Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

HerkemerHomolka

Użytkownicy
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez HerkemerHomolka

  1. Odkurzam temat. Ktoś, coś, gdzieś, dziś, kiedyś? Chciałem skoczyć do Ojcowa. Chętni?
  2. Gra i bucy, syćko piknie. Aku od Danvielda do polecenia, można brać w ciemno. Temat można zamknąć.
  3. A ja Ci opowiem o pijanym motocykliscie, ktory sie poklocil z zona i wsiadl na moto w T-shircie i dresie...i sie wyglebil...i trafil do mnie na dyzur o 4 rano...dobrze, ze chociaz kask mial. Tak samo jak mogles slyszec o pijanym lekarz na dyzurze, ktory przyjmowal pacjentow, pijanym kierowcy, ktorego n-ty raz zlapali za jazde na podwojnym gazie, pijanym polityku, ktory zaslania sie immunitetem itp. itd. niczego nowego to do sprawy nie wnosi.
  4. Podpinam sie pod ZUZU. Ja siedze w Meklemburgii (DE) tuz przy polskiej granicy. Land z zaludnieniem okolo 69 os./km2. Tu psy dupami szczekaja. Jak mam w karecie wezwanie do pacjenta (a lekarza wzywaja do stanow zagrozenia zycia) to czasem sie i 25 - 30 minut jedzie przez lasy i pola. W przypadku zawalu albo NZK to w zasadzie u takiego delikwenta mozna stwierdzic zgon na miejscu, bo jak wyreanimujesz to masz takie uszkodzenia mozgu, ze nie ma mowy o powrocie do sprawnosci. Takze po pierwsze wielkosc rejonu, a po drugie sytuacja na drodze. Mamy takie chore przepisy, ze jak kierowca wozu strazackiego albo karetki spowoduje wypadek to moze za to niezle beknac, nie liczac spraw w sadach, pozwow o odszkodowania, czy dodatkowych obrazen u pacjenta, ktory jedzie w ciezkim stanie do docelowego szpitala. Nagminnie masz sytuacje na drogach, ze Janusze kierownicy jada z klapkami na oczach, albo nie ustepuja pierwszenstwa. Nie wspomne o burakach, ktorzy podpinaja sie pod pojazdy uprzywilejowane, zeby nie stac w korkach. Pomijam fakt ze jak rozpie*rzysz karete albo woz to w ogole jest tragedia, bo wtedy Taki rejon pozostaje bez zaopatrzenia dopoki nie sciagna zamiennika. Jesli padnie przy tym lekarz czy strazak to tez dupa bo wyszkolonych strazakow, ratownikow czy lekarzy mozna policzyc w malych miejscowosciach na palcach, a zaopatrujemy Cale rzesze ludzi. No i na koncu najbardziej prozaiczna sytuacja. Najblizsza jednostka wyslana do sciagniecia kotka z drzewa czy wypompowania wody z piwnicy, albo lekarz wezwany do zatwardzenia albo bolow grzbietu. Najblizsza jednostka z wolnym strazakiem/lekarzem/karetka oddalona o 50 km. TRZEBA DOJECHAC, bo tych co maja w tej chwili wezwanie fizycznie nie ma. (Sorry za brak ogonkow poprawie z domu)
  5. Chciałem szybkiego powrotu do zdrowia życzyć... a tu już zaktualizowali, zmarł w szpitalu... przyczyna wypadku - wymuszenie pierwszeństwa przez osobówkę... :/
  6. I w ten sposob, zyskal Pan nowego klienta :). Skontaktuje sie w celu uzgodnienia szczegolow. Dzieki :)
  7. spoko, czekam az sie Kolega odezwie oficjalnie. W domu bede dopiero w polowie sierpnia, wiec jeszcze nie panikuje :). A tak to odpowiedz zostanie na Forum i moze sie komus jeszcze przyda.
  8. Jak w tytule, aku do mojego moto wyzionelo ducha. Za nowy w salonie wolaja prawie 800 PLN ... niezla przebitka, skoro w DE mozna zamowic za ok 120 ojro. Ma ktos pomysl jaki zamiennik tam mozna wstawic (Varta/Bosch, etc.) ? W najgorszym razie zamowie tutaj, ale wolalbym zaplacic naszemu niz wrogowi
  9. Pasażerka motocykla czy Honda ?
  10. HerkemerHomolka

