Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

co wybrać pomóżcie


nicpon

Rekomendowane odpowiedzi

sc59 gratuluje, po przeczytaniu tego tematu potwierdzam że w żadnym wątku i na żadnym forum głupszych wypowiedzi nie czytałem <brawa>. Jak masz tak ludziom doradzać to nie doradzaj wcale. Było trzeba zacząć od Hayabusy, to byś miał wgl zapas mocy na lata :) 

Nicpon kiedyś ktoś ładnie zauważył że oprócz tego całego gadania o sprawach technicznych motocykl musi Ci się podobać. 
A CBR do horneta dzieli przepaść, nie kupujesz go na tydzień, więc weź też pod uwagę czy chcesz golasa czy plastiki. 

Jak długo jeździłeś na tej 250 to chyba bez problemów opanujesz to i to. Cebra to nie ścig, poprostu tak wygląda, typowy sportowo turystyczny motocykl .

Mi się podobają plastiki, więc wybrałbym właśnie jak ktoś wcześniej napisał jakiegoś turyste z owiewką, bandita s, czy coś takiego.
A co do mocy to i tak jej jest dużo i będziesz bardzo zadowolony. Zresztą nie wiem po co się jarać tak bardzo mocą, lepiej coś słabszego i się dobrze jeździć nauczyć. Nie kupujemy motocykli żeby cały świat na światłach brać i wybić maksymalną prędkość na prostej. Jak pojeździsz to sam stwierdzisz czy chcesz ściga, czy może wolisz dalsze wypady i turystyki, czy może choperka ;)

Chyba że tak jak sc, zaczynajmy od litrów, będą na przyszłość!! Tylko szkoda tych pozabijanych ludzi których można przy okazji ze sobą zabrać. 
SC nie bierz tego do siebie, ani nic, ale denerwują mnie takie dorady jak Twoje. Nie każdy jest mistrzem kierownicy, nie każdy jest opanowany i nie każdy ma dużo oleju w głowie. Niektórzy się długo uczą jeździć i tutaj się nie ma czego wstydzić, a Ty przez internet nie wiesz z kim gadasz to nie doradzaj ludziom samobójstwa, bo może akurat trafiasz na osobę która sobie nie poradzi tak jak Ty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sc a powiedz mi taką rzecz, bo mnie to zawsze interesowało, może głupie pytanie ale zadam. 
Litry lubią wchodzić na koło, jak to opanowałeś? 
Bo ja jak będę zmieniać moto to myślę o 600tkach, ale np. 929 cebra to mój wymarzony moto, tylko bałbym się ze względu na podnoszenie właśnie.
Jak to w rzeczywistości wygląda? bo chyba też nie potrafiłeś na koło wchodzić jak kupowałeś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie każdy jest mistrzem kierownicy, nie każdy jest opanowany i nie każdy ma dużo oleju w głowie. Niektórzy się długo uczą jeździć i tutaj się nie ma czego wstydzić, a Ty przez internet nie wiesz z kim gadasz to nie doradzaj ludziom samobójstwa, bo może akurat trafiasz na osobę która sobie nie poradzi tak jak Ty. 

 Święte słowa wręcz bym powiedział :)

Wielokrotnie powielany temat... setki razy... i cały czas to samo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego,że jest nas tylu, każdy ma prawo do własnego stylu - to tak odnośnie tego jaki typ sprzętu wybrać :lol:

A co do tego, czy panie lyter, czy mniejszy, to już zalezy od indywidualnych upodobań i chwilowego widzimisie.

Che litra? Niech bierze.Kto mu zabroni. Wszystko i tak zweryfikuje czas i droga.

A tak w ogóle to jestem bardziej za drogą ewolucji niż rewolucji :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to jestem bardziej za drogą ewolucji niż rewolucji :lol:

 

Rewolucje przeważnie się źle kończą ;) A tak na poważnie to jak kto co woli. Jeden litra opanuje, będzie miał szczęście- cokolwiek. Inny kupi GS 500 i zatrzaśnie się na winklu bo przepałuje albo wpierniczy się pod walec drogowy. Ja jednak wolał bym losu nie kusić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem zobaczyć Hondę CBR 600 F2 ale niestety nie było zaciekawie. Przebiegu właściciel nie umiał udokumentować, tłumaczył się że licznik najprawdopodobniej był cofany, więc po takiej odpowiedzi podziękowałem. Ale nadal oglądam co dzieje się na rynku motorów. W niedziele znowu jadę zobaczyć motor od znajomego Suzuki GSXR 600 SRAD. Polecam mi znajomy ten motor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może można było się targować z tamtym od CBR, to że przebieg spory, przy niskiej cenie, nie oznacza od razu że "omijać z daleka". Jeśli ktoś się nad tym nie znęcał (jak zwolennicy przesiadania się z małego na większy, co wyciskają każdą resztkę mocy z silnika i gdy to nie wystarcza zmieniają na inny pozbywając się wraka). Piszę, bo w takim przedziale cenowym trudno coś idealnego trafić, a z tym udokumentowanym przebiegiem , to raczej z nowszych oglądać. Zawsze starą można taniej postawić na nogi, kupisz części na necie i może ogólnie z remontem wyjdzie taniej niż jakaś z "udokumentowanym  stanem" co pozornie odpicowana-a za kilka km zacznie sie powoli sypać (bo jak stare to raczej będzie się psuć, tylko pytanie kiedy, nowe wiadomo tak samo, ale za to się słono płaci i dają gwarancję).  Ja pierwszą kupiłem sprowadzoną z USA, z licznika wynikało że jest tylko 5tys. km. wątpliwe, po przejechaniu 6tys. sprzedałem ją bo pojawiły się jakieś stuki w silniku, (właściwie to planowałem już kupić tą nową i jako pierwszy właściciel, żeby mieć pewność że żaden tym nie zapierdo*** i nikt nie wyciskał z niej ostatnich resztek, albo jeszcze na zimnym silniku wchodził na wysokie obroty)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartekER6N

