Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

becker

Użytkownicy
  • Postów

    1 089
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez becker

  1. 2.3 w benzynie, przy dzisiejszych cenach paliwa???

    Ten silnik pali max 9 l/100 km, gazu 11 litrów. Bez szaleństw i pisku co światła.

    Każde z aut które wymienił autor wątku potrafi spalić tyle samo.

    Duży silnik nie zawsze oznacza duże spalanie.

  2. Mercedes Panie. W-124, a jak lubisz coupe to też jest. Silnik 2.3 benzyna, z LPG też znajdziesz i masz auto na 3-5 lat, byle przeglądów pilnować. Najeździłem się W-124 w dieslu i benzynie i poza klimą to w żadnym nie miałem żadnych problemów, a trasy robiłem czasami po 1000-1500 km za jednym zamachem.

  3. becker piszesz żebyśmy cyt."spróbujcie zablokować wyjazdy z rafinerii" lub dalej "Możecie też pomyśleć nad zablokowaniem Warszawy," i jeszcze "Chociaż musicie się bardziej postarać"

    Więc wiem wszystko my mamy "spróbować", my "możemy", i jeszcze my "musimy" a co WWWyyyyy zrobicie będziecie się przyglądać i jak wrazie daj Boże coś z tego wyjdzie to powiecie, że nas wspieraliście i popieraliście?! Żenada.

    Normalne społeczenstwo dzieli się - między innymi - na tych co chcą coś zrobić i na tych co czekają aż inni zrobią. Trzeba to zaakceptować, nie ma się co obrażać na rzeczywistość, bo jej takim zachowaniem nie zmienisz.

    Jak WAM się uda, to możesz być pewien, że pierwszy tutaj zatrąbię o WASZYM zwycięstwie i sobie nie przypiszę ani krzty WASZEGO triumfu. Pozwolę sobie jedynie - jeśli mi pozwolicie - na małe korzystanie w postaci tańszego tankowania. Ale wszędzie będę WAM dziękował i będę WASZYM dłużnikiem.

    Czemu nie dopuszczasz tego do siebie, że ktoś może mieć inne zdanie na temat Waszego protestu? Tak jesteś zapatrzony w to co według Ciebie, idealnie robisz, że nie ma czasu i chęci dla innych argumentów? Chcesz coś zrobić to rób, ale nie narzekaj, że inni za tobą nie poszli. Mają takie prawo. Widać byłeś mało przekonywujący albo za słaby, żeby innych pociągnąć. A jak ci podać na tacy, co zrobiłeś źle to się obrażasz. To jest właśnie żenada, niestety.

    Pamietam jak blokowaliśmy bramki na A-4, po każdej akcji były rozmowy, zdjęcia, różne fora trzeszczały w szwach od dyskusji.

    A po waszym proteście co jest? Cisza.

    Ty jedynie się rzucasz, że ktoś wyżej wypomniał Ci ignorancję w sprawie wyborów.

    Chętnie przeczytam jakieś sprawozdanie, notkę, zobaczę filmik albo jakieś zdjęcia z Waszej akcji. Bez złośliwości.

  4. unfamiliar, żenujący to jesteś Ty i reszta kolesi, którzy przyjechali by na protest jakby ktoś im obiecał imprezkę z darmowym browarem w tle.

    Ten naród jest chory władają nim potwory! a reszta to ..... szkoda słów i liter. Wszyscy narzekają ale jak trzeba coś zadziałać to nie ma nikogo. Wystarczyłoby, żeby kilku z Was podjechało i już byłoby konkretniej a tak wszyscy myślą, że tylko garstce nic nie pasuje. Wam też nie pasuje ale potraficie tylko jęczeć w towarzystwie przed swoimi wielkimi plazmami.

    Zenada.

    Pozdrawiam i żegnam!

    Nawet jeśli kupię motor a tak będzie wkrótce to nie będę się wspólnie bawił. Tak jak większość zadbam o własne podwórko!

    peter Tyś jest obrażalski gorzej niż dzieciak w piasku. Facet ma inne zdanie niż ty i napisał czemu, a ty sie spinasz jak stringi w praniu. Z takim podejściem to żaden protest ci nie wyjdzie, bo zamiast ludzi jednoczyć wokół tych swoich idei to właśnie podzieliłeś. Jak dzieciak.

    Napisałem już w innym temacie, był tu chyba nawet cytat, chociaż trochę wycięty z kontekstu, ale nieszkodzi, bo każda akcja która przyniesie jakiś skutek jest dobra. Niemniej jednak porywać się z motyką na słońce jest bez sensu i głupio i podobnie jest z tym protestem. Zastanów się co chciałes osiągnąć i jak to wpłynie na kogoś kto decyduje o cenach paliwa w kraju, czyli na rząd można chyba rozumieć, bo przeciez nie protestowaliście dla samego faktu.

