Kto Ma Prawko A Kto Nie

[beeeeer]

ja jeździłem na motocyklu droga do pracy i spowrotem łącznie jakies 5km dziennie bez prawka przez około 4 miesiace teraz się wstydze tego ponieważ dałem się skusić chęci jazdy na motocyklu. Teraz z perspektywy czasu doświadczony już w mojej karierze dzwonem (z pasazerką - dalej chodzi na rehabilitację) jest mi wstyd ze byłem tak nieodpowiedzialny!! NIE JEZDZIJCIE BEZ PRAWKA!! Egzamin jest banalny a koszto około 1tys pln to nie wielka cena za moj względny spokoj w tej chwili!!

Dzwona zaliczyliśmy z moim plecaczkiem jak już miałem prawko i ciesze sie ze je miałem!! teraz zapewne siedziałbym w więzieniu albo ponosiłbym konsekwencje dalej... napewno nie skonczyloby się na umozeniu. Zaznaczę jeszcze, że zawinilem tylko tym ze nie dostosowałem prędkości do jazdy i warunków co oznacza ze wjechałem na śliską pokrywę studzienki i tylne koło poslizg jeb chwycilo asfalt wyprostowało moto i dup w sciane a pozniej w latarnie... to na tyle...

Jak chcesz jeździć bez prawka to jeździj ale sam... ja już np. nie mam zamiaru jezdzić z osobami które nie posiadaja uprawnien.

dlaczego? ano dlatego ze pozniej jest problem jedziesz polatac chwycą takiego delikwenta i problem jak przetransportować moto ... no bo przeciez zostawić go na drodze nie wypada nie?

[jetboy]

kolego,czy to o Tobie kiedyś na forum nie krążyła historia,że miałeś właśnie takiego dzwona i nikt z przejeżdżających motocyklistów Wam nie pomógł?Wiem coś o Twojej sytuacji,bo też miałem podobną przygodę,na szczęście sam,w prawdzie nie z mojej winy,ale musiałem wszystko tak pokombinować,że utwierdziłem kierowcę,że to była moja wina i dałem mu kasę do łapy za uszkodzony zderzak.Teraz jak mam prawko wyszarpałbym od niego niezłe odszkodowanie.Cóż,człowiek uczy się na błędach,niech inni nauczą się na naszych.Pozdro

[BASTEK]

Jeździłem 1,5 miesiąca bez prawka - ludzie przecież co to za jazda ! Patrzysz wszędzie czy aby nikt do Ciebie nie wjedzie nawet nie z Twojej winy, czy Ci ktos nie wymusi - wylądujesz na wózku i jeszcze będziesz musiał kolesiowi zapłacic za wgięte drzwi w puszce ! I w dodatku zapłaciłem 1000 zł za jazde bez brawka i przekroczenie prędkośći, tak było by 500

Tak jak mówisz żółwik, mi na zakończenie sezonu co było w chudowie kobita wymusiła, nie bede mówił ile mnie kosztowała "naprawa" a ile wyszarpałem

[Nicobeli]

No i z czego tu być dumnym ??

Można sie bardzo szybko o tym przekonać np wjeżdzając w jakąś wypasioną furę.. i wtedy człek sie dowie na co/ to jest prawko...

a jest to bilecik do spokojności na drodze...

Nie mówię że jestem z tego dumny. Jeździłem bez, ponieważ ustawowo nie mogłem mieć a jeździć się chciało:) no trudno żeby 15latek miał prawko...

[BASTEK]

Przeważnie do 20-roku życia człowiek nie myśli o takich bzdetach jak konsekwencje za to co ewentualnie sie może stać, przecież jestem niezniszczalny a jak mnie panowie mundurowi będą gonić to na pewno im spierd...

