Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Kto Ma Prawko A Kto Nie


czachol

Rekomendowane odpowiedzi

jakby każdy jeździł bez prawka mając podejście typu "lubię cisnąć, po co mi ten plastik, i tak umiem jeździć lepiej niż większość tych, którzy go mają" to nie wychodziłabym z domu. taka prawda. nie chce mi się prawić moralizatorskich eposów bohaterskich, jacy to wspaniali są posiadacze prawka kat. A, bo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, na drodze mylę się ja, ty, on, ona. i będziemy się mylić, nie ma ludzi doskonałych, ale ja, gdy się pomylę, mam ten właśnie "plastik niezgody", który jest czynnikiem warunkującym dalsze postępowanie niekoniecznie na moją niekorzyść. bez niego niestety od razu jesteśmy na straconej pozycji. nikt się nie będzie pieprzył z osobą, która nie ma prawka, bo po prostu lubi zapier********. to żaden argument chociażby w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem polega na tym, że motocykle stają się zbyt tanie.

Do motocykli mają dostęp osoby coraz młodsze.

Dostęp do motocykli mają osoby bez świadomości, jakie konsekwencje niosą ich działania.

Z tego powodu pojawia się w ogóle problem jazdy bez prawka.

Po co komu temat o tym, czy ktoś ma lub nie ma prawa jazdy. Pojawia się dlatego, że motocykle są zbyt dostępne. Gdyby najpierw trzeba było mocno zapracować na motocykl, człowiek miałby też czas na przemyślenia dotyczące skutków jazdy bez prawka itd.

Mam nadzieję, że z powyższego wynika, że uważam ten temat, za kolejny niemający sensu...

Wy wypisujecie się tu już trzecią stronę ,a nie ma kto udzielić porady w sprawie mechaniki motocyklowej itp.

Trzy strony nowych postów i niczego do poczytania... no to człowiek czyta o skutkach jazdy bez prawka... masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dokument jest, czy go nie ma, nie zmieni to faktu, że ludzie czasem jak się dorwą, to jak szczerbaty do sucharów.

Pierwszy ciepły (motocyklowy) weekend tego roku i już 11 ofiar w śmiertelnych. Takiego dramatycznego otwarcia nie było jeszcze nigdy!!!

kowaleon pisze:

Dostęp do motocykli mają osoby bez świadomości, jakie konsekwencje niosą ich działania.

Sam bez "plastiku" jeździsz, nie moralizuj więc. Jak ktoś napisał, jak wyjebiesz w S-klasse i będziesz musiał zapłacić 20tys. za błotnik i klapę bagażnika to będziesz cienko śpiewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem polega na tym, że motocykle stają się zbyt tanie.

No tak... to jest problem i argument, żeby jeździć bez lejcy... większość jest dorosła i odpowiada za swoje czyny, więc mnie to tito, jeśli ktoś przez własną głupotę, będzie spłacał do końca życia równowartość 3 pokojowego mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak... to jest problem i argument, żeby jeździć bez lejcy... większość jest dorosła i odpowiada za swoje czyny, więc mnie to tito, jeśli ktoś przez własną głupotę, będzie spłacał do końca życia równowartość 3 pokojowego mieszkania.

Trzeba szybko jechać i dobrze trafić, żeby skasować samochód na 200 tys. Chyba, że masz na myśli jeszcze ofiary w ludziach...

Każdy zrobi, co mu się podoba. Jak się okaże, że jazda bez paszportu polsatu jest "cool" to się ludzie będą chwalili, że tak jeżdżą. Jak środowisko będzie to potępiało, to będą się ukrywali.

Dajmy po prostu spokój i zajmijmy się czymś ważniejszym, albo chociaż ciekawszym.

Zainteresowani niech poszukają w archiwum i znajdą temat, tam też poczytają.

Temat wraca co roku.

P.S. Plastik posiadam, ale nie jeżdżę w tym sezonie, bo moto sprzedałem.... mogę komuś pożyczyć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę stówek nikogo nie zbawi na kurs,skoro stać go na moto,a wierzcie mi,znacznie lepiej jeździ się z papierami (wiem co mówię).Jeśli ktoś jest bardzo oszczędny,to ostatnio była oferta na Grouponie-kurs za pół ceny,a może Wam zaoszczędzić grube tysiące-wiem z doświadczenia ( na szczęście mi się upiekło ).Wy możecie jeździć przepisowo,uważnie,ale ktoś może przypieprzyć w Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jeździłem bez prawka około 4lat i nie jestem z tego dumny jest to głupota na początku byłem za młody żeby zrobić potem mi się nie chciało ,ale miałem postanowienie ,że jak będą mnie zatrzymywać tam gdzie uciekanie może stworzyć mi zagrożenie to się zatrzymuje ,ale jakoś zawsze chcieli mnie zatrzymać na jakiś bocznych drogach :) Za chyba 5razem sprawa w sądzie po numerach chodź nie możliwe żeby je spisał bo blachę miałem tak zagiętą że się nie dało pewnie przy uwarzył mój moto jak gdzieś stał i sobie spisał musiałem po tem dobrze kombinować żeby z tego wyjść w całości :( Ale to też mnie nic nie nauczyło żeby zrobić ,aż w końcu zaliczyłem plecy na kole co prawda nic się nie stało oprócz trochę rozwalenia motoru ,ale w tedy jakoś stwierdziłem ,że naprawdę jak się coś stanie to przecieć jestem w czarnej pupie i szybko zapisałem się na egzamin zdane bez problemów i wtedy jazda oglądając się za policją omijanie ich jak najszerszym łukiem to teraz sobię jeżdzę mam na nich wyje.... mam prawko legalnie się poruszam po drogach i jestem zadowolony :) Prawda ,że młodzi nie myślą o konsekwencjach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@żółwik, czasem nie chodzi o kasę.

