Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Śmiertelny Pyrzowice


*IRO*

Rekomendowane odpowiedzi

Do zdarzenia doszło 20 czerwca o godz. 20. Jadący motocyklem honda, 28-letni mieszkaniec Myszkowa, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierę energochłonną. Wypadł poza jezdnię uderzając w przydrożne znaki drogowe, a następnie spadł z nasypu.

W wyniku poniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Śledczy wyjaśniają okoliczności i przyczyny wypadku.

 

 

http://www.mmsilesia.pl/452149/2013/6/24/smiertelny-wypadek-motocyklisty-w-pyrzowicach-zdjecia?category=naSygnale

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mir37, unearth nie o to chodzi współczucie to jedno bo wydazyła się bez watpienia tragedia

Napisałem tak celowo mimo iz nie znam motocyklisty to śmiem twierdzic ze znając ten odcinek drogi napewno jechał przepisowo ( edit : na bank ;)).
Róbcie sobie dalej jazdy na kolankach w niesprawdzonych miejscach to finish bedzie podobny.
IRO ja tez nie rozumiem i nie dam sobie nasrac do głowy.
Apel do młodych -zacznijcie traktować z wyobraźnią droge na której sie znajdujecie!
To nie tor wyścigowy do cholery - tak łatwo cenicie własne i innych zycie??
Ogladanie valentino rossi czy motoGp chyba nikomu na zdrowie nie wychodzi.

Przykro mi napewno z powodu chłopaka bo teraz jego rodzina przezywa tragedie.

Przykład brawury

https://www.youtube.com/watch?v=rdB6fPdBBME 

Niech mi jeszcze ktos powie ze taka jazda w tym miejscu jest odpowiedzialna..
co gdy w tym momencie kierowca zmieni pas przy "Twoich" 170 na blacie nie ma szans Cie zauwazyc i to jeszcze na łuku!!
moment 6:38 dla niecierpliwych! - czy tak nie było w tym wypadku???

P.s. a teraz wieszajcie na mnie koty bo pewnie nie mam racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winkiel ładny...znam kozaków którzy by go przy 200 km/h zrobili pomimo tego ograniczenia do 40 km/h ;-)
Niestety takie numery na pustej drodze jak już i dla ludzi którzy opanowali perfekcyjnie temat, osobiście wymiękam przy takich zabawach, chociaż sam z 80-100 km/h pewnie bym i na nim miał...najgorsze, że na tych winklach jak puszka zmieni człowiekowi pas przed nosem to lipa totalna, zero możliwości na hamowanie, jedynie jeszcze bardziej się złożyć, ale wyprostować i minąć ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiemy ile jeździł ? Jakoś nie rozumiem tych wypadków w stylu "stracił panowanie nad maszyną" :(

Sądzisz, że im więcej ktoś nawija kilometrów, tym jest bardziej doświadczonym motocyklistą?

Znam osoby, które na swych sportowych maszynach regularnie robią trasę  autobaną do Balic i z powrotem. Co z tego, że nawijają setki kilometrów tygodniowo? Jak w ruchu miejskim nie umieją się odnaleźć, albo jadą po mieście tak samo jak po autobanie  ;)

Zróżnicowana jazda może powiększać bagaż naszych doświadczeń. Podczas takiej jazdy zdarzają się nam sytuacje zaskakujące, uczymy się przewidywać zachowania innych uczestników ruchu drogowego.

Wyznacznikiem doświadczonej jazdy nie jest bynajmniej jazda z prędkością 200 wzwyż przez setki kilometrów na prostej trzypasmowej drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winkiel ładny...znam kozaków którzy by go przy 200 km/h zrobili pomimo tego ograniczenia do 40 km/h ;-)

 

widze ze znasz ten winikiel ano jest fajny ale poskromi jeszcze  nie jednego doswiadczonego i amatora.

IRO nie byl to chlopak ktrory jezdzi miesiac na moto, z tego co wiem za szybko weszedl w tego rogala ale czy to teraz wazne...

 

pogrzeb Krystiana obedzie sie jutro w Myszkowie ul. jana Pawla o godz. 14 ( rodzina prosila zeby nie przyjezdzac na motocyklach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzisz, że im więcej ktoś nawija kilometrów, tym jest bardziej doświadczonym motocyklistą?

