Nowe Prawo Jazdy Na Motocykle

[giemul]

Nie jest to pomysł ministra Cezarego Grabarczyka ani nikogo z Ministerstwa Infrastruktury. Są to przepisy narzucone odgórnie przez Unię Europejską i mają wyglądać zgoła inaczej niż głoszą plotki. W chwili obecnej prawo jazdy na motocykl można robić w wieku 16 lat. Jest to kategoria A1 uprawniająca do jazdy motocyklem o pojemności do 125 cm3 i mocy nieprzekraczającej 11 kW. Od 18 roku życia można robić prawo jazdy kategorii A uprawniające do poruszania się każdym rodzajem motocykla.Zmiany, które mają zostać wprowadzone do 2010 roku obejmują ilość kategorii oraz zmiany wieku. Najprawdopodobniej zostanie wprowadzona kategoria A2, która będzie pomiędzy A1 oraz A, zaś prawo jazdy na motocykl od 24 lat będzie tyczyć się kategorii A, czyli pełnego prawda jazdy na motocykl. Pomiędzy 18 a 24 rokiem życia będzie można zrobić prawo jazdy na motocykl kategorii A2, które będzie dawało większe uprawnienia niż prawo jazdy A1. Dopiero po 2-letnim posiadani dokumentu niższej kategorii będzie można zdawać prawo jazdy na motocykl pełnej kategorii i to przy założeniu, że ma się skończone 24 lata.Nowe kategorie praw jazdy: AM – uprawnienie do kierowania motorowerami, o które starać by się mogły już nawet 14-latki; A1, A2 – stopniowy dostęp do prowadzenia ciężkich motocykli; A – prawo jazdy na wszelkie motocykle, minimalny wiek uzyskania to 20 lat, ale tylko dla tych, którzy mają już dwuletnie doświadczenie w jeździe mniejszymi motorami. Dla pozostałych – 24 lata.Czy to ma sens ? Ja uważam ,że tak . Bo motocykle są dzisiaj po prostu jak brzytwa w rękach małpy dla niedoświadczonego szofera. Ludzie z mojego pokolenia ( Jezus , jak to brzmi ) , rozpoczynali na pierdopędach bo nic innego nie było , i tak jakby poskramianie mocy motocykli szło równo z duchem i postępem tychże . Teraz motocykl mający 100 koni to w mniemaniu większości "świeżych" jest padaka , a nie trzeba chyba nikomu mającemu już świadomość motocyklową tłumaczyć ,że 100 koni to już nie przelewki . Piszcie co o tym sądzicie , bo temat kontrowersyjny mocno.

[dudek17]

Brzmi całkiem rozsądnie. Jest szansa i dla tych co nie chcą czekać aż do 24 roku życia, szkoda tylko że będą to aż takie koszta bo ceny kursów idą stale w górę. Osobiście jestem za tymi restrykcjami, wiem że to utopijne mimo wszystko bo ludziom w tym kraju brak prawka absolutnie nie przeszkadza... ale jest to krok w dobrą stronę.

[cybek1984]

czy ja wiem temat obszernie jest opisany ale taka 125 to tez potrafi dac popalic zaraz beda kombinacje sciaganie blokad itd dobrze ze cookolwiek probuje sie z tym robic ale moim zdaniem powinno sie przedewszystkim zasostrzyc karanie lacznie z zabieraniem prawa jazdy dozywotnio i jakies roboty spoleczne kopanie rowow itd a w skrajnych przypadkach nawet z wsadzaniem za kraty jak taki jeden z drugim posiedza chociaz z miesiac wiecej im sie odechce jezdzic natomiast stopniowe oswajanie to jest akurat dobry pomysl

[giemul]

czy ja wiem temat obszernie jest opisany ale taka 125 to tez potrafi dac popalic zaraz beda kombinacje sciaganie blokad itd dobrze ze cookolwiek probuje sie z tym robic ale moim zdaniem powinno sie przedewszystkim zasostrzyc karanie lacznie z zabieraniem prawa jazdy dozywotnio i jakies roboty spoleczne kopanie rowow itd a w skrajnych przypadkach nawet z wsadzaniem za kraty jak taki jeden z drugim posiedza chociaz z miesiac wiecej im sie odechce jezdzic natomiast stopniowe oswajanie to jest akurat dobry pomysl