Dobrze jest jak sie z tego wyrośnie

[beeeeer]

@ Żółwik tak to właśnie przy tym dzwonie nikt się nie zatrzymał żeby chociaż po karetke zadzwonić sam musiałem dzwonić po tym jak zacząłem normalnie oddychać no przydupiłem klatą w słup... ale jakoś sobie poradziłem. Opisałem to nawet w temacie Ku przestrodze:). -tutaj link dla tych którzy chcą sobie poczytać o tym zdarzeniu

http://www.motocykle.slask.pl/index.php?/topic/125371-06102011-wypadek-przy-wyjezdzie-z-tunelu-na-korfantego-podziekowania/

Dostałem ostatnio wyrok z sądu w tej sprawie - warunkowo umożyli postępowanie i zawiasy na rok dostałem Więc nie ma zle;).

a co by było jakbym nie miał prawka? No krateczki oczywiście za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu pasażerki na czas dłuższy niż 7 dni.

a o taki uszczerbek nie trudno na motocyklu.

wracając do jazdy bez prawka - słuchajcie młodziaki starszych motocyklistów - jazda bez prawka naprawde nie daje tyle przyjemności co jazda z uprawnieniami.

1. uprawnienia może nie czynią Cię niezniszczalnym ale możesz większą uwagę poświęcić na przemyślenie pewnych manewrów - mysli ze policja Cię zatrzyma nie zaprzątaja Ci głowy.

2. W razie wypadku możesz dochodzić swoich praw i puszkarz nie będzie mógł się wyślizgać za wymuszenie, zajechanie czy inne niebezpieczne zachowanie na drodze które doprowadzi do kolizji.

to dwa powody dla których powinniscie się powstrzymać przed jazdą bez prawka.

jak to powiedział wygadany motocyklista (był kiedyś taki filmik) motocykl jest dla ludzi po pierwsze rozsądnych po drugie dla ludzi z wyobraźnią.

Bez tych 2 rzeczy nie wsiadaj na motocykl bo możesz zabic/uszkodzić siebie i innych uczestników ruchu drogowego...

Przykładem takiego bezmyślnego posiadacza motocykla był właściciel R1 który rozbił moto o czikłeczento a jechał z pasażerką i porzucił i dziewczyne i motocykl i zbiegł z miejsca wypadku- tez było opisane w Ku przestrodze.

Jak będziecie kiedyś chcieli dosiąść motocykl bez uprawnień najpierw poczytajcie sobie dział Ku przestrodze i pomyślcie co by było jakby motocyklisci opisywani tam jechali bez uprawnień.

albo jakieś filmiki na YT jest tego od groma. Ja w zeszłym roku oglądałem je nałogowo - dlaczego? dlatego że uświadamianie sobie co może się stac to długi proces...

[jetboy]

no tak właśnie skojarzyłem,że o Ciebie chodzi.Ja też apeluję do przyszłych motocyklistów,aby siadali na konia po tym jak dostaną lejce,bo mnie akurat się upiekło,bo inaczej miałbym ciepło jak dzieci w Libii.Lepiej poświęcić tego kobla na kurs,niż później żałować całe życie swojej własnej głupoty.Uważajcie na siebie!!!

[becker]

witam smiga ktoś na motocyklu bez prawka ? Może ktoś napisze jakieś "przygody" jazdy bez prawka ??

Sorry, ale czy twój ojciec wyznawał ci miłość w dzieciństwie?

Szkoda , żeś nie poprosił jeszcze o jakieś zdjęcia albo filmy z udanych akcji.

[beeeeer]

@becker nie wiem po co jedziesz po chłopaku.

Fakt jest to kontrowersyjny temat bo każdy wie ze jazda bez uprawnien to głupota ale moim zdaniem trzeba tłumaczyć do znudzenia.

Zrobi i tak to co uważa za słuszne. Podejrzewam ze w tym przypadku chłopak poprostu szuka aprobaty, której tutaj nie znajdzie napewno!

tak więc raz jeszcze powtarzam nie jeździjcie bez prawka - kupujecie maszyny - spoko niech stoją w garażu i czekaja az dostaniecie lejce!

ale nie wyjezdzajcie na drogi publiczne bo może się to dla was zle skończyć (oby nie oczywiscie!!)

[becker]

@becker nie wiem po co jedziesz po chłopaku.

Fakt jest to kontrowersyjny temat bo każdy wie ze jazda bez uprawnien to głupota (...)

