Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

syku

Użytkownicy
  • Postów

    565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez syku

  1. Ty się ciesz że żyjesz i kaleką nie jesteś. Bo mam wrażenie że coś z "kamikadze" to w tobie siedzi. Powoli doprowadzisz motonga dożycia - albo następny kupisz. Dla mnie Twój wyjazd to czyste szaleństwo - cóż, jak siedzieliśmy w pizzeri po Jeseniku, pytałeś się chłopaków jak stawiać kawę na tylne koło. Wtedy pomyślałem - świr. Ja się boję blokady koła przy hamowaniu, ty musisz mieć adrenalinę na poziomie zatrzymania akcji serca. Jeżeli ten wyjazd nie nauczył Cię pokory - to wcześniej czy później poczytamy o Tobie w "ku przestrodze". Ja jak zaczyna padać to jeżdżę jak emeryt (czyli trochę zwalniam) - pierwszy upadek (deszcz, pasy) skończył się tym, że jak zaczyna padać to włącza mi się blokada, a jak widzę białe pasy to od razu mam przed oczyma tamten dzień. Tobie się udało - szanuj to. A plastiki i lagi się naprawisz.
  2. syku

    Liexos z ok. TG wita !

    Oczywiście że dobre. My tu pieczemy ciasto, śpiewamy i robimy wycinanki oraz na drutach . Witam w kole gospodyń znaczy gospodarzy wiejsko-miejskich. LwG
  3. syku

    Motocykl to dla mnie...

