Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Nawigacja motocyklowa


Rekomendowane odpowiedzi

Tia, wygląda na to że niema że nie ma...Co prawda koszt stosunkowo wysoki ale nie trzeba by kupować specjalnej nawigacji do motocykla. Pytanie tylko w jakim stopniu komendy głosowe będą rozpraszać w czasie jazdy...Zgadzam się z faktem że w mieście mogą doprowadzić do szału jeśli będą zbyt głośne, na trasie rzadsze nie powinny sprawiać problemu...W razie problemu w mieście można zawsze ,,gadułę'' wyłączyć i polegać od biedy na chwilowych postojach i sprawdzeniu na wyjętej z kieszeni nawigacji obrazie trasy który trzeba będzie zapamiętać. O ile będzie to niewielkie miasto to powinno dać rady, niemniej w dużym będzie to istotny problem...Ale czy jazda z GPSem przed nosem i wpatrywanie się w wyświetlacz jest w takich warunkach wygodna i bezpieczna? A może tak czy inaczej trzeba stanąć i zapoznać się z mapą w nawigacji na poboczu drogi?...Macie może jakieś doświadczenia w tym zakresie z dużych miast?..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tankbag o taki

 

tank-bag-givi-tanklock-tph02-4-litry-tra

 

I w srodku wcisnięty HTC podpięty do zapalniczki. Dźwieku nie mam pod kask bo to rozprasza i wkur... Wystarczy zerknąć przed skrzyżowaniem/ zjazdem i już. Marian - bez przesady, przeciez przez skrzyzowania nie lecisz 150 na kolanie to zdążyłbyś się przyjrzeć navi co i jak ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to mnie zmartwiłeś pisząc że pomysł jest do d..py... :( . Proszę oświeć mnie dlaczego to nie zdaje egzaminu (nie słychać, zbyt duże opóźnienie, nie daje rady wsadzić kasku na głowę z słuchawką...)

 

Żaden program nawigacyjny nie ma na tyle czytelnych komunikatów głosowych żeby zdać się tylko na nie. Do tego dochodzi dokładość map - jeśli do ronda dobudowano odnoge i jej nie masz, to kierując się komunikatem od razu jedziesz nie w tą droge, potem słyszysz tylko komunikat "zawróć"  ;) Nic bardziej nie denerwuje od takich akcji. No i jak masz kilka ulic niedaleko od siebie, to nie jesteś w stanie odróżnić w jaką masz skręcić. Sugeruje żebyś przed inwestycją w bt wrzucił normalną słuchawke do ucha i przetestował ten pomysł - zapewniam że szybko zrezygnujesz z tego typu nawigowania. Jeśli navi to tylko umieszczona przy kierownicy, wtedy ma to jakiś sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia, wygląda na to że niema że nie ma...Co prawda koszt stosunkowo wysoki ale nie trzeba by kupować specjalnej nawigacji do motocykla. Pytanie tylko w jakim stopniu komendy głosowe będą rozpraszać w czasie jazdy...Zgadzam się z faktem że w mieście mogą doprowadzić do szału jeśli będą zbyt głośne, na trasie rzadsze nie powinny sprawiać problemu...W razie problemu w mieście można zawsze ,,gadułę'' wyłączyć i polegać od biedy na chwilowych postojach i sprawdzeniu na wyjętej z kieszeni nawigacji obrazie trasy który trzeba będzie zapamiętać. O ile będzie to niewielkie miasto to powinno dać rady, niemniej w dużym będzie to istotny problem...Ale czy jazda z GPSem przed nosem i wpatrywanie się w wyświetlacz jest w takich warunkach wygodna i bezpieczna? A może tak czy inaczej trzeba stanąć i zapoznać się z mapą w nawigacji na poboczu drogi?...Macie może jakieś doświadczenia w tym zakresie z dużych miast?..

