Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Brojler

Użytkownicy
  • Postów

    838
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Odpowiedzi opublikowane przez Brojler

  1. W dniu 22.04.2020 o 18:33, Rokita napisał:

    Jak masz możliwość dojazdu to polecam szkołę z Żor, OSK PIONIER.

    Sam jestem z Jastrzębia. Dojeżdżałem tam i powiem, że naprawdę warto.

    http://osk-pionier.pl/   szkoła stricte motocyklowa. Nauczysz się jeździć, a egzamin będzie tylko dodatkiem do całego kursu.

    Pozdrawiam Michała.

    Dzięki bardzo.

    Idziemy do przodu! ;)

  2. Godzinę temu, grzesiek_73 napisał:

    Tak działają szkoły, które zarabiają na jazdach dodatkowych.

    W ich interesie jest, niczego kursanta nie nauczyć, aby oblał egzamin i wrócił na jazdy dodatkowe.

     

     

    Niekoniecznie jest to zamierzone działanie.

    Jest masa instruktorów kategorii A, którzy zrobili uprawnienia przy okazji B, bo przecież to tylko dodatkowe parę stówek. Nie mają nic do powiedzenia o jeździe defensywnej, przenoszeniu środka ciężkości przy zawracaniu, widzeniu peryferyjnym i tak dalej. Takie kursy o jakim pisze Lena wynikają z braku znajomości techniki prowadzenia motocykla przez instruktora. Braku posiadania własnego motocykla, braku chęci do pracy, bo pracodawca płaci gorzej niż kasjerka zarabia dziś w Lidlu, braku metodyki i tak dalej i tak dalej. :) 

    • Like 2
  3. Poszukuję instruktora do żorskiej szkoły motocyklowej.

    Dotyczy uprawnień instruktora nauki jazdy kat. A oraz A2.

    Osoba powinna:

    • wykazać się chęcią i zaangażowaniem do pracy.

    • znać zagadnienia przepisów oraz techniki prowadzenia motocykla

    • potrafić jeździć motocyklem oraz przekazywać wiedzę w tym zakresie

    Oferuję:

    • na czas wypłacane wynagrodzenie

    • godna stawka

    • możliwość rozwoju

     

    Życiorys, parę zdań o sobie proszę kierować na [email protected]

  4. Godzinę temu, LynxLynx napisał:

    W OSK Pionier o tym mówili i cały czas mocno było to podkreślane.

    Hm... czy myślimy o tej samej osobie? :P

    Dziękuję za docenienie.

    Myślimy o tej samej. :)

    Kursant z Pszczyny dokupił sobie godzinę przed egzaminem w swojej miejscowości. Bo miał bliżej, niż się wozić do Żor. 

    "Instruktor" mu powiedział,  że -cytuję: ma sobie darować tematy typu: "prowadzenie wzrokiem". Stwierdził, że po tym już wiedział,  że źle wybrał. :)

  5. Dorsoduro to troszkę udaje Supermoto.

    Prawdziwe supermoto to zazwyczaj te jednocylindrowce. Jeśli jeździć bokami, to brać wyczynówkę i jak najlżejszą.

    KTMy LC4 to już cięższe, ale to jeszcze nie to, co Dorsoduro.

    Osobiście jeżdżę LC4 640 i lubię to w SM, że walnę nim o asfalt, podnoszę i jadę dalej. DReZyna słaba jest niestety, ale za to lekka, więc można się fajnie i szybko uczyć techniki jazdy SM.

     

    Husqvarna Nuda nie miała w prasie pochlebnych opinii. Z resztą nie widziałem żadnej na sprzedaż na rynku wtórnym. Rzadkość. A i koło Supermoto nie stała nawet. To jest F800R w innym opakowaniu. :)

     

    P.S. Sa dwie teraz na allegro.

  6. Nowy sezon rozpoczęty, więc oferujemy szkolenie na "rozruszanie" i nauczenie się paru nowych chwytów.

    Program szkolenia:

    Program szkolenia:
    -ustalenie prawidłowej sylwetki na motocyklu
    -hamowanie w nagłej sytuacji
    -omijanie przeszkody z zaskoczenia (świadomy przeciwskręt)
    -zawracanie na ciasnej przestrzeni
    -manewrowanie na małej przestrzeni
    -martwy ciąg (korekta toru jazdy i stabilizowanie motocykla tylnym hamulcem)
    -jazda po łuku, właściwa praca gazem przy użyciu trenażera na Suzuki GS 500

    Więcej szczegółów:

    http://osk-pionier.pl/doszkalanie.html

  7. Dnia 22.11.2016 o 10:21, DANVIELD napisał:

    Michał czasem grymasi, lubi postawić na swoim, jest bardzo ambitny - Dobry nauczyciel - polecam!

    Ba, szlag mnie trafia, gdy ktoś przychodzi na plac i twierdzi, że jeździ autem 20 lat, to motocyklem to samo, żeby mu zrobić 5 godzin i dobra jest.

    Ja mam prawo jazdy 12lat. Płacę za swoje szkolenia, jeżdżę na tory i widzę, jak wiele jeszcze się muszę nauczyć.

    • Like 1
  8. 13 godzin temu, LBG napisał:

    Robiłem prawo jazdy x lat temu. Kurs się przedłużał, bo w międzyczasie była przeprowadzka do innej siedziby. Na kurs uczęszczał, nazwijmy go pan Nowak. I pewnego dnia prowadzący zajęcia zapytał:

    Czy jest dzisiaj obecny pan Nowak?