Moja kursantka podsłyszała w Chudowie kilku czoperowców po 40-ce jak mówili, że "po cholerę robić ten kurs, bo on się boi "ósemek"".

Ja pierdylam, wiesz, że nie ogarniasz motocykla, a usilnie jeździsz?

Ta właśnie kursantka zdawała kat. B sześć razy dziesięć lat temu. Na motocykl zdała za pierwszym podejściem. Ludzie boją się, bo instruktorzy nie uczą jeździć i jest dramat na placu.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie ze dodam coś od siebie, pracuje w rodzinnej firmie i zajmujemy się właśnie dochodzeniem odszkodowań i posiadamy również duży zakład blacharsko-lakierniczy, tak więc temat ten znam od podszewki. Motocyklista który spowodował wypadek nie mając uprawnień będzie zmuszony zapłacić ubezpieczalni każdą złotówkę którą ona straci, oczywiście taki motocyklista wystosuje odpowiednie pismo z prośbą o rozłożenie należności na raty i dlatego też zostaną naliczone odsetki! Z doświadczenia wiem, że coraz częściej naprawy samochodów tak od 2005r do góry przekraczają 15tyś. zł ja mówię o drobnych naprawach typu wymiana paru elementów plus prace blacharskie, lakiernicze i mechanik. Jeśli w wypadku jest ofiara śmiertelna odszkodowania zaczynają się od 100tyś do góry które też trzeba będzie spłacić! Nie daj boże jak się trafi jeszcze w jakąś ekskluzywną markę samochodu. Już nie mówię o konsekwencjach prawnych związanych z ofiarą śmiertelną. A jeśli drogi motocyklisto jesteś nie letni i jesteś osobą uczącą się na utrzymaniu rodziców zgotujesz niezłe piekło swoim opiekunom prawnym czyli matce i ojcowi, oczywiście sam nie unikniesz kłopotów. Warto pomyśleć zanim się wsiądzie na motor, możesz być nie wiadomo jakim wymiataczem na moto, ale takie rzeczy najczęściej przytrafiają tym najpewniejszym, Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak kto będzie chciał i tak pojedzie bez prawka! Mam podobną sytuację, motocykl gotowy stoi a egzamin dopiero na początku kwietnia i aż ręka świezbi aby pojeździć! Ale ja nie ukrywam że mam stracha i podejrzewam że zamiast sie koncentrować na jeździe to rozglądałbym się gdzie stoją smerfy! Ale jak to mawia Jurek O. "róbta co chceta":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jednego znałem bez prawka.. siwy z żor czy jakoś tak.. Koleś miał cbr f4, ok 20 lat i zapier... tak, że na prostej nie dało się go dogonić a na zakrętach skuterem można było objeżdżać . Dodatkowo jak przyjeżdzał na np chudów, rynek w żorach i wszystkie inne miejsca do wiejskiego lansu, to wypijał browarka, bo lubił...

po 2-3 miesiącach kozaczenia, jadać z jakaś niunią wyrwaną na sportowe moto miał dość poważnego dzwona między pszczyną a żorami. z teo co wiem, to miał 0,4 promila, brak prawka i pasażerka w dość ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Na pytanie czy dostał zawiasy, czy też może siedzi w celi, - nie potrafię odpowiedzieć, ale daje do myślenia dla wszystkich młodych, gniewnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smigam se spokojnie jeszcze początkiem listopada i tu panowie do kontroli wyskakuja ogladają moto.

Wyciagam papiry a oni ze " nie trzeba" to tylko zakład ze dziewczyna.

W łeb dać to mało!!!! <_<<_<<_<

hehe chcieli sobie na Ciebie popatrzec :) to przeciez dozwolone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jednego znałem bez prawka.. siwy z żor czy jakoś tak.. Koleś miał cbr f4, ok 20 lat i zapier... tak, że na prostej nie dało się go dogonić a na zakrętach skuterem można było objeżdżać . Dodatkowo jak przyjeżdzał na np chudów, rynek w żorach i wszystkie inne miejsca do wiejskiego lansu, to wypijał browarka, bo lubił...

po 2-3 miesiącach kozaczenia, jadać z jakaś niunią wyrwaną na sportowe moto miał dość poważnego dzwona między pszczyną a żorami. z teo co wiem, to miał 0,4 promila, brak prawka i pasażerka w dość ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Na pytanie czy dostał zawiasy, czy też może siedzi w celi, - nie potrafię odpowiedzieć, ale daje do myślenia dla wszystkich młodych, gniewnych.

