moto było tak tanie ponieważ, poprzedni właściciel sprzedawał je chcąc uniknąć wydatków na wymianę elementów ekspolatacyjnych, lub też miało wady ukryte. 2) grosz. ubiór, rozumiem, że moto ma być czystym "mułem roboczym" i nie służyć do wygłupów, nie mniej zagrożeniem na drodze nie jesteś tylko Ty sam dla siebie, wiec na głowie i innych elementach ciała wypadało by mieć coś wygodnego, ale i chroniącego, zarówno przed upadkiem jak i warunkami pogodowymi. Rozumiem, że będziesz tu wybierał drogę na partyzanta i nie dołożysz kolejnych 2k na pełny ekwipunek. Nie mniej chciałbym Cię ostrzec przed "chińskimi kaskami" z allegro, za 50zł. Naprawdę tylko wybrane modele za 300zł są w stanie zapewnić "minimum" bezpieczeństwa. Pozostałe to wkładanie sobie garka z gwoździami na głowę. 3) grosz. Dużo, tu mojej generalizacji, nie mniej. Sam startowałem z podobnym pomysłem i początkowo myślałem "och jak fajnie, unikać korków do pracy". 1k na A, 5k na moto, 1k na strój i będę śmigał. W praktyce wyszło, że dosłownie musiałem pomnożyć ten budżet x2. A i tak nie jest "idealnie". A z przeciskaniem się przez korki, to taka frajda, ze wole się smażyć w seicento bez klimatyzacji, bez stresów. Nie grzeje mnie asfalt, nie grzeje mnie silnik od moto, nie grzeje mi słońce w plecy, nie grzeją mnie silniki aut obok. Nikt nie próbuje mi zajechać drogi. Nawet jak nie chcesz się przeciskać, to musisz. Bo stojąc w korku umrzesz z odwodnienia. Fajnie to wyglądało, z za szyby samochodu... ah te punkty widzenia:) A tak to powodzenia:) ja z założenia jestem:
  14. wygrał życie, to nie było uderzenie przy 40km/h (oczywiście mam radar w oczach )
  15. Pani w urzędzie na pytanie, co mam ze sobą począć, jak mam terminowe A i bezterminowe B. To odpowiedziała tak: ( obecnie mam tak, ze 2029 kończy mi się A, 2030 Jak będę ponownie robił badanie na A to automatycznie przy wymianie dowodu przedłużą mi B o te 10-15 lat( czy ile tam ustawa mówi). w sumie to będę martwił się tym w roku 28-29... do tego czasu pewnie coś znów wymyślą.
  16. chyba złe Ctrl C i Ctrl V wziął po prostu. Mnie to wstępnie wygląda na black pijar w SEO. na konkretne słowa kluczowe w wyszukiwarce google tj "SERWIS KAWASAKI W JELENIEJ GÓRZE " oraz " SERWISEM KAWASAKI W MACIEJOWEJ". Albo to moje zboczenie zawodowe i faktycznie zyga ma problem. Ogólnie to nie wypowiada się wątkach. klikając w linki napędzamy ruch na stronę która już teraz jest na top1 przynajmniej na frazę drugą. Z drugiej strony wciąż nie znamy adresu www naciągaczy, czy nawet nazwy. nie mniej świeci mi się taka lampka, że za jakiś czas pojawi się link, na razie budujemy zaplecze. oczywiście to nie atak, po prostu mam pewne wątpliwości, z racji tego że drugi wpis też jest jakby dyskusyjnie "neutralny" i jest raczej deklaracją.
  17. Komar dziadka, kask orzech, karta rowerowa i do przodu. Jeżdżenie wtedy sprawiało mi więcej radości, niż teraz na 600-tce. Pomyśleć, że gdybym urodził się 15 lat później, za tą samą frajdę musiałbym bulić 1000zł, z kieszonkowego.. taa A jednocześnie w wieku 18 lat i dowodem osobistym, spływa na mnie łaska matki boskiej przepisowej i nagle wiem jak się poruszać po rondzie wiec mogę legalnie rozbijać skuterem po mieście. (Czy tu też jest zmiana? ) Sądzę, że AM mogli by zlikwidować,wystarczy rowerowa, że się obok przepisów chociaż przeszło, a A1 (na 125) wrzucić od 14-tu dla tych co złapali bakcyla i stać ich.
  18. Przypomniał mi się podobny motyw: Michael transfinansowy
  19. Regulus

