Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

arthi

Użytkownicy
  • Postów

    117
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez arthi

  1. arthi

    Wypadek śmiertelny

    Polecam zapoznać się z wyrokami sądu w tej sprawie, wbrew logice sprawa nie jest jednoznaczna. Wykonując manwer skretu, przecinając pasy ruchu musisz ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom, bez względu na to czy nadjeżdzają z naprzeciwka czy z tyłu. Skręcający może być obciążony wyłączną winą za wypadek lub współwinny. Nawet gdy wcześniej była podwójna ciagła, to nie ma żadnego znaczenia. O ile w samochodzie nie ma takiej tragedii, o tyle jadać motocyklem to może być ostatni wypadek w życiu.
  2. arthi

    Wypadek śmiertelny

    Chyba się źle zrozumieliśmy, pisząc o spoglądaniu w lewe lusterko podczas skrętu, miałem na myśli manewr wykonywany na drodze dwukierunkowej, w mieście, poza miastej, zwyklej drodze krajowej, itp.. ale w porządku może spoglądaszja. ja tego niestety często nie robię . Po bożemu należy patrzeć na samochody z przeciwka, ale również na to, czy przypadkiem komuś się nie ubzduruało, wyprzedzanei w tym miejscu. W przypadku zderzenia, często jesteś w takim wypadku współwinnny. magik przytaczasz jakieś absurdalne sytuacje, o ile czytam od jaiegoś czasu o wypadkach, to nie ma tam słowa o tego typu zdarzeniach, a raczej o takich, że motocykl jechał i bum wyjechala, skręcała puszka i to 99% zdarzeń . Większość wypadków zdarza się gdy wpadamy w rutynę. O samych wypadkach czytam dla siebie, nie z satysfakcji tylko żeby mieć zdrowsze podjeście do jazdy motocyklem. I zgadzam się, że można nie przewidzieć wszystkiego dlatego zostawiam ten 1%, bo miałem bardzo podobną sytuację na remontowanycm odzinku DK86, ale żyję jak widzisz, bo w pewnych miejscach zwyczajnie wystarczy dostosować prędkość. Miałem też wymuszenia i inne i gdybym beztrosko myślał, że oni będą stać bo mnie widzą, bo drogą piękna i prosta, to by mnie nie było, albom mocno bym się poobijał. Zresztą dla mnei dyskusja, skończona, każdy jeździ jak uważą za słuszne, ale irytujące jest szukanie winy u innych tylko nie u siebie i obrona motocyklistów zawsze i wszędzie.
  3. arthi

    Wypadek śmiertelny

    Oczywiście trochę na wyrost napisałem, że nie spoglądam, staram się zawsze to robić, choć pewnie nie zawsze wychodzi .To mniej wiecej jak z spoglądaniem w lewe lusterko jak skręca się w lewo. Spoglądasz? Pewnie nie lub czasami, a powinieneś, bo może akurat ktoś wcześniej rozpoczął manewr wyprzedzania. Generalnie jednak zakłądam, że w momencie gdy kogoś wyprzedzam, nikt nie będzie się pchał prawym, próbując pozostałym na siłe udowodnić, że jednak jesteśmy dla niego za wolni i on pokaże jak się wyprzeda. Tak właśnie odbieram wyprzedzanie prawy pasemm, gdy sam wyprzedzam. W pozostałych przypadkach nie jeżdże lewym. Jeszcze się na tym nie przejehcjałem, a jeśli to będzie motocyklista, to jakby to powiedzieć kolego, jego strata i kolejny przypadek do ku przestrodze. Nigdy nie utożsamiałem się z motocyklistami nie zamierzam trzymać sztamy, tylko dlatego, że poruszam się tym samym środkiem transportu. Zarówno po jednej jak i po drugiej stronie są idioci. Zresztą przyklaskiwanie zidioceniu wśród mocotycklistów w końcu doprowadzi do tego, że na co dzień nikt nie będzie się pozdrawiał, bo jak tu postawić znak równości pomiędzy bezrefleksyjnym idiotą z wyprutym tłumikem i człowiekiem, kótry jeździ dla przjemności, nie udawadniając na każdym skrzyżowaniu kto jest szybszy. Na początku przygody z motocyklami dziwiłęm się, że harleowy nie pozdrawiają takich jak my, teraz już mnie to nie dziwi ani trochę, bo wypadków z ich udziałem to chyba ze świecą szukać.
  4. arthi