to nie jest młody gniewny... to ja bym powiedziała NIEODPOWIEDZIALNY IDIOTA! Jeśli życie mu nie miłe to mogł sobie od razu strzelic w łeb a nie narażac innych, w tym momencie tą dziewczyne :( aczkolwiek.... jej wybór pojechala z nim i teraz ponosi konsekwencje :/ niestety :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem, że jak poszłam na kurs i powiedziałam instruktorowi, że nigdy nie jeździłam na motorze to mi nie uwierzył, tylko kazał mi wsiadać na motocykl i jechać. Ja mu na to, że nie wiem jak, ale on się upierał, to wsiadłam, odkręciłam manetkę gazu i ledwo puściłam sprzęgło i się oczywiście wypieprzyłam, a facet zdziwiony, powiedział: "O kur_a jesteś pierwszym moim kursantem,który nigdy nie jezdził na motorze...."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem, że jak poszłam na kurs i powiedziałam instruktorowi, że nigdy nie jeździłam na motorze to mi nie uwierzył, tylko kazał mi wsiadać na motocykl i jechać. Ja mu na to, że nie wiem jak, ale on się upierał, to wsiadłam, odkręciłam manetkę gazu i ledwo puściłam sprzęgło i się oczywiście wypieprzyłam, a facet zdziwiony, powiedział: "O kur_a jesteś pierwszym moim kursantem,który nigdy nie jezdził na motorze...."

To witaj w klubie ;)

No ale może jesteśmy z tych co szybko sie uczą ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem, że jak poszłam na kurs i powiedziałam instruktorowi, że nigdy nie jeździłam na motorze to mi nie uwierzył, tylko kazał mi wsiadać na motocykl i jechać. Ja mu na to, że nie wiem jak, ale on się upierał, to wsiadłam, odkręciłam manetkę gazu i ledwo puściłam sprzęgło i się oczywiście wypieprzyłam, a facet zdziwiony, powiedział: "O kur_a jesteś pierwszym moim kursantem,który nigdy nie jezdził na motorze...."

To nie był instruktor, on udawał, że nim jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie był instruktor, on udawał, że nim jest.

Oczywiście, że to był instruktor, miał facet uprawnienia i prowadził szkołę jazdy więc nim był. To, że nieco minął się z powołaniem to już inna sprawa. Poza tym, ten niby żart pokazuje tylko jak w ogóle w Polsce przestrzega się prawa, skoro 99% kursantów potrafi jeździć przed kursem, wszyscy w polach się nie nauczyli, a instruktorzy uważają to za normalną rzecz.

Z drugiej strony mało znam chłopaków, którzy nie garną się do jazdy od najmłodszych lat, jeśli w domu jest motocykl. U mnie jest podobnie i nie uważam, żeby to było coś złego. Jest motocykl, dzieci lubią jeździć więc jeździmy - nie bój się Brojler, nie po ulicach - i ja się z tego cieszę, będą miały łatwiej na kursie właśnie, że nie wspomnę o frajdzie jaką mamy teraz. W tej chwili mają po kilka lat, za 10 być może będą potrafiły śmigać każdą maszyną lepiej niż niejeden stary, pozyjemy zobaczymy, ale w tej chwili nie będę im bronił wsiadania na 2oo tylko dlatego, że przepisy zabraniają.

Dobrze, że obecnie mieszkam na wsi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adi1205 -> to pytanie moze do Ciebie trafi najelpiej. Orientujesz sie moze jak wyglada kwestia wyplaty odszkodowania w sytuacji gdy szkode na mieniu (pojazd) lub osobie (kierujacy tym pojazdem) wyrzadzi prowadzacy moto bez uprawnien?

Jedziesz sobie i wali w ciebie moto ktory prowadzi niespelna rozumu kierownik bez A - jak nawet ma ubezpieczenie to czy ono dziala? Czy ty jako poszkodowany dostajesz z polisy niespelna rozumu kierownika kase a oni od niego sciagaja, czy dostaniesz odmowe bo on nie mial prawka i wystepuj sobie sam na drodze cywilnej?

Tak na marginesie to dziwi mnie ze ludzie sie nie boja jezdzic na moto bez prawka. Tak im ciezko wydac ten 1 tys zl? Czy sa uwstecznieni i nie potrafia zaliczyc kilku osemek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro 99% kursantów potrafi jeździć przed kursem

Ma kolejnego kursanta z bogatym "CV". Od wieku lat kilkunastu motorynki, komarki, teraz japoński motocykl. Lat 28 i połowa życia do czynienia z motocyklami, a techniki jazdy, ani śladu.

Tak na marginesie to dziwi mnie ze ludzie sie nie boja jezdzic na moto bez prawka. Tak im ciezko wydac ten 1 tys zl? Czy sa uwstecznieni i nie potrafia zaliczyc kilku osemek?

Jeżdżą po ileśtamlat, a boją się ósemki i z tego między innymi powodu nie robią uprawnień. Ale pewnie się mylę. Powinni zrobić jak dzieci beckera; pojeżdżą po wsi i wszystko będą umieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.