    19.06.14 Chabówka

    Jeśli mogę przynudzić: Jeżeli doszło by na ten temat do debaty publicznej w TV to sądzę, że prędzej czy później cała tematyka zostanie sprowadzona do zarzucania się argumentami skrajnych środowisk. Opcje umiarkowane, zostaną tradycyjnie "zakrzyczane" bo będą zbyt nudne.A finalnie po "łbie" dostaną wszyscy. W dyskusji pierwotnie miałem zając stanowisko, że skoro sami się rozbijają i tylko sobie robią krzywdę to nie moja brożka decydować, czy ptaszek ma być w klatce, czy na wolności bawić się z kotem skoro tak lubi. Nie mniej Danvield przytoczył ważny argument, że w tych kalkulacjach głównie bierze się ryzyko "własne", a rzadziej ryzyko zostawienia rodziców/bliskich. Do niektórych może nie docierać, że rodzice nie po to karmili go 25 lat, by ten "robiąc to co kochał" rozszarpał się na barierce i zostawił serce na asfalcie. Nie mniej nie każdy ma kochającą rodzinę, nie każdy wiezie ze sobą bagaż emocjonalny, nie każdy jest "ostatnim żywicielem". Oglądając "Jazdę na krawędzi" widzę ludzi funkcjonujących jakby w innej rzeczywistości. I dopiero po czasie dociera do mnie, że popełniam błąd "oceny" poprzez przeniesienie swojego życia/doświadczeń na ridera i się zaczyna Ja bym tak... Może faktycznie, dla tych "wariatów" to jedyne co się liczy. Mają swoje powody by tak było i nie ma w tym nic "zwariowanego". Zamiast weekendowej rodzinnej wycieczki w góry, mieli weekendową awanturę, nie każdego celem jest założenie rodziny, dzieci itd. Albo mają podobnie do mnie, nawet lepiej, ale jakoś ich to nie interesuje, cóż zrobić. Zabrać motocykl i wmówić, że klocki lego są fajniejsze niż, 200 w zakręcie? Niech idą na Tor? Może te zabójcze barierki to tylko dodatkowy "dreszczyk emocji"? Wiec jakie stanowisko mam zająć? 1) Ulica to nie tor 2) Zbudujmy tor, gdzie zamiast pasu zieleni, będą lwy na łańcuchach, kolce, piki i wirujące ostrza. Emitujmy to w TV, niech wygra lepszy, przebijemy Isle of Man. 3) Poproszę przy ulicach barierki które blokują 1 tonowy pojazd, a jednocześnie nie kroją 80 kg człowieka. Jakby jeszcze nie zamieniały w plamę, to już w ogóle eldorado. Fajnie mieć życzenia, siedząc przed klawiaturą. W wolnych 2-3h, obejrzę film"Krótki film o prawdzie i fałszu" i poszukam w swoim wywodzie błędów. Obawiam się, że popełniłem ich dużo i będę popełniał dalej. A mam też obawy, że właśnie jestem świadkiem przerzucania się skrajnymi przypadkami, przy stopniowym wzroście emocjonalnego zaangażowania i sam do tego dołączam. Co do zamykania FanPage'a. Na tej samej zasadzie, należało by zamykać strony Narodowców, LBGT, Lewicy, Prawicy, Antifa, Manifa, Liberałów, Socjalistów, Korwinistów, Konserwatystów itp itd. Bo "oni" sprowadzają ludzi na złą drogę, a "moja" jest dobra. Przepraszam, za wtrącenie wątku "politycznego" jako przykładu chciałem tylko wskazać, że na tym FanPage'u spotyka się z 20 tyś ludzi o "podobnych" poglądach, wiec ani nie przegadasz, a jak ocenzurujesz to tylko większe zamieszanie powstanie. Obecnie wyzwaniem "wychowawczym" nie jest cenzurowanie młodym dostępu do jakiś treści, ale nauka poruszania się w "spamie". Kiedyś było jedno medium, jeden głos, jedno kłamstwo i jedna prawda. Teraz mamy wiele mediów, wiele głosów, w każdym kłamstwo i prawdę. Wcześniej był "dystans" między panem z TV, który mówił jak jest. Namaszczonym przez władzę, który jest gdzieś daleko i "mówi do ludu". Teraz mamy tuziny samozwańców youtuberów, mówiących jak jest. Namaszczonych przez subskrybcje i każdy mówi "do Ciebie". Zanika "dystans", między panem redaktorem, a widzami. Teraz jest kolega z YouTube, koleś taki jak ja, dobrze gada, polać mu. Dzieciaki będą przyjmować taki punkt widzenia, którego się najwięcej nasłuchają, Wiec rodzice jeżeli się interesują, powinni od czasu do czasu sprawdzić co dziecko ogląda, czy ten którego ogląda podpiera się dowodami, czy tylko "tak sądzi" i jaką retorykę stosuje. Blokowanie kanałów nic nie da. Na trzy zamknięte, powstanie 6 nowych. Cenzura to relikt przeszłości, dziś używa się dezinformacji. Wiec "nie wiem co myśleć", a to my Ci powiemy. Czy dotyczy to obecnie jeżdżących 25-latków? hmm jeszcze nie, autorytety były w domu, w TV, na ulicy. Albo nie było ich wcale. Jednak dla dzieciaków dla tych urodzonych po roku 2000, jak najbardziej. Świat, przed internetem nie istniał. dziękuję, ze dotarłeś aż tutaj:) Kończąć, na "TLDR" Musząc się określić, wybrałbym w tym przypadku stronę DANVIELDa. Co do rozwiązań sądzę, że na miejscu Chabówka wystarczyłby, jeden, drugi, trzeci policjant. Z dobrą gadką moralizatorską, tak by w pięty weszło. A jakby jeszcze przyjechali na motocyklach! Tych co szukali by innej drogi, pewnie by nawrócili, a zelotów jazdy na krawędzi, można by odpuścić z naszego sumienia i tak zrobią po swojemu.
  20. Regulus

    YAMAHA R6 SM 3633

    Przewineło, się przez FB.
  21. Przeciwskręt okazał swą moc?:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.