Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

onkel pyjter

Użytkownicy
  • Postów

    573
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi opublikowane przez onkel pyjter

  1. Accord - no właśnie rozglądam się za Tobą i nic. Ale spoko, jakiś film się skleci. Chociaż tym razem będzie problem z dobrymi ujęciami bo nam kazali ponalepiać numery startowe :-/

    LBG - coś jest faktycznie nie tak z tą moją stroną bo 3 karty Visa/Master nie przeszły, musieliśmy kupić na granicy.

    DObra, zaraz zaczynam drugą sesję, ludzi jest ogólnie bardzo mało. Może 20 moto jest w grupie. No i zimno :-( 

  2. Uoooo toś się chłopie rozpisał :) Ciekawy pogląd ale ja te rzeczy znacznie sobie upraszczam, tu nie trzeba sięgać aż tak głęboko do filozofii egzystencjalnej (o ile jest takie coś w ogóle). Sprawa wygląda tak: szybka jazda motocyklem jest mega przyjemna, to wszyscy wiemy. Natomiast problemem jest to, że niewielki błąd jest karany śmiercią lub kalectwem. I wielką sztuką jest umieć sobie powiedzieć "odpuść chłopie, nie dziś, nie tak szybko".

    Pierwszą rzeczą której się o sobie dowiedziałem na torze było to, że jestem małym boroczkiem co se ledwo radzi z szybkimi zakrętami. Kubeł zimnej wody na łeb. Cały basen nawet. Bardzo ważna lekcja i to już na pierwszych kilometrach. A drugą rzeczą było uświadomienie sobie jak niewiele trzeba do tragedii. Niby to jest oczywiste ale jednak dopiero przy naprawdę niekodeksowych prędkościach człowiek widzi, że spóźnienie się o pół sekundy z hamowaniem wyrzuca go 5 metrów na zewnątrz. W normalnych warunkach to oznacza przeciwległy pas ruchu a w zasadzie już jego krawędź. Dalej jest drzewo, znak, barierka... A na torze masz jeszcze 3 metry marginesu i czas na refleksję. Chłopaki z Chabówki i wielu innych "obiektów sportowych" nie dają sobie tej szansy na naukę, oni od razu są szybcy. Ot tak, z definicji konia mechanicznego w manetce.

    • Like 2
  3. Marianie, nie zrozumiałeś mojego przekazu. Dla mnie ten konkretny motocyklista (już niestety świętej pamięci) nie należał do najrozsądniejszych. Z całą pewnością do najodważniejszych. Ale już do tej grupy przestał należeć, poniekąd na własne życzenie. I to takie zachowania będę piętnował, bez względu czy to będzie ktoś z mojej rodziny czy nie.

    A Accorda widziałem dwa razy w życiu, obydwa na torze. Pardon, trzy razy. Trzeci raz w telewizji, podczas relacji zawodów motocyklowych Grand Prix w Brnie w zeszłym roku. Chłopak należy do grupy praktyków, nie teoretyków.

  4. 7 godzin temu, marian65 napisał:

    [...] motocykliści to debile którzy nie wiedzą co robią? [...]

    Co poniektórzy jak widać tak.

     

    7 godzin temu, marian65 napisał:

    [...] Motocyklista który zginął (niechaj spoczywa w pokoju...) miał 25 lat więc z całą pewnością wiedział co robi i czym to grozi. [...]

    No chyba jednak nie do końca.

    7 godzin temu, marian65 napisał:

    [...] Jeśli zaczniemy sami siebie uważać za debili i napuszczać władze to dostaną w kość wszyscy- i ci którzy rozrabiają i ci którzy jeżdżą spokojnie ( w tym czoperowcy) [...]

    Guzik prawda. Ale rozwiń proszę myśl.

    7 godzin temu, marian65 napisał:

    [...] Pamiętaj nasza władza jest głupia jak stary but [...]

    Czyli policja to debile a motocykliści rozsądni? Masz swoje lata ale widzę że nie zdążyłeś jeszcze wydorośleć. Nie obraź się proszę ale Twoje osądy są bardzo niedojrzałe.

  5. Ten przypadek i tak będzie kwalifikowany w statystykach i ludzkich świadomościach jako motocyklista, śmiertelna ofiara wypadku drogowego. Matki dalej będą zabraniać dzieciom jeżdżenia na motorynkach, społeczeństwo dalej będzie nas postrzegać jako wrogów publicznych, wariatów nie panujących nad pojazdami.

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.