    Wypadek śmiertelny

    Niektórzy znają bardziej inni mniej, niektórzy stosują częściej inni rzadziej, albo tylko jak im wygodnie i potem już od szczęscia zależy czy będziemy jeździć dalej czy skończymy na cmentarzu. Podam jak o przykład kolegę, on tez niby wszystko wie, ale jak za nim jadę to 100% sytuacji to toto lotek, po prostu szczęśiliwy fart, że dojechałem z nim razem i nic po drodze się nie stało, dlatego zwyczajnie już z nim nie jeżdżę i nie chodzi o prędkość tylko o to jak wykonywane są pewne manewry. Nie prędkość zabija, tylko brak zdloności przewidywania. Nie chcę się wymądrzać, bo na pewno staż motocyklowy mam mniejszy od niejednego tutaj motocylisty, ale tak zazwyczaj jest, że większość wymuszeń można przewidzieć, a pozostałe to ten 1%. Wśród motocyklistów irytuje, mnie to, że winy zawsze szukamy u innych, nie włączył migacza, nie zasygnalizował, milion innych powodów, wymagamy od innych nieomylności, a przecież nikt z nas nei jest bezbłędny dlatego trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania i zamaist wytykać błędy innym starajmy się poruszać się tak by przewidywać te błędy i za wczasu reagować. Tyle w temacie ode mnei. Przepraszam, że tak moze ostro, ale jak czytałem te komentarze pod załączonym filmem, to zwyczajnie krew się gotuje, że taki ciemnogród na drogach.
  5. arthi

    Wypadek śmiertelny

    Dziękuję dobranoc, ciesz się że żyjesz. Wiem, że można wyprzedzać prawy, ale jak to robisz to robisz to szybko moim zdaniem, bo sorry ale nawet jako kierowca samochodu wyprzedzając i chcąc wrórcić rzadko kiedy patrzę w prawe lusterko, bo zakładam, że nic tam nie powinno być. To, że kierowca będzie chciał zjechac na stację trudno przewidzieć, ale że bez ostrzeżenia będzie chciał wrócić na prawy już można było moim zdaniem. CO do twojego zdania, jest dokładnie odwrotnie, więcej km wiecej sytuacji, mniej cię zaskakuje. Motocyklem często wyprzedzam prawym, ale robię to tak, że kierowca nawet jakby bardzo chciał to miałby problem, żeby zepnchąć, bo przyjęło się w Polsce, że prawym pasem się nie wyprzedza, koniec kropka. Wszystko można przewidzieć, tylko trzeba myśleć, a na motocykl mamy okazję, bo nie ma radia, telefonu można się skupić tylko na jednym.
  6. arthi