Nie jadę tylko dyplomatycznie zapytałem, czy chłopak ma po kolei w głowie. Robi konkurs, moim zdaniem, beznadziejnie głupi. Sam to przecież dalej przyznałeś.

Chce jeździć bez prawka - jego sprawa, ewentualnie jego rodziców, ale po co chwalić się tym tutaj i dawać innym okazję do tego samego? Jest nasza klasa, jest fejsbuk, jest też strona KWP jak brakuje mu widowni zeby potwierdziła jaki jest boski kozak, to niech się tam ogłasza.

Sorry, ale tak uważam.

[beeeeer]

no może masz trochę racji:).

Tutaj aprobaty napewno nie znajdzie:).

[dejwid]

Nie jadę tylko dyplomatycznie zapytałem, czy chłopak ma po kolei w głowie. Robi konkurs, moim zdaniem, beznadziejnie głupi. Sam to przecież dalej przyznałeś.

Chce jeździć bez prawka - jego sprawa, ewentualnie jego rodziców, ale po co chwalić się tym tutaj i dawać innym okazję do tego samego? Jest nasza klasa, jest fejsbuk, jest też strona KWP jak brakuje mu widowni zeby potwierdziła jaki jest boski kozak, to niech się tam ogłasza.

Sorry, ale tak uważam.

Temu panu polać!

[dejwid]

"TEN SKURWYSYN CO MI MACHNĄŁ NIECH SIE DO MNIE ZGLOSI PO STRZALA W RYJ ZA TO LWG... NO KURWA JA SIE PYTAM JAK MOZNA BYC TAKIM ZIMNYM SKURWIELEM ... "

To pewnie jeden z tych, ktory nie maja plastiku..

@edit

Sorry za drugiego posta.. myslalem ze sie przyczepi do pierwszego..

[Anasazi]

Z tym problemem jazdy bez prawka jest już źle a będzie jeszcze gorzej. Mamy aktualnie boom na motocykle - masa ludzi robi prawko, kupuje maszyny i śmiga. Dlatego w coraz większej grupie łatwiej trafić na barana, który będzie olewał wszystko na drodze i wszystkich też - przykład ludzi z pod tunelu w Katowicach i brak pomocy w czasie wypadku.

Ten boom ma jednak jeszcze jeden, gorszy aspekt - motocykli jest coraz wiecej, sa coraz tańsze, ale też w coraz gorszym stanie technicznym. Niemniej jednak stają się dostępne dla przeciętnego zjadacza chleba. Starego litra można już spokojnie za 5 - 6 tyś wyrwać. No więc w takim momencie mamy młodzika, który chce się wyszaleć, poszpanować na dzielni, przed szkołą, laski na to polecą jaki on kozak, oczywiście JP 100% cały czas, to trzeba pokazać, jaki to on młody gniewny. Więc kupuje litra, nie wie, co go czeka, a efekty sami się domyślacie. Nagrody Darwina wciąż aktualne.

[gumin]

becker temat może nie ten tego, jednak kiedyś jakiś "młody kozak" będzie szukał aprobaty/zrozumienia/utwierdzenia się w tym, że wszyscy tak robią. Trafi na ten temat i może po jego przeczytaniu, trafi do niego, że on nie kozak tylko głu** i na dodatek go ani mama ani tata nie kochają, bo pozwalają mu takie głupstwa robić (bo chcą się dziecka z domu pozbyć)

[rexio]

Sam jezdzilem bez prawka, w zeszlym roku w czerwcu i lipcu robilem kurs na A, 31 lipca przyjechal moj nowiutki motocykl, egzamin na poczatku sierpnia, jezdzic juz czlowiek umial to sie wsiadlo i jechalo. Watpie by wszyscy byli w stanie wytrzymac i nie wsiasc na nowiutki motocykl ktory stoi w garazu i az prosi sie by na nim smignac.

