Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Thabel

Użytkownicy
  • Postów

    155
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Thabel

  1. Thabel

    Big Dog Motorcycles

    Do niedawna nie miałem pojęcia o istnieniu takiej marki, aż tu ostatnio trafiłem na parę egzemplarzy. Pięknie stylizowane, tylko tyle mogę powiedzieć po przyjrzeniu się z bliska. Ciekawi mnie natomiast jak jest z właściwościami jezdnymi, mechaniką itp. tych maszyn. Bo sam wygląd to oczywiście nie wszystko. Wie ktoś coś? http://www.bigdogmotorcycles.com/models/
  2. Widzisz tamto drzewo? No... ja go nie widziałem
  3. Moja słit focia: Nie jeździjcie na moto bez kasku!
  4. Wydźwięk jest taki jaki zrobili z niego dziennikarze. A nie mogło być tak, że facet powiedział o prędkości turystycznej 200 śmiejąc się, w formie żartu? Wydaje mi się to bardzo prawdopodobne.
  5. Kumple pokazywali mi filmy z tras po Europie, po zachodnich banach. Tam to i 300 da się jeździć... Eh.
  6. Ja niedawno śmigając z Blue Birdem miałem dwie wycieczki po poboczach na zakrętach i to przy całkiem niskiej prędkości. W jednym źle wyliczyłem złożenie i tor jazdy, a w momencie składania sie wyskoczył mi bieg, a w drugim wszystko wyliczyłem idealnie, tylko nie pomyślałem że nawierzchnia akurat idealnie na winklu będzie przypominała tarkę z naprawdę głębokimi koleinami... Potem sprawdzając co mam nie tak z biegami, prawie wbiłem sie w auto na stopie. Wszystko na przestrzeni 10 km. Brak koncentracji, rozkojarzenie, a potem już zdenerwowanie. Dużo nie trzeba.
  7. Nie wiem po jakich Wy jeździcie drogach, ale jak ja sobie gdzieś śmigam dwu-trzy a nawet (są takie drogi w Polsce o dziwo) czteropasmówką z prędkością 120 na godzine, to 95% puszek wyprzedza mnie z taką prędkością, że wydaje mi się, że stoję. Więc nie dramatyzujmy znowu z tym utrudnianiem, czy szkodzeniem innym.
  8. Każdy przeżywa jazdę na swój sposób. To się nazywa wolność, i tego przynajmniej ja, szukam jeżdżąc na motocyklu. Jeżdżę po swojemu i nie oceniam innych. Proste.
  9. A jaka jest prędkość do jazdy turystycznej? Bo ja się nie znam, dla mnie jak jadę w wyprawę z zapakowanymi tobołkami, np na Jurę, to jestem turysta i jadę turystycznie. A podczas tej trasy jadę i 40 na godzinę i 180 na przykład.
  10. A to ile i na czym jedziesz ma znaczenie? Jeśli tak to dla kogo, poza naszymi forumowymi plecakami oczywiście, bo nie powinno mieć dla nikogo. Ja śmigam bardzo zachowawczo w taki sposób żeby sprawiało mi to przyjemność i wali mnie reszta świata. Po prostu nie oceniam innych.
  11. Nie wiem, nie orientuję się akurat w tym temacie. Ale np Tour de Pologne też się odbywa na drogach publicznych... Wszystko zależy od tego czy organizował je legalnie czy nie
  12. Trochę się czepiacie. Pomijam poziom edytorski artykułu - bo faktycznie żenada. Ale co do treści; facet organizował wyścigi motocyklowe, co w tym złego? Największą prędkość z jaką jechał to 260 - skoro jeździł na wyścigach to i tak mało. A co do samej prędkości, jakby napisali że prędkość turystyczna dla nich to 80 czy 120 to byście ich wyśmiali, że ściemniają. Tak przynajmniej powiedzieli prawdę. Przecież litrowe sprzęty sportowe czy oplastikowane turystyki poniżej 100 na godzine to się gotują. Nawet dla mojej Świni prędkość optymalna to 100, a ze sportem to nie ma ona nic wspólnego. Każdy z nas ma znajomych na dużych sportach i każdy wie z jakimi prędkościami przelotowymi jeżdżą. Ja też mam takowych i to sporo i wiem, że potrafią odkręcić i pod 300, ale w miejscach gdzie jest to bezpieczne i możliwe, a nie jak debile w klapkach po mieście czy wiosce. Złego słowa o nich jako nie tylko motocyklistach, ale też i kierowcach nie powiem. Nie róbcie proszę z siebie aż tak świętych.
  13. Za granicą, zwłaszcza zachodnią, nie ma szpanu w używaniu kasków "z górnej półki", siarą jest natomiast noszenie tych tanich. Tyle, że tam ceny są takie same jak u nas, zarobki trzykrotnie (jak nie lepiej) wyższe i nikt nie musi się szczypać tym że 800 zł (czy 200 euro) to pół wypłaty.
  14. Thabel

    Avatar

    Też musiałem użyć Gravatara I kolejna aplikacja posiada mojego maila. Kolejne setki spamu...
  15. Mam nadzieje że fajniejsze ;]
  16. Ja planuję tam być, znajomych sporo gra, fajna okolica. Może być wesoło
  17. No mi do śmiechu za bardzo nie było. Raz że miałem przyciemniane okulary i nic nie widziałem praktycznie po zmroku, czego wynikiem było pogubienie trasy. Dwa, że krążyłem po Chudowie jakieś 45 minut. Trzy wracałem całą trasę z oznakowanym ogonem na plecach. Widać, że zasada razem wyjeżdżamy, razem wracamy, dla chłopaków z mojej ekipy to czarna magia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.