    Powitanie

    serwus, podpinam sie pod post
  11. A ja zapytam tak. Jeśli oczywiście jeszcze niczego nie kupiłeś. Na kursie już byłeś i prawko masz? Bo jeśli tak to może kup taki, jakim śmiagałeś jako Kursant. Ja uczyłem się jeździć na Hondzie CB500, a egzamin zdawałem na Virago. Obydwa bardzo fajne w prowadzeniu i miło je wspominam. Gdyby nie to, że miałem mało kasy zamiast Eliminatora kupiłbym po kursie cebulkę. Pewnie, ze moto się musi podobać, ale musisz je na tyle mieć opanowane w razie nieprzewidzianej sytuacji na drodze, żeby się tą jazdą cieszyć. No i do tego odpowiedz sobie jeszcze czy chcesz nim jeździć w trasę czy po mieście. Bo jeśli tylko po mieście to weź coś małego i zwrotnego, jeśli w trasę może być większe i wygodniejsze (pisałeś o problemach z plecami). Szerokości !
  12. w pt. 10.06.16 będziesz miał wolne? To możemy gdzieś skoczyć
  13. Szlag by to trafił, kolejny tego typu wypadek gdzie kierowca puszki jechał na pewniaka. Co najlepsze sama puszka prawie nie obita... szkoda Kolegi.
  14. (przepraszam za brak polskich znaków, ale piszę z pracy, jeszcze na świeżo, jutro postaram się dorobić ogonki - poprawione). Koledzy i Koleżanki, pracuję jako lekarz w Niemczech (szpital i karetka PR), w wolnych chwilach jeżdżę na motocyklu dlatego to co dziś miało miejsce tak bardzo mną wstrząsnęło. Mieliśmy wezwanie ok. godz. 13 do wypadku drogowego: na pagerze wyświetliła się informacja ciężki wypadek drogowy, 2 poszkodowani motocykliści. Wypadki w sezonie letnim to raczej chleb powszedni, zwłaszcza że miejscowość w której pracuję jest miejscowością wypoczynkową i przelotową w drodze nad Morze Bałtyckie. Ale to co zastaliśmy na miejscu było naprawdę wstrząsające, zwłaszcza po tym, jak wyjaśniono nam przyczyny wypadku. 73 letnia pani, wjechała na obwodnicę miasta, po czym zjechała na przeciwległy pas jezdni, po którym poruszali się 3 motocykliści, jadący w przeciwnym kierunku. 1 z nich wygrał życie, ponieważ udało mu się odpowiednio wcześnie zareagować i uciec na przeciwległy pas. Jego koledzy nie mieli tyle szczęścia... 2 motocyklista został zahaczony, najprawdopodobniej bokiem samochodu, przez co stracił panowanie nad maszyną, wpadł w poślizg i zatrzymał się na barierkach. REZULTAT: lewa noga zmiażdżona i amputowana na wysokości stawu kolanowego, otwarte złamanie przedramienia, możliwe obrażenia wewnętrzne. Transport helikopterem do kliniki uniwersyteckiej 3 motocyklista zderzył się czołowo z jadącym pod prąd samochodem, siła uderzenia była tak duża, że samochód obrócony został o 180 stopni, a motocyklista po uderzeniu w przednią szybę przeleciał przez barierki na pobocze, jakieś 5 - 8 metrów. REZULTAT: zgon na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń Z opowieści kolegi motocyklisty, który wyszedł cało z wypadku okazuje się że chłopaki nie mieli szans na reakcję, babka z niewiadomych przyczyn odbiła na ich pas i skosiła ich jednego po drugim. Goście w wieku 50 - 55 lat, wybrali się na wypad przez Niemcy, w planach mieli wyjazd do Nowej Zelandii za kilka lat. Pełne wyposażenie, kaski, kurtki, obuwie ochronne. Cytując jednego z nich: "gdybyśmy tylko 2 - 3 minuty wcześniej albo później wyjechali ze stacji benzynowej to teraz jechalibyśmy dalej..." CO MNIE DENERWOWAŁO: brak powagi ze strony policji i straży pożarnej na miejscu zdarzenia. Mój zespół i zespół LPR zachował się wzorowo. Straszny widok, mam nadzieje ze Kolega dojdzie po tym wszystkim do siebie, a lekarze w Klinice zrobią wszystko by mu pomóc. Niektórych rzeczy nie da się uniknąć, ale tak jak nam wpajano na kursach jazdy i tak jak wszędzie można przeczytać, miejmy oczy dookoła głowy i nie zapominajmy o odpowiednim wyposażeniu kiedy wsiadamy na nasze motocykle. I przede wszystkim pamiętajmy o tym, ze każdy uczestnik ruchu może stanowić dla nas zagrożenie - zachowujmy zasadę ograniczonego zaufania. Dla zainteresowanych dwa artykuły po niemiecku http://www.nordkurier.de/anklam/toter-und-verletzte-bei-motorradunfall-2022689905.html http://www.presseportal.de/blaulicht/pm/108768/3332364 Szerokiej drogi !
  15. Dobra, ja 10.06 teraz będę w domu. Rano odstawiam moto na przegląd, ale myślę, że tak od 12 będę wolny, wiec jestem otwarty na propozycje. W sobotę niestety muszę wracać do Reichu, no i dlatego jazda tylko w piatek. Później, dopiero w sierpniu :I
  16. Ja chętnie, bo też na tym samym osiedlu, ale rzadko w domu bywam. Następnym razem pewnie pod koniec czerwca będę. Ale to dam znać wcześniej. Dziś jechałem przez Myszków do Lelowa i powrót przez Pilicę, Ogrodzieniec do D.G. Trasa 144 km, jak na pierwszy raz w sezonie może być, ale w Myszkowie straszne korki :/ Następnym razem chciałbym jechać gdzieś w stronę Krakowa, więc jak coś to będę pisał.
  17. HerkemerHomolka

    80km/h

    Ktoś coś gdzieś w piątek albo sobotę najbliższą? Wolę napisać wcześniej żeby nie było na ostatnią chwilę
  18. Panie i Panowie, będę w domu pod koniec tygodnia. Muszę tylko z maszyną na przegląd pojechać, więc jeśli ktoś miałby ochotę gdzieś wyskoczyć w piątek (cały dzień) to dajcie znać. Trasa otwarta.
  19. Ktoś chętny na jakiś wypad w czwartek, piątek albo sobotę(11-13.06)? Będę w domu, jestem otwarty na propozycje, do dyspozycji mam praktycznie cały dzień (w czwartek parę drobiazgów do pozałatwiania, ale do południa się wyrobię)
  20. Ktoś coś gdzieś dziś? Zbiorę się tak za 45 minut i jadę gdzieś bez celu, jak coś jestem w domu do wyjazdu...
  21. HerkemerHomolka

    Yami

    hej, świetne foto. Jakim aparatem robiłeś?
  22. https://goo.gl/maps/2RrXZ prossszzz... taki mam plan na wyjazd pod koniec tygodnia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.