 

Interkomy mają regulację głośności, którą można ustawiać ręcznie. W niektórych modelach głośność ustawia się automatycznie w zależności od prędkości jazdy i szumów. Parując urządzenia należy zwrócić uwagę na ich współpracę. Nieaktualne wersje oprogramowania jednego z urządzeń potrafią powodować opóźnienia w przekazywaniu komunikatów poprzez bluetooth. Dobrze ustawione i aktualizowane na bieżąco bardzo ułatwiają podróżowanie. Używam Q3 firmy cardo. Właściwie nie spoglądam na ekran nawigacji (wyjątkiem są tu jedynie skomplikowane skrzyżowania i zjazdy). W mieście częstotliwość komunikatów nawigacji nie jest wg mnie upierdliwa. Dodatkowo słucham radia, które automatycznie wycisza się podczas nadawania komunikatów nawigacyjnych. Nie uważam, by odrywało to uwagę od jazdy. Powiem więcej, potrafi uprzyjemnić jazdę, zwłaszcza w dłuższej trasie. Nie spotkałem się z dousznymi słuchawkami bluetooth mieszczącymi się w kasku, o które Pytałeś. Spotkałem się natomiast z używaniem dokanałowych słuchawek, które w niektórych interkomach można stosować zamiennie z fabrycznymi. Wszystkie powyższe rozwiązania nie są być może idealne (przy wyższych prędkościach szumy otoczenia mągą zagłuszać komunikaty), są jednak wg mnie najlepszymi z dostępnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marian - ja polecam dwa rozwiązania

 

1. Słuchawka BT (ja mam midland BT NEXT - pasuje do każdego kasku - polecam !) kóra opócz tego ze pośłuchasz muzyki, sparujesz z telefonem to umożliwia sparowanie z NAVI i słuchanie komunikatów. Nie musisz miec nawet navi bo jesli masz telefona na androidzie i navi z googla to po sparowaniu z telefonem słyszysz wszystkie komunikaty jak należy choć jak dla mnei zdecydowanie wolę spojdrzec na mapę niż słuchać co mi baba mówi - jak źle skrecisz to potem podwójny problem - szybko sam się o tym przekonasz ze to nie jest dobre rozwiązanie - szczegolnie na miasta

 

2. kupujesz jakiś tani palmtop z GPS i wgrywasz do neigo jakąś navigację typu Automapa, która albo kupujesz albo... jak kto woli ;)  ja polecam IGO8 - super navi - 100 razy lepsza od automapy, która miałem swego czasu dośc długo i to nawet oryginalną. Pakujesz to w pokrowiec wodoodporny i już. Moj jeździ ze mna już tak parę lat i nic się nie dzieje.

 

wygląda to mniej więcej tak:

 

m9qb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w r1 ale w r6 jest jeden podstawowy problem że głowa jest prawie przed owiewką.Umieszczenie na baku nic nie daje bo trzeba się zdrowo wygiąć aby coś zobaczyć,na półce to samo nawi nie widoczna.Ja spoglądam tylko w momentach gdzie się gubię a w mieście bywam sporadycznie.

O ile w samochodzie bez problemu mi nie przeszkadza to na moto w mieście przeleciałem przez czerwone.Ja musiałem przez jakiś czas się przyzwyczaić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w r1 ale w r6 jest jeden podstawowy problem że głowa jest prawie przed owiewką.Umieszczenie na baku nic nie daje bo trzeba się zdrowo wygiąć aby coś zobaczyć,na półce to samo nawi nie widoczna.Ja spoglądam tylko w momentach gdzie się gubię a w mieście bywam sporadycznie.

O ile w samochodzie bez problemu mi nie przeszkadza to na moto w mieście przeleciałem przez czerwone.Ja musiałem przez jakiś czas się przyzwyczaić.