    .... kolejne urządzenie do mycia
  4. czy teraz kolej na yamaszkę czy hondę - a może tym razem nie skośnookiec? co z kręgosłupem?
  5. dzięki wszystkim za udział w dyskusji mam już wyrobiony pogląd zabieram się za kompletowanie części co wyszło mi z dyskusji: 1. zbiornik ursus 2. odcięcie elektrozaworem LPG 3. regulacja zaworek CO2 akwarystyczny 4. wężyki przeźroczyste - zapewne takie jak do spryskiwaczy samochodowych 5. końcówka - rurka mosiężna fi ok 2mm - zalutowana na końcu i przewiercona wiertłem 0,5mm celem zmniejszenia wylotu sterowanie: 1. czujnik na zębatce (magnesy + hallotron) 2. w okolicy kierownicy wyświetlacz LCD - 2 wiersze po 8 znaków, w górnym czas dozowania (w sekundach), w dolnym odległość w km do kolejnego smarowania. 3. przyciski do konfiguracji: a ) zwiększenie czasu dozowania, b ) zmniejszenie czasu dozowania, c ) dozuj natychmiast, d ) opcja deszcz (częstsze dozowanie) konfiguracja: 1. po ustawieniu konfiguracji trzeba będzie potwierdzić przejechanie 1km (aby układ zapamiętał ile ma obrotów zębatki na 1 km) 2. ustalenie co ile km ma być dozowanie w opcji normal 3. ustalenie co ile km ma być dozowanie w opcji deszcz działanie przerywane gdy prędkość pojazdu spadnie poniżej jakiejś sensownej prędkości np 10km/h wszystko zasilane z lampy świateł (aby nie trzeba było włączać) Postaram się podczas tworzenia przygotowywać pełną dokumentację - może komuś się to przyda w przyszłości. Zapewne w tej sprawie jeszcze się odezwę.
  6. ja jestem leniwy poza tym lubię automatykę - udało mi się poczynić kilka rzeczy ułatwiających życie. w zeszłym roku powstał automat do podlewania ogródka, tylko dlatego że koledze nie chciało się pilnować czasu podlewania trawnika. na początku miało być proste włączanie i wyłączanie czasowe - a skończyło się na 4 strefach, automatycznym pomiarze wilgotności gleby i w zależności od trzech poziomów wilgotności włączanie nawadniania na trzy zadane czasy (i wszystko dla każdej strefy oddzielnie). ja muszę pamiętać o tym smarowaniu - a w moim wieku gorzej z pamięcią, jak układ będzie pamiętał za mnie to będę mógł wyłączyć niepotrzebnie działającą szarą komórkę. a swoją drogą: znacie różnicę między mózgiem kobiety i mężczyzny?
  7. znalazłem na allegro elektrozawór paliwowy lovatto 34 pln (tarnowskie góry) - idzie więc w dobrym kierunku. pomysły na redukcje (zawór ma krućce fi 7mm), rurka wylotowa - max 2mm. załóżmy że odpuszczam sobie koszulki termokurczliwe - czyżby pozostało lutowanie rurek mosiężnych na coraz grubszą średnicę?
  8. zbiornik do ursusa - gdzie dostać w okolicach gliwic, katowic? sumadax - rozumiem że układ grawitacyjny jest wystarczający. podaj proszę co jaki czas i na jak długo musisz włączać układ
  9. dzięki koval - właśnie o taką pomoc mi chodzi: dwa neodymy (pastylki z otworem) - w celu zniwelowania różnicy w wyważeniu po dwóch stronach zębaty. Hallotron jako czujnik (wersja z histerezą) czyli załączanie jednym magnesem a wyłączanie drugim (załatwia mi od razu temat kiedy stanę sprzętem a magnes będzie w okolicy czujnika i będzie generował impulsy). Jutro muszę obejrzeć kształt zębatki (układ otworów). Przejrzałem przy okazji jak wygląda układ licznika prędkości - z manuala wynika że mam układ zmiany impedancji (więc stosunkowo łatwo byłoby się do niego dobrać elektroniką) - ale wtedy tracę to co było jednym z elementów startowych - stworzenie ustrojstwa stosunkowo łatwo przyswajalnego dla innych sprzętów.
  10. Dobra zaskoczyłem dowcip - czasami mam problem z zapłonem. Przyznam się że oczekuję pewnych konstruktywnych pomysłów na realizację tematu - uważam że mam zarówno wiedzę jak i umiejętności do realizacji olejarki w zamierzonej wersji. Chodzi mi o to że pomysły innych mogą zarówno uprościć układ jak i sprawić że będzie tańszy i skuteczniejszy. Pojawił się pomysł aby wyłącznikiem była kontrolka neutrala - rewelacyjny pomysł który zamierzam użyć w układzie. Ostatnio oglądałem "zakraplacz" do nosa - tworzył mgiełkę po naciśnięciu. Zastanawiam się czy dłuższe dozowanie oleju do takiej końcówki zamiast "kroplenia" nie będzie lepszym rozwiązaniem - a wtedy zamiast zaworu olejowego powinienem myśleć o systemie pompy. Nadal nie do końca mam rozwiązany układ pomiaru prędkości (przyznam się że nie uśmiecha mi się dobieranie do sygnałów elektrycznych - ale chyba nie zostanie innego wyjścia)
  11. Rozumiem że Twój problem związany jest z motocyklem, motonitami itp. Chociaż może nie doczytałem. A tak serio - skoro masz świadomość że chcesz lub musisz się zmienić to masz na to tylko dwa sposoby 1) pomoc ludzi którzy się tym zajmują - czyli psycholog 2) ustalić sam ze sobą czy jesteś prawdziwy w otoczeniu czy tylko grasz - jeżeli jesteś prawdziwy patrz punkt pierwszy, jeżeli grasz to pozostaje tylko zmiana środowiska (i to poważna zmiana) lub punkt pierwszy. Więc patrząc na plusy dodatnie i ujemne wychodzi punkt pierwszy. Do zmiany siebie możesz wykorzystać to forum czyli motongi - zrób prawko, jakaś 125 (patrząc na wiek większej pojemności nie możesz) najlepiej taka abyś mógł przy niej spędzić dużo czasu w garażu. Zmień towarzystwo na spokojnych motonitów, podobno są tacy - gdzieś ostatnio na forum czytałem że nawet nie przeklinają jak im kobiety po nogach jeżdźą . Tam nie będziesz fikać bo jesteś "świeżak" - może w końcu wrócisz do normy. Masz jedną zaletę - widzisz problem.
  12. dzięki koval: pomysł z kontrolką biegu neutralnego jest godny uwzględnienia kathykgb: pierwsze widziałem wcześniej, drugie jest zbyt prowizoryczne, z trzeciego super pomysłem jest zbiornik z traktora - ale układ elektroniczny na NE555 jest dla mnie nie do przyjęcia - bo regulacje nim w sposób automatyczny są kłopotliwe do zrealizowania (choć do stałych - zadanych /nawet wielu/ wartości nadaje się rewelacyjnie) podsumowując: Koszulki termo nie są takie złe - bo zamierzam je stosować w postaci zawężonej (zgrzanej) na całej długości /i o małej średnicy - fi ok 1-2 mm przelotu po zgrzaniu/ a wtedy o załamania raczej niespecjalnie mam się co martwić. Zrobienie opcji z dwoma stałymi elementami (czasu dozowania i czasu przerwy), lub w postaci stałego przepływu ustawionego zaworkiem - jakoś do mnie nie przemawiają (przy 20 km/h będę miał łańcuch zalewany, przy 140 niedosmarowany). Zamiast przekaźników i bramek sterujących po prostu łatwiej mi użyć układu programowalnego bo wtedy mogę samodzielnie korygować program (zamiast potencjometrów /odporność na warunki atmosferyczne/ mogę użyć dwóch przycisków (zwiększ/zmniejsz). Brak potencjometru wymusza że w jakiejś formie należy zrobić sygnalizację - diody lub wyświetlacz. Nie chcę