Taz

Hahaha, boskie! Zawsze, kiedy przez Czechy jadę, włączam sobie T-Mobile na roamingu. To była podświadomość

Serwus, kolego! Zbieraj na moto, kupuj moto i śmigaj na moto! Drogi już czekają

Którędy będzie szedł marsz? Aleją Korfantego i...? Pod pomnik Korfantego? Czy może Piłsudskiego? Czy tylko do Teatru?

A to znowu organizatorem tego protestu jest Orlen? Wiem, że jestem dziwny, ale do mnie jakoś nie przemawia tankowanie drogiego paliwa jako forma protestu przeciwko wysokim cenom tegoż Zrozumiałbym, gdyby w ramach protestu ludzie przestali kupować to drogie paliwo Ale tankowanie go... Śmiechowo by było, gdyby specjalnie na dzień protestu stacje podniosły cenę litra paliwa do 100zł

Oooj, Ukraina Rzeczywiście, wyprawa tam to najlepszy sposób na pokochanie polskich dróg

Dziękuję Nie ma co zazdrościć, ja się chętnie nimi dzielę i pozwalam innym z nich korzystać. Może kiedyś uda nam się spotkać na wspólnej trasie, to się przekonasz, jak to się ma do mojej jazdy. Choć pewnie byś mnie tak szybko wyprzedził, że nawet byś mnie nie zauważył

Ale jeśli masz świadomość, że tak ta sytuacja wygląda, a mimo to nie zmieniasz swojego zachowania na tych okropnych drogach, to sam jesteś sobie winien. Jak ktoś Ci powie, żebyś się rozpędził na moto i wjechał w mur, a nic Ci się nie stanie, to wjedziesz rozpędzony w ten mur i będziesz miał pretensje wyłącznie do tamtej osoby jeśli jednak coś się stanie? Po zmroku polecam włączyć światła - wtedy widać drogę, po której się jedzie

Nie, Michał, nie twierdzę, że drogi są dobre. Wręcz przeciwnie, uważam, że są kiepskie. Dlatego biorę na to poprawkę, gdy jeżdżę i dzięki temu jeździ mi się dobrze. Widzisz, ja Tobie brzmię jak polityk, a Ty mnie jak roszczeniowiec, który winę widzi wszędzie, tylko nie w sobie Jak jadę w nieznane, to jadę trzy razy ostrożniej niż po znanym terenie i już. Zawsze na drodze oczekuj nieoczekiwanego.

Masz rację, Milosz, mogło tak być, choć początkowe zachowanie motocyklisty temu przeczy. Ale kto go tam wie, może specjalnie ukrywał swoje zamiary do samego końca. W każdym bądź razie trafił swój na swego i bardzo mi się ta cała akcja podoba i chciałbym więcej takich oglądać

A jaki ja dostałem numerek?

No przecież jest filmik, gdzie widać, jak się to zaczęło - babka mu najzwyczajniej w świecie specjalnie zostawiła mało miejsca, jak się to często zdarza i nie jest żadnym powodem do kopania cudzego samochodu. A koleś jest chorym na mózg furiatem. Jakby wcześniej coś miało miejsce, to by zareagował od razu, a nie dopiero po tym, gdy ona do niego coś przez okno wykrzyczała. Facet ma świra i jest agresywny, niszczy cudzą własność i nic dziwnego, że oberwał z auta, skoro sam się o to prosił. Może następnym razem się dwa razy zastanowi zanim coś takiego zrobi.

Ale co jest z drogami nie tak? Jeżdżę nimi od lat i według mnie są w porządku. Wystarczy dostosować prędkość do warunków i można jeździć.

Motocyklista nie jechał standardowo między samochodami, bo standardowo odbywa się to po prawej stronie skrajnie lewego pasa Babka przejazd zastawiła już wcześniej, koleś niepotrzebnie się tamtędy przeciskał, a już z kopaniem w samochów pojechał po bandzie i został prawidłowo sprowadzony do parteru. To, że wygląda jak sierżant Batista, nie uprawnia go do uszkadzania cudzych samochodów.

Czyli to motocykliście nie pasowało, że ma za mało miejsca... No, to babka dobrze zrobiła, że mu noska przytarła

Jupi! Zrobiłem zrzut ekranu tego posta, więc się nie wykręcisz

Kurczę, tu też nie widać, jak do sytuacji doszło... Ale motocyklista mógł starym dobrym zwyczajem przejeżdżać po prawej stronie skrajnie lewego pasa, wtedy by do całej tej sytuacji nie doszło

Szkoda, że nie widać, jak to się zaczęło, bo w tej chwili filmik wygląda tak, że motocyklista bez powodu kopie jej po samochodzie, a ona w zamian rusza na niego i ja jej się nie dziwię. Po co jej kopał po samochodzie? Mógł przewidzieć, że tak się to skończy.

Łeeeee... A już się cieszyłem, że dasz się przejechać No ale nie teraz, to za rok

Oj, od lat sam choruję na Walca Gratuluję zakupu! http://valkyrieriders.com.pl/valkyrie/ Polecam klub Walkiriowy, bardzo fajni kolesie - przynajmniej na Śląsku (Mefisto - świetny gość)

Ale istnieje niebezpieczeństwo zbeszczeszczenia zwłok podczas tej jazdy!

Żadna jazda nie jest bezpieczna.

No witaj i zacznij pisać wreszcie, a nie tylko czytać

Siema!

Masz kuchenkę gazową w domu? Jak tak, to świecę wykręć i wypal nad ogniem.

Siemanko!