    Nie ma. 

    No i dobrze; na egzaminie lepiej też się niech nie pokazuje. Jakieś pisma pisze, że kurs się przedłuża i inne takie.

    Lata minęły, a sytuacja się nie zmienia: Napisz donos, my to rozpatrzymy :).

     

    Zależy ile lat temu. Jeśli ktoś w OSK "robi pod górę" mówisz kierownikowi ośrodka, że idziesz do starostwa. Zaraz zacznie się wywiązywać z obowiązków.

    25 lat temu zdawało się w OSK, egzaminator przyjeżdżał i egzaminował na pojazdach szkoły, dziś zdajesz w WORD i "klika" nie działa. Jesteś "anonimowy".

    Mamy inne czasy. :)

  9. O 27.07.2016 o 18:40, Oloos napisał:

    A skąd Ty wiesz, że nie mam podstaw? Widziałeś jak jeżdżę?

    Nie wynosisz ich z kursu, o to chodzi.

    O 27.07.2016 o 18:40, Oloos napisał:

    Tylko powiedz mi co na to poradzisz Brojler?

    Właśnie, że nic, oprócz paru wywodów w internecie, które może dadzą komuś do myślenia i wysili się aby nie zrobić tego po łebkach. Na drodze można pożegnać się z życiem, ale to na mało kim robi wrażenie.

    O 27.07.2016 o 18:40, Oloos napisał:

    Zgłosisz działalność tego pana jako skrajnie niebezpieczną, nieodpowiedzialną? No właśnie, nic nie zrobisz, ani tych ludzi robiących u niego prawko też nie zniechęcisz. Większość ludzi dowiaduje się o tym, ze kurs jest słaby (albo i nigdy się o tym nie dowiaduje) dopiero po zapisaniu się na niego i wpłaceniu kasy.

    I tu można zrobić wiele. Działalność OSK należy do działalności kontrolowanych. Kontrolę sprawuje starostwo (urząd miasta), gdy szkolenie odbywa się bez obecności instruktora - OSK do zamknięcia. Gdy podrabia się dokumenty - OSK do zamknięcia i prokurator. Szkolenie przez 10 godzin zamiast minimum ustawowe (20h) - OSK do zamknięcia.

     

    O 27.07.2016 o 18:40, Oloos napisał:

    No własnie, jak to jest, że egzaminy systematycznie ewoluują w coraz to nowsze rozwiązania i patenty, ale nikt nie pracuje nad tym, żeby zmieniać i poprawiać sam proces szkolenia?

    W przepisach się zmienia. Po to wprowadzono Profil Kandydata na Kierowcę, miało to ukrucić zapisywanie na egzamin ludzi jeszcze nawet nie wpisanych do Książki Ewidencji Osób Szkolonych, ale i tu można namieszać.

    Na placu jest teraz 8 zadań, kandydat na instruktora kat. A wykonuje tylko dwa wylosowane TE SAME, co kandydat na kierowcę! Czyli de facto może umieć mniej niż kandydat na kierowcę!

    Ostatnio mało instruktorów się "produkuje" ponieważ egzamin za trudny. :) A kto do niego podchodzi? Pan Mieczysław, który nie jeździ motocyklami. Kto ma dziś uprawnienia? Pan Mieczysław, który zdał na instruktora 15 lat temu, bo zrobił sobie "do pary" do kategorii B. Zdawało się kiedyś na WSK, bądź Dnieprem. Jazda po prostej 100m i powrót.

    O 27.07.2016 o 18:40, Oloos napisał:

    Dlaczego nikt nie wymaga zmian od prowadzących szkoły jazdy?

    Zmian się wymaga, ale szkoły się "ślizgają", można sporo nakłamać starostwu, ale za dużo wyjaśniania.

     

    O 27.07.2016 o 18:40, Oloos napisał:

    Może czas zacząć odbierać uprawnienia instruktora tym, którzy się do swojej pracy nie przykładają?

    To jest łatwe do zrobienia. Należy złożyć PISEMNE zeznanie, że to i tamto się działo, bądź zabrakło w trakcie szkolenia w OSK. NIKT tego nie robi i oszuści mają się wciąż dobrze przez lata. Winni temu są kursanci. Jak przychodzą na lekcje uzupełniające, to włosy z głowy rwą. Ja mówię "idź złóż skargę do starostwa". "Ja nie chcę sobie robić wrogów", "a tyle zachodu", "a jakoś zdałem".

     

    To można zmienić, ale muszą to zrobić kandydaci na kierowców. Stan rzeczy pozostaje dzięki nim. 

    :)

    A konkurowanie z nieuczciwymi OSK zjeżdżając z ceną do 999zł, to nie tędy droga, bo trzeba z czegoś zrezygnować. Nie da się zrobić rzetelnego szkolenia i zarobić GODZIWIE. Będzie to raczej kosztem kursanta, bo instruktor nie pracuje charytatywnie.

    Tutaj dobry przykład: http://szkoleniemotocyklowe.pl/motocyklowe-prawo-jazdy/ Albo tanio, albo dobrze :)

     

  10. Godzinę temu, Oloos napisał:

    Chyba wiem o której szkółce mówisz :) Potwierdzam wszystko, przeżycia niezapomniane choć to było już jakieś spore lata temu. Tak czy inaczej po tym survivalu zdałem za pierwszym, więc dla chcącego...

    Ale co dla chcącego? Że instruktor nie wykonuje swojej pracy, a Ty nie masz podstaw do bezpiecznej jazdy samodzielnie  to ok?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.