[cybek1984]

kolego ale co ty porównujesz u niemców jest tak wiec i u nas tez powinno wez sobie poprawke ze hitlerowcy maja zupelnie inna mentalnosc niz polacy wystarczy popatrzec na zachowanie na drogach i kulture jazdy u nas jest z kolei brud smrod ubustwo i chamstwo nie znaczy ze jesli cos jest u nich dobre to i przyjmie sie u nas mysle ze u nas jest ciemnogród po prostu i moze oprocz zaostrzenia kar jakies kursy teorytycznie i douczenie co niektorych pomoze albo jakas terapia wstrzasowa co da zmiana przepisow ? jak ktos chce bez prawa jazdy jezdzic i tak jezdzic bedzie bo wie ze mu za to moga nagwizdac tu trzeba by zmiany toku myslenia naszych rodakow a nie przepisow niemiec powie tak kupie 125 naucze sie jezdzic potem kupie cos mocniejszego a polak powie kupie se 900 co tam mi ktos bedzie pi... glopoty ja wiem swoje no czy tak nie jest ?

[giemul]

Sorry Stary , ale się nie zgadzam z tobą , uderzasz w takie jakieś tony w jakie uderza Szanownie nam panujący pan Kurdupliński ze swoją świtą , a to nie moja liga . Takie stwierdzenia jak "hitlerowcy" czy wkładanie wszystkich Polaków do wora z chamami mi nie odpowiada . Jak boli głowa trzeba się zastanowić dlaczego , a nie łykać tablety żeby na chwilę przestała. Takie mam zdanie . A te przepisy to jakoś tam regulują , bo taka jest potrzeba na dzień dzisiejszy. Ale każdy sądzi według siebie zawsze . Jednym wystarcza regulacja innych trzeba prać batem ,żeby zrozumieli .

[cybek1984]

nie znam goscia o ktorym mowisz a hitlerowcy mowie bo szwabow nienawidze jak psów tak w ramach sprostowania ale wracajac do tematu czy ty naprawde myslisz ze 17 letni gowniarz ktory zjadl wszystkie rozumy sie dostosuje ? ktory jezdzi juz na mocniejszych maszynach i mysli ze jest krolem szos myslisz zo on sie dostosuje? ja kolego wyroslem z bajek dawno temu i nie czepiajcie sie prosze slowek a patrzcie na sens calych zdan, mentalnosci sie nie zmieni dlatego oprocz przepisow trzeba ludzi douczac i doksztalcac oraz dla przykladu karac takich osobnikow jak napisalem wyzej

[Burst]

Ja dorzucę swoje 3 grosze i powiem, że w sporej mierze winnym całej sytuacji (ilości osób jeżdżących bez uprawnień) jest po części system szkolenia jaki mamy. 20h z czego 18 walisz po placu jeżdżąc w kółko.... Dołóżmy do tego czas oczekiwania na egzamin a robi się jeszcze gorzej. Jeśli ktoś wcześniej poruszał się samochodem i mniej więcej zna realia panujące na naszych drogach to pół biedy, ale w przypadku osoby która dopiero co zdobyła kat A i zaczyna przygodę z ogólnie pojęta motoryzacją jest to ekstremalnie niebezpieczne. Podsumowując obostrzenia są potrzebne ale nie można nimi przykrywać obecnego systemu szkolenia. To nie zadziała dopóki na kursie zamiast uczyć jeździć będą uczyli jak zdać egzamin. Niestety ludzie w wieku maturalnym nie mają kasy na wszelkiej maści kursy doszkalające... Krótko mówiąc przypomina to stawianie znaku informującego o uszkodzonej nawierzchni. Łatwiej i taniej postawić znak i ograniczyć prędkość niż ową dziurę załątać.

[cybek1984]

zeby nie bylo ze wszystko krytykuje powiem tak moim zdaniem powinien byc taki przepis ze :prawo jazdy kat A moze zrobic osoba ktora ma zrobione prawo jazdy kat B i przynajmniej 2 lata praktyki taka ktora jest obyta juz z naszymi szosami i przepisami to znacznie zminimalizuje wypadkowosc co byscie powiedzieli na taki przepis?