    Nie wiem jak według was się akcja udała, ale ja nie znalazłem żadnej informacji, nie zamieszczacie żadnych filmików ani zdjęć (chyba że gdzie indziej, w innym temacie?).

    Jesteście chyba skupieni wokół akcji "Blokada stacji", jak wyczytałem http://kontakt24.tvn...jna,265318.html ta teraz to byłą 3 akcja. I co?

    Mam wrażenie, że nie rozumiecie, że w naszym kraju jeśli dobrze nie przypierd.. to nikt Cię nie usłyszy. Dlatego jak już wam się znudzi blokowanie stacji to spróbujcie zablokować wyjazdy z rafinerii, nie jest ich dużo więc może akcja będzie lepiej zorganizowana i wtedy wiadomo, że nie trzeba będzie blokować stacji benzynowych, bo jak porządnie zablokujecie rafinerie to żadna stacja nic nie sprzeda.

    Możecie też pomyśleć nad zablokowaniem Warszawy, szczególnie okolic ulicy Wiejskiej, najlepiej w czasie Euro i przed meczem 8 czerwca. Tusk nie dojedzie na mecz więc jest szansa, że zostaniecie dostrzeżeni, a dzięki wam i może my też. I o to przecież Wam chyba chodzi?

    Chociaż musicie się bardziej postarać, bo konkurencja nie śpi ;)http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html

  5. Jak to wszystko czytam ... to zdaje sobie sprawe, ze wlasnie ktos taki za kolkiem ... ulamek sekundy ... chwila slabosci ... i na przyklad jutro bedziecie o mnie tutaj pisac ... moim zdaniem wzgledem kierowcow trzeba byc bardzo konsekwentnym ... prawda ... walniete lusterko czy drzwi za wymuszenie motocykliscie to drastyczny zastrzyk dla kierowcy puszki jednak mam wrazenie ze oni chyba zamiast sie uczyc na tym ... za punkt honoru biora sobie ze motocyklisci to banda niebezpiecznych idiotow ... lepsze czasy w polsce nastana ale chyba nie za naszego zycia : /

    Nie przesadzaj, wypadki zawsze się zdarzały i będa się zdarzać. Poczytaj o różnych akcjach, nawet na tym forum.

  6. 1. Sprawdz zawory iglicowe w gaźnikach, bo może tak być, że ci któryś nie trzyma, jak się lekko podnosi poziom paliwa w gaźniku. Jeśli nic nie wycieka ci na zewnątrz przez wężyki, to znak, że poziom jest w miarę ok i pływak ustawiony dobrze. Ale zdarza się czasem, że pływak się zawiesza, co za tym idzie zawór też i paliwo leci w gardziel przez gniazdo aż miło, a ty nic nie wiesz. Ja kiedyś takie "usterki" regulowałem w ten spoób, że zakręcałem zawór paliwa ten za bakiem w czasie jazdy i jechałem, aż brakło paliwa w gaźnikach (co poczujesz bo motocykl słabnie i zaczyna gasnąć) i wtedy w czasie jazdy odkręcałem spowrotem kranik. Najczęściej pomagało, bo zaworek się wtedy samoistnie odwieszał.

    2. Ssanie, które nie odbija też mogłoby być przyczyną, ale to poznałbyś po tym, że jak się silnik zagrzeje to na luzie chodziłby na wysokich obrotach.

    3. Może podjedź jeszcze raz wyregulować gaźniki tylko do innego mechanika, bo nie piszesz kto ci to ustawiał.

    4. Danvield napisał o liczniku w milach, może śmieszne, ale nie do końca , bo często jest tak, że najprostsze rzeczy na które nie zwracasz uwagi się jednak zdarzają. Spalanie rzędu 9 L/100 km przy odkręcaniu na maxa na każdej prostej nie jest niemożliwe

  7. Rekompensata pieniężna????

    To na ile wyceniasz trzy życia???

    Frazesy kolego. Wszystko ma swoją cenę, twoje i moje życie też.

    Wystarczy zastosować metodę firm ubezpieczeniowych, tam wycenisz każde życie.

    Pani prokurator jako zamożna i światła napewno była/jest ubezpieczona. Może wystarczy wysokość jej ubezpieczenia?

    Albo odpowiednio obliczona dożywotnia renta według jej zarobków?

    Życia nie wrócisz, ale wiadomo , że na koniec i tak wszystko rozbija się o kasę.

    Dlatego każdy z nas powinien się ubezpieczyć na życie, żeby rodzina po fakcie nie została na lodzie.