    Wypadek śmiertelny

    Oczywiście ryzyko jest wpisane, ale drzewa, czy dzika nie przewidzisz, choć nocą jadąc na motocyklu nie kusze losu, w dzień górę bierze rachunek prawdopodobieństwa, to jednak takie zdarzenia to promil. Każde inne wymuszenia przez pojazd można przewidzieć i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. To są takie fundamentalne zasady, którymi się kieruję: Jeżdzij tak jakbyś nie miał pierwszeństwa. Jeżdził tak jakbyś był niewidoczny dla innych. Jeśli kierowca samochodu hamuje, zwalnia, to prawodpodobnie będzie skręcał, jeśli ktoś jedzie niepewnie, to spodziewaj się manewru, Dojeżdzając do skrzyżowania zwolnij, daj się zobaczyć zwłascza jeśli stoją tam inne pojazdy. Jadąc za innym pojazdem zadbaj o to, żeby kierowcy przed nim mogli cię dostrzeć, nie siedź na zderzaku. W terenie zabudowany szukaj wzrokiem dzieci, ludzi pojazdów, które mogą próbować włączyć się do ruchu. Bądź gotowy na ich wtargnięcie na drogę. NIe wyprzedaj w miejscu, gdzie samochód może chcieć skręcić, nikt nie skręca przy 60kmh, wieć pewnie będzie to sygnalizował hamowaniem, niekoniecznie kierunkowskazem. Wyprzedzając jeden lub sznur pojazdów zawsze trzymaj się daleko od nich, w przypadku gdy inny kierowca przed tobą również zdecduje się na manewr wyprzedzania, będziesz miał miejsce na rekację, ale też on łatwiej cię zobaczy w lusterku. Stojąc na światłach, przed wjechaniem na skryżowanie, spójrz w lewo i prawo, czy nie ma jakiś spóźnialskich. Pamiętaj, lepiej czasami odjąć gazu niż skończyć na cmentarzu.
  7. arthi

    Wypadek śmiertelny

    Chyba jestem jakiś inny, bo dla mnie ten motocyklista to skończony idiota, ale sądząc po komentarzach to raczej jestem odosobniony w tej opinii, bo pomijając manewr kierowcy, to rozumiem, że motocyklista nie ma sobie nic do zarzucenia? Byłbym słonny to zaakcepotwać, na miejscu był rozkojarzony, ale skoro wrzucił to do sieci, nawet po po uruchomieniu szarych komórek nie zmienił podejścia? Gdyby wyszło jakieś zwierze, w ty miejscu był wypadek, spadło drzewo i pojazdy przed nim musiały się gwałtownie zatrzymać, to też miałby pretensję do innych, że ledwo wyhamował? Uff.. chciałem krótko ale kompletnie nie rozumiem takich ludzi i jeszcze te opinie pod filmem. Tylko takie tępaki tylko jeżżą motocyklami, czy to tylko jakiś promil? W ogóle nie rozumiem naklejek motocykle są wszędzie. Motocykle nie mają pierwszeństwa, koniec kropka, jak ktoś myśli inaczej to nie gnije w ziemi. 99% wymuszeń można przewidzieć, jeśli ktoś uważą inaczej, to widcznie ma nabitych jeszcze za mało kilometrów. Dla mnie nie ma o czym dystkuować. Jeśli ktoś nie rozumie, że jesteśmy słabiej widoczni, gdy jedziemy za innym pojazdem praktycznie nas nie widać, często prouszamy się znacznie szybciej, przez co trudniej nas zauważyć, to lepiej niech nie wsiada na motocykl. Na to wszystko są dowody i badania. Kierowca samochodu wjeżdzając na skrzyżoanie nie szuka kropki tylko prostokątka, szeroko rozstawionych świateł. Możemy, prosić, błagać nic to nie zmieni, każdy motocyklista mu myśleć za siebie i za pozostałych uczesników. Wymuszenia zdarzają sie zarówno samochód-samochód, więć czemu nie miałby zdarzać się z motocyklistami. WIelu wypadków można byłby uniknąć, wprowadzając lepszy system szkoleń. Na moim nikt aboslutnie nikt nie mówił mi jak powiniem poruszać się motocykolem, na co zwracać uwagę, a wystarczyłoby przerobić kilka działów z motocyklisty doskonałego lub strategii uilicznych. Co do samego wypadku szkoda cżowieka, 30 lat, rodzina, daramt po prostu. Dyskusje kto zawinił w tym konrketym przypadku są zupełnie nieptorzebne, na to już i tak za późno i trochę rozumiem takiego magika, ale tylko trochę.
  8. Jedno zdarzenie i dwie skrajne relacje.... czyli jednak nie taki mistrz kierownicy, mea culpa Dobrze, że się skończyło, bez większych szkód.
  9. Cała ta DTŚ to wygląda tragicznie, dziura, na dziurze, smoła i garby, wczoraj jeszcze mokro, a temu się na zderzaku zachciało wisieć.. szczęściarz jednym słowem, że nic się nie stało.
  10. arthi

