Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ochraniacze Na Kolana


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Jeżdżę w jeansach, bo nie mogę znaleźć pasujących na mnie spodni motocyklowych. Żeby zmniejszyć prawdopodobne obrażenia chcę zaopatrzyć się w ochraniacze, proszę o radę czy coś z poniżej wymienionych jest warte swojej ceny.- Nakolanniki Datex 65zł;- nakolanniki Fox 90zł;- nakolanniki Adrenaline 99zł;- nakolanniki Motonita 89zł;- spodenki z ochraniaczami na siatce Motonita 90zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką obawę: takie nakolanniki nie niszczą spodni? Martwię się żeby po kilku założeniach nie został jakiś trwały ślad, przetarcie na spodniach. Może ktoś to zdementować? Ogólnie to takie ochraniacze wydają mi się bardziej praktyczne, komfortowe (dojeżdżam do szkoły, zdejmuje i wrzucam do plecaka) ale jak się ma sprawa bezpieczeństwa? Wiadomo, że najlepsza skóra, ale porównując do spodni tekstylnych z wstawianymi ochraniaczami. Można czuć się spokojnie o kolana w takich ochraniaczach?pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dziękuję.Zapomniałem zapytać o coś jeszcze, czy przy całodniowym wypadzie da się w takich nakolannikach zrobić kilka km na piechotę bez jakichś większych obtarć, czy też normalnie rozprostować nogi?EDIT:Ok, to zobaczymy się w tym tygodniu. ;)Tlusty myślę, że ochrona samych stawów jest lepsza niż od jakichś półmiękkich ochraniaczy montowanych do spodni tekstylnych. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że trzymają się idealnie w wyznaczonym miejscu, a nie obracają ze spodniami. Wada tego rozwiązania jest taka, że skóra na pozostałej części nóg nie jest chroniona.O spodnie raczej się nie obawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SPRAWDZONE no wiec mam 2 pary ochraniaczy na kolana do oddania/sprzedania jedne z przegubem , trzeba bedzie w jednej nich sobie dokombinowac jakas srubeczke bo orginalna widocznie gdzies uciekla hehe ;] widac na fotce o co chodzi do sprzedania za 30 zl a drugie bez przegubu ale moze komus sie przyda to za czteropaka żubra oddam post-11137-1245660140.jpgpost-11137-1245660146.jpgpost-11137-1245660152.jpgpost-11137-1245660157.jpgpost-11137-1245660162.jpgpost-11137-1245660167.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja długo latałem na rowerze w FOX`ach. Fajne nakolanniki, ale trzeba zakładać je pod spodnie poniewarz pasek trzymający jest pod kolanem i na zgiętej nodze kolano jest odsłonięte, podczas gleby góra potrafi się zawinąć. Czasem zakładam je pod normalne spodnie jak jadę na moto a mój plecaczek nosi je obowiązkowo ;) w upalne dni nie jest zbyt przyjemnie gdyż wentylacja jest znikoma a pod spodniami praktycznie żadna. Tyle jeśli chodzi o moją opinię o FOX`ach.Pozdro ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o jeansach z protektorami i z wstawkami z kevlaru np. z oferty Redline sprawiłbym sobie coś takiego tylko nie jestem pewien wytrzymałości i ochrony kolan, bo druga skóra na nogi jakoś mi nie odpowiada a bez ochorny jeździć też mi się nie uśmiecha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o jeansach z protektorami i z wstawkami z kevlaru np. z oferty Redline sprawiłbym sobie coś takiego tylko nie jestem pewien wytrzymałości i ochrony kolan, bo druga skóra na nogi jakoś mi nie odpowiada a bez ochorny jeździć też mi się nie uśmiecha
Kupiłem Crushery po przeczytaniu testu na motogenie.Potrzebowałem spodni na dojazdy do pracy i do poruszania się po mieście.Nie miałem jeszcze przyjemności sprawdzać ich pod kątem wytrzymałości, ale jestem przekonany,że dadzą rade w razie W.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Ja śmigam w nakolennikach Fly Racing Moto Knee - zalety: dobrze leżą, 3 paski, zawiasy niezacinające się i o sporym, wystarczającym kącie wychyłu, wady: - producent nie przyłożył się do wad tkwiących w wykończeniu, a są one niebagatelne, bo: 1 - duże, "bez łeb" cięte na śrubokręt, nie osłonięte łby śrub zawiasów bezlitośnie rysują "do krwi" lakier zbiornika paliwa, więc nakleić musiałem na nie okrągłe gumowe "łaty". 2 - po kilku użyciach zaledwie cudem nie zgubiłem wspomnianej śruby(wypadła mi na werandzie...), z której spadła i na szczęście pozostała w "zawiaśnym zachyłku" nakrętka, więc musiałem je wszystkie zapobiegawczo poodkręcać i potraktować Locklite'm. Problem w przypadku zagubienia np. nakrętki tym większy, że są tam gwinty calowe czy jeszcze inne, więc "naszej" tam nie nakręci, chyba że "na takzwanego"(chama...).3 - okazuje się, że po dłuuugiej, ponad 2 -letniej "bezrysowej" eksploatacji nakolenniki... znów rysują, tym razem drą lakier częścią plastikowej kopułki górnego jabłka, powierzchnią tuż nad naklejonymi krążkami gumowymi chroniącymi łby śrub zawiasowych, więc i tam musiałem nakleić stosowne gumowe modzele. Reasumując - zdawałoby się "merykanski" wynalazek, a taki niedopracowany w szczegółach, że jak sam się nie przyłożysz, to się na nich wyłożysz, lakier podrapiesz i siwizny się dochrapiesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.