  8. .....,a druga moja złota rada znajdź sobie jakiś długi łuk np. zjazd z autostrady i stopniowo kładź motocykl coraz bardziej w łuku :):P

    To jest dobra myśl, tylko wcześniej schowaj podnóżki ;). Bawiliśmy się kiedyś w ten sposób simsonem i założyliśmy się kto niżej zejdzie w paru kumpli i ten co wygrał tak wyglebił, że zbieraliśmy go wszyscy razem. A on tylko zahaczył podnóżkiem

  9. Teraz już ci sie nie sprzyda,a reklamy na forum robić nie mam zamiaru.Po prostu robiłem kursy w dwóch ośrodkach,jeden był do dupy,drugi dobry i tyle i wiem gdzi ile sie szło nauczyć.Pozdro i bez spiny.

    To bądź dobry kumpel i załóż temat o dobrych i złych ośrodkach, niech ludzie wiedzą gdzie mają iść się uczyć. Te tematy czytają nie tylko posiadacze A1 i A

  10. Ósemek kursant u mnie robi najmniej spośrÓd ćwiczeń, ktÓre realizuję podczas jazd na placu.

    Widzę, że dalej nie dociera do ludzi, że jak ktoś nie pokaże, to sam nie wymyślisz, więc proszę nie pisać, że "nauki jazdy uczysz się sam".

    Nie zgadzam się z tobą. Powiedz mi ile nauczysz kompletnego świeżaka podczas swoich zajęć z techniki jazdy w kursowe 20 godzin? Zakładamy oczywiście, że świeżak nie ma motocykla ani nigdy na nim wcześniej nie siedział. Więc na co zwracasz największą uwagę, jeśli - jak pokazuje rÓwnież ten temat - najwięcej kłopotÓw sprawia "Ósemka"? Jesteś wybitnym instruktorem, ktÓry potrafi połączyć naukę jazdy na 2oo w 20 godzin w wysoką zdawalnością potem na egzaminie? Bo chyba to jednak jakoś tam świadczy o tym, czy ktoś jest dobry czy nie? MÓwie w tym momencie o instruktorze. Nie wiem jak to wygląda u ciebie, ale może potrafisz obiektywnie ocenić? Innymi słowy : co mi da to, że wszystko pokażesz, skoro na doskonalenie jest stanowczo zbyt mało czasu, a potem i tak obleję egzamin, bo nie będę umiał zrobić "Ósemki"? KÓłko się zamyka, może w końcu po 3-4 kursach u ciebie wyjadę jako V.Rossi, ale jaki będzie tego koszt?

  11. To nie był instruktor, on udawał, że nim jest.

    Oczywiście, że to był instruktor, miał facet uprawnienia i prowadził szkołę jazdy więc nim był. To, że nieco minął się z powołaniem to już inna sprawa. Poza tym, ten niby żart pokazuje tylko jak w ogóle w Polsce przestrzega się prawa, skoro 99% kursantów potrafi jeździć przed kursem, wszyscy w polach się nie nauczyli, a instruktorzy uważają to za normalną rzecz.

    Z drugiej strony mało znam chłopaków, którzy nie garną się do jazdy od najmłodszych lat, jeśli w domu jest motocykl. U mnie jest podobnie i nie uważam, żeby to było coś złego. Jest motocykl, dzieci lubią jeździć więc jeździmy - nie bój się Brojler, nie po ulicach - i ja się z tego cieszę, będą miały łatwiej na kursie właśnie, że nie wspomnę o frajdzie jaką mamy teraz. W tej chwili mają po kilka lat, za 10 być może będą potrafiły śmigać każdą maszyną lepiej niż niejeden stary, pozyjemy zobaczymy, ale w tej chwili nie będę im bronił wsiadania na 2oo tylko dlatego, że przepisy zabraniają.

    Dobrze, że obecnie mieszkam na wsi

  12. bo ja wiem czy tysiac mniej pali. moj ziomek ma fazera 1000 i jemu pali ok 8-9 a mi pali 5-6 ale przyjemnosc jazdy jest niewatpliwie wieksza :)

    Hehe, ale przy jakich prędkościach i obrotach silnika ?

    Snowman - to tak jak w puszce : mam Mietka 2.8, przy przelotowej 160/170 spali z 9 l/100. Moja małżonka ma Astre 1.4, przy przelotowej 160/170 spali ok. 10 l/100. Przy jeździe po mieście nie ma się co równać, ale każda jazda gdzie jest kawałek trasy - komfort bez porównania przy nieco mniejszych kosztach na rzecz większego silnika. Samej jazdy nie ma co porównywać.

    Mówie ci : "tysionc" najlepszy

  13. tysiac tysiacem ale ja tej granicy nie mam zamiary przekraczac-wystarczy mi moje 600 w bandziorze i nie widze wiekszego sensu zmiany na cos mocniejszego skoro to jedzie tyle ile powinno :) a i przyspieszenie jest wystarczajace do plynnego poruszania sie

    "Tysionc" wbrew pozorom i pali mniej, i mniej skatowany, i wygodniej się jedzie, bo masz z czego pociągnąć. Mówię tu o konkretnej jeździe, a nie podziwianiu widoków przy 130/h.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.