Ja duzo nie jezdzilem, drogami przez zadupia, maly ruch = mniejsze ryzyko. Zrobilem tak moze z 200 KM, potem byl egzamin i czekanie na prawko. Dopoki go nie mialem zle sie jezdzilo w przekonaniu ze kazde BUM = ogromny problem. OC? Jakie OC? Zapomnijcie! Sral pies jak zrobisz kuku na mieniu, kasa pojdzie i tyle. Zrob cos innemu uczestnikowi ruchu - az sie boje myslec o tym. Pierdel moze nie do konca, dadza w zawiasach ale do konca zycia placisz delikwentowi rente czy cokolwiek jak ma trwaly uszczerbek na zdrowiu.

Gdy odebralem papier i wsiadlem na moto pamietam te pierwsze kilometry - myslalem tylko o przyjemnosci z jazdy i o tym ze moge tu byc w 100% a nie jak jakas dupa wolowa co nie potrafi na prawko zdac.

Bez prawka kozak? Debil a nie kozak. Moze ja mysle inaczej bo juz 34 lata na karku sie ma... I motocykl z automatem...

[she]

nie wyobrażam sobie sytuacji, że np. kierowca autobusu nie ma prawka, bo po co, jestem koksem i nie muszę, wiem przecież gdzie jest skrzynia biegów (ooo, i nawet jak się je zmienia), sprzęgło, gaz, hamulec, jakieś tam kierunkowskazy i światła. Prawko, moi mili, to dokument potwierdzający nie tylko umiejętność poruszania się danym środkiem transportu, ale także znajomość przepisów. Motocykl to bardzo specyficzny środek transportu. Tu naprawdę nie wystarczy tylko umieć odkręcić gaz i nacisnąć hamulec ( to też trudna sztuka...) ... Motocykliści mają cudowną pasję, która daje wolność, pozwala uciec od problemów, ale niech ta ucieczka nigdy nie kończy się na jakimś aucie albo na drzewie...

wszystko jest dla ludzi, ale po prostu na niektóre rzeczy trzeba poczekać i... na nie zasłużyć

[Gość Mr.Cookie]

Ja tam jezdze na ulotce z tesco, czasem jak braknie z reala .

[xena]

bez prawka na moto chyba tylko z L na plecach albo jako plecaczek trochę rozwagi bo nieszczęścia chodzą parami wystarczy cudza głupota a człowiek od problemów sie nie opędzi więc zyczę powodzonka tym co smigają bez

[kowaleon]

Ja nie mam.... nie dałem rady zrobić bo lubię zapier....ać.

Nie potrzebuję prawka, bo ono nie uczyni ze mnie kierowcy. Do niczego mi to prawko chyba nie jest potrzebne.

Czekam na opinie moralizatorów.

Jak ktoś nie potrafi jeździć to robi prawko, prawdziwi motocykliści dzidują bez prawka, za to w kamizelce i z ABSem

[Scorpion85]

nie wyobrażam sobie sytuacji, że np. kierowca autobusu nie ma prawka, bo po co, jestem koksem i nie muszę, wiem przecież gdzie jest skrzynia biegów (ooo, i nawet jak się je zmienia), sprzęgło, gaz, hamulec, jakieś tam kierunkowskazy i światła. Prawko, moi mili, to dokument potwierdzający nie tylko umiejętność poruszania się danym środkiem transportu, ale także znajomość przepisów.

Tu polemizowałbym koleżanko z tobą. Prawo jazdy to jest dokument przede wszystkim potwierdzający fakt posiadania uprawnień do poruszania się danym środkiem lokomocji, co nie jest tożsame z posiadaniem umiejętności prowadzenia danego środka transportu..

Ocenianie kogokolwiek przez pryzmat braku posiadania prawka jest krótkowzroczne i pozbawione większego sensu. Jakby ten dokument był przepustką do dobrej jazdy i bezpiecznego poruszania się po drogach to nie dochodziłoby na naszych drogach do prawie żadnych kolizji i wypadków..

Oczywiście posiadania uprawnień jest wielkim atutem i tego nie neguję, ale też nie zamierzam krytykować ludzi za sam brak prawka.

[xena]

Ja nie mam.... nie dałem rady zrobić bo lubię zapier....ać.

Nie potrzebuję prawka, bo ono nie uczyni ze mnie kierowcy. Do niczego mi to prawko chyba nie jest potrzebne.

Czekam na opinie moralizatorów.

Jak ktoś nie potrafi jeździć to robi prawko, prawdziwi motocykliści dzidują bez prawka, za to w kamizelce i z ABSem ;)to prawda prawko nie chodzi w parze z doświadczeniem ale w razie w jakiegos wypadku zawsze pomaga kolega tak jezdził bez i teraz ma kupę kłopotów i tyle i nie z jego winy ale bez waznego prawka nikogo to nie interesuje więc beka za czyjs błąd

[xena]

Tu polemizowałbym koleżanko z tobą. Prawo jazdy to jest dokument przede wszystkim potwierdzający fakt posiadania uprawnień do poruszania się danym środkiem lokomocji, co nie jest tożsame z posiadaniem umiejętności prowadzenia danego środka transportu..

Ocenianie kogokolwiek przez pryzmat braku posiadania prawka jest krótkowzroczne i pozbawione większego sensu. Jakby ten dokument był przepustką do dobrej jazdy i bezpiecznego poruszania się po drogach to nie dochodziłoby na naszych drogach do prawie żadnych kolizji i wypadków..

Oczywiście posiadania uprawnień jest wielkim atutem i tego nie neguję, ale też nie zamierzam krytykować ludzi za sam brak prawka.

ale ja nie krytykuję nikogo tylko piszę w swoim imieniu ja bym bez nie wsiadła i nie twierdzę ze ci co smigają bez nie potrafią jezdzic ale to ze ktos jest pewny siebie nie znaczy ze nie spotka debila na swojej drodzę i wtedy kłopoty gotowe

[fish_79]

Już kilka razy było to w tym poście poruszane, ale chciałbym to jeszcze raz podkreślić: Brak prawka pociąga za sobą OGROMNE konsekwencję związane z nie aktywną polisą OC (jeżeli ją w ogóle mamy).

To że Was złapią pały i wlepią mandat to jest mały pikuś. Problem zaczyna się w momencie wypadku z Waszej winy. Całe koszty wypłacone poszkodowanemu przez ubezpieczyciela spadną na Was i nie chodzi tu o zwiększenie składki na kolejny rok.

Jak wpadniecie w "S", A8 itp. to dowiecie się (lub Wasi rodzice - sądząc po niektórych postach) ile naprawa takiego cudeńka kosztuje.

Nie daj boże uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego - mogą Was pozwać na drodze cywilnej i tu również polisa OC jest nie aktywna, a kwoty odszkodowań idą w dziesiątki/setki tys. zł.

UWAGA - podobnie jest z jazdą bez aktualnego przeglądu technicznego - również w tym przypadku polisa jest nie aktywna.

I naprawdę nie chodzi mi o to czy ktoś umie jeździć czy nie – sędzia na sali sądowej o to nie zapyta.

[xena]

Już kilka razy było to w tym poście poruszane, ale chciałbym to jeszcze raz podkreślić: Brak prawka pociąga za sobą OGROMNE konsekwencję związane z nie aktywną polisą OC (jeżeli ją w ogóle mamy).

To że Was złapią pały i wlepią mandat to jest mały pikuś. Problem zaczyna się w momencie wypadku z Waszej winy. Całe koszty wypłacone poszkodowanemu przez ubezpieczyciela spadną na Was i nie chodzi tu o zwiększenie składki na kolejny rok.

Jak wpadniecie w "S", A8 itp. to dowiecie się (lub Wasi rodzice - sądząc po niektórych postach) ile naprawa takiego cudeńka kosztuje.

Nie daj boże uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego - mogą Was pozwać na drodze cywilnej i tu również polisa OC jest nie aktywna, a kwoty odszkodowań idą w dziesiątki/setki tys. zł.

UWAGA - podobnie jest z jazdą bez aktualnego przeglądu technicznego - również w tym przypadku polisa jest nie aktywna.

I naprawdę nie chodzi mi o to czy ktoś umie jeździć czy nie – sędzia na sali sądowej o to nie zapyta.

mądre słowa własnie o to chodzi o myslenie przed niz po zdarzeniu