W R1 jest nie wiele lepiej, niemniej wszystko zależy jak się ,,poskładasz". Jeśli w czasie wolnej jazdy przesuniesz się do przodu i masz długie łapy to po ich wyprostowaniu widok na półkę jest dosyć dobry, niemniej trzeba spoglądać w dół. Osobiście obawiam się że czasem może zabraknąć tego ułamka sekundy i można narozrabiać więc na razie wożę GPSa w kieszeni...Co tu wiele mówić, widoczność na ścigu w mieście to nie to co na nakedzie czy turystyku gdzie głowa jest nad osobówkami i widać wszystko w koło. Tam szybki rzut oka na kierownicę czy przed owiewkę nie stanowi problemu. Cusik mi się wydaje że odpuszczę sobie GPS w R1 i jeśli kupię coś takiego dedykowanego do motocykli to zabuduję w Fazerku. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marian - jak bedzie pogoda to mozemy sie umowic i wyprobujesz navi w tankbagu na fazerze i r1. Przepniemy z mojej fz6.

Dzięki, chętnie poeksperymentuję.  :)  Miałem tankbag jaki dostałem od poprzedniego właściciela Fazerka, niemniej jakiś nie za bardzo...Ze względu na kształt baku trzeba by go uprzężą mocować do Fazerka bo magnesy nie były w stanie powstrzymać zsuwania, a w R1 w ogóle lipa bo pół baku jest z plastiku i również zjeżdżał. Co do uprzęży to kto by to przeciągał nad silnikiem... :wacko: Tak więc tankbag trafił do kolegi do CBRy.

Wiem że tankbagów jest multum, jeśli więc proponujesz to pewnie masz coś mądrzejszego niż ja miałem i być może dopasujemy i będę mógł w przyszłości kupić taki sam dla siebie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, dobra nawigacja motocyklowa wiadomo musi troche kosztować (ja swoją samochodową którą miałem przy moto, załatwiłem po 3 godzinach jazdy w deszczu) rozgladałem się za motocyklową... a wpadło mi w rekę wodoszczelne etui wraz z mocowaniem na motocykl do telefonu (wiadomo wiekszość z nas ma telefony z nawigacją) i za 30zł załatwiłem sprawę... już przetewstowałem jesienią i jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, dobra nawigacja motocyklowa wiadomo musi troche kosztować (ja swoją samochodową którą miałem przy moto, załatwiłem po 3 godzinach jazdy w deszczu) rozgladałem się za motocyklową... a wpadło mi w rekę wodoszczelne etui wraz z mocowaniem na motocykl do telefonu (wiadomo wiekszość z nas ma telefony z nawigacją) i za 30zł załatwiłem sprawę... już przetewstowałem jesienią i jest ok

Też kiedyś kupiłem wodoodporne etui na navi i myślałem, że jestem przygotowany w dalekie podróże. Owszem, jeżdżąc niezbyt długo w deszczu wszystko było ok. Dopiero ulewa na Grossglockner i ciągła wilgoć uświadomiła mi, że to etui to wielkie gó...o. Zwykłego deszczu przy krótkotrwałej jeździe może i pokrowiec nie przepuści, ale jak jesteście w trasie a deszcz wali i wilgoć jest wszechobecna, to sprawia, że etui od środka pokrywa się wilgocią i mimo ciągłego zatrzymywania i wycierania wnętrza po chwili para i tak kondensowała się w środku i nie tylko samo urządzenie (navi) narażone było na wodę, ale też widoczność wyświetlacza dzięki zaparowanej szybce była bliska zeru. W każdym razie mój gps zaczął szwankować już w trakcie tego ulewnego podjazdu. Na szczycie uruchomił się szczęśliwie po kilkukrotnych próbach i pozwolił dojechać do domu za jednym strzałem. Po przespanej nocy we własnym łóżku nawigacja już nie dała się uruchomić. Chyba wilgoć ją załatwiła. Nie polecam przy dalekich trasach, gdzie nigdy nie wiemy jaka pogoda może nas spotkać tych zas...ch pokrowcy dedykowanych szumnie na motocykl bo niby uchwyt na kierownicę mają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(czy mnie sie wydaje, czy mój post w tym temacie diabli wzięli? to powtórzę)

 

Jak nie, jak tak.