[giemul]

nie znam goscia o ktorym mowisz a hitlerowcy mowie bo szwabow nienawidze jak psów tak w ramach sprostowania ale wracajac do tematu czy ty naprawde myslisz ze 17 letni gowniarz ktory zjadl wszystkie rozumy sie dostosuje ? ktory jezdzi juz na mocniejszych maszynach i mysli ze jest krolem szos myslisz zo on sie dostosuje? ja kolego wyroslem z bajek dawno temu i nie czepiajcie sie prosze slowek a patrzcie na sens calych zdan, mentalnosci sie nie zmieni dlatego oprocz przepisow trzeba ludzi douczac i doksztalcac oraz dla przykladu karac takich osobnikow jak napisalem wyzej

[cybek1984]

no i o to chodzi zeby dostosowac przepisy z glowa dla ludzi jakies kursy szokowe zdjecia ofiar filmy z wypadkow zeby zmusic ludzi do myslenia a takich jak piszesz kozaczacych do czasu karac ostro dla przykladu zeby kolejny maloletni kozak sie zastanowil czy warto wsiasc na motor mysle ze oboje chcemy dobrze ale kazdy z nas ma na to inny sposob podejscia ty chcesz zmian a ja oprocz zmian chce zaostrzenia kar nie dlatego ze lubie to tylko aby ktos wsiadajac bez uprawnien sie zastanowil czy naprawde warto sie narazac

[Qe eQ]

Twoje wypowiedzi przypominaja mi niekonczace sie zdanie..Pomijam 'hitlerowcow' 'szwabow' i innych. To swiadczy o tobie nie o mnie-wiec co mi to tam.Co da samego tematu-madre i oby skuteczne. Chociaz i tak pewnie znajdzie sie grupa recydywistow bez prawka. Ale zawsze sa wyjatki potwierdzajace regule.

[179274_1449834468]

no i o to chodzi zeby dostosowac przepisy z glowa dla ludzi jakies kursy szokowe zdjecia ofiar filmy z wypadkow zeby zmusic ludzi do myslenia a takich jak piszesz kozaczacych do czasu karac ostro dla przykladu zeby kolejny maloletni kozak sie zastanowil czy warto wsiasc na motor mysle ze oboje chcemy dobrze ale kazdy z nas ma na to inny sposob podejscia ty chcesz zmian a ja oprocz zmian chce zaostrzenia kar nie dlatego ze lubie to tylko aby ktos wsiadajac bez uprawnien sie zastanowil czy naprawde warto sie narazac

[piowoja]

moje trzy grosze są takie. Bardzo dobry pomysł bo sam zaczynałem od małego na małych sprzętach i stopniowo przesiadałem się na większe mimo ze mam lat ile mam. Wiec jak dla mnie bardzo dobry pomysł z takim podziałem. zgodzę się też z tym ze są tacy kozacy którzy zawsze będą się wybijać. znam takiego gościa który ma 17 lat i śmiga zx6 w jego przypadku skończyło się szczęśliwie tylko na złamanej nodze ale tego nie zmienimy bo zawsze wśród pewnej grupy znajdzie się ktoś taki. Tylko najważniejsza kwestia będzie jeszcze koszt tych kursów i egzaminów.

[adik93]

ta ustawa jak wejdzie zła nie będzie, dzięki niej na drogach będzie miej szczyli pokazujących "jak się to robi" na litrze czy lepszej 600-tce, natomiast może być krzywdząca dla tych którzy jakimś tam sposobem doświadczenie zdobyli.... zastanawia mię tylko jedno. jeśli teraz jestem w posiadaniu karty motorowerowej to będę musiał zdawać AM? czy tyczy się to tylko tych co jeżdżą na dowód albo w ogóle nie mają uprawień?

[Gość]

Regulacja przepisow - dobra. Wszedzie i w kazdej "dyscyplinie" tak jest ze zaczyna sie od mniejszego i przechodzi nawieksze.Do tej pory 18 letni "koles" (sam wiem co mialem 10 lat temu w glowie) ma prawo kupic R1. To nic ze umiejetnosciami kursowymi moze dosiadac ew. Etli ale "przeca to trzeba sie nogami odpychac zeby to K...A ruszylo!!!". Teraz bedzie to uregulowane i taki "koles" kupi sobie taki motocykl na jaki pozwala mu prawo. Jasne ze czesc bedzie jezdzila bez uprawnien ale tam panuje szybka selekcja naturalna.Zeby nie bylo tak wesolo to podam dziury w takim systemie. Same pojemnosci motocykli sa sobie nie rowne. Kazdy zna roznice miedzy CB250 a np Arpilia rs 250. No gdzie krym gdzie rzym?Vmax hondy to 130 a aprilii 230km/h.