    Ku przestrodze-filmiki

    Z ciężarówkami nie ma żartów, to wydarzyło się niedawno w Polsce http://auto.dziennik.pl/drogi/artykuly/432660,tiry-zmiazdzyly-tico-w-osobowce-nikt-nie-przezyl-szokujace-zdjecia.html
  11. arthi

    Ku przestrodze-filmiki

    W Katowicach jest takie fajne skrzyżowanie Wojewódzkiej z Francuską, to tam nauczyłem się, że zawsze, ale to zawsze stojąc w pierwszej linii trzeba się rozejrzeć, dwa ruchy, a już uratowały mnie kilka razy przed taką katastrofą. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś w tym miejscu, nie było tygodnia bez wypadku.
  12. Nawet jeśli nie miała, to co z tego? Warto sobie wziąć do serca co napisał kolega rexio, a nie strugać nieomylnego mistrza kierownicy. Zapomnieć migacza, włączyć lub wyłączyć, wymusić pierwszeństwo zdarzyć się może najlepszym. Nie ma ludzi nieomylnych, całe szczęście ma być już coraz chłodniej. http://www.motocykle.slask.pl/topic/131661-50913-rybnik-ul-raciborska-%C5%9Bmiertelny/page-2#entry764266
  13. Święta prawda! Nie róbmy za szeryfów na drodze!
  14. Fajna mała ta pałka, wolę jednak na minutę odkręcić manetkę niż takiej używać, wychodzi taniej. Miałem kiedyś krótki okres, gdy chciało mi się wszystkich na drodze stawiać do pionu, w końcu jedzie "bezbłędny mistrz" kierownicy. Szybko się z tego wyleczyłem, całe szczęście, a jak sobie przypomnę co robiłem, to mi zwyczajnie wstyd. Dlatego jak czytam o kamieniach w kieszeni, pałkach i kastetach to wiem, że wcześniej czy później każdy zmądrzeje i zrozumie, że zwalczanie chamstwa chamstwem do niczego nie prowadzi, ale im szybciej tym lepiej
  15. @mamamadzi, w tico taki kozak,aż się wierzyć nie chce, jednym słowem idiota. Niestety jakbyś mu wybił szybę to raczej oleju by mu nie przybyło to raz, a dwa o ile Tobie trudno będzie udowodnić, że kierowca samochodu celowo zajechał drogę, o tyle on z wybitą szybą, czy urwanym lusterkiem bez problemu uprzykrzy tobie życie. Tam wyżej jest filmik co może zrobić kierowca puszki, nie dalej jak 2-3 lata temu w Polsce na autostradzie, ktoś zepchnął samochodem inny pojazd do rowu, bo ten wcześniej prawdopodobnie zajechał mu drogę. Wcześniej na forum był filmik jak motocyklista próbował pouczyć kierowcę samochodu, którym pasem należy się poruszać, skończył marnie. Jeżdżąc motocyklem, mamy tak dużą przewagę nad samochodami, że moim zdaniem nie warto się wdawać w żadne przepychanki, bo więcej może być z tego szkody niż pożytku. Sam napisałeś, że minąłeś go w trymiga.
  16. Moim zdaniem to zadanie moderatorów. Na pewno nie użytkowników, a już z całą pewnością tylko człowiek ograniczony intelektualnie wytyka takie błędy publicznie. Działanie w taki sposób często odnosi odwrotny skutek od zamierzonego. Dziewczyna z wątku o którym piszesz, pewnie już tu więcej nie wróci i tyle z tego będzie. Na elektrodzie za pisanie z błędami, bez polskich znaków otrzymasz ostrzeżenie, a nawet bana, ale jest to wyraźnie zapisane w regulaminie, a egzekwowaniem zajmują się moderatorzy i tak powinno być.
  17. Niektórzy tutaj cofają się do metod rodem z epoki kamienia łupanego, zapominając o najważniej zasadzie, na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak. To co dla ciebie może być sufitem, dla niego będzie zaledwie podłogą. Urywanie lusterek, wybijanie szyby, nawet normalnego człowieka może doprowadzić do skrajnych reakcji, a co gdy ma nierówno pod kopułką? Powodzenia z takimi metodami, ale to nie średniowiecze. @mamamadzi, nie wziąłeś pod uwagę, że człowiek w tico miał jakąś awaryjną sytuację, a ty bujając się jak rozumiem lewym pasem, zapominając, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, utrudniałeś mu przejazd? Wyobrażam sobie jego reakcję co by się działo gdybyś mu rzeczywiście to szybę wybił. Nie wiem, gdzie wy się ludzie chowacie z takimi metodami.
  18. Sądząc po wpisanym w profilu wieku, to jest przedstawiciel gimnazjum właśnie. Teraz pomnóż to przez kilkaset tysięcy, się będzie działo
  19. ABS w motocyklu jest po prostu obowiązkowy, wystarczy porównać odległości, jakie są gigantyczne różnice w idealnych warunkach, gdzie mamy wyraźnie obrany punkt hamowania. Dlatego zawsze bawią mnie motocykliści. którzy są zagorzałymi przeciwnikami ABSu, albo twierdzący, że motocykle mają krótszą niż samochody, drogę hamowania. Beton w głowie, a powyższe filmiki pokazują czarno na białym jaka jest prawda, nieważne jakie masz doświadczenie.
  20. W sieci jest kilka wielokrotnie lepszych porównań, przecież nikt bezmyślnie nie naciska klamki podczas awaryjnego hamowania.
  21. Jest kolego forum hornetów, więc pomocy szukać najlepiej tam. Biorąc pod uwagę wyposażenie i że handlarz też za darmo go nie dostał, to cena jest śmiesznie niska.
  22. arthi

