Kierownik

A bardzo dziękuję za pozdrowienia. To miłe Podobnie jak reszta ekipy, pewnie i ja swoje trzy grosze dodam w kwestii zdjęć dziś wieczorem, jeżeli przeglądający temat nie mają jeszcze przesytu...

Dużo różnorakiego sprzętu na ziemi i w powietrzu. Dużo hałasu. Duże silniki. Dużo mocy. Duże prędkości. To się nie może nie podobać.

Jak ktoś przez przypadek był dzisiaj, to niech napisze jak wrażenia...

Czytałem opinie na temat zeszłorocznej imprezy w Ostravie i wynika z nich, że - zakładając piękną słoneczna pogodę - trzeba by być na miejscu przed 8:00, aby uniknąć potężnych korków na wjeździe na płytę lotniska/ parking. Jako, że słońce wstaje jakoś już po 6:30 a ja chwile później to postaram się dojechać na 7:30 i znaleźć tę Waszą stację gdziekolwiek jest (ktoś zechce zapodać link do google maps?). Chyba, że v4flyer - wiesz gdzie to jest. I mam nadzieję, że poranne tempo jazdy nie będzie zbyt dynamiczne ... Jakich to maszyn mam wypatrywać na stacji, cobym grup nie pomylił ?

Ktoś z Gliwic będzie sie wybierał przed siódmą rano w sobotę?

1. coś więcej na temat trasy? 2. i czemu tak późno?...

To ja chyba też się nie nadaję i o członkostwo w klubie prosić się nie będę łokciami Taz, nie przejmuj się. Od początku tego roku (z 3 tyg. przerwą, kiedy to spadł śnieg) za każdym razem gdy byłem tam przejazdem lub celowo też tłumów nie widziałem - ani 'prawdziwych motocyklistów' na moto, ani jednego paparazzi z aparatem. Ale to może dlatego, że szybko mi zamarzała zaparowana szyba gdy stawałem na chwilę pod zamkiem rozgrzać zmarznięte dłonie

Nie znalazłem informacji na temat kosztów tej imprezy poza 750zł za transport moto. Czy tam się dodatkowo za coś płaci ?!?

Jako, że termin ważności badania technicznego się kończy to podepnę się pod temat: czy gdzieś w okolicach Gliwic znacie jakieś miejsce gdzie przejrzą moje moto i nie przyczepią się do świecących się non-stop kierunkowskazów? ( mam wersję "amerykańską" )

Maglowałem ten temat przez ostatnich kilka tygodni i chyba skończy się tym, że przyniosę olej do pracy i oddam firmie odpowiedzialnej za utylizację m.in. tego typu płynów. Jak się uda to oczywiście wszystko obędzie się "pod stołem" :| bo oficjalnie to chyba zginąłbym pod stertami dokumentów i nie skończyłbym ich wypełniać przed Świętami B.Narodzenia...

Bardzo fajna strona, ale nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na moje pytanie :/

Koleżanka używa SECA kurtki. Ja mam komplet SECA kurtka + spodnie, używany od roku prawie oraz kurtkę Modeki CoolBalck : różnica ogromna. I cenie i jakości SECA | kurtka dwukrotnie była już reklamowana, spodnie jednokrotnie. Żadne z uszkodzeń nie było z mojej winy; materiał się rozszedł na szwach w miejscach nie narażonych na moje działanie (mechaniczne). Do tego bardzo wątpliwa nieprzemakalność; przejazd przez miasto w deszczu powoduje, że kurtka nadaje się do suszenia. Podobnie spodnie, przemakają w zasadzie prawie w tym samym momencie. Na plus - możliwość wypinania podpinki i membrany. Z mojego pktu widzenia - jeżdzę na moto całorocznie - nie polecam. Dla koleżanki, uzywającej w piękne słoneczne dni głównie w sezonie : jest ok.

Dziękuję jajo. A tak przy okazji, jaka jest różnica między MC a FC ?

Jakieś propozycje odnośnie trasy, miejsca docelowego?