[defQ]

Dobry pomysl, ale mogli by pomyslec czy faktycznie bedzie sens, zdawania ponownie takiego egzaminu jesli ten okres 2-ch lat minie [czyli na pelan kat. A]. Bo tu wg. mnie bedzie ewidentne trzepanie kasy, bo egzamin bedzie taki sam, i daje glowe ze 99% ludzi pozniej zda, bo juz ludzie naucza sie jezdzic i zachowywac na drodze...

[ka-zik]

sorki. coś się zamotałem, ale jak czytam takie hasła o karaniu to trochę jestem zaskoczony tokiem myślenia autora takich postów. Jest to problem zaniedbywania i olewania tego przez naszych polityków od wielu lat i nie da się tego nagle za pomocą dotkliwych kar usunąć jak czarodziejską różczką. trzeba na to dużo czasu i mądrych ludzi związanych z danym tematem a nie złodzieji którzy pełnią swoje funkcje dzięki korupcji bo oni nie mają pojęcia jak to zrobić. dla nich liczy się tylko to żeby w trakcie kadencji nakraść ile się da a nie to żeby skutecznie rozwiązać problemy. Z drugiej strony najlepszym instruktorem i egzaminatorem powinni być rodzice którzy ukierunkują swoje dzieci i nie będzie wtedy "zdjęć szokowych''

[Gość]

ja bym sie nie obrazil gdyby to byl sam egzamin (bez kursu). Przypomniec sobie teorie po dwoch latach nie przeszkodzi. Sam srednio robilem przez ostatnie kilka lat dwie kategorie. Oczywiscie olal bym plac . Teoria i miasto. Z drugiej strony czy z A2 na A potrzebny bedzie egzamin? Tam moze byc tyko starz.

. Z drugiej strony najlepszym instruktorem i egzaminatorem powinni być rodzice którzy ukierunkują swoje dzieci i nie będzie wtedy "zdjęć szokowych''

Akurat autor tematu nie chcial karac a tylko uregulowac problem prawnie.Co do cytatu to sam w to nie wierzysz - bo ja na pewno. O ile kat B jest spolecznie przyzwolona to kat A to dawcy i idioci. Ja mam prawie 30 lat a moja matka nie spala jak jej powiedzialem ze motocykl kupilem.

[Gość]

prosze usunac

[MarcinMRC]

Witam. Sprawa regulacji prawnej jak najbardziej słuszna. Prawo powinno regulować dostęp niedoświadczonych "motocyklistów" do przesadnie mocnych sprzętów, jednak jak zauważono wcześniej te ograniczenia (pojemność) będą łatwe do ominiecia).Trzy kategorie - ok jednak tylko wtedy gdy przejście na kolejny poziom nie będzie przeszkodą, bo wtedy to ludzie oleją. To powinno odbywać się płynnie, bez zbędnego wyciągania kasy.3mam kciuki za pomyślne wprowadzenie takich regulacji.Pozdrawiam

[MadJack]

I ja sie dopisze jako "mlodziak"! Mam co dopiero skonczone 18 lat i w marcu mam egzamin na A i B (teoria narazie) po trochu za kazdym sie zgadzam. Mianowicie ustawa- ok. Popieram jak najbardziek. Tylko pozniej kolejny kurs? to chyba jakis zart... W lata stazu i egzamin praktyczny na maszynie 600- lalbo litr i teoria oczywiscie tez. Tylko jakies ciencie po kosztach by sie przydalo. Bo jak sie policze, ze na A1 bedzie 1000 pln, na kolejna kategorie, 1000, jeszcze do tego ktos na B sobie zrobi da 2 itd. to sie troche tego uzbiera i tak samo jestem za zaostrzeniem przepisow. W niemczech nie ma jakiegos mandatu kredytowanego i wedlug mnie jest do bdb wyjscie z sytuacji. Duzo ludzi wtedy (wedlug mnie) bedzie sobie myslal: "jest ograniczenie do 140 pojade do 160 to moze mnie nie zatrzymaja albo jakas 100 zaplace. Ale jak polece 100 na 50 to 500 z kieszeni nie wyciagne i dowod pojdzie sie walic." A za odbior takiego dowodu dowalilbym z 200 pln jeszcze i oprocz tego zaplacic mandat oczywiscie. Kolejna sprawa jest oplepszenie systemu szkolen. Nie wierze w to, ze po 20 h jazd na CB250 z czego 90% jest na placyku bede gotowy wsiasc na jakas maszyne i pomykac sobie po miescie tyle mojej opinie na ten temat pozdrawiam,MadJack