    Sobotni jeźdźcy

    Mam taką teorię, jeśli nie zginiemy w 3-4 pierwszych sezonach z powodu braku dostatecznych umiejętności i przeżyjemy 4-8 kolejnych, gdy nam się wydaje, że jesteśmy mistrzami kierownicy, to tylko jakiś nieszczęśliwy zbieg okoliczności może nas zabić na motocyklu. Umiejętności to jedno, zdolność przewidywania to drugie, ale oleju do głowy, dzięki któremu dostosowujemy prędkość do warunków nikt nam nie wleje. Co do ubioru, śledząc informacje o najtragiczniejszych wypadkach, zauważyć można jedną prawidłowość. Wszyscy ubrani profesjonalnie. Wniosek? Kombinezon nie daje +10 do życia, a jeśli ktoś jeździ w sandałkach i spodenkach, to pewnie odkręca mniej. Kto ma więcej oleju w głowie?
  23. Twardy zawodnik po prostu! Na motocyklu 50 tys. w trzy sezony to nie mały dorobek, tu proszę skuterek.... może 5 tys. miało być
  24. I słusznie, to jest jedyna zasada jaką powinien kierować się motocyklista. Przepisy przepisami, ale na drodze to my jesteśmy mięsem armatnim nie odwrotnie, ale w samochodzie to co innego, dlatego warto znać swoje prawa.
  25. No przepraszam, ale nie można mieszać tych dwóch spraw. Diabli wiedzą, co on kombinował, ale z wyprzedzaniem to chyba niewiele miało wspólnego, skoro jak zostało napisane na początku ciężarówka, w tym czasie miała zamiar wyprzedzić inny pojazd. Kto normalny odstawia takie numery na drodze publicznej? Jeśli wyprzedzasz z prawej to trzeba myśleć, za siebie i za pozostałych. Tutaj chyba tego zabrakło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.