Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

cannibalus

Użytkownicy
  • Postów

    103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez cannibalus

  1. no właśnie o tym myslalem ale teraz u mnie duży market jest czynny do 22 a na wszystkich pomniejszych marketach porobione betonowe progi rozdzielające rzędy miejsc albo jakas śliska kostka . Myslalem o jakiejś drodze wewnętrznej lub czyms podobnym
  2. Witam znacie jakies dogodne miejsca do pocwiczenia manewrów, hamowania awaryjnego, roznych innych wygłupów w dzień? Wazne zeby nikomu nie przeszkadzac, bylo troche miejsca coby sie rozpedzic i jakas w miarę normalna nawierzchnia. Nalepiej okolice Katowic, Sosnowca, Będzina gdzie można przyjechac z nowicjuszem i trochę wspólnie pobrykać w bezpiecznym miejscu. pozdrawiam
  3. Z tymi lusterkami to troche wkurza mnie kampania "patrz w lusterka..." bo kierowcy zwracają uwage i zapamiętują własnie tych zapindalających herosów na moto a normalnie jadących nie zauważają stąd przeświadczenie ze wszyscy jesteśmy dawcami i nie spośób zobaczyć w lusterku mknącej 160-200 km/h dzidy bo... no k..a nie spośób !!! i nikt mi nie powie ze kierowca specjalnie motocykliście wymusił zeby go zabić. Działają tutaj podświadome instynkty. Kierowca puchy, przyzwyczajony do tego ze droga porusząją się w znakomitej większości ...inne puchy ma w mózgu wyrobiony pewien wzór tego co ma w lusterku zobaczyć - czyli najczęściej puszka, dwa światła, szerokie, porusza się itp - nic więcej. Mózg działa tu jak filtr - odrzucając "za słabe sygnały" czy niepasujące do wyuczonego schematu stąd po prostu moze nie zauwazyć moto które do schematu średnio pasuje. Kierowca (obojętnie czego) patrzy w lusterka w większości przypadków zupełnie nieświadomie no bo kto z was po manewrze nie był pewien choć raz czy wcześniej spojrzał - a najczęściej spojrzał bo wyrobił sobie taki odruch. Nikt nie jedzie i nie myśłi o tym zeby patrzeć w lusterka i wypatrywac samochodów, motocykli... nikomu też tego nie da się wmówić nawet największa oczojebną naklejką "patrz w lusterka motocykle są wszędzie" kompletna bzdura. To najbardziej nietrafna kampania jaka powstała, wręcz nam szkodzi bo dziąła na nerwy kierowcom puszek i odwołuje się do odruchów któr baaardzo trudno zmienić. Nie lepiej być po prostu miłym ,pokazać łąpe w góre, kciuk jak ktoś ustąpi pasa aby nas tak zapamiętywano zamiast niemal żądać patrzenia w lusterka i to czesto od kierowców kórzy jeżdza puszką kilka razy dłuzej niż my motocyklem? Muśle z enie tędy droga. Mam sąsiadów którzy mają małe dzieci - takie 4-6 latek, jak podjeżdzam motocyklem to zawsze gromadka się zlatuje. Powiedziałem im kiedyś ze jak będa na spacerze z rodzicami szli ulica i zobacza motocyklistę jak jedzi eto żeby podnieśli rękę i mu pomachali to napewno im też pomacha. Nie minęło dwa dni jak bajtle leca do mnie i krzycza wujeeek wuuujek TO DZIAŁA ! Moim zdaniem w ten spośób mozeby budowac swój wizerunek. Oczywiscie napiętnowanie przez samo nasze środowisko i jednostek jeżdzacych w klapkach kubota i t-shircie z panną z gołą dupa na zadupku 200km /h po mieście powinna dodatkowo pomóc w tym całym motocyklowym PR. pozdrawiam i łapa w górę dla wszystkich rozsądnych i z wyobraźnią
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.