nie wydaje mi sie zeby kupowac moto i robic w nim od razu remont to byl dobry pomysl, po to sie bierze mechanika, zeby wykluczyc to co widac na pierwszy rzut oka, w srodku nigdy nie wiadomo co jest bo nikt nie zajrzy do silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem zobaczyć Hondę CBR 600 F2 ale niestety nie było zaciekawie. Przebiegu właściciel nie umiał udokumentować, tłumaczył się że licznik najprawdopodobniej był cofany, więc po takiej odpowiedzi podziękowałem. 

 

Przynajmniej był szczery i nie walił Ci ściemy. To chyba lepiej niż brać od handlarza, który będzie dokładnie i profesjonalnie tłumaczył, że 15 letni motocykl ma 20 tys i jeździła nim Babcia po bułki :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to na 100% faktycznie prawda, to może będzie warte tej ceny. Ja przed zakupem cebry, oglądałem się za Agustą F4, RSV4 i 1198 - podobały mi się, ale wygrała cebra (jakoś lepiej mi się prowadzi, a zwracam uwagę na to jak jest w mieście i poza miastem, a osiągi na tor są dla mnie mało istotne, ponieważ nie robię tego pod względem rywalizacji). Wolę mieć moto do których jest pełno części na rynku i w przyszłości nie będzie problemu z pozbyciem go. 

 

Mr. Drzewo, masz rację lepiej jak ktoś powie to odgórnie i nie zachwala i wciska wraka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toś se znalazł nie typowe moto.Wątpię aby się znalazł ktoś kto ma takiego parę sezonów.Chyba powinien mieć tą śmieszną owiewkę i wloty do airboxa.

Jak technicznie ok to czemu nie,niby to to samo co TT.Migacze mógł se do kasku doczepić.Przód to ja bym pooglądał a licznik może być z reanimacji więc tym co wyświetla bym się nie sugerował,tył malowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ja się też wypowiem zacząłem jeździć od 7 roku życia na początku motorynki,skuterki po tem crossy zacząłem startować w motocrossie rajdy,zawody. Następnie było supermoto,  potem kupiłem ścigacza gixera k7 600 jeździłem po drogach ,torach  i teraz nadszedł czas zakupiłem BMW S1000RR (ścigacz) i mimo jeżdżenia w zasadzie całe życie czuje respekt do tej maszyny duża moc ,rzuca ,szarpię nie jest łatwo opanować litra i nie wyobrażam sobie nowicjusza na takim motorze. Moim zdaniem to samobójstwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dojdzie do podbramkowej sytuacji typu oste hamowanie albo zaciesniający się winkiel to jestem ciekaw kto predzej ogarnie ? osoba która jezdzi prawie od zawsze i stopniowo przezuca sie na wieksze pojemnosci az dojdzie do litra czy osoba ktora miala 10 lat przerwy i wsiada na litra ? malo to ma wspolnego z olejem w glowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego SC59 mysle ze z palcem w d... zrobilbym cie na swojej "starej" er6n na kazdym winklu poniewaz siadajac od razu na litra nie masz pojecia o jezdzie i jestes zblokowany psychicznie i bajki mozesz opowiadac komus kto nie ma stycznosci z jazda... 
przez dwa sezony doswiadczylem nie raz jak inni chcieli sie podlaczyc do naszej grupy i po 3 zakrecie nie bylo ich widac a mocą mieli motocykle 2-3 razy wieksze/szybsze... 
 

ale jak to sie mowi kazdy ma wolny wybor i robi co uwaza za sluszne... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yyyy :blink:

to se chyba Chłopaki "zły" motorek kupiłem na początek, ale taki ładniutki był :wub:

S1 WITEK ma racje, blokada psychiczna jest i strach i lęk po nasłuchaniu i naczytaniu się jak to jest niebezpieczenie kupić litra na pierwszy motorek....mam to z doświadczenia ;)

no ale poszlo o oszczędności żeby nie tracić kasy przy zmianie sprzętów ...

teraz trzeba powolutku jeździć i myśleć myśleć żeby nie kusiło za bardzo przykręcać bo umiejętności niestety nie idą tak szybko w parze razem z prędkością.... a czasmi jest to trudne, szczególnie w grupie.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak opanowałem pierwsze pół litra (zawsze to polowa a nie cały litr) to Matka zapytała się:

- Piłeś

odpowiedziałem:  - Piłem

Matka: - Zjesz coś

a ja samoloty przed oczami, mówię że: - NIE !!!!!

 

Przyniosła mi miskę i rozebrała łóżko. Cudowna kobieta.

Teraz wiem że na początek to nawet pół litra to za dużo

(a było to w ósmej klasie podstawówki lub pierwszej technikum - wtedy o gimnazjum nikt nie słyszał, a młodzi sobie policzą ile lat miałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.