Co do wątku, jak najbardziej jest mi on również znany, jakkolwiek pytanie nie dotyczy "przejażdżek", stąd też zdecydowałem się napisać osobny wątek (zwłaszcza, że forum jest prężnie indeksowane przez gbooty, więc może ktoś kiedyś "od ręki" znajdzie odpowiedź na podobne pytanie). lukeswirus, tak jak pisałem powyżej wiem o istnieniu WRM, niestety Google nie podpowiada jakoby jakiś inny klub(y) znajdowały się w okolicy i dlatego też pytam tutaj, bo być może nie potrafię znaleźć jakiegoś miłego lokalnego miejsca w potoku sugestii Google...

Pytanie jak w temacie postu - czy w Gliwicach istnieją jakieś kluby motocyklowe? Ew. może są jakieś stałe miejsca (oprócz Chudowa) gdzie można wpaść po pracy, pogadać, umówić się na jakieś latanie wokoło komina bądź gdzieś dalej?... Google podpowiedziało o istnieniu WRM; jakieś jeszcze ?

Kogo z Was dziś widziałem około 16;00 na bursztynowym Varadero skręcajacego w lewo na Rybnicką z Kochanowskiego? Ślicznie się Viaderko świeciło, przygotowane do sezonu ;P

Ale nie należy do motocyklisty. Podobnie jak inne sprawy regulowane przepisami. Przepisy służą regulowaniu pewnych zasad w społeczeństwie. Oczywiście jak wszędzie są mądre i bezzasadne przepisy. Jeżeli te drugie Ci się nie podobają, możesz próbować to zmienić. Do tego czasu - masz obowiązek jeździć w kasku. Tak sobie myślę właśnie, że jak jakiś podobny-do-Ciebie-jegomość dojdzie do wniosku, że decyzja czy używać kierunkowskazów również należy tylko do niego, a Ty mu się wpierdzielisz w lewy bok i przez to stracisz nogi, a on lewą rękę i to będziecie mieć dużo czasu w szpitalu by jeszcze raz przedyskutować kwestię czy należy czy też nie postępować zgodnie z prawem... Dla mnie EOT.

Kluczowym słowem jest powinni podobnie jak powinny to robić stacje benzynowe, których odwiedziłem kilka w ostatnim czasie, i nigdzie nie mają ochoty wziąść tylko litrów :/ Chyba będę musiał zaczekać jeszcze kilka lat zanim a) wejdzie odpowiednia ustawa nakazująca przyjmowanie kupię/zrobie sobie piecyk i będę tym ogrzewał garaż.

"Ministerstwo Transportu chce by nowy system zdawania na prawo jazdy zaczął obowiązywać od stycznia 2013 roku. Sławomir Nowak poinformował, że odpowiednie propozycje zmian Ustawy o Kierujących Pojazdami trafiły już do Sejmu (...) Tymczasem okazuje się, że wszystkie zapisy ustawy o kierujących pojazdami zaczną obowiązywać dopiero 19 stycznia 2013 roku. Oznacza to, że jeszcze przez rok nie będzie między innymi dwuletniego okresu próbnego po zdaniu na kat. B oraz nowych teoretycznych i praktycznych egzaminów na kategorie motocyklowe, czyli wszystko zostaje po staremu. Ministerstwo tłumaczy, że powodem takiej decyzji jest fakt, że WORD-y nie są przygotowane do przeprowadzania egzaminów na nowych zasadach. Poza tym dzięki przedłużeniu obowiązywania „starej’ ustawy wszystkie zmiany wejdą w jednym czasie." Źródło:motogen

To i ja się oficjalnie podłączę pod prośbę o przesłanie próbki prac...

Odkopuję temat : czy gdzieś w okolicach Gliwic (najlepiej nie pod Częstochową ) ktoś zna miejsce gdzie można oddać kilka litrów oleju silnikowego? Uzbierało mi się około 10 litrów, spalic nei mam gdzie, a do kanału nie wyleję...

Zacznij od 125. I nie przejmuj się, jak Ci ktoś napisze, że to pierdopędzik i potrzebujesz litra by poczuć "moc"... No to jeszcze przyjdzie czas.