1.

http://ump.fuw.edu.pl/wiki/FAQ

http://ump.waw.pl/wszystkie.html - 100% legal i aktualizowane codziennie.

2.

http://openmaps.eu/

3.

http://garmin.openstreetmap.nl/

Czy zumo garmina nie straci swojej "motocyklowej" funkcjonalności po wgraniu czegokolwiek innego, niż fabryczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa starsze Garminy

StreetPilot III

i 2610. Ten pierwszy, niestety, juz troche za wolny. Mapy zgrywasz na karty pamięci i nic sie z Garminem nie dzieje. Trzeba uważać, bo można wgrać na raz jeden zestaw map, który kasuje poprzednia wersję.

I to tyle

Potrzebne oprogramowanie MapSource, a więcej pytań na podstawowe ;) pytaniu tu: http://www.garniak.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa starsze Garminy

StreetPilot III

i 2610. Ten pierwszy, niestety, juz troche za wolny. Mapy zgrywasz na karty pamięci i nic sie z Garminem nie dzieje. Trzeba uważać, bo można wgrać na raz jeden zestaw map, który kasuje poprzednia wersję.

I to tyle

Potrzebne oprogramowanie MapSource, a więcej pytań na podstawowe ;) pytaniu tu: http://www.garniak.pl/

Dziękuję za wskazówkę. Zanim zacznę kombinować sprawdzę funkcjonalność fabrycznej mapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałem pierwszego Garmina ze 10 lat temu lub dawniej. Miał oryginalna mape Polski i wtedy ona była latami aktualna, bo sieci dróg w PL nie przybywało. Potem dokupiłem druga karte pamięci w cenie 1 MB = 1 PLN, massakra. Ten 2610 ma karty pamieci CF, mój niestety "widzi" tylko do 1 GB, ale modele 2620 do 2, a 2650 pewnie do 5. Wgrałem mapy OSM i zjeździłem całą Irlandię samochodem. Do tego OSM ma wersje map Java i pieknie telefon SE Hazel na tym chodził. Pewnie takich projektów jak OMP, OSM, UMP jest wiecej, a pewnie sa i mapy topo i morskie.

Nie wiem, co masz na mysli funkcje motocyklowe, głównie chodzi o to by urządzenie mozna było obsługiwać w rekawiczkach; poza tym wodo i wstrząsoodporne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałem pierwszego Garmina ze 10 lat temu lub dawniej. Miał oryginalna mape Polski i wtedy ona była latami aktualna, bo sieci dróg w PL nie przybywało. Potem dokupiłem druga karte pamięci w cenie 1 MB = 1 PLN, massakra. Ten 2610 ma karty pamieci CF, mój niestety "widzi" tylko do 1 GB, ale modele 2620 do 2, a 2650 pewnie do 5. Wgrałem mapy OSM i zjeździłem całą Irlandię samochodem. Do tego OSM ma wersje map Java i pieknie telefon SE Hazel na tym chodził. Pewnie takich projektów jak OMP, OSM, UMP jest wiecej, a pewnie sa i mapy topo i morskie.

Nie wiem, co masz na mysli funkcje motocyklowe, głównie chodzi o to by urządzenie mozna było obsługiwać w rekawiczkach; poza tym wodo i wstrząsoodporne.

Zumo 350 po przełączeniu w tryb motocyklowy zmienia interfejs (powiększone przyciski, możliwość obsługi w rękawicach). Zwiększa to jego funkcjonalność, tak jak Pisałeś, zwłaszcza w zakresie obsługi w rękawicach. Oprócz map 45 krajów EU dali mi jakąś mapę topograficzną Polski. Wyczytałem, że to wersja z pamięcią 8GB, slotem kart micro sd. Pobawię się, póki co w samochodzie. Nie miałem wcześniej do czynienia z nawigacją motocyklową, ale ta wygląda obiecująco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.