Piotroz Opublikowano 24 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 Fakt. Castrol sporo brudzi i szybko schodzi.O wiele lepszy jest Belray, trzyma się dużo dłużej, no i swego czasu był dużo tańszy od Castrola.Ostatnio testuje transparentny smar z Carramby i nawet daje rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DANIELEKiol Opublikowano 24 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 Używałem i zrezygnowałem. Nie dość że uwalone wszystko na biało, to łapał syfu co niemiara (bardzo lepki).kurcze koledzy używają i chwalą sobie niemożliwie to co by tu kupić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komareq Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Mam aktualnie tego castrola i fakt faktem, że brudzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniek0203 Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Kupić scottoiler i po kłopocie i nawet zapomniałem co to smarowanie łańcucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michael84 Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Ja ostatnio stosuję Belray i jestem zadowolony. Koszt około 35 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 kurcze koledzy używają i chwalą sobie niemożliwie to co by tu kupić?Ten castrol jest okropnie chujowy inaczej tego nie można nazwać.Kup ten:http://allegro.pl/listing.php/search?category=156&sg=0&string=belray+%C5%82a%C5%84cucha&offer_type=0&price_from=&price_to=&postcode_enabled=0&state=0&city=&listing_sel=2&listing_interval=7&change_view=Poka%C5%BC%C2%A0%3Ealbo tenhttp://allegro.pl/listing.php/search?string=valvoline+%C5%82a%C5%84cucha&category=0&sg=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro ZX Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Ten castrol jest okropnie chujowy inaczej tego nie można nazwać.Kup ten:http://allegro.pl/li...ge_view=Pokaż >dlaczego uważasz, że ten akurat jest dobry ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vzrkatowice Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 z motula jest całkiem nie zły, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Czy nie lepiej podjechać przy okazji do jakiegokolwiek serwisu i zagadać z chłopakami na temat smarowania łańcucha?Może i pokażą przy okazji jak to robić prawidłowo:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bartekER6N Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Castrol racing ma dobre opinie, ogolnie daje rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 dlaczego uważasz, że ten akurat jest dobry ?Miałem i użytowałem.Castroi i motul słaby.Jednak chyba w castrolu i motulu jest kilka spray do łańcucha tańszych i droższych ale mi się nawet już nie chce sprawdzać bo mam dwa sprawdzone i w ocenie cena/jakość wygrywają.Miałem też jakiś przezroczysty i biały z castrola i oba do dupy z motula niemiecki biały tez słaby.Ja oceniam pod względem jak bardzo zasyfiają moto,bo pod wzgledem smarowania to wszystkie ok.Jednak co z tego jak masz przy okazji i opone nasmarowaną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Kupić scottoiler i po kłopocie i nawet zapomniałem co to smarowanie łańcucha.Ja nie smaruję łańcucha i dzięki temu nie mam zmartwień w jaki g*wniany spray zainwestować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro ZX Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Miałem i użytowałem.Castroi i motul słaby.Jednak chyba w castrolu i motulu jest kilka spray do łańcucha tańszych i droższych ale mi się nawet już nie chce sprawdzać bo mam dwa sprawdzone i w ocenie cena/jakość wygrywają.Miałem też jakiś przezroczysty i biały z castrola i oba do dupy z motula niemiecki biały tez słaby.Ja oceniam pod względem jak bardzo zasyfiają moto,bo pod wzgledem smarowania to wszystkie ok.Jednak co z tego jak masz przy okazji i opone nasmarowaną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 27 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2012 ale co z tego skoro ten smar znika wręcz w oczach, wolę żeby mi udupił na początku trochę moto ale trzymał się również kietyW sezonie na allegro valvoline i belray kosztował 25 zł .Wszystko zależy za ile go kupisz.Jak wyczaję go tanio to znów kupie a jak nie to dam szanse jakiemuś bardziej wydajnemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro ZX Opublikowano 27 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2012 zawsze używałem bel-raya i w końcu zakupiłem S100 zobaczymy jak się sprawi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vagon Opublikowano 6 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 Kupić scottoiler i po kłopocie i nawet zapomniałem co to smarowanie łańcucha.Ktorego uzywasz V-System albo Louis Special? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 6 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 Ja uzywam Scottoiler Louis Special, ale przed laty to chyba nie miało żadnego oznaczenia. Łańcuch faktycznie dłuzej wytrzymuje, ale nie 7 razy . Oprócz tego trzeba co jakis czas sprawdzać dozowanie, bo czasami leci mocniej, czasami słabiej. Poza tym zasilanie jest grawitacyjne, więc ten pojemnik trzeba w miare w pionie montować, co nie zawsze sie udaje. Istnieją inne, bardziej zaawansowane "smarowacze".Kolega kiedys do Bandita sam zrobił z butelki po kroplówce, zaworków akwariumowych na wężyki i elektrozaworu z jakiegoś auta - i też działało super, nawet na zwykłym oleju . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vagon Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 A jak wyglada sprawa z "brudzeniem" Tzn jak wyglada felga z tylu? Jak dotad smarowalem tylko smarami w sprayu i felga byla zawsze ufajdana. Podobno jak sie uzywa "smarowaczow" tego problemu nie ma.PS: ten Twoj kolega powinien ten pomysl opatentowac!!!!! Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Dodam dwa słowa. Od +/- dwóch sezonów stosuję technikę z którejś tam Motormanii czyli:umyć łańcuch naftą (niedużym pędzlem)wyczyścić (mam taką cwaną spiralną szczoteczkę "nawijaną" niejako na łańcuch - każda jego strona jest czyszczona. Drugi etap to szmata)na gąbkę nalać trochę oleju przekładniowego, przyłożyć do wewnętrznej części łańcucha, delikatnie docisnąć i powoli kręcić kołem.Akcja zajmuje około 10 minut, robię to raz na 500 km lub po deszczu. Zawsze tuż po przejażdżce. Łańcuch ma w tej chwili ponad 19 tys km (z czego na tej technice smarowania około 8 tys) i następny sezon powinien wytrzymać. Felgę trochę brudzi ale wystarczy szmatką przelecieć i spokój. Na oponę oczywiście nie idzie żaden syf, nie ma ryzyka niespodzianki. Sam łańcuch jest o niebo czystszy niż przy sprayach. Nota bene nie wspominam mile tego okresu; wiecznie ufajdane mocowanie tylnego amorka a sam łańcuch był obrzydliwie lepki i łapał masę piasku na siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vagon Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Dodam dwa słowa. Od +/- dwóch sezonów stosuję technikę z którejś tam Motormanii czyli:umyć łańcuch naftą (niedużym pędzlem)wyczyścić (mam taką cwaną spiralną szczoteczkę "nawijaną" niejako na łańcuch - każda jego strona jest czyszczona. Drugi etap to szmata)na gąbkę nalać trochę oleju przekładniowego, przyłożyć do wewnętrznej części łańcucha, delikatnie docisnąć i powoli kręcić kołem.Akcja zajmuje około 10 minut, robię to raz na 500 km lub po deszczu. Zawsze tuż po przejażdżce. Łańcuch ma w tej chwili ponad 19 tys km (z czego na tej technice smarowania około 8 tys) i następny sezon powinien wytrzymać. Felgę trochę brudzi ale wystarczy szmatką przelecieć i spokój. Na oponę oczywiście nie idzie żaden syf, nie ma ryzyka niespodzianki. Sam łańcuch jest o niebo czystszy niż przy sprayach. Nota bene nie wspominam mile tego okresu; wiecznie ufajdane mocowanie tylnego amorka a sam łańcuch był obrzydliwie lepki i łapał masę piasku na siebie.Cza bydzie zastosowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 A jak wyglada sprawa z "brudzeniem" Tzn jak wyglada felga z tylu? Jak dotad smarowalem tylko smarami w sprayu i felga byla zawsze ufajdana. Podobno jak sie uzywa "smarowaczow" tego problemu nie ma.PS: ten Twoj kolega powinien ten pomysl opatentowac!!!!! Pozdrawiam!1. Brudzi, ale to nie przywiera tak, jak smar. No i olej łatwiej zmyc; zreszta dozuje sie tak, zeby łańcuch był mokry, a felga sucha . (mnie sie nie udało )2. Patent, nie patent, ale chyba zmiescił sie w 5 PLN bez zaworu elektrycznego. Z zaworem to była wersja 1.01 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Dodam dwa słowa. Od +/- dwóch sezonów stosuję technikę z którejś tam Motormanii czyli:umyć łańcuch naftą (niedużym pędzlem)wyczyścić (mam taką cwaną spiralną szczoteczkę "nawijaną" niejako na łańcuch - każda jego strona jest czyszczona. Drugi etap to szmata)na gąbkę nalać trochę oleju przekładniowego, przyłożyć do wewnętrznej części łańcucha, delikatnie docisnąć i powoli kręcić kołem.Akcja zajmuje około 10 minut, robię to raz na 500 km lub po deszczu. Zawsze tuż po przejażdżce. Łańcuch ma w tej chwili ponad 19 tys km (z czego na tej technice smarowania około 8 tys) i następny sezon powinien wytrzymać. Felgę trochę brudzi ale wystarczy szmatką przelecieć i spokój. Na oponę oczywiście nie idzie żaden syf, nie ma ryzyka niespodzianki. Sam łańcuch jest o niebo czystszy niż przy sprayach. Nota bene nie wspominam mile tego okresu; wiecznie ufajdane mocowanie tylnego amorka a sam łańcuch był obrzydliwie lepki i łapał masę piasku na siebie.Łomatko, gratuluję pracowitości. Jak robiłem 5000 km/rok, to bym musiał 10 razy go w sezonie czyscic. Nein, danke! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Mniej więcej tyle km robię w sezonie i nie widzę problemu, nie przeliczam tego w ten sposób. Zresztą co 500 km nawet instrukcja zaleca smarowanie. A co ile czyścisz/smarujesz łańcuch? Chyba że masz wał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Mniej więcej tyle km robię w sezonie i nie widzę problemu, nie przeliczam tego w ten sposób. Zresztą co 500 km nawet instrukcja zaleca smarowanie. A co ile czyścisz/smarujesz łańcuch? Chyba że masz wał...Nigdy nie czyściłem. A przy smarowaniu Scottoilerem nie brudzi sie tak jak Kettensprayem; olej go czysci na bieżaco. Wymieniałem napęd przy 62334, teraz mam 98223 i pomały dobiega końca. Koło juz się zbliża do granicznego połozenia. Dla ,mnie jest OK i nic zmieniac nie bedę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 8 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2012 aaaa Scottoiler to inna bajka, nie wczytałem się w Twojego wcześniejszego posta. To faktycznie masz temat smarowania łańcucha z głowy Może jak kiedyś będę przy kasie to se to też sprawię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.