 Nie nie uważam tak, ale ktoś kto ma nawinięte 100 km na pewno będzie "gorszym" motocyklistą od kogoś kto zrobił 200 tyś km...doświadczenie jednak wzrasta z licznikiem. Zresztą doświadczenie to temat rzeka, czy osoba która przed wskokiem na motor jeździła autem przez 10 lat w różnych warunkach miasto/autostrada/góry itd nie wykorzysta tego doświadczenia w jeździe na moto? Moim zdaniem WYKORZYSTA ! Zna ruch, ma wyczucie "innych puszek" i tego co się dzieje na drodze, chociaż pewnie nie każdy się ze mną zgodzi.

 

Pilnujcie się przyjeciele i pamiętajmy, że czasem nie warto przeginać !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem tak celowo mimo iz nie znam motocyklisty to śmiem twierdzic ze znając ten odcinek drogi napewno jechał przepisowo.

co gdy w tym momencie kierowca zmieni pas przy "Twoich" 170 na blacie nie ma szans Cie zauwazyc i to jeszcze na łuku!!

moment 6:38 dla niecierpliwych! - czy tak nie było w tym wypadku???

 

 

Weź się zastanów co piszesz bo się trochę motasz.

Najpierw, że przepisowo a potem wklejasz filmik i spekulujesz czy było podobnie.

 

Swoją drogą co za kretyn wkleja filmik z datą i opisem gdzie tak pomykał.

Sam na siebie bata kręci, bo jak to pały obejrzą to na A1 pojawią się lotne patrole i już nie będzie można sobie bezstresowo latać.

 

A osobiście uważam, że A1 to dobre miejsce do przetestowania sprzęta.

W weekend jest zazwyczaj pusto, 3 pasy dobrego asfaltu to czemu sobie nie pozwolić na odrobinę frajdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź się zastanów co piszesz bo się trochę motasz.

Najpierw, że przepisowo a potem wklejasz filmik i spekulujesz czy było podobnie.

 

Swoją drogą co za kretyn wkleja filmik z datą i opisem gdzie tak pomykał.

Sam na siebie bata kręci, bo jak to pały obejrzą to na A1 pojawią się lotne patrole i już nie będzie można sobie bezstresowo latać.

 

A osobiście uważam, że A1 to dobre miejsce do przetestowania sprzęta.

W weekend jest zazwyczaj pusto, 3 pasy dobrego asfaltu to czemu sobie nie pozwolić na odrobinę frajdy.

 

 

kolega kolgi, kolegi mowil mi ze tam asfalt nie jest rowny i ze przy 300 mozna wyleciec w powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem tak celowo mimo iz nie znam motocyklisty to śmiem twierdzic ze znając ten odcinek drogi napewno jechał przepisowo.

Róbcie sobie dalej jazdy na kolankach w niesprawdzonych miejscach to finish bedzie podobny.

jeżeli uznać, że Danvield się lekko pomylił i chciał napisać "...śmiem twierdzic ze znając ten odcinek drogi napewno NIE jechał przepisowo"

to dalsza cześć jego postu jest już dla Was jasna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pyjter wyjałes mi to z ust kolego.

CB1 mój tekst był bardziej ironiczny ;)

Celowo wkleiłem to a nie inne nagranie majac na wzgledzie że autor podaje nawet swoje nazwisko i imię..

Bata to mało powiedziane.. chyba mu prawko łatwo przyszło.

Potem czytamy w mediach ze jestesmy "tacy czy siacy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i myślę że DANVIELD ma sporo racji pisząc o tym że śp. kolega jechał nie do końca przepisowo po dobrze znanej sobie drodze. Z doświadczenia wiem że te właśnie drogi są najgorsze, jedziemy po nich pewnie i na pamięć i na takich drogach dochodzi do najgorszych wypadków.Wystarczy zgubiony przed chwilą piasek przez ciężarówę na winklu, inny tor jazdy, przeszkoda której kilka godzin wcześniej nie było aby zrobić sobie ku ku. W innym wątku koledzy reklamowali sobie do ,,winklowania'' i nauki jazdy ,,na kolanie'' zjazdy z autostrad. Już wtedy pisałem że jest to kiepski pomysł z uwagi na szatkownice nie dające szans motocykliście w razie gdy coś pójdzie nie tak...Nawet jeśli najpierw powoli przejedziemy dany zjazd to nie jesteśmy w stanie zauważyć wszystkich pofałdowań i zagłębień asfaltu jakie mogą wybić moto z toru w czasie szybkiej jazdy.A należy pamiętać że motocykl idący w największych złożeniach jest szczególnie wrażliwy na wszelkie podbicia kół i podatny na uślizgi.Jeśli do tego dodać fakt że na drodze nie jesteśmy sami i inni użytkownicy mogą nam wyciąć każdy numer to należy się poważnie zastanowić czy jazda na kolanie w takich warunkach ma jakikolwiek sens, czy nie jest po prostu pędem ku autodestrukcji... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już kiedyś ten filmik i trzeba mimo wszystko przyznać, że facet zna się na tym i wariuje w "miarę" bezpieczny sposób, o ile istnieje coś takiego. Ruch mały, trzyma dystans od osobówek, nie robi jakichś zwariowanych slalomów między puszkami, pogoda była ładna, droga sucha i prosta :) Jak zwykle mam mieszane uczucia co do takiej jazdy...wariactwo, ale takie "kontrolowane" które w razie błędu może się na prawdę źle skończyć.

