Essio

Ja mam dwa zdjęcia na krzyż. Ciulaty fotograf. Kumpela od Reni co opuściła swą ojczyznę, za chlebem pojechała.

Flavius była... oj była. Me serce płonie. :-)

Żołądek domagał się konkretów. Dwa dni dostawał odpowiednie płyny z najwyższej półki to potem strzelił focha. Żur za 5 zł nie był dobrym pomysłem. ;-)

Renia, że blisko nie znaczy "prosto". ;-) Już się bać zaczynam. :-)

Było zacnie. Jeszcze nigdy tyle razy w ciągu jednej nocy się nie zakochiwałem i do teraz trzyma. ;-)

Aż mi się głupio zrobiło. Dobra będę, tylko nie wyrzucaj z fejsa. Plisss. ;-)

Przeca tam będzie armagiedon... :-) Dobrze, że mnie mama nie puściła.

3 fajne złoty w ten weekend, nie wiadomo na jaki jechać to wybierze się czwartą opcję. :-) Postaram się wpaść.

Dom Tańca to ten blisko dworca autobusowego?

Każda inna jest już zajęta przez accorda. Nie mamy szans. Nie czarujmy się. ;-)

Do 2015 wytrzymam ale co z tego jak każda jest zabierana z pod nosa. ;-) Nie czarujmy się nie momy szans chopy.

accord wszystko z pod nosa zabierasz. ;-) Nawet nie dasz szans.

Podziękował. :-)

Się działo, oj działo. :-)

Mistrzyni podnoszenia ciśnienia. ;-)

Renia ale się hihrałaś. Co będzie jak wszystko zrozumiesz. ;-)

Witaj... :-)

Witaj... ☺

Reasumując jutro będzie słonecznie z przelotnymi odpadami. Czyli rajzy wskazane.

Mr. Drzewo toś teraz doja...bał tym lustereczkiem. Myślę, że Flaviowi by nawet pasowało. Po prostu nie mogę. Leżę i płaczę jak Aru.

Krejzole na maksa. Zdjęcia subcio.

Napój z chmielu.

Co za kulturalny motocyklista. Aż się łezka w oku zakreciła. ;-)