syku

DarkVader byłoby lepsze, lub LordHełmuś. Szreku - jak tam kręgosłup, co z suzi, co z kawą?

może coś takiego: http://allegro.pl/pas-dla-pasazera-uchwyt-motocyklowy-oxford-hit-i2080614587.html http://allegro.pl/pas-do-trzymania-dla-pasazera-polo-i2080919948.html

Twój rysuneczek też raczej nieaktualny - może sam byś avatarka wymienił Swoją drogą - co ze "szrekiem"? - poza tym że ma warstwy jak cebula.

do połowy marca to wyjdzie ekipa wielkości dakaru ;-)

połówka - czytaj "półlitrówka" ?

Zgadzam się w 100% z Sylą - ale problemem jest zawsze pierwszy kask. O ile poszukiwania to Twój pierwszy kask. Co oznacza że dobrze leży. Każdy kask odczuwa się inaczej, a przy pierwszym trudno ocenić czy jest dobrze czy źle. Co ci mogę radzić (jeżeli to Twój pierwszy kask) - jedź do ludzi typu Syla. Naprzymierzaj się ile wlezie. Posłuchaj co mówią o tym jakie powinno być odczuwanie kasku. Ale i tak nie będziesz wiedział czy dobrze trafiłeś. Pojeździsz w nim jakiś czas (2-3 lata) będziesz wiedział co Ci przeszkadza. Jeżeli już jeździsz dłużej (bo jakoś w Twojej historii niczego nie znalazłem - może źle szukałem) - to jedź w miejsce gdzie jest masa kasków - znajdź odpowiedni a potem szukaj okazji na allegro. Ja od około 10 lat miałem Falcona Lazera - nie wiem czy jest(był) dobry. Zimą kupiłem Sharka Evoline 2 (za 600 PLN) - wyprzedawał gościu z W-wy. Czy dobrze zrobiłem - nie wiem okaże się w sezonie. Wiem że szukałem czegoś co nie zagotuje mi ostatnich szarych komórek. W Falconie było za gorąco na spokojne przejażdżki z żoną (ona miała jet-a a ja spoconą głowę). Wybrałem Sharka bo miał przekładaną na tył szczękę. Zastanawiałem się nad N43 Air (ale nie miałem gdzie chować szczęki). Być może gdybym kupował dzisiaj to bym poprzymierzał również N43 (ale o tym zdecydowałaby torba którą kupiłem w zeszłym tygodniu i miałbym gdzie schować wypinaną z N43 szczękę). Chyba nigdy się nie dowiesz czy dobry kask kupisz (kupiłeś)

Ja tym razem jestem - może być piątek, może być sobota

Ważne że zielona ;-)

masz więcej głośników ??????

witam - ale nie podałeś najważniejszego - z której strony torów jesteś (to podobno najważniejsze u siemkowców) ;-)

ojtam ojtam - po prostu gierka słowna, nikt nie jest doskonały.

fakt - ma coś w sobie (i to oparcie dla pasażera - żałuję że do mojego nie można było czegoś takiego zainstalować)

większość z nas nie pochodzi z Rudej Śląskiej (nie mogłem się powstrzymać - takie zboczenie zawodowe) LWG

dla porządku się zgłaszam - 2 osoby (ja, żona lub córka), 1 moto GSX1250FA

Teoretycznie masz rację - ale jak spojrzeć na gabaryty - to się nie sprawdzi. To musi być mała, stosunkowo płaskie (a niestety wszelkie systemy samochodowe są przystosowane do wielkości drzwi) Myślałem o czymś co nie będzie rzucało się w oczy a niespecjalnie przeszkadzało.

Nie trzeba - po prostu chciałem wiedzieć czy wykonałeś to w postaci automatu. Co innego jak się ma kufer stały, co innego jak się zamierza go odczepiać. Kiedyś zastanawiałem się nad takim spasowaniem wtyczki i gniazda aby wpięcie kufra automatycznie podpinało elektrykę, a jednocześnie aby nie było widać kabli. Skończyło się na tym że sobie podarowałem temat. Nie chciałem aby mi się coś "dyndało"

Jak rozwiązałeś styki (płyta -> kufer, kufer część dolna -> klapa)

miałeś wcześniej elektrykę w kufrze czy ciągnąłeś od płyty?

bo masz drewniane - a ich się nie spawa uff nie ma jak robić "oftopa" (angielski być musi)

Są tacy co posiadając dwie metalowe zespawane ze sobą kule - potrafią jedną zgubić a drugą zepsuć.

Bo rozumu masz więcej ;-)

Jak byś jeździł w milicyjnym orzeszku to by Ci dwa weszły nawet do małego. Cóż poradzić większe mózgi wymagają większej ochrony

Ja głosuję za opcją "Rudaa ...." Zawsze to ziomka

Ja strajkuję od jesieni i motonga nie tankuję - strajk zamierzam przerwać dopiero na wiosnę. Swoją drogą: czy macie pojęcie ile dochodu państwa przynoszą dochody z akcyzy? tym bardziej biorąc pod uwagę asortyment dobra obłożonego akcyzą. Rostowski się cieszy jak płacimy. Widać uważa że jesteśmy po lewej stronie maksimum krzywej laffera (dla niezaznajomionych z tematem: Krzywa Laffera – koncepcja teoretyczna, która ilustruje zależność między stawką opodatkowania a dochodami budżetu państwa). Swoją drogą uważam że lepsze jest płacenie jednogroszówkami za autostrady. Uważam że taka forma jest po prostu bardziej bezpieczna. Niestety jak się człowiek śpieszy i widzi zawalidrogę to może się zachować irracjonalnie - wyprzedzanie pasem awaryjnym, wymuszenie itd. Życzę powodzenia na akcji (duchem będę z Wami - ciałem niestety nie mogę)

Anasazi - odbierz PW