 

Może zły temat, ale od razu wrzucę:

 

 

Chciałby ktoś się wybrać w sierpniu? Szukam z 2-3 kompanów na kilku dniowe szaleństwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wspolczuje rodzinie. ten filmik z Autostrady jest od Seby. chlopak lata znakomicie, zna kazdy moment w tych winklach. zdobyl juz wiele na torach wyscigowych i wie na co mozna sobie pozwolic. ta barierka to byl przypadek, jak 90% zdarzeń na moto

Właśnie przypadek, celowo nkt nie ładuje w barierki, miał szczęście że tylko lekko przytarł.

Sam osobiście lubię winkielki, ale jak widzę te barierki to mi se wewnętrzny hamulec załancza. Może dlatego, że już niejeden wnkiel przepałowałem i wiem, że niekontrolwany lot do przyjemnych nie należy a skończyć mże się różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, żebym był złośliwy, ale może nie to miejsce i pora na takie wywody? Niech każdy jeździ jak mu się podoba... Ja już dawno odpuściłem sobie komentowanie jazdy innych.

Każdy jest kowalem swojego losu - co czasami w brutalny sposób przypominają nam kolejne wątki w tym dziale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej ma niewiele ze złośliwością, bo tak defakto zamiast rozpaczać
i przemyslec smierc kolegi, to zawsze ktos napisze, "ee to tylko barierka, albo że był to przypadek"
Cytuje w tym wypadku powyższego kolege jednak bez złosliwości, chodziło mi o sam sens wypowiedzi.

Kazdy kowalem swego losu, owszem a niektórzy szczególnie uprawiajac extreme powinni miec swiadomośc
ze w razie błedu popełnionego podczas "zabawy"
aż w 90% poniosa smierc (biore pod uwage czynniki takie jak predkośc i nagłe zatrzymanie + ew przeszkody)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DANVIELD mam nadzieję że każdy z forumowiczów będący motocyklistą jest w pełni świadomy tego że motocykl to nie tylko przyjemność, że jakikolwiek błąd zwłaszcza w czasie szybkiej jazdy po ulicy w najlepszym wypadku zakończy się śmiercią kierownika, a w najgorszym dalszą wegetacją jako roślinka lub na wózku inwalidzkim.Róbta co chceta, najwyżej zrobią nam pogrzeb z rykiem silników jeśli koledzy przyjadą nas pożegnać, ale niestety na tym nie będzie koniec...Pozostaną jeszcze nasi najbliżsi, dzieci żony czy matki które będą cierpieć ilekroć usłyszą z oddali ryk silnika motocykla...Może się zdarzyć że ktoś sparaliżowany wyląduje na wózku inwalidzkim i przewracając oczami będzie słuchał młodych pielęgniarek psioczących że muszą go dźwigać i d..pę wycierać albo że ma małego fiutka...Nie mam zamiaru nikgo straszyć ani odpychać od motocykli bo sam jeżdżę od 23lat (z PJ i od zawsze nieprzepisowo) i nie raz poczułem lodowaty uścisk na sercu.Niemniej wsiadając na moto musimy mieć pełną świadomość tego co robimy i jak się to może skończyć.Najbardziej nienawidzę przypadków gdy motocyklista po wypadku mówi ,,ja nie wiedziałem, wszystko było tak pięknie a motocykl taki lśniący i szybki...''.Wsiadając na moto, wybierając trasę, stawiając na gumę przy 200/godz i odkręcając gaz trzeba wiedzieć co się robi i jak się to może skończyć, dopiero wtedy możemy powiedzieć że ,,umarł robiąc to co kochał najbardziej'' :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.