natomiast komplikować niepotrzebnie układu - i z tego powodu sama elektronika będzie projektowana jako ostatnia. Co bym chciał uzyskać: - regulację bez zsiadania z motonga (czyli najlepiej na kierownicy), - łatwą zmianę dozowania (sucho/mokro), - automat który będzie zależny od prędkości (bo to wydaje mi się że jest potrzebne), - przewidywalności w działaniu (np taką samą dozowaną ilość niezależnie od tego czy mam max czy min w zbiorniczku ) - może kontrolka rezerwy bo zbiorniczki na płyn hamulcowy posiadają pływaki i żal by było ich nie wykorzystać Czego nie chcę uzyskać: - totalnej prowizorki - bo mam na to dosyć czasu, trochę doświadczenia w tworzeniu rzeczy dziwnych DIY - wywalenia czasu i kasy na coś z czego nie będę zadowolony - bo dosyć układów mam zrobionych do szuflady (tylko po to, żeby się przekonać, czy będą działać i pomimo działania nie wykorzystanych). Zwłaszcza że w tym przypadku większość kasy pójdzie w mechanikę a nie elektronikę. ============ proszę o dalsze uwagi, pomysły, podpowiedzi - przykładem niech będzie zbiornik na płyn hamulcowy który wydaje się rewelacyjny do tego układu.
  13. Trochę poczytałem na necie i wyszło mi że mógłbym zrobić sobie olejarkę do łańcucha. Może ktoś chciałby w tym zauczestniczyć - zwłaszcza jak ma dostęp do technologii lub na drugie mu "makgajwer". Przydadzą się również komentarze tych co takie ustrojstwo poczynili lub posiadają Wyszło mi że będzie potrzebny 1) zbiornik 2) elektrozawór 3) elektronika sterująca 4) przewody olejowe 5) dysza Układ ma mieć odrobinę "inteligencji" - koszt, chciałbym się zmieścić w 100-150 PLN Ad 1. ponieważ pojemnik nie może być specjalnie duży zamierzam wykorzystać opakowanie z szamponu lub innego tego typu specyfiku problem do rozwiązania: jak uszczelnić odpływ i zapewnić dopływ powietrza? może macie pomysł na inny pojemnik który ma wyprowadzenie takie aby można było dołączyć przewód do elektrozaworu (właśnie przyszedł mi do głowy pomysł wykorzystania takiego worka na napoje - widziałem coś takiego w decatlonie - miałby tę zaletę że nie wymagałby odpowietrzenia) Ad 2. na allegro znalazłem elektrozawory http://allegro.pl/Sh...57145247β=0 koszt 50zł + 12 przesyłka (trochę drogo jak na budżet). Może macie pomysł na inne tańsze rozwiązanie na zawór oleju Ad 3. Z tym raczej nie będzie problemu (tzn wykonam samodzielnie). Procek z programem włączającym elektrozawór. Tu jest tylko pytanie co filozofią programu a ) powinien być potencjometr dający możliwość regulacji czasu włączenia zaworu b ) powinna być opcja włączenia punktu a) co jakiś odstęp - tu wydaje mi się że przejechanych metrów. Takie działanie da mi to że dozowanie przestanie być uzależniony od prędkości (bo będzie się włączało częściej) i jednocześnie przestanie lać na skrzyżowaniach problem do rozwiązania: jak ustalić prędkość bez podnoszenia kosztów - może układ fotokomórki typu: dioda na podczerwień na jednej części wahacza, fotooptyka na drugiej, ramiona koła jako przerywanie promienia świetlnego. Inne pomysły? Ad 4. Koszulki termokurczliwe - lepsze niż rurki bo łatwo je dopasować do różnego rozmiaru "krućców" (tak to chyba się pisze). Ad 5. Igła strzykawki (oszlifowana w części z tworzywa - koszulka termokurczliwa ładnie się zaciśnie. Chyba że macie pomysł na cienkie mosiężne rurki (lub miedziane) - daje możliwość lutowania i stworzenia uchwytu do zamocowania. =========== Jest trochę czasu przez zimę, może coś się razem urodzi. Przyznam się że nie mam zielonego pojęcia o ilości i częstotliwości dozowania. Nie mam też pojęcia czy układ grawitacyjny będzie wystarczający (zbiornik umieszczony powyżej dyszy). Co wchodzi w rachubę - możliwość sterowania pompką, serwomechanizmem modelarskim - czyli np układ naciskający pompkę rodu z pojemnika z płynnym mydłem, lub też sterowanie pompką ze spryskiwacza. Ważne aby wytrzymało "oleum" Piszcie proszę co Wam przyjdzie do głowy - wszelkie szalone pomysły. W każdym może być ziarno które pomoże w realizacji pomysłu. Jak się uda może i inni skorzystają (zrobię i udostępnię dokumentację wykonania - a jeżeli będzie potrzeba przygotuję również elektronikę wg mojej stałej zasady: zwracasz za koszty - frajdę pozostawiam sobie) Trochę przydługawe - ale mam nadzieję że pomożecie (jak mawiał towarzysz Gierek).
  14. Trzymaj się chłopie. Szybkiego powrotu do zdrowia. Dalej twierdzisz że 1000 to preferowana (może powinienem podać: minimalna) pojemność dla nowicjuszy? Sam trochę zjeździłeś - a jednak szlif i Ciebie dotknął. Jak mawiał mój kolega - statystyce się nie ucieknie (ja też go miałem - ale przy prędkości spacerowej i masie motonga 110kg). Jeszcze raz - wracaj do zdrowia (a przy okazji niechaj ci "oleum" - jak mawiał imć Zagłoba - wymienią)
  15. Jak dla Shreeeka to najlepsza propozycja typu: Przez Kamczatkę, zamarznięte Morze Beringa na Alaskę wyjazd pojutrze, godzina 23:58 Najgorsze że zamilkł i nic nie wiemy na temat wyprawy rumuńskiej
  16. Chłopie - kiedy Ty zmądrzejesz - pisałem że oleju Ci trzeba. Dobrze że żyjesz. Podaj stan obrażeń - Twoich i motonga.
  17. Cóż można powiedzieć - dla mnie idioci się nie zatrzymają, rozumiem jak już stoi kilka pojazdów. Przykre - tym bardziej że motonici nie stanęli. A swoją drogą - chyba jesteś o miesiąc do tyłu (mamy październik nie wrzesień) Wracajcie do zdrowia.
  18. Powiedzcie proszę w jakim wieku są synowie Endrju. Sam jestem mniej więcej w jego wieku, mam córkę 14 letnią - od rana myślę tylko o nim. Dzisiaj jechałem z prędkością 40 km w mieście i 70 na DK88 (chyba po raz pierwszy). Trasę na pogrzeb przejechałem jeszcze wolniej, bo padało. Ciągle zadaję sobie pytanie - co moja rodzina zrobiłaby gdybym ja był na Jego miejscu. Nie znałem Endrju - żałuję. Wydawało mi się że z biegiem czasu i kilometrów jestem bezpieczniejszy na drodze - g..no prawda. Pięknie GO opisałeś Michał. Dziękuję. Ciągle zadaję sobie pytanie - dlaczego musiało do tego dojść?
  19. Zmokłem, zmarzłem, ale mam nadzieję że ostatni ryk silników był słyszany przez Endrju. Może czasami podszepnie nam coś do ucha - gdy rozum będzie nas opuszczał przy odkręcaniu manetki. Żegnaj.
  20. shreeek jest nawiedzony - oleju mu trzeba cóż, "wszystko można co nie można byle z wolna i ostrożna".
  21. Będę jechał z Gliwic DK88 Podajcie jakiś namiar (punkt) od tamtej strony Bytomia - chciałbym się podczepić pod grupę. Niespecjalnie czaję trasę (miałem zamiar jechać z Bytomia na Czeladź i w "Siemcach" odbić w lewo). Wolałbym jednak załapać się na grupę która zna trasę. Była mowa o BP przy budowanej autostradzie. Czy możecie podać "łopatotogicznie" jak tam dojechać.
  22. syku

    Do Ludzi z Gliwic

    Czy ktoś z Was też może się tam wybiera? (...) potwierdzam sobota godzina 10 pogrzeb w Dąbrówce Wlk. (dzielnica Piekar) kościół NMP Wspomożenia Wiernych. w piątek (czyli już dzisiaj) o 18.30 modlitwa różańcowa za zmarłego Andrzeja. prośba ale nie do końca w sobotę WSZYSCY na motorach!!! nawet gdyby padał śnieg... pamiętajcie w modlitwie...(...)
  23. syku

    Astra vs R6

    ściema jak marzenie - zauważcie z jaką prędkością jadą pojazdy w tym samym kierunku i z naprzeciwka. jakbym miał 250 na blacie, to każdy jadący normalnie pojazd byłby wyprzedzany z różnicą prędkości ok 150 km/h a te z naprzeciwka 350km/h. chyba że w wymienionym miejscu pojazdy jadące paem motonga mają 230 km/h a te z naprzeciwka? - ujemną (a co z drzewami). Nie tylko Polacy kręcą licznikami
  24. syku

    Do Ludzi z Gliwic

    ja się cieszę - mieszkam na gwardii a pracuję w katowicach. dla mnie przejazd na dk88 jest zbawienny. można się spierać czyja zasługa a czyja wina. Jak to mawia pis - tuska wina. kiedyś do katowic na uczelnię (pod wujkiem) jeździłem 1,5 h, dzisiaj myknąłem 25 minut (trasę zbliżoną - z ligoty)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.