[RUPI]

pomysł jak najbardziej OK, pod warunkiem że te wszystkie "utrudnienia" w dosiadaniu najmocniejszych maszyn nie poskutkują tym, że niestanie sie to opłacalne,czasowo i finansowo.Może byc tak że na poważnych maszynach zasiadac będą ludzie dla których TO JEST TO, i ci którzy chcą tylko zapie...lac, poco się tak wysilac jak pały i tak mnie nie złapią.A

[potfur]

zeby nie bylo ze wszystko krytykuje powiem tak moim zdaniem powinien byc taki przepis ze :prawo jazdy kat A moze zrobic osoba ktora ma zrobione prawo jazdy kat B i przynajmniej 2 lata praktyki taka ktora jest obyta juz z naszymi szosami i przepisami to znacznie zminimalizuje wypadkowosc co byscie powiedzieli na taki przepis?

To akurat nie jest dobry pomysł - przepisów tak samo uczysz się na skuterze/małym motorku jak i w aucie. Samochód daje zdecydowanie większe poczucie bezpieczeństwa i moim zdaniem bardzo oducza rozglądania się. Widzę to po sobie - na moto patrzę dookoła, starając się mieć oczy nawet w d..., natomiast w samochodzie łapię się czasami na chwilach nieuwagi :-/Poza tym nie możesz zmuszać ludzi do robienia prawka na pojazd, którym nie chcą jeździć. A1, A2, A to naturalna ewolucja w stronę upragnionych 2oo i samochodów w to nie mieszajmy.

(...) Jest to problem zaniedbywania i olewania tego przez naszych polityków od wielu lat i nie da się tego nagle za pomocą dotkliwych kar usunąć jak czarodziejską różczką. trzeba na to dużo czasu i mądrych ludzi związanych z danym tematem a nie złodzieji którzy pełnią swoje funkcje dzięki korupcji bo oni nie mają pojęcia jak to zrobić. dla nich liczy się tylko to żeby w trakcie kadencji nakraść ile się da a nie to żeby skutecznie rozwiązać problemy. Z drugiej strony najlepszym instruktorem i egzaminatorem powinni być rodzice którzy ukierunkują swoje dzieci i nie będzie wtedy "zdjęć szokowych''

Pomijając kwestie polityczne (bo to nie miejsce), całkowicie się zgadzam, że jedyną metodą jest kształcenie nowego pokolenia kierowców, "wyposażonych" w nieco inną mentalność. Zwróćcie uwagę, że Polacy miewają bardzo wysoko rozwiniętą "moralność Kalego" - sami sobie wybierają, które przepisy są dobre (tych przestrzegają), a które złe i nie należy się nimi przejmować (przynajmniej póki nikt nie patrzy). Dotyczy to wielu sfer życia, nie tylko ruchu drogowego. Wystarczy poczytać fora, posłuchać wypowiedzi na zlotach itp. - policja, a w szczególności drogówka postrzegana jest jako wróg wolnego obywatela i traktowana z wyraźną wrogością i pogardą. Dlaczego ? Bo wlepiają mandaty za nieprzestrzeganie "głupich" ograniczeń, które jakiś idiota ustawił i z którymi doświadczony kierowca nie musi się liczyć, bo sam zna możliwości swoje i pojazdu... dopóki nie zmienimy takiego podejścia do prawa, wszystkie przepisy są o kant dupy...Wniosek z tej przydługiej bazgraniny jest taki, że trzeba od małego wpajać właściwe postawy i kształtować świadomość. Problemem jest tylko to, w jaki sposób mamy uczyć nasze dzieci jeździć odpowiedzialnie, jeśli sami często tego nie potrafimy ?

[giemul]

no o kwestia bicia kasy na tym przy okazji nie pomyślałem jak mam być szczery , ale raczej tak będzie jak piszecie ,że ktoś będzie na tym zarabiał , bo jakże by inaczej , to takie Frycowe będzie , a niektórych niestety ograniczy w rozwoju. W rozwój za darmo po okresie , jakoś nie chce mi się wierzyć ,uzasadnią to druczkami , formalnościami i innymi duperelami , tak to już jest z legalnym